Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

mih

Użytkownik
  • Zawartość

    157
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez mih

  1. Robkon przekroczyłeś bólowy Rubikon, miło to widzieć. Wesołego zająca
  2. Nauka kosztuje a Ty wydaje się że i tak mało zapłaciłeś. Ciesz sie i szukaj dalej mądrzejszy.
  3. A co stracisz jak spróbujesz? Spokojnie, bez krzyku i zbędnych emocji poprostu to powiedz . Zyskac mozesz widok cudu, chyba warto zaryzykować.
  4. Powiedz mu w oczy to co tu napisałaś.
  5. Trochę będe po twojej stronie ( tylko dla tego by być przeciw ) Masz prawo do prawdy, zawsze. Jeśli zapytałeś o coś wprost i dostałeś odp. to tak powinna wyglądać prawidłowa komunikacja oparta na prawdzie. Teraz gdy dysponujesz inną informacją musisz przeanalizować co to za informacja i czy jest prawdziwa. Jeśli nie masz w tej kwestii wątpliwości to podejmij decyzje. To zrozumiałe że nie chcesz dzielić swojego życia z kimś kto Cie okłamuje. Tylko że.... masz dziecko i pomijając cholernie istotny aspekt psychorozwojowy odpowiadasz za nie materialnie co najmniej kolejnych 17 lat. Musisz bardzo dobrze zarabiac aby utrzymac to dziecko i kolejny związek (jesli chcialbys zalozyc nowy, zostanie samotnikiem wychodzi taniej?) bo zadna kobieta nie pojdzie za tobą tylko na "ładne oczy". Poza tym nowy związek wcale nie musi byc udany i może przyjsc powtórka...Witamy w Życiu, już wiesz że ludzie tu kłamią w żywe oczy i mają targety, nawet Ci niewinnie wyglądający z pozoru. Bez moralizatorstwa, cokolwiek zrobisz myśl o twoim dzieciaku, bo tylko on z was jest bez winy a może oberwać najbardziej.
  6. Nie podważając powyższego, czy stało by się coś gdybyś zaproponowała temu gościowi luźną (nie w formule wyjścia na miasto a tak poprostu z automatu obok) kawę?
  7. To obejrzyj raz jeszcze tyle ze tym razem uważnie. Piękną na wstępie zachwycił pałac. Gwatantuje Ci że dla masy kobiet nawet gdybyś miał odcisk gąsienicy czołgu między oczami nie będzie to przeszkodą jeśli będziesz miał " pałac". Na miłość co prawda wtedy możesz liczyć tylko proporcjonalnie do stanu zasobów ...ale kto dzis może pochwalić się tą bezinteresowną?Bynajmniej dołączysz do peletnonu nas jeleni. Masz swoj cel, myśl o nim.
  8. Pamiętasz bajke piękna i bestia? co poza paskudnym wyglądem miała bestia?
  9. Spalony blef oznacza ze jesteś kłamcą a dodatkowo i błaznem. Jeśli mówisz że wychodzisz to wyjdź. Na moje albo robisz pokaz siły ( weź urlop w robocie i nic nie mówiąc w domu zrób sobie narty na tydzień lub to co zawsze chciałeś zrobić) wracasz jak nigdy nic i cały bełkot i raban spływa po tobie jak po kaczce żyjesz dalej i bacznie obserwujesz co się dzieje lub idziesz na rozwód.
  10. Cześć, ciężko tak bez szczegółów ale na bazie własnych doświadczeń ( od jakiegoś czasu jestem zazwyczaj już po drugiej stronie CV ) dużo osób ma jakieś " wygłaskane " CV nad który na pewno spędzili dużo czasu i to ich laurka a zarazem pułapka. Później to cv wysyłają do dzisiątek firm licząc że coś złapie. Musisz patrzeć na cv jak twój przyszły pracodawca a nie ty. Jesli aplikujesz na kierowce pisz o tym jakim jesteś kierowcą, jeśli nie masz uprawnien do kierowanie ze chętnie zrobisz, ze nie masz punktów karnych, ze jesteś uważny i dyspozycyjny...pisz konkretnie na ten temat. Wszystkie pozostałe kwestie wyrzuć bo mogą sugerować pracodawcy że masz alternatywe (bo tez mozez byc informatykiem jak nie przypasi) i wcale nie jest najważniejszy dla Ciebie. Uniwersalne cv jest do niczego, musisz zadac sobie trud presonifikacji cv, poczytaj dokładnie ogloszenie kogo szukają i pod to napisz. Doczytaj w internetach o firmie to może Ci pomóc.
  11. Cześć Arek, to genialne że w wieku 22 lat odkryłeś że nie masz zdolności rozpoznawania uczuć, poważnie. Większość facetów przez całe swoje życie tego nie zauważy wogóle, część dopiero to zauważy gdzieś na umownej połowie życia najczęściej już na sali rozpraw w Sądzie rejonowym. Mówię poważnie , bez żartu. Masz dużo czasu by tego się nauczyć a mając tę wiedzę już nie przegrasz swego życia. Jesteś w dobrym miejscu i normie, działaj dostałeś szanse.
  12. Ja bylem fizycznie u 3 psychoterapełtów (kobiet) w swojej wsi i z perspektywy czasu i nabytej wiedzy moge stwierdzić ze to były porażki (choć opinie miały w internetach dobre a i ja nawet wychodzilem zadowolony tylko to nic nie dawalo) Szukaj dobrego i skutecznego. Samemu tez mozesz sobie pomóc poprzez zbieranie wiedzy ale zanim to Ci sie uda miną lata, których nie cofniesz.
  13. Wróce do poprzedniego wpisu gdyż możliwe że nazbyt uproszczenie poszlo. Ty masz swoje argumenty co nie znaczy że żonie ich brak, może nie potraficie sie właściwie skomunikować (rozmowa w tym samym jezyku nie musi być komunikacją warto to rozeznać). Nie znamy tej historii od drugiej strony stad należy liczyć sie z nadinterpetacją. Byc moze masz (macie) jakies nieprzepracowane lęki? I chyba najistotniejsze Ty masz czas (facet moze miec dziecko na emeryturze) Ona nie bardzo. To poważna sprawa może rzutować istotnie na wasze relacje, nie zdawaj sie tylko na przypadkowe opinie ludzi nie znajacych ani Was ani psychologi, lepiej znajdz dobrego specjaliste.
  14. Cześć, trochę z innej perspektywy. Dzieck, czy dzieci potrzebuje do prawidłowego rozwoju dwójki kompatibilnych ze sobą rodziców, jesteś pewny że tak u Ciebie jest? Osobiste doświadczenie wskazje ze wraz z wiekiem, stazem itd w zwiazku wcale nie bywa lepiej a raczej odwrotnie. Moje zdanie jest takie ze jesli są wątpliwości to znaczy ze sie tego nie robi gdyz stawiasz na szali nie tylko swoje zycie ale obok rowniez zycie tego dziecka. W razie klopotów w raju starzy jakoś to przejdą ale dzieciom zostaną traumy na całe życie.
  15. Cześć Maju, jeśli jest tak jak piszesz to mam tylko jedną rade... chroń siebie i dzieci. Wywal go lub sama odejdz w zależności co dla Ciebie lepsze (łatwiejsze). On musi sam dac sobie rade co czasem prowadzi na same dno a jedyne co Ty możesz dla Niego zrobić to nie zamykać drzwi na stałe tylko ustalić minimalne warunki po spełnieniu jakich może wrocić. Dasz rade, strach ma tylko wielkie oczy.
  16. Nie pojmuję, brak sexu to przemoc psychiczna na kobiecie?! I ta kwintesencja ...szczególnie ze zostane z niczym Faceci to idioci faktycznie.
  17. Cześć Sylwio, płacisz cene za swoje marzenie. To była zła decyzja ale wtedy wydawalo Ci sie inaczej. Jesli znajdziesz troche czasu i sił usiądz, pomyśl i podejmij nową decyzje.Najlepszą dla Ciebie na ten moment. Każde działanie bedzie lepsze niż nic nie robienie. Odwagi i duzo mądrych decyzji.
  18. Wydaje się że mogą być to dwa przypadki, jeden o którym piszesz czyli trauma byłej żony z dzieciństwa (stąd nieswiadomie nieadekwatnie nerwowa reakcja żony) lub/i zagranie przeciw Tobie poprzez nastawienie przeciw dziecka(reakcja tym razem świadoma ). Takie sytuacje sie dzieją, jak przeszukasz forum to znajdziesz podobne.
  19. Cześć 9lectro, mniemam ze jesteś młody i nie dane bylo Ci jeszcze zakoszyować ludzkiego (w tym również kobiecego) draństwa (by nie używać innych dosadniejszych słów na forum). Historia autentyczna, moj znajomy ma żonę +dzieciaki którą kiedyś autentycznie szanował. Wyciągał z ciężkich życiowych kłopotów (nawet mi kiedyś ona wisiała grube dziesiątki i ukrywała to przed nim bo udawała ze biznes woman) a on za nią później przepraszał i spłacał długi. Razu pewnego na pijackiej imprezie przed koleżankami przyznala że doszła do takiego poziomu iż w obecności męża w tym samym pokoju potrafi przeglądać na telefonie profile sexrandkowe z kolesiami tak żeby nie widział i sie tym szczyciła (bo raczej niczym innym już nie miała sie czym chwalic). W świecie kobiet przyjaźnie bywają bardzo względne i krotkie to i mąż szybko sie dowiedział. Znam z wlasnego doswiadczenia jeszcze inne tego typu historie dlatego nie wierze.
  20. Na podstawie tego co napisałeś w poście wyżej, to kobieta po przejściach ( wskazujesz 3 facetów o których wiesz) dzieciata. Bład moim zdaniem podstawowy to że przystajesz na ustalenia ustne (rozmowa sie wam układa ...ale juz w praktyce jest inaczej) Socjopaci kłamią z równą łatwością jak oddychają. Słyszysz co chcesz usłyszeć ale dla niej to kompletnie nic nie znaczy, przeciwnie do Ciebie. Jesteś tylko opcją i to skrajnie naiwną dlatego jeszcze Cię trzyma w rezerwie. Sam racjonalizujesz sobie jej wybryki. Spędziła cały wieczór i pół nocy na rozmowie z kolegą od FWB? a myślałem że tylko ja taki moge być naiwny. Kobieta ta wyłącznie gra wami starając sie uzyskać najlepszy dla niej rezultat, kompletnie sie nie licząc z tobą, a Ty na tę gre przystajesz choć dostrzegasz sam że nie jest dobrze. To że ona poświeci Ci 99%czasu ale w pozostałym oddaje sie innym nie znaczy ze tyle masz jej miłości tylko w takiej skali ją zasilasz zasobami. Czyny a nie słowa.
  21. Cześć Etametam, w mojej ocenie nie dostatecznie przepracowałeś poprzedni swój związek. Popełniasz dalej te same błędy i skończysz (już skończyłeś) nie inaczej. Tak szczerze widzisz siebie z Tą dziewczyną za jakiś czas mając razem dzieci? Nie rób tego, szukaj dalej i pracuj nad sobą.
  22. Dzień dobry Jaa. Tak działa forum, piszesz post bo chcesz by ktoś nie mający związku z Tobą ocenił opisany temat. Osoba ta dysponuje z jednej strony tylko taką informacją jaką sama dasz o sprawie. Bazując na własnej wiedzy i doświadczeniach ocenia dając Tobie możliwość spojrzenia na sprawe z innej perspektywy. To czy z tego skorzystasz bedzie wyłącznie zależeć od Ciebie. W tym temacie uważam ze wszystko już jest powyżej napisane.
  23. Cześć, dużo szczerości w Twoim wpisie. To co przeszedłeś było cholernie ciężkie ...ale to już przeszłość. Nigdy nie zapomnisz ale zrób wdzystko by nie była jedyną determinantą. Jako znacznie starszy doradziłbym Tobie przestać karmić w sobie tego wilka i znaleść coś co będzie Twoim nowy wyznacznikiem Ciebie. Zdecydowanie odradzam pójście w trwały związek. Raz ze musisz okrzepnąć a dwa zedrać siły, wiedze i zasoby gdyż idąc w związek tworzysz sobie front. Wielu facetów w tym wieku tego nie rozumie i...zginie, nie wiedząc nawet co ich trafiło. Takie porażki potrafią zaboleć bardziej od kuli. Gdy skupisz sie na sobie i dopracujesz swoją ramę magicznie kobieta sama Cię znajdzie.
  24. Cześć, z racji korelacji imienności czuje się w obowiązku zająć stanowisko po wpisie domyślam się że nie masz merytorycznych podstaw w tematyce psychologii relacji ( nie odbierz tego za uraze, 99% facetów w tym wieku tak samo wygląda na tym polu i ja również) Wtajemniczeni na pierwszy strzał dostrzegą Karpmana z Freudem i przewidzą dokładnie date twojej kapitulacji w tej chwiejnej koalicji pewnie mając racje. Ja niewtajemniczony moge tylko doradzić ze jeśli czujesz że to jest właśnie TA to walcz, idz do wodzów po porady i działaj. Jeśli ona potrafi z tobą szczerze rozmawiać i opowiedzieć o przeszlości to w dzisiejszych czasach i tak daje niesamowicie dużo. Cokolwiek zrobisz, myśl.
  25. Cześć Merry, czytam Twój wpis po wielokroć gdyż nie moge się nadziwić jak może wyglądać wewnętrzna walka rozsądek vs biologia. Ze swej strony jako ten gorszy pogatunek podpowiem większość facetów jest spója, to co myślą to i mówią i robią. Jeśli on chce się żenić to tak jest, jakby było inaczej to by to powiedział lub coś ściemniał. Być może z Twojej strony brak konkretnych działań? Możesz zawalczyć o "lepszy" towar ale o niego bedzie większa konkurencja i będzie miał wybór. Dobrze ze przynajmniej masz w sobie na ten temat skrupuły bo dziś większość wydaje się ze ich nie posiada.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.