Witam byłam w znajomości intensywnej z mężczyzną starszym od siebie o 13 lat. Cała ta historia trwała ponad tydzień max dwa tygodnie. Oboje byliśmy dość mocno sensualni cała nasza sfera znajomości opierała się głównej mierze na grze od 0 do 10(czyli zadawał mi erotyczne pytania przy których musiałam odpowiedzieć od 0 do 10 jak się w danej sytuacji czuję na ile jestem podniecona na ile mój umysł jest w stanie odpowiedzieć na dane pytanie czyli po prostu badał poziom mojej wrażliwości sensualnej w danej chwili) Zadawanie przez faceta erotycznych pytań prowadzenie tej znajomości wyglądało następująco iż słyszałam wszystko to co chciałam usłyszeć czułam się jakby moja dusza moje pragnienia były zrozumiałe i tak zwane ugłaskanie duszy... Sama ta gra powodowała że chciałam coraz bardziej go poznawać i cały czas o nim myślałam. On sam mówił że to co się dzieje w nocy jest w nocy a za dnia jest to co jest za dnia. Nie doszło do zbliżenia intymnego bardziej takiego intymnego w głowie. Po czasie on zaczął się wycofywać po totalnym zawładnięciu mojej głowy uczuć emocji stwierdził że nie jest wart tego żeby tracić mój czas przez wzgląd na mój wiek oczywiście mówiąc mi jaka to nie jestem cudowna po prostu się wycofał... Cała ta sytuacja po tym jak ten emocjonalny i seksualny haj ze mnie już zszedł wydaje mi się mocno absurdalna i zaczynam myśleć że stosował wobec mnie jakieś techniki manipulacyjne i wcale nie chodziło mu o to żeby wylądować ze mną w łóżku a żeby psychicznie mnie zaliczyć. Zaznaczam że ponoć jest to osoba czy ta psychologiczna książki jest na wyższej pozycji dyrektora. Potrzebuję żeby ktoś przyjrzał się tej sytuacji z boku i żeby wyraził swoją opinię na ten temat . Czy to była manipulacja? jaki to był rodzaj manipulacji ?zniknięcie w taki sposób nie jest normalne.
