Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Marta98

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Marta98's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam. Jest to mój pierwszy post ale muszę wszystko z siebie wyrzucić chociaż w taki sposób... Jestem w 9 letnim związku. 2 lata po ślubie (wczoraj 2 rocznica). Wieczne kłótnie, wyzwiska, awantury, obwinianie się o wszystko... Mam tego dość. Od 3 dni nie rozmawiamy ze sobą. Poszło o... moją zazdrość. Tak, to mój spory problem. Poszarpaliśmy się. Uderzyłam swojego męża. Bardzo żałuję. Przepłakałam ostatnie kilka dni. Mam taką chęć po prostu przytulić się, przeprosić... Ale myślę, że granice zostały już przekroczone. Kłóciliśmy się co kilka dni. I nie były to zwykłe sprzeczki tylko ciągłe wyzwiska i szarpaniny. Oczywiśnie bez obecności dzieci - na to nigdy nie pozwolę. Wczoraj była Nasza 2 rocznica ślubu. Przesiedzieliśmy w osobnych pokojach zajmując się dziećmi. Wieczorem wybuchłam płaczem, wypiłam kilka kieliszków wina... Myślałam, że choć trochę poczuję się lepiej... Proszę - pomóżcie. Czy siedzieć, milczeć i czekać aż mąż będzie gotowy sam w końcu podjąć chęć rozmowy? Jest bardzo uparty a wiem, że powiedziałam wiele słów za dużo przez ostatnie dni.. Co robić? Męczy mnie ta cisza i mam chęć wykrzyczeć mu w twarz, że mam tego dość...
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.