Skocz do zawartości


  • Forum psychologiczne

    • Klebsiella - takiego stwierdzenia jeszcze nie miałam okazji przeczytać nigdy wcześniej. Zbyt mocno godzisz w ludzi inteligentnych i nie powiązanych z tematem. Masz na myśli chyba mieszkania socjalne a nie blok/budynek wielorodzinny. Orientujesz się ile kosztuje miesięczny czynsz w takim bloku i kto tak na prawdę mieszka za poszczególnymi drzwiami? Mieszkańcy bloków płacą niekiedy więcej aniżeli Ci którzy mają pobudowane domy. Myślę, że nie masz bladego pojęcia. Autorka postu zwraca się o radę bo w końcu po to jest forum. Pomagać a nie wypowiadać się nie na temat.                                                                  AndziaJ - nie próbowałaś porozmawiać z mężem? Szczerość i szacunek to klucz do uczciwego życia. Nikt nie zasługuje na to by mu ubliżać tym bardziej, gdy obok są dzieci. W małżeństwie nie powinno mieć miejsca prywatne wirtualne życie jednego z partnerów. Może i jesteś zbyt impulsywna, lecz z czegoś to wynika. Nadmiar obowiązków, podejrzliwość, brak uwagi męża, to nie w Tobie leży przyczyna. Nie pozwól by mąż powodował niską Twoją samoocenę. Są dzieci, stwórz im atmosferę domu nawet jeśli męża nie ma obok. Ty masz prawo też i o siebie zadbać, wyjść do ludzi, odnowić kontakty. Co z podziałem codziennych obowiązków? Może mąż ma ich niewiele bądź żadnych poza pracą zawodową? 
    • Kolejny przykład na to, że w blokach mieszka głównie patologia pochodzenia chłopsko-robotniczego. Ludzie na poziomie zamieszkują domy wolnostojące, a zarazem mają na uwadze obowiązki wynikające z dyrektywy budynkowej.
    • Witam Mam 38 lat jestem żona matka dwójki dzieci. Nie umiem się dogadać z mężem. Ciągle się sprzeczamy. Szczególnie ja. Mam wrażenie że nie rozmawia ze mną tak jak z innymi kobietami. Dla nich jest milszy a dla mnie nie. Nazywa mnie durniem, głupkiem, itp. Od 5 lat ciągle się coś dzieje. Ciągle wracam wydarzeniami do chwili kiedy przez przypadek zobaczyłam jego wiadomości do byłej dziewczyny. Pisał z nią tak miło i ładnie jak nigdy do mnie. Ciągle tkwi to we mnie. Boję się że odejdzie że mnie zdradzi. Boję się że już nigdy nikt mnie nie pokocha. Teraz też pojawiła się nowa sąsiadka bardzo żywiołowa i wygadana. Jemu się podoba. A mnie nie na widzi. Mieszka w tym samy bloku co my. Miałam okazję zobaczyć jak spędza z nią czas na rozmowie. Znowu powrócił ból i obawy. Nie wiem co mam robić? Nie potrafię zająć się dziećmi. Nic mnie nie cieszy czuje się pusta od sierodki. I jeszcze ten ból który mi towarzyszy. Co mam zrobić jak dalej żyć. Nie zmuszę go do tego żeby zacząć od nowa bo on nie chce. Mam do siebie wyrzuty że to wszystko to moja wina może powinnam być inna ale nie umiem. 
  •  

  • Szkolenia dla firm

    Gabinet Ocal Siebie oferuje szkolenia dla firm poświęcone higienie psychicznej pracowników. Oferta przygotowywana jest indywidualnie w zależności od liczby uczestników, zakresu szkolenia oraz budżetu. Nasz zespół proponuje szeroki wachlarz rozwiązań. Skontaktuj się z nami poprzez e-mail, aby otrzymać więcej informacji.

  • Blogi

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.