Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Sherlock

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Sherlock's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad tydzień
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. 60tys kredyt. Myślę że w ciągu kilku lat na spokojnie go spłacę. Głównie po prostu mi wstyd. Boję się co o mnie pomyśli, że będzie zawiedziona. Co prawda w żaden sposób to nie wpływa na nasz związek. Opłaty itd dzielimy po pół. Zarabiamy podobnie. Chcemy niedługo się starać o kredyt na zakup mieszkania, więc jeśli nie teraz to przy składaniu wniosku za jakiś czas na pewno się dowie. Wolę żeby dowiedziała się tego ode mnie niż od pracownika banku przy składaniu wniosku
  2. Witajcie. Szukam odwagi by porozmawiać z dziewczyną. Jakieś 5-6 lat temu wyprowadziłem się od rodziców do dużego miasta. Studia zaoczne, wynajęcie pokoju i dość niskie zarobki niestety wpędziły mnie w kredyty. Nie jest to jakaś ogromną kwota, ale moja dziewczyna o tym nie wie. Aktualnie zarabiam (przynajmniej tak mi się wydaje) bardzo dobrze. Spłacanie tego kredytu nie jest problemem, ale dziewczyna o nim nie wie. Moja rodzina też nie. Planujemy wspólną przyszłość, wiem że muszę Jej o tym powiedzieć ale ciągle brak mi odwagi. Od razu powiem, że tu nie chodzi o jakieś zaległości, komorników itd. wszystko spłacam bez problemu. Po prostu chodzi o sam fakt .
  3. Witajcie. Jestem w związku z dziewczyną ponad 4 lata. Od roku wynajmujemy mieszkanie i mieszkamy razem. Od pewnego czasu niestety nie daje mi ona spokoju odnośnie wzięcia kredytu na budowę domu. Nie daje mi spokoju i ciągle bardzo naciska odnośnie wzięcia ogromnego kredytu (najlepiej 500tys)na kupno działki i budowę domu. Wiem że jest to jej marzenie ale w takim wieku (26 lat) zobowiązywać się na tak ogromną kwotę jest dla mnie czym niewyobrażalnym. Nie dociera do niej że lepiej poczekać kilka lat i na spokojnie z roku na rok odkłada jakaś kwotę. Pomóżcie mi proszę. Jak mam sobie w tej sytuacji poradzić. Bardzo mi na niej zależy, ale wiem że taki krok może mieć straszliwe konsekwencje.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.