Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

9lectro

Użytkownik
  • Zawartość

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

9lectro's Achievements

Zaawansowany forumowicz

Zaawansowany forumowicz (3/14)

  • 10 Wpisów Rare
  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad tydzień
  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Skoro dzieli Was 150 km to rozumiem, że nie widujecie się często? Pewnie na weekendy? Myślę, że to może być też problemem, bo zapewne chłopak koleżanki jest z tego samego miasta i ma go ciągle przy sobie, a Ty nie. Wydaje mi się, że brakuje Ci jego bliskości, tego że możesz na niego liczyć, że jak zadzwonisz to przyjdzie za 15 minut, a tu jest to pewnie bardzo trudne do zrealizowania. Być może, gdyby był częściej obok przestałabyś tak oceniać. Poczułabyś się bezpieczniej
  2. Skąd w ogóle ją zna i dlaczego pozwolił sobie na coś takiego? Musiał z nią spędzać czas skoro się zakochał, bo nie wyobrażam sobie tego inaczej. Nie chce pisać, że to Twoja wina, ale może mu czegoś brakuje w waszej relacji?
  3. Komunikacja w związku jest bardzo istotna a tu tego chyba brakuje. Relacja powinna być czymś co Cię ciągnie do góry a nie do dołu Może warto zrobić sobie plusy i minusy Twojej relacji?
  4. Uważam, że wychodzenie ze znajomymi jest ok, ale to też zależy jak to wygląda? Jeśli on wychodzi sobie na kawę ze znajomą, spacer czy coś zjeść raz na jakiś dłuższy czas to jest ok. Gdyby jednak chodził gdzieś często i jeszcze po nocach to już słabo..
  5. Dziękuję za polecenie książki i liczę na opinie pozostałych osób Pozdrawiam
  6. Nie zrozum mnie źle, że sprowadzam wszystko do jednego, ale jeśli nie ma między wami seksu od 6 miesięcy czy nawet od 3 to on nie ma po prostu jaj żeby to zakończyć. Mężczyzna będzie dążyć do seksu, a szczególnie jak Cię kocha.. Wydaje mi się, że on nic z tym nie zrobi. Dobrze mu jak jest, bo ma z kim pogadać, spędzić czas i jeszcze kwestia opłat. Dla mnie masz jedno wyjście. Postaw wszystko na ostrzu noża. Ogarnij temat wyprowadzenia się od niego i zerwania kontaktu, tylko o tym mu powiedź, że skoro nie chce spróbować, to Ty tak dalej nie możesz, bo to Cię rani. Jeśli będzie Cię kochać i w jakimś stopniu mu będzie jeszcze zależało to Cię zatrzyma przy sobie, a w innym przypadku znasz odpowiedź..
  7. Chciałem Was zapytać jakie macie podejście w związku do grania w otwarte karty ze swoją drugą połową, co do pokazania swojego telefonu? A nawet danie dostępu na stałe dostępu do niego? Jestem z dziewczyną od lekko ponad 6 miesięcy, gdzie podczas naszej relacji mówiłem jej parę razy, że mogę pokazać jej telefon w każdej chwili, bo nie mam nic do ukrycia. Moja propozycja udostępnienia wynikała z toku jakiegoś tematu, ale ona nigdy z taką propozycją nie wyszła. Jakiś czas temu rozmawiałem z nią o tym, że chowa telefon, gdy z kimś pisze przede mną. W sensie odwraca tak, abym nie widział ekranu i powiedzmy, że robi to, co drugi raz. Wzbudza to we mnie niepokój, bo robi to od dawna i zastanawiałem się, czy jej ufać. Powiedziałem, że chciałbym, abyśmy mieli dostęp do swoich telefonów, skoro nikt nie ma nic do ukrycia. Odmówiła oczywiście. Chciała mi jedynie pokazać portale, które sam wymieniłem jak messenger, Tik-tok i Instagram, to powiedziałem, aby mi odblokowała telefon po prostu i dała. Ja oczywiście zrobiłbym to samo. Odmówiła. Powiedziałem jej, że nie interesują mnie rozmowy z jej rodziną, czy koleżankami, tylko jedynie z mężczyznami, bo to mam prawo wiedzieć. Oczywiście dalej nie. Osobiście uważam, że w związku nie powinno być tajemnic, a jak ktoś nie ma nic do ukrycia, to nie będzie widział problemu z tym, żeby dać telefon drugiej połowie. Ja też nie chciałem sprawdzać jej telefonu codziennie, czy co nawet tydzień, ale chciałem mieć po prostu dostęp, aby przy niej czasem zerknąć, co tam robi. Czy gracie w otwarte karty ze swoimi połówkami i nie macie problemu, by pokazać im swój telefon? Jakie jest wasze podejście do tego tematu? Pozdrawiam
  8. Niestety według mnie ona nie jest uczciwa wobec Ciebie. Jak można tak się wykręcać, gdy nasza połka prosi, aby poinformować kogoś o tym, że jesteśmy razem? Ona sama od razu powinna to zrobić. Poinformować gościa, że jest z Tobą, a nie się wykręcać, że Nie było kiedy powiedzieć, czy odpowiedniego momentu. To takie głupie gadanie. Poza tym wychodzenie z kumplem gdzieś w nocy? Z kumplem, któremu ona nie chce powiedzieć, że jesteście razem? No tragedia. Nie mówię, że wychodzenie ze znajomymi jest zabronione, ale w takiej sytuacji? Nie. Nie chce Cię źle nastawiać, ale sama sytuacja w aucie pokazała, że przy koledze byłeś praktycznie nieistotny... Brak szacunku, uczciwości
  9. Porozmawiałem z nią i ona nie widzi nic w tym złego. Zaproponowałem też wymianą się telefonów na chwilę i oczywiście nie zgodziła się, ale o tym wiedziałem, że tego nie zrobi. Mówiłem jej oczywiście, że nie chodzi o to, że będę czytać wiadomości z jej rodziną czy koleżankami, ale jeśli pisze z jakimś gościem, to jest już w moim interesie kim on jest. Ja oczywiście jej powiedziałem wiele miesięcy temu z kim pisze jak się nazywają i jak długo się znamy, aby wiedziała o tym i nie martwiła się. Do tego parę razy jej mówiłem, że mój telefon może wziąć w każdej chwili i sobie przejrzeć. Nie będę miał nic przeciwko, ale ona tego nie zrobi.. Powiedziała, że postara się tak telefonu nie chować, ale od momentu rozmowy (10/02) często sobie żartuje, że pisze sobie z jakimś mężczyzną. Niby wiem, że to żarty, ale nie podoba mi się i nie bawi mnie to. Ona jednak mówi, że ją to bawi. W końcu jej powiedziałem, że takie zachowanie nie sprawi, że będę jej ufać w tym temacie, ale dalej bagatelizuje sytuacje, że dziwny jestem, że o to się czepiam.. Ja uważam, że w związku nie powinno być tajemnic, co nie oznacza, że będę jej czytać wiadomości, jednak tym zachowaniem sprawia, że nie czuje się z tym ok, a ją to bawi..
  10. Jestem w związku od pół roku z partnerką, a znamy się 8 miesięcy. Do okresu przedświątecznego nasza relacja była bardzo burzliwa (częste kłótnie), ale od tamtego momentu jest spokój. Niekiedy przejawia nietypowe zachowania, jakby coś ukrywała. Mam na myśli to, jak pisze z kimś na telefonie czy coś przegląda. Gdy jestem obok to często, gdy sięga po telefon, odwraca ekran tak, abym nie widział, co robi. Gdy siedzi przy stole, a ja idę do lodówki, która jest obok, to przechyla telefon, aby nie było widać ekranu. To samo, gdy jedziemy autem, czy w innych sytuacjach. Kiedyś ją o to pytałem, czemu tak robi i ona mówiła, że tak ma. Wydaje mi się, że gdyby tak miała, to robiłaby to ciągle, a nie często. Ja sam tak nie robię. Często przy niej coś przeglądam, sprawdzam i widzi wszystko. Dodam, że od niedawna zamieszkaliśmy razem i dalej to robi, ale nie cały czas, ale powiedzmy w 50% przypadków. Jakie macie przemyślenia co do tego zachowania?
  11. Ciężko stwierdzić o co chodzi.. Może jakieś Twoje potrzeby w związku nie są zaspokajane, a nawet o tym świadomie nie wiesz? A może to czas, z którym miłość może osłabnąć? Polecam Ci, książkę którą sam czytam Życie we dwoje Michała Szatiło (to nie reklama). Uważam, że to pozycja obowiązkowa dla każdej pary, która chce iść do przodu Pamiętaj też, że to co nowe jest często bardziej interesujące niż to co znane.
  12. Ciężko mi zrozumieć waszą dobroć do swoich nieuczciwych partnerów. Mówię w liczbie mnogiej, bo już podobne sytuacje miały miejsce u innych. Skoro flirtował z innymi kobietami, to jest nieuczciwy w stosunku do Ciebie i nie szanuje Cię. Powiedzmy, że raz jest to do wybaczenia, ale kolejny raz? To już za wiele. Sam jestem w niedługiej relacji i nie pozwalam sobie na pisanie z kimś kogo nie znałem wcześniej, a już na pewno flirtowanie, czy wysyłanie zdjęć.. Gdyby moja partnerka zaczęłaby rozmawiać, żartować sobie, czy flirtować (masakra) z jakimś mężczyzną, który do niej napisał pierwszy raz, gdy byliśmy już w związku, to dla mnie już jest nieuczciwe. Będąc w związku nie robi się takich rzeczy, to brak szacunku, brak lojalności. Nie wiem czy w takiej sytuacji dałbym jej drugą szansę, jakbym się o tym dowiedział. Gdybym jednak dał szansę, to mocno zaznaczyłbym, że to pierwszy i ostatni raz. Jak będzie kolejny raz to nawet nie będę chciał rozmawiać z nią. Koniec związku.
  13. Również uważam, że dziewczyna powinna iść na terapie. Może uznasz to za marny pomysł, ale zrób sobie plusy i minusy tej relacji. Czy to jest warte Twojego czasu, bo to będzie bardzo trudna relacja dla Ciebie. Nie patrz na jej piękno, tylko co wnosi do Twojego życia, bo pięknych kobiet jest wiele, a do tego z normalnymi przeżyciami poza tym bałbym się schematu, który ma w głowie, że bywała z dużo starszymi mężczyznami od siebie, czy to nie będzie silniejsze od niej, aby znowu takiego szukać.. Oczywiście nie chcę Cię straszyć, ale powinieneś myśleć głównie o sobie o swoim dobru.
  14. Pójście do specjalisty to dobry pomysł, ale tylko dla Ciebie, abyś stanęła na nogi, wyszła z tego dołka, a co do niego... Dla mnie byłoby coś nie do wybaczenia co on zrobił. Nie dość, że Cię zdradził, to mocno wpływa negatywnie na Ciebie. Obniża tymi zachowaniami Twoją wartość. Osoba, która kocha i szanuje swoją druga połowie nie robi takich rzeczy. Dla mnie tylko jedno wyjście. Zerwanie z nim i wyjście na prostą.
  15. Mimo, że ją kocham to ta relacja czasem wzbudza mój niepokój. Niektóre rzeczy, słowa, które padły, czy sytuacje są dla mnie dziwne, niepokojące, czy nawet wzbudzające brak zaufania do niej. Faktycznie od momentu ostatniej kłótni nie było kolejnej. Jest spokój.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.