Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

mih

Użytkownik
  • Zawartość

    157
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez mih

  1. Jeśli jesteś pewna tego czlowieka to musisz wyłączyć swojego firewalla. U siebie jeszcze nie znalazlem gdzie sie to odklikuje
  2. Juz jest po zawodach. Najgorsze co mozesz zrobic to skomlec o relacje. Najlepsze to wyprowadzic sie bez slowa i to pod jej nieobecnosc, zero kontaktu. Tylko tak jest szansa ze włączy sie jej myślenie że coś traci. Łatwo sie nie zgadzaj na ewentualny powrót i postaw warunki. Szanuj się co najmniej tak jak Ją.
  3. Podziele opinię Margo, faceta w tym wieku już do niczego nie przekonasz jeśli sam tego nie chce. Możesz zostać na jego zasadach lub szukać dalej tego na czym Ci zależy. Łatwo nie będzie ale ja bym radził Ci szukać ... i iść za swoim głosem.
  4. Ej kobiety toć to jest wasze poletko czyli manipulacje, nie mi Was pouczać. Zgodze sie z Honrado ze to bylo typowe 100% PUA, a nagłe zniknięcie to część jego planu i jak widać skuteczna (że aż dziewcze wylądowalo na grupie ). Czy ktoś kiedyś w ogóle widzał/słyszał o normalnych partnerskich relacjach damsko-męskich w prawdziwym życiu? To chyba jakaś baśń..
  5. Cześć, to niwłaściwe miejsce na to pytanie. Powinnaś porozmawiać o tym w rodzinie. Najpierw z mężem a potem ojcem. Jesli wasze relacje są poprawne to temat będzie prosty.
  6. Nie ważne ile razy życie rzuci Ci na dechy, ważne jest czy zdołasz z nich przed odliczeniem wstać. Dopiero wtedy przegrywasz. Jesli w waszej wspólnej historii początek był prawdziwy to uważam że jest o co powalczyć.
  7. Nie masz jakiegoś znajomego co mógłby rzucić na nią okiem od czasu do czasu na tym mieście?
  8. Wszyscy tam idziemy, bez wyjątków. Jeden za 50 lat a drugi za 5 min. Tu, na tym świecie jesteśmy tylko na chwile ...i to właśnie do Ciebie dotarło. Świadomość ta może boleć, ale o to właśnie chodzi. Ból to rodzaj drogowskazu, zastanów sie dokąd idziesz. Bo najważniejsze pytanie to dlaczego tu jesteśmy. Jaki jest Twoj cel? Doceń tę sytuacje bo może to faktycznie nie Twoj tor jazdy, może musisz sie zastanowic i coś zmienić? Jesli wierzysz to wiesz ze Twoi zmarli bliscy są teraz w dobrym miejscu.
  9. Jeśli nie możesz sie w spokoju pokłócić ...to może to napisz. Po ochlonięciu przeczytasz, zobaczysz może sama siebie z perspektywy. Czego juz nie zmienisz daj do przeczytania jemu. Moze to wcale nie takie ciężkie.
  10. Czesc, wszystko z nim Ok, facet ma w programie zapewnic Tobie bezpieczenstwo i byt. Jesli to daje to znaczy ze mu zalezy. Nie jestesmy wychowani by okazac emocje.Wbrew powszechnej opinii faceci tez maja duzy dystans do sexu. Po 10h pracy w zimnie na budowie docenimy cieply obiad na stole i spokoj niz wypiete posladki. Potrzebujesz bliskosci musisz ja sobie od niego jakos wyciagnac ale nie dorabiaj do tego domniemanych historii.
  11. Ludzie nie szanują tego co otrzymali za darmo. Nie szanujesz swojego zdrowia bo pijesz i sie tuczysz. Nie szanujesz swojego czasu bo pozwalasz sie wykorzystwac. Zrob coś bo wypstrykasz sie z otrzymanych darów i jak to uzasadnisz? To są twoje skarby!
  12. Cześć, zabierz to co jeszcze masz w sobie watościowego i uciekaj. Jej nie pomożesz puki sama nie zrozumie.
  13. Nie zrywaj a poprostu zawieś na chwile i zobacz czy to cos pomoglo. To idealny wiek na pierwsze powazne wyjazdy (kilkumiesięczne wakacyjne czy za pracą) masz multum mozliwosci musisz tylko chciec. Dorośnij.
  14. I co pod tą ziemią chcesz odnaleść? Sądzisz że tam jest jakieś rozwiązanie? Nie ma tam nic ciekawego dla Ciebie bynajmniej na teraz. W tej chwili jesteś tylko Ty i dziecko. Masz głowe i ręce a co ważniejsze najsilniejsze z doświadczeń, które Cie ukształtuje w przyszłości. Wstawaj i idź bo masz po co i dla kogo! reszta sie sama poukłada z czasem.
  15. Ślub to pierwszy stopień prawdy dla jednych do raju a innych do piekła. Myśle że już się domyślasz gdzie Twoja droga wiedzie.
  16. ps. sprawdzanie tel. to głupota i żenada. Jeśli coś bedzie się dziać nigdy tego nie zdołasz namierzyć bo wiadomości są zawsze kasowane. Prędzej zobaczysz to po tym czy jest przyklejony do tel.
  17. Cześć Anno, to tylko moja opinia ale zle robisz. Uzalezniasz siebie od męża a powinnaś uniezależniać sie. Taka niby nie wielka różnica ale ma znaczenie (praktycznie wszyscy tak robią jak Ty, ja tez kiedyś). Nie szukaj dowodu na to ze jest Ci zle. Sam dyskonfort tego ze facet zaprasza sobie sąsiadke do domu jest powodem zeby sie sytuacji przeciwstawic. Ciezko sie pisze na tel. wiec skracam Metoda podstawowa czyli lustro, zrob to samo zaproś sąsiada na browar a i czasem wskocz na motor/samochod/rower gdzies sieburwać itp. Na pewno poczuje. Postaw granice, doslownie szlaban na przyjscia do Ciebie. Poza tym chyba ktos ma za duzo wolnego, moze mała rewizja obowiązków. I jeszcze jedno, nie rzucaj groźbami których nie spełnisz, bo robisz dziecinade. Nie ufaj slowom, patrz na to co się dzieje. Miej szacunek przede wszystkim do Siebie.
  18. Problem jest w Tobie, nie szanujesz siebie i swojej pracy. Rozdałeś jej wszystko darmo i dziwisz sie ze nie masz zwrotnie choćby jej dobrej woli. Ludzie nie szanują niczego co dostali bez wysiłku. Walcz o siebie, nie zapewniaj jej srodkow i postaw granice. Zrob wszystko by córka była z tobą, poświęć jej tyle swojego czasu ile tylko potrzebuje.
  19. O ile masz przeczucie ze to co wiesz to czubek gory lodowej a małżonka miała więcej "kolegów" to drąż temat będziesz miał więcej argumentòw za odejściem i do rozwodu. Jeśli jednak wszystko wskazuje ze to był "jednorazowy" temat to zostaw, te detale zniszczą możliwość jakiejkolwiek naprawy gdyż nigdy już tego nie zapomnisz. W takim przypadku zajmij sie Sobą, musisz przewartościować swoj sposób myślenia z my na ja. Tak poza tym odszukałbym tego kolege i z nim "porozmawiał" na osobnosci.
  20. Robkon, to minie za kilka lat wiem co mówie. Tyle tylko że dawnwgo Ciebie już wtedy nie może być i tu pytanie do Ciebie gdyż masz dwa zasadnicze wyjścia, tkwić w przeszłości i już z niej nie wyjść lub przebudzić sie do nowego życia. Ja pracuje w tym drugim kierunku.Z dawnego życia zabrałem tylko to co mi najbliższe sercu , warto sie zastanowic co zabrać.
  21. Cześć, z tymi oponami 2k za komplet to raczej nie za wysoka półka Moze po prostu to zbyt drogi w utrzymaniu pojazd. Nie myslalas nad kupnem czegos tańszego i co wazniejsze swojego? A moze opcja transport publiczny? Twoje zycie tak jak to opisujesz to pieklo, zrób sobie od tego wakacje. Szansy na powrót po nich raczej nie widze ale ja bym taką próbe polecał. Jesteś młoda życie dopiero przed Tobą.
  22. Karma wraca. Nie będziesz ani z jednym ani z drugim, bo oni już nie mają do Ciebie szacunku. Bez zaufania i szacunku nie będzie trwałej relacji, zostajesz tylko jako materac i tylko gdy będą Cię chcieli bo nię będą akurat mieć alternatywy.
  23. Cześć, Usiądź gdzieś na spokojnie weź kartkę i coś do pisania , rozpiszesz swoje scenariusze . Chcesz z nią być ? dlaczego? Czy jest coś więcej między wami niż dzieci? Chcesz to zakończyć ? Jak widzisz wtedy siebie i dzieci? czy zawsze było dobrze czy może od początku "coś" szwankowało? Napisz i ochłoń a później znów przeczytaj i zastanów się czy to twoje wszystkie na dzień dzisiejszy opcje i rozwiązania. Będziesz musiał podjąć jakąś decyzje, w którym kierunku idziesz i co jest najważniejsze dla Ciebie. To będzie miało tez swoje konsekwencje i co dalej zrobisz. Jeśli nie chcesz już z Nią być to po prostu wystaw z domu bez wnikania ma kogoś czy nie ma lub samemu wyjdź. Jeśli wierzysz w waszą relacje to walcz. Jeśli robisz to tylko dla dzieci - działaj. Kluczem do uzyskania ważnych informacji jest oczywiście telefon ale nie baw się w ukrytego podglądacza jej telefonu - to poniżające, Pokarz że coś znaczysz i poprostu go zabierz w zamian daj swój żeby przejrzała i gdyby potrzebowała zadzwonić. Jeśli nie ma nic do ukrycia to nawet kilka dni nie powinno być problemem w tej przymusowej zamianie. Jej podstawową bronią ewidentnie będzie wszelka manipulacja i kłamstwa. Poczytaj o tym by wiedzieć przynajmniej czym to jest u kobiet. Bezwzględnie unikaj wszelkiej przemocy fizycznej i słownej ale działaj zdecydowanie. W tej wojnie nie uczestniczą w żaden sposób dzieci -one temu nie są nic winne. Poszukaj w swoim otoczeniu kogoś kto twoim zdaniem może mieć dobre intencje wobec was i można z nim szczerze porozmawiać, może zgodzi się Ci pomóc.
  24. Nie będe dobrym doradcą, gdyż moje własne doświadczenia pokazały mi, że są kobiety zdolne patrząc głęboko w oczy i mówiąc o miłości skrywać za plecami inny dla nich ważniejszy związek. Może w Twoim przypadku jest i będzie inaczej czego Ci szczerze życzę. Również z doświadczenia musisz wiedzieć że wszelkie "niewiadome" sytuacje związkowe w przyszłości będziesz automatycznie rozpatrywał w świetle domniemania powrotu tej sytuacji. To trudne wyzwanie ...ale jeśli to ta właściwa kobieta to kiedyś (za ileś lat) ten stan minie. Powodzenia.
  25. Cześć. Nie wiem czy mając 26 lat umiesz na oprawde ocenić prawdziwość uczuć i szczerość intencji. A jaką masz pewność że tego teraz nie robi? Plusem jest ze sie przyznała . Idąc w ten związek kładziesz na stole ryzyka nie tylko własne życie ale przecieź też przyszłych dzieci. Co gdy za jakis czas zostawisz ją w domu i będziesz musiał jechać do pracy w delegacje co będziesz myślał i czół?Dasz rade z tym żyć? Moja rada szkoda zdrowia i życia dla tego ryzyka ale to Twoje życie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.