Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Kamila K

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Kamila K's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam. Mam 20 lat, nigdy nie byłam w związku, 2 lata temu poznałam w pracy kolegę starszego ode mnie o 10 lat. Od razu zwróciłam na niego uwagę, on na mnie też. Koleżanka zdradziła mi, że podpytywał ją o mnie, że widziała, jak szukał moich zdjęć w Internecie i koniecznie chciał się czegoś o mnie dowiedzieć. Myślałam, że może nareszcie znalazłam miłość. Kolega okazywał mi zainteresowanie, rzucał spojrzenia, uśmiechy, miłe słowa. Po miesiącu okazało się, że ma żonę Ta informacja zbiła mnie z tropu. Próbowałam wyrzucić go z głowy, ale niestety się nie udało. Minęły 2 lata i obecnie jestem przekonana, że jestem w nim zakochana. Przez ten czas zdążyłam nawet poznać faceta, spotykaliśmy się 3 miesiące, ale nam nie wyszło. Byłam pewna, że nowy chłopak odwróci od niego moją uwagę. Tak się jednak nie stało. Mój kolega wcale mi tego nie ułatwia - notorycznie okazuje mi bardzo dużo atencji. Mówi mi często, że ładnie wyglądam, że mam śliczną twarz, wspaniale włosy, że uwielbia ze mną rozmawiać. Kiedyś powiedział do mnie „kotku”. Nieustannie żartujemy i rozmawiamy w dwuznaczny sposób, np. że fajnie by było się gdzieś razem wymknąć. Wszystko utrzymywane jest w tonie żartobliwym, ale przyznam, że miesza mi to w głowie. Codziennie rano tylko czekam na nasze spotkanie, praktycznie cały czas o nim myślę. Mój humor jest silnie uzależniony od sytuacji, które będę z nim miała. Rzadko mówi o swojej żonie, ale gdy tylko słyszę jej imię, kompletnie tracę dobre samopoczucie. Jestem dosyć zakompleksiona, a z jego strony dostrzegam bardzo duże zainteresowanie. Świetnie się dogadujemy, dzięki niemu czuję się piękna, seksowna i atrakcyjna. Widzę w jego wzroku podziw, patrzy na mnie z prawdziwym ogniem w oczach. Żeby było jasno - nie chce nikomu niszczyć związku, na pewno pierwsza nie złożę mu żadnej propozycji. Chciałabym zatem wiedzieć, jak radzić sobie z taką nieszczęśliwą miłością? Minęły 2 lata, a ja wciąż nie umiem przetrwać jednego dnia bez myślenia o nim. Czasem moje zachowanie przypomina nawet obsesję. Nie mogę się pogodzić z myślą, że jest już w jego życiu kobieta, w dodatku z obrączką na palcu. Czy jest szansa, że kiedykolwiek o nim zapomnę? Jak sobie pomóc?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.