Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Barbara40

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Barbara40's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad tydzień
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Hej wszystkim! Jesteśmy małzeństwem z prawie 5 letnim stażem. Mamy córkę prawie dwa latka. Mąz w tym roku wyjechał zagranicę do Niemiec, ponieważ musielismy opuścić teściową i wynając mieszkanie, by mała miała własny kąt no i kredyty przycisnęły. Ja nie pracuję póki co, ponieważ nie ma kto zając się dzieckiem a na złobek mnie nie stac. Mąz przyjechał teraz na Święta i oświadczył, że dla wspólnego dobra, lepiej bym rzuciła wszystko, spakowała się i z małą przyjechała do niego, by tam pracować i żyć. Jest tak zafascynowany Niemcami, wszystko tam jest rajem kokosowym. Mieszkanie od niedawna wynajmujemy, mamy umowę na trzy lata. Ja mam zamiar odpieluchować małą i dać do przedszkola i iść do pracy. Nie docierają do niego zadne argumenty, ze ja nie chcę tam jechać, nie znam języka i zalezy mi, by dziecko rozwijało się i uczyło tutaj w Polsce. Tu tez mam rodzinę, która wspiera mnie w razie czego. Cierpię z powodu rozłąki ale nie ma póki co wyjscia. Mąz cały czas wywiera presje na mnie, mówi że to głupota myśleć jak ja, co mnie dobija. Ostatnio zrobił się tez bardziej oschły, mało rozmawiamy. Starałam się powiedziec co czuję, ze mam rozdarte serce, ale trzymam się jakoś bo kredyt kiedyś spłacimy. Boję się wyjeżdzac na "szaleńca", tym bardziej ze mąz podejmuje nie za fajne w skutkach decyzje i często płacimy za to wszyscy. mam problemy ze snem, czesto płaczę i zastanawiam się co ze mną jest nie tak. Postawiłam sprawę i powiedziałam, ze nie będę mieszkać w Niemczech (nie było o tym mowy od początku). Gdyby jeszcze powiedział ze to tylko przejsciowo i by było mieszkanie na miejscu (on tez wynajmuje) to moze bym przemyślała sprawę. Mówi tez ze płaci dwie kwatery i czuję się jak darmozjad. Brakuje mi swoich pieniędzy, kombinuje i sprzedaję na Vinted, olx ale marzę o podjęciu pracy. Czy uważacie ze moje myślenie to głupota? Zawsze staram się postępować zgodnie z rozumem i sercem, a to była ciezka mega cięzka rozmowa :(((
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.