Paweł 1988

I tu masz racje

Z tego co zauważyłem to cały czas przychodzą paczki z ciuchami z różnymi rzeczami dla niej tylko ale ja nic nie wiem co tam jest. Ja nie używam alkoholu bo nie mam na to czasu. A tak wogule to nie mam ochoty na spożywanie alkoholu bo nawet jak bym chciał się piwa napić to kiezkoda na to wydawać pieniędzy bo nie wiem co jeszcze będę musiał kupić. Kiedyś zrobiła coś takiego ze zapisywała ile wydaje na jedzenie ja tez tak zacząłem to wyszło kosmicznie drogo i przekraczała mój budżet ze ja nie byłem wstanie dołożyć nic więcej i powiedziałem to żonie odpowiedziała we złości że jak trzeba dać to trzeba

Tak ma ona więcej odejmie ona zarabia 2300 ja zarabiam 1500 z droga praca zarabiałem więcej dużo ale jeżeli chodziło o co kolwiek żebym sobie kupił to ja mam utrzymywać tak się nie da ona z agresja podchodzi do mnie. Mamy dwójkę dzieci 16 i 12 lat. Ja po opłaceniu polowy mediów i paliwa do samochodu to tylko mi zostaje około 300 gadzie są moje potrzeby. Tutaj z tego co ja widze to moja żona chce rządzić. Jeżeli zacznę być konsekwentny to nasze życie zamienia się w milczenie. Nie rozmawiamy ze sobą.

Dzień dobry Mam najmie Paweł mam problem z żoną a mianowicie jest tak ja zarabiam dużo mniej od żony płace polowe rachunków i pojadę coś kupić na zakupy do tego trzeba tez kupić paliwo do samochodu. Pracowałem na dwie prace ale już nie daje rady po zapłaceniu wszystkiego nie dużo mi zostaje ale moja żona dalej mnie naciska że to ja mam robić zakupy. Ja jej tłumacze że nie mam z czego bo przeciesz też sam potrzebuje na swoje potrzeby różne. Czy to jest porządku bo ja już się pogłubilem. Wieczne awantury. Bardzo proszę o poradę dziękuje pozdrawiam Paweł