Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

mih

Użytkownik
  • Zawartość

    157
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez mih

  1. Przekornie spytam czy gdy byłeś w jego wieku to rozmawiałeś otwarcie ze swoim ojcem? Dziecko to nasza kopia o wiele bardziej w psychice niz wyglądzie. Miałbym podobne myśli w sytuacji jak opisana.Z drugiej strony masz podpowiedź Margo. My jesteśmy inni niz nasi rodzice, a dzisiejsze dzieciaki sa bardzo dalekie od nas. To temat na zupelnie inny watek ale jedyny szacunek z jakim oni sie dzis identyfikują to napis na koszulce w fifie. Wszystko mają ale to wszystko dostali bez wysiłku. Moze ona poprostu ma taki charakter, synowi to troche przeszkadza ale widocznie ma coś z tego. Ja bym nie odpuszczał sprawy ale byłbym bardzo ostrożny . Zycze pozytywnego zakonczenia jakie by nie bylo.
  2. Cześć, jedynak? czuje sie w tym poście Twoją wielką troske o syna. Gdy poczytasz tu inne posty zobaczysz jak wielkie są problemy i ze praktycznie kazdy kogo one dotyczą nie wie jak o nich zacząć rozmawiac. Czy oprocz czytania dziewczyny zwracasz uwage na czytanie syna? czy nie chce, nie umie lub nie wie jak ma Ci cos powiedziec. Strasznie trudno przyznac sie komus do bledu, wielu z nas dalej w nich brnie wierzac ze zdolaja to rozwiazac. To co opisujesz to bardzo powazne sygnaly i Ty to doskonale czujesz.Jeden madry czlowiwk powiedzial ze kazdy musi w zyciu depnac na swoje grabie by cos zrozumiec, Musi zabolec .Wazne by to go nie złamało, bylo nauką nie krzywdą. To co opisujesz budzi uzasadnione obawy, ja bym szedl w kierunku rozmowy z synem ale to tylko moje zdanie.
  3. Swoim zwyczajem podejscie do rozwiazania problemu zaczynam od oddzielenie jego najprostrzych do sprawdzenia opcji i je staram sie wykluczyc - stad to o nerwach. Jesli uwazasz ze nie to to moze jest cos innego co warto by wykluczyc? Oczwiscie masz racje, jesli to tkwi gdzies gleboko to bez jego woli nic nie uda sie z zewnatrz naprawic - musi sam chciec. Budowanie siebie to zawsze jest dobra droga i dobrze ze nie ustajesz w tym kierunku. Nic nie zadzieje sie szybko. To zajmie lata i bedzie mialo jeszcze duzo roznych zwrotow ale waze jest znac swoj cel i kierunek. Rozumiem Cie bardzo dobrze, niestety. Trzymam kciuki i zycze Ci duzo rozwagi.
  4. Cześć, czy on ma powody by Ci nie ufać? jakieś tematy z przeszlości, zdrady jego twoje itp.? Czy sa jakies problemy obecnie np. praca, kasa itp? To co opisujesz wg. mnie to nerwy, takie nad ktorymi on nie panuje. Probowalas moze mu dac cos na lagodzenie nerwow? jaka byla reakcja? ps. 6 latek z wlasną komórką czyj to pomysł?
  5. Cześć, chlopie ciesz sie ze wtopiles tylko tak malo! Wyobraz sobie gdyby to wyszlo jakbyscie mieli 2dzieci i slub. To co przezywasz to zadne uczucie tylko uzaleznienie adrelinowe. Od uzaleznienia da sie wyrwac. Popracuj nad tym, poukladaj sobie glowe. Za niedlugo wytrzezwiejesz z tego uzaleznienia i bedziesz madrzejszy. Te kobiete trzymaj jak najdalej od siebie, spal mosty i zapomnij. Wygrales szanse na lepszy zwiazek w zyciu, nie zchrzan tego. powodzenia.
  6. Czesc, pod kątem szukania pracy wyglada na to ze dzialasz dobrze. To ze przez 1mc nie znalazles takiej , ktora by Ci odpowiadala to zupelnie nic nie znaczy, poprostu taki okres. Z tego co piszesz rozumie ze szukasz w gastronomi, nie znam tego rynku ale to logiczne ze ciezko tam z praca jesli pelno lokali sie zamyka. Przemys moze inne rodzaje prac: w budowlance jeszcze cos znajdziesz tylko za ile i czy pogodzisz ze szkola . Moze agencje zatrudnienia one daja elastycznosc . Zawody indywidualne czyli rzemieślnicy. Na twoim miejscu nie patrzylbym na poczatku na kase, a raczej na perspektywe w tym co robisz. Porozmawiaj otwarcie z rodzicami, zrozumieja Cie bo sami pamietaja czasy gdy roboty szukalo sie latami. To nie powod do zalamki. Trudniejsze tematy jeszcze przed tobą w zyciu.
  7. Czesc, AnnaMaja slusznie Ci radzi, ja jednak chcialbym troche z innej perspektywy. Dzieci. Wiek w ktorym teraz sa to absolutnie najwazniejszy moment w ich i Twoim zyciu. Teraz budujesz najsilniejsze relacje, fundamenty wszelkich podstaw. Oczywiscie zeby to dobrze zrobic sama powinnas byc i czuc ze jestes pod ochrona meza, ojca dzieci. Jak czytamy raczej tak nie jest. Pytanie czy Twoj maz mysli podobnie, czy moze mysli zupelnie o czym innym? Faceci moga tego nie rozumiec gdyz ich naturalna rola nad dziecmi zaczyna sie troche dalej. On nie widzi ze placzesz bo robisz to gdy go nie ma, a moze mu to pokarz. Czy widzi ze Ci zle? czy grasz przed nim ? Nie rozmawiaj, tylko mu pokarz ze tak jest. Idziesz do sklepu, dzieci placza ...a Ty akurat zapomnialas telefonu z domu.Tez masz prawo na weekend isc na kurs szedelkowania. On musi zobaczyc, poczuc na sobie. Slowa to tylko slowa. Pamietaj tylko zeby w tym balaganie nie pogubic dzieci, one patrzą, czuja i tworza swoje wzorce osobowosci. Macie rodziny, dziadkow ? jak to wyglada?
  8. Wszyscy, tu jestesmy gdyz mamy jakis problem z ktorym sobie nie mozemy poradzic jak nas uczono (traume) ale jedno mamy wspólne ze nie chcemy tak z tym zostac, szukamy drogi powrotu. Nie jestem psychologiem i nie mozna moich slow brac za uznaną nauke, to tylko wypadkowa doswiadczen. Wg. mnie nikomu nie da sie pomoc zewnatrz.Jesli ona nie ma woli do przemyslenia tematu to proba zewnetrzego nacisku da jeszcze dodatkowy bodziec reakcj zwrotnej. Taki eksperyment myslowy: nie ma nic, dzieci, kredytow, domow...tylko Ty i Ona co robisz? walczysz o was czy odchodzisz? A moze Ona cos wtedy robi?
  9. Witaj, otrzymałeś już cenne rady od naszych pięknych forumowych koleżanek to i ja pozwolę się podłączyć. Widzę tylko jedno wyjście , musisz nabrać przekonania o własnej wartości przed samym sobą. Musisz zbudować swoją SAMOocenę. Siłownia to wyjątkowo próżne miejsce gdyz tam patrzysz tylko w lustra. Lepiej poszukaj w swoim mieście salki bokserskiej, gdy staniesz na przeciw w ringu tylko patrzenie w oczy silniejszemu przeciwnikowi Cie ocali. Uwaz tez ze w Twoim wieku powinno sie odbyc jakaś podróż. Nie masz jeszcze zobowiązań smiało rusz gdzies na zachod lub daleko na wschod. Zdobedziesz cenne doswiadczenia, moze tez troche kasy a na pewno poznasz ludzi. Najgorzej usiąśc i tylko myslec. Zrób cokolwiek tylko nie siedz w domu!
  10. Cześć, trudna sprawa ale zimno: 1) odejść i wszystko rozwalić - najprosciej i gdyby nie dzieci to chyba Ty i wszyscy z tego forum by mieli zamkniete tematy. W tym kraju na dzieci w sądzie jako facet praktycznie nie masz szans, bedziesz je widywal zgodnie z grafikiem o ile ona bedzie tego chciala. Ponadto za wszystko zaplacisz, nawet za jej nowe paznokcie. 2) Mozesz tak trwac , z dnia na dzien itd. nic nie robiąc ale to Cie zniszczy. Od psychiki po zdrowie w ogóle, staniesz sie zywym wrakiem, nawet dla swoich dzieci. Nie wiem czyi ile sie tak da zyc i co Ci czy dzieciom to da, wg mnie nikomu nic. 3) Wojna, podzielona na różne fazy i fronty. Z nią, z rodzicami, z samym sobą i zmianą myślenia. Jest jeszcze jedna droga ucieczki ale celowo jej nie opisze. Nic innego chyba nie ma. To Twoje wybory i nie mozesz ich sobie odłożyć na kiedyś. Przemyśl i podejmij decyzje. Ja Polecam 3) zaczynając od siebie i zmiany myślenia. To nie bedzie łatwe, bedzie bolało i będzie trwać w latach. Pamietaj nikogo nie da sie zmienic od zewnatrz sam musi chciec sie zmienic. Moze ona to kiedys zrozumie. Powodzenia.
  11. Cześć, czy to był jego błąd? wg. mojej wlasnej definicji błąd to chwila w której starciliśmy kontrolę. Czasem to godzina, czasem wieczor.Zadna chwila nie trwa poł roku czy dłuzej. Poza tym po takiej chwilowej utracie kontroli wracamy i cos czujem ze nie bylo dobrze, ze w dobrym stanie nigdy bu to nie mialo miejsca. Pojawia sie dysonans, dylemat czy wyrzut. Chcemy wyjasnic sobie innym, partnerowi...tu wszystko bylo dobrze schowane. Po odkryciu bledu wstyd nam, przyznamy sie jak dziecko mamie. Tu wyszlo twarde zaklamanie a potem odwrocenie (manipulacja) bo to przez Ciebie. Na koniec ze to z dziecinstwa winna rodzina. Tu powinna zaplic Ci sie lampka co tak faktycznie jeszcze u niego tkwi w dziecinstwie ? Moja subiektywna ocena wyłącznie na podstawie Twojego tekstu - nie masz dzieci,nie idz w to. Przebolej, wyciagnij wnioski i nauke, nabierz sił i pewnosci. Nastepny zwiazek bedzie juz pozbawiony takich akcji bo bedziesz na to wyczulona od początku.
  12. To cholernie dobrze ze wiesz co czujesz i do kogo, na prawde. Masz wyrzuty, watpliwosci i postanowienie to oznacza ze to byl poprostu bład, podlany alkoholem. Rada: wyciagnij z błędu wnioski na przyszlość by go nie powtorzyć i absolutnie nie mow o tym nikomu. Chlopakowi zwlaszcza. Jesli jakos dotrze do niego bagatelizuj. Jesli mu powiesz to przerzucisz caly ciezar na jego glowe co sie raczej nie skonczy dobrze. Za tydzien, misiac nikt nie bedzie pamietal, oprocz Ciebie. I nie dopuść do sytuacji jakiejkolwiek sam na sam z tamtym gosciem. Jestes zywym czlowiekiem, bledy moga sie zdazyc.
  13. Moja racja nie ma tu zadnego znaczenia. Jedyne co tu jest wazne to Twoje zycie, albo chcesz cos z nim zrobic albo zostajesz tam gdzie jestes. Uswiadomienie sobie ze jest sie w jakims "g" po uszy to dar z ktorego mozesz skorzystac ale to bedzie wymagalo wielkiego wysilku albo bedziesz komformista i nie muszac robic nic zgorzkniejesz. Jesli nawet nie dla siebie to pamietaj ze po tobie sa jeszcze twoje dzieci, patrzą na Ciebie, na Was i przejmują podświadomie wszystkie wasze wzorce. Za jakis czas jak w zwierciadle powtórzą ten sam schemat w swoich zyciach. Zastanow sie i na spokojnie podejmij swiadome decyzje. Jakie by nie byly to sie ich trzymaj. Co do Twojej kobiety to jesli chcesz miec z nią pokoj szykuj sie na wojne.
  14. Skoro nie masz sie martwic to czemu on sie tak martwi ze sie dowiesz? Naiwna jestes. Przy posiadaniu dziecka opja NEXT juz w prakryce dla Ciebie nie działa. Nie obudz sie za kilka kilkanascie lat z kacem swiadomosci ze twoj jedyny rownolegle zyl gdzies indziej i z kims innym. Cygan zbił swojego syna nie za to ze przegral kase w kasynie tylko za to ze chcial sie odegrac.
  15. Czy tu aby chodzi tylko o pieniadze? Przeciez milczenie w zwiazku to najgorsze draństwo i przemoc - tak ? Ona ustawia granice ...Twoje granice, o ktore Ty powinienes walczyc. A Ty oddajesz pola i z podkulonym ogonem prosisz o pokoj. Szczera rozmowa to moze byc TYLKO miedzy partnerami i to dążącymi wespół do konsensusu. Ona robi wszystko bys byl gleboko na dole gdy prawdziwy partner podalby Ci pomocną reke. Mi kiedys kilku kumpli dokuczalo w budzie bo bylem ich ofiarą ale bylo to do czasu gdy jedmu w oficjalny sposob za blokiem obilem gebe na przerwie. Zaden juz nie podszedl pozniej a ja juz wiedzialem ze to nie sa kumple dla mnie. Pieniadze to temat zastepczy Ona wie gdzie Cie uderzyć by zabolalo. Kto u was ma jaja?
  16. Czesc, nie podziele zdania Feli. Nauczony doswiadczeniem poprosilbym o to by partner sam odblokowal tel i Ci udostepnil co z niego chcesz. Gdy ma z tym problem to oznacza ze kreci i oszukuje na pewno albo moze i zdradza. Wiele lat wierzylem w ludzką uczciwość ale to skonczona glupota. Nie baw sie w zabawe typu lustro czy tym bardziej "podgladanie" kto co tam pisze miej swoja godnosc. Nie chce dac ok - next please.
  17. Powiedz mu to i bedzie po sprawie lub po związku ale sie przynajmniej wyjaśni.
  18. Nie mam zamiaru Cie dolować, nie jest dobrze. W swiecie kobiet jest inaczej, w swiecie facetow zdrade zawsze karano smiercią i to bylo oczywiste. On jest ostro wewnetrznie wkur...., na pewno klnie i szybko wyprwadza sie z rownowagi. Radzilbym postawe uległą mimo ze to on atakuje. Glownie dla siebie spraw by nie chodził nabuzowany, dobry obiad, szybki sex, duzo ruchu i swiezego powietrza- jakis wyjazd, relax ale nic na sile. Tylko z tym sexem tez ostroznie raczej idz na ilosc niz jakosc - jak zaczniesz jakos upiekszac to moze pomyslec ze to na wzor jak z tamtym. Jak go rozladujesz to moze da sie przetrwac a reszte sprawi czas. Najgorzej zostawic go samego z jego wyslami sam sobie nie poradzi. Wytrwalosci.
  19. Bardzo czesto alko to tylko przykrywka czegos z czym czlowiek sobie nie dal rady. Moze jej syn moglby Ci cos podpowiedziec ale rownie dobrze moglo byc cos przed nim, w jej dziecinstwie. Czesto w glebinach przeszlosci tkwia demony, walka z alko to tylko pudrowanie . Poszukaj tego co tak na prawde sprawia ze musi wypic i wtedy na terapie do psychologa/ psychiatry. Jesli trafisz to alko zniknie samo szybko. Wytrwalosci.
  20. ps. Melisa wielu facetow o ile nie wszyscy oglądaja sie za wami z tą różnicą iż jedni wiedzą jak to robić by to sie nie rzucalo w oczy a inni poprostu lampią sie jak dzieci w witryne. To moze nie miec nic wspolnego z tym ze Cie nie darzy uczuciem. Mam znajomego co ma chopla na punkcie duzego biustu. Zone ma deske, wiec na miescie nie przepusci zadnej 5 nawet gdy ma żone pod ręką. Glupio nawet mi w takich sytacjach bo wiem jak ona sie czuje ale ten typ tak ma i tego nie zmieni. Ona chyba juz przywykla, maja dorosle dzieci. A i na pewno nie zdradził żony.
  21. Jest taka stara zasada lustra, zrób to samo. Jesli chcesz mu na prawde dopiec naciśnij gdzie go boli najbardziej:jak lysieje to pochwal u innego bujną fryzure, jak ma ciąże to kaloryfer ....itd. Tylko zeby nie przegiąć. A później wtlumacz ze tak to wlasnie dziala i moze to sprawi ze sie opamieta. Faktycznie musi byc z nim cos nie tak skoro ma ładną fajną żone a ogląda sie na kolezanki, zazdroszcze.
  22. Koty ? to co ty jeszcze w tym zwiazku robisz? praktycznie nic cie nie trzyma. Wystaw babie walizki oraz pozew o rozwód z orzeczeniem winy , zasymuluj (obawiam sie ze nawet nie musisz) stres pourazowy i masz spokój.
  23. Macie dzieci, psa, kota ,rybki...cos ważnego wspólne? Jesli nie to rozwaz czy w imie jakiekś chorej kobiety chcesz zniszczyc swoje zycie. Tego kwiata to pół świata, bez problemu znajdziesz taki ktory Tobie pasuje i bedziesz przy nim spokojny i szczesliwy.
  24. Ten typ tak ma poprostu, to jakis defekt z lat mlodosci ale raczej nie groźny. Nic złego nie zrobi skoro jak piszesz ogląda sie jawnie. Raczej musisz przywyknąć i to olać, jeśli cała reszta jest ok. Nikt i nic nieistotnego nie może Cie obrazic. Ty decydujesz co moze Cie dotknąć.
  25. Jesli gdziekolwiek idziesz praca, zakupy itd. dbaj by wiedzial i nie mial watpliwosci gdzie jestes. Moze zaproponuj mu sparowanie telefonow bedzie mial zawsze info. Tak to troche chore bo jestes dorosla i masz prawo ale on tez to ma i moze byc zaraz kolo niego inna ktora bedzie do niego pisac wiec o ile Ci zalezy to nie daj sie zastapic.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.