Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Zibi900

Użytkownik
  • Zawartość

    81
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Zibi900

  1. Mój kochanek znowu się odezwał. Po 3mc. Twierdzi, że nie może o mnie zapomnieć i mu zależy. A mi się wydaje, że mnie oszukuje i chodzi mu tylko o łóżko, a razem ze mną są też inne naiwne. Nie mam dowodu, może latem widziałam w jego aucie brokat na siedzeniu (po balsamie), a on na to, że nie wie skąd. W każdym bądź razie zaczęłam przez ten ostatni czas naprawiać z mężem, a odkąd pojawił się on.. Mam stres, smutek, chce mi się płakać. Kiedy z nim byłam to jak mówił i co robił było takie realne. Jak pomyślę, że jest taki też dla innych.. To mi się żyć odechciewa, jak tak można i że chyba zawsze będę cierpieć nieszczęśliwa. Męża też nie chcę oszukiwać, tym bardziej, że jest nam teraz dobrze. Od 2 dni żyję w zawieszeniu.. Nie wiem co mam myśleć, ale jestem przygnębiona i nic mi się nie chce..
  2. Jedyne co możesz zrobić to zmienić obiekt zainteresowań i unikać dwuznaczących sytuacji z nim. Zdarzają się przypadki kiedy zajęta osoba zakochuje się mimo wszystko w kimś innym i potem tworzą nowy związek jednak w większości (tak mi się wydaje) ludzie szukają odskoczni i zabawy, krzywdząc w ten sposób innych. Żeby temu zapobiec i nie cierpieć - odsuń się od niego. Przed tym ewentualnie możesz dać mu do zrozumienia, że gdyby nie był zajęty to byś była nim zainteresowana.
  3. Skoro nie macie już kontaktu to chyba dobrze. Żyj dalej, skup się na sobie, może też niebawem znajdzie się jakiś fajny chłopak dla Ciebie i już wogóle przestaniesz o nim myśleć.
  4. Ciężka sprawa.. Wydaje mi się, że musisz zdobyć się na poważną i szczerą rozmowę z mężem i postawić sprawę na ostrzu noża. Wóz albo przewóz. Albo zachowuje się normalnie i ciągnięcie to dalej albo koniec tego i rozstajecie się.
  5. Ja uważam, że powinnaś zdobyć się na odwagę i jeśli usłyszysz podobne teksty znowu, wygarnij jej co o tym myślisz! Nie ma prawa tak się zachowywać, za chwilę to ona może zostać odsunięta, bo obrazisz się i zakażesz jej z wami kontaktu.
  6. Za dużo się o tym mówi i demonizuje. To nie jest lot w kosmos. Trzeba to poprostu zrobić i nie myśleć za dużo o tym. Dalej już pójdzie
  7. Wiem, że trzeba zbudować najpierw swoją samoocenę. Jej niski poziom uniemożliwia budowanie dobrej, zdrowej relacji.. Właśnie w głowie mam porąbane.. Wydawało mi się zawsze, że facetów nie kręcą "matki polki". Chyba przez to, że ojciec zdradzał matkę utkwił mi w głowie taki obraz, że trzeba być "tą piękną, atrakcyjną, intrygującą" a nie mamusią mamciowatą (choć matka moja nigdy nie była troskliwa i czuła). Teraz po latach ma pretensje, że nasz słaby kontakt jest przeze mnie, bo ja nie chcę. A jest mi ona poprostu obojętna. Mniejsza z tym. A jak Ty sobie radzisz po zdradzie? Przybliżysz temat?
  8. Nie rozumiem tej odpowiedzi. Z pewnością mam teraz problemy przez nią z dzieciństwa. Ciężko jest sobie radzić..
  9. Masz rację. Sporo czasu minęło. W tej sytuacji nic nie rób. Twoja reakcja jest dobra, to on musiałby stanąć teraz na rzęsach a i tak nie powiedziane, że miałabyś w to brnąć. Spotkało Cię szujstwo, ból i cierpienie. Nie wszyscy ludzie tacy są (podobno). Musi minąć trochę czasu żebyś doszła do siebie. Skup się teraz na sobie, zadbaj o siebie, rób rzeczy na które nie miałaś czasu, wycisz się. Wszystko się ułoży
  10. Musicie poważnie porozmawiać. Zwizualizować sobie Waszą przyszłość. Ty powiedz, co myślisz i czego chcesz, on też niech to zrobi. To poważna decyzja tym bardziej, że macie dziecko, które miałoby się tam wychowywać. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój... Usiąść i przedstawić w punktach.
  11. Hmm nie wiem, czy nie zależało.. Może facet sam z sobą walczy i swoimi demonami.. Mówisz, że matka go biła.. To nienormalne. A jesteś w stanie totalnie spokojnie usiąść z nim i porozmawiać? Tak, by się otworzył przed Tobą. Stworzyć tak spokojną atmosferę, by to zrobił?
  12. A może umów się z jego mamą na rozmowę po kryjomu. Wypytaj ją o niego i jego zachowania, czemu taki jest. Może to coś wyjaśni hmm
  13. Ja myślę, że on ewidentnie ma jakiś problem ze sobą. Borderline, czy co.. Skoro mówisz, że jego rodzice też nie są zbytnio normalni... Lepiej trzymaj się od nich z daleka. To nie jest normalne zachowanie. Każde jedno. Nie niszcz sobie życia. Wiem, że łatwo się mówi Olej go, ale dziewczyno zniszczysz sobie z nim życie i swoją psychikę. Jedyną szansę jaką możesz mu dać to dać czas na terapię. Jeśli odzwajemnia Twoje uczucia, zrobi coś z sobą. Przyjmij go wtedy i spróbujcie. A tak to uciekaj!
  14. Porozmawiaj z nim stanowczo. Ostatni raz. Wygarnij mu co myślisz i czego chcesz. Niech się do tego jakoś odniesie. Wtedy podejmij decyzję o pozostaniu lub odejściu
  15. W dodatku on ma o wiele lepszą pracę, w biurze, dobrze zarabia, a ja mam pracę fizyczną, zarabiam mniej i czuję się jak śmieć. On twierdzi, że nie widzi problemu, a ja tak, bo nie chodzę do pracy w szpilkach i mini.. Czasem wydaje mi się, że już nie ma dla mnie ratunku.. Że pewnego dnia poprostu wszystko się skończy, serce mi pęknie z tego wszystkiego
  16. "Zdradził" flirtując na czatach. Było kilka jednorazowych spotkań z kobietami, ale po znalezionych czatach, wiadomościach itp. wiem, że do niczego nie dochodziło, dziwiły się nawet, czemu jest taki wycofany i nic nie chce. Zawsze mi tłumaczył, że chciał tylko rozmowy, a nie seksu. Moja samoocena jest fatalna, choć udaję pewną siebie. Nie raz "modliłam się" żeby zniknąć, bo nie mogę znieść tego napięcia, strachu, stresu. Ja nie umiem być szczęśliwa, kiedy już nawet to poczuję chwilowo to panikuję że i tak się to zaraz skończy i pewnie zaraz znów będzie źle. Ostatni tydzień się starałam, byłam miła, nie robiłam awantur, nawet spaliśmy ze sobą. Wczoraj wieczorem pękłam. Śmiał się, że ktoś z pracy mówił, że nie wygląda na takiego, co ma od 15 lat jedną kobietę, bo jest taki fajny, przystojny itp. To podkopało moją samoocenę znowu. Zaczęłam sobie wyobrażać, że go ktoś namówi do zdrady itd. Wiem, że może się to wydawać irracjonalne. Ja analizuję każdy jego ruch, każde słowo, wszędzie widzę zagrożenie. Wiem, że się wykończę. Nie wytrzymam tak długo
  17. Generalnie chodzi o to, że w ciągu naszego 15 letniego małżeństwa wiele się działo. Mąż mnie wielokrotnie oszukiwał, w mojej ocenie ogólnie mnie zdradził, mimo, że nie przespał się z nikim. Wiele tego bagażu było przez te lata. Zawsze byłam wierna, lojalna i oddana. W ogień bym za nim wskoczyła. Mam problem z samooceną, niefajne dzieciństwo i nie ufam nikomu. 3 lata temu coś we mnie pękło. Zaczęłam zdradzać męża. Czułam się wtedy "taka super".. Niedawno powiedziałam mu o tym, tzn. On nie wie do czego doszło, ale wie o spotkaniach. Popłakał się i chciał wszystko naprawiać, starać się oboje itd. Od tamtego czasu jest źle. Chcę, ale nie ufam mu. Boję się, że znów mnie oszuka. Sama jestem w porządku od 3mc, nie interesują mnie już żadne romanse, chcę jego, żeby wkońcu było dobrze. Ja od zawsze żyję w strachu, że go stracę. Że przyjdzie inna i mi go zabierze. Jak zaufać.. Jak żyć szczęśliwie i poczuć spokój? Nie chcę żyć bez niego, kocham go i muszę coś zrobić
  18. Facet ma problemy ze sobą, ze swoją samooceną. Może jakieś zaburzenia.. Potrzebuje raczej kogoś z zewnątrz, żeby mu to uświadomił. Jeśli mu na Tobie zależy to musi coś ze sobą zrobić.
  19. Chyba za bardzo o tym myślisz i na przekór nie wychodzi. Spotkasz kogoś prędzej lub później i Cię "trafi". Wiem, że chciałbyś "już", ale to tak nie działa. Uda się, zobaczysz
  20. Tylko i wy spokój. Spokojnie, bez unoszenia głosu. Dużo tłumaczyć i dużo pytać.
  21. Usiądź z nią zupełnie na spokojnie i porozmawiaj, czemu tego chce. Co możecie zrobić, żeby wszystko naprawić. Noo, chyba, że kogoś ma.. Tak czy siak musi Ci to wyjaśnić. To nie jest normalne tak z dnia na dzień!
  22. Skoro Ciebie nie słucha to może idź z nią do jakiegoś doradcy, który jej to wybije z głowy. Rozumiem Cię. To nie są czady na tak poważne kroki!
  23. Szczerze? Wszyscy faceta teraz "pojadą", a ja umiem go zrozumieć. Oczywiście on robi źle. I nie usprawiedliwiam go. Takie zachowanie z pewnością Cię niszczy. Jednak.. Spróbuj mu pomóc. Pogadaj z nim. Wydaje mi się, że facet nie czuje się pewnie. Czuje się zagrożony, że może Cię stracić stąd takie głupie jego zachowanie. Sam się ze sobą miota jak dziecko. Tak robią osoby niepewne siebie. Pogadaj z nim. Zupełnie spokojnie. Reakcja może być różna, ale może przemyśli..
  24. Nalegaj by ten kontakt jednak ograniczył. Jak zacznie ukrywać te rozmowy przed Tobą zażądaj żeby tą znajomość zakończył. Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Choćby nie wiem co ludzie gadali.. Zawsze prędzej czy później któraś ze stron będzie chciała czegoś więcej.. Taka przyjaźń powinna być między dwojgiem ludzi w związku. A nie z obcą osobą.
  25. Miałam podobnie od zawsze. I zawsze miałam nadwagę. To na tle nerwowym. Teraz wzięłam się za siebie, chcę schudnąć i pomaga mi środek hamujący łaknienie. Próbowałam bez niego, ale nie dawałam rady. Trochę nerwów i stresu i... Obżarstwo. Generalnie powinnaś zgłosić się do specjalisty. Zawsze tak się łatwo mówi i radzi, ale nie oszukujmy się, że w naszym kraju czeka się i czeka w kolejce i doczekać nie może. Zapisz się, a do tego czasu spróbuj może też wspomóc się tego typu suplementem.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.