olucha2000

Cześć Jak w tytule. Jestem życiową fajtłapą. Wiecznie coś rozwalam, tłukę, niszczę, przewracam się, potykam, zapominam o czymś, jestem roztargniona. Próbuje z tym walczyć ale każde kolejne niepowidzenie mnie dobija coraz bardziej. Nie wiem jak mam sobie pomóc, jak nie przysparzać sobie frustracji w życiu Proszę o pomoc czy ktoś z Was też tak miał i czy jakoś sobie z tym poradził? Pozdrawiam

Wydaje mi się, że nie ma żadnego drugiego dna w tym co robi twój chłopak. Nie widujecie się często to też nie macie za dużo sposobności żeby razem gdzieś wyjść. Być może on chce odpocząć od swojej pracy tylko przy tobie i nie potrzebuje się spotykać z innymi ludźmi. A jeśli chodzi o poznanie jego rodziny i bliskich to spróbuj przez jakiś czas odpuścić w tym temacie i za jakiś czas do niego powrócić i zobaczyc jaka bedzie reakcja chłopaka Co do jego byłej... skoro znasz powód ich rozstania i jest on uzasadniony to miej świadomość że on nie chciał już z nią być i to ty teraz jesteś jego priorytetem. Skoro on nawet nie ma z nią kontaktu to myślę że nie masz powodu do zmartwień. Jeśli jest wobec ciebie czuły i kochany to tym bardziej:) nie zaprzątaj sobie głowy ich wspólnymi zdjęciami. Każdy ma jakąś przeszłość ale liczy się tu i teraz. Ty też być może miałas byłego chłopaka z którym robiłaś sobie jakieś wspólne zdjęcia. I co z tego? Nie warto być zazdrosnym bo nie ma to żadnych korzyści dla nas a wręcz przeciwnie Trzymaj się i staraj się być spokojna 😊

Witam Mój chłopak robił rzeczy które mi sie nie do końca podobały. Pisał do swoich znajomych (to były dziewczyny które znał odobiście) odpowiedzi na ich relacje na instagramje gdy wstawiały swoje fotki np.: "wow wstawiaj więcej fotek" albo "coś ci chyba prześwituje hahah", czy na przykład "ale bym taką Marlenkę w klubie spotkał". Ukrywałam długo że grzebałam mu w telefonie ale w końcu porozmawiałam z nim i tym że mnie wkurza takie zachowanie. Były różne zawirowania ale koniec końców powiedział że dla niego to były żarty i on nie trakotwał tego poważnie i obiecał że nie bedzie tego juz robic bo mnie bardzo kocha i nie wiedział, że to mnie aż tak wytrąca z równowagi. Od tego czasu jest miedzy nami naprawdę dobrze, widzę że on sie stara, dogadujemy się według mnie jak nigdy. Jego zachowanie nie jest w żadnym stopniu podejrzane jak wtedy kiedy robił tamte głupoty. Jednak w głowie pozostaje strach czy on przypadkiem wciąż nie robi tego samego ale tak żebym ja tego nie widziała... Od tamtej sytuacji mija już ponad rok. Układa nam sie dobrze, wydaje mi się że wybaczyłam mu to przewinienie i że docieramy się coraz bardziej, że nasza relacja staje się coraz lepsza Jak byście dziewczyny traktowały to przewinienie? Jako pewien rodzaj zdrady? Czy tylko głupotę? Jak się uwolnić od dręczącego mnie wciąż strachu? Czy mozliwe że on dla mnie zmienił swoje zachowanie Pozdrawiam

Witam Jestem z moim chłopakiem już prawie 3 lata. Przez ten cały czas on ma stały kontakt ze swoją koleżanką ze studiów. Piszą do siebie i dzwonią. Jakiś czas temu pisali ze sobą codziennie. Dałam mu do zrozumienia, że nie podoba mi się to i chciałabym aby ograniczył ten kontakt. Nie ukrywał sie nigdy z kontaktem z nią. Poznałam tę dziewczynę. Jest miła i sympatyczna. Ma także chłopaka. Problem polega na tym, że z żadną inną dziewczyną oprócz mnie i jej mój chłopak nie kontaktuje się tak często. Czuję się przez to dla niego niewystarczająca i boję się że on zacznie się z nią dogadywać lepiej niż ze mną. A nie mam się do czego przyczepić bo ich rozmowy są czysto koleżeńskie. Nie wierzę chyba w przyjaźń damsko-męską. Co robić w takiej sytuacji? Pozdrawiam A.