Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Kolezanka.

Użytkownik
  • Zawartość

    638
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    20

Wszystko napisane przez Kolezanka.

  1. Wgnie takie zachowanie wcale nie jest normalne. Moze to wina narkotykow? W koncu powoduja rozne zmiany. Jesli teraz wyzywa Cie, to znaczy, ze cale zycie tak bedzie mowil o Tobie. Nie chcecie razem wrocic do Polski?
  2. @wololo_priest Dziewczyna albo chce sobie wychowac meza na sluzacego, albo raczej ma jakies problemy. Moze.zaproponuj jej wizyte u psychologa? A jesli nie, nie widze tu innego wyjscia z sytuacji - uciekaj, bo za rok czy dwa bedziesz chorowac na depresje przy dalszym takim zachowaniu.
  3. Nie jeetem psychologiem, ale jesli.czujesz, ze juz jest.z Toba zle, szukaj pomocy jak najszybciej. Psycholog, albo telefon zaufania. Nie czekaj, az samo przejdzie... Stres moze zniszczyc czlowieka.
  4. Zapisales sie juz na studia i kurs - swietnie, dobry krok.skoro przy swoim zawodzie nie widzisz przyszlosci. Natomiast jesli.chodzi o.ojca, nie widze innego wyjscia, jak.zacisnac zeby i.pasa, uczyc sie, pracowac i oszczedzac pieniadze na lepszy start.
  5. Tak czy siak, nie chcialabym nigdy w zyciu poczuc sie tak jak wtedy. Spotkac kogos takiego. Jak pisal nostromo, sprobuje ogarnac jakies sposoby na uspokojenie, jak radzic sobie z takimi sytuacjami i byc znow silna.psychicznie.
  6. Jeszcze napisze cos czego wczesniej nie napisalam. Moje wyrzuty sumienia wiaza sie tez z tym, ze ja z tym chopakiem chodzilam do klasy (nie dogadywalismy sie tam wszyscy) , kiedys spotkalam nasza kolezanke, zapytala o niego jakby wiedziala, ze miedzy nami.cos.jest. Nie chce chyba nawet myslec, co kto.wiedzial, ja sie nie.spotykam raczej ze starymi.znajomymi, ale nie wiem jak on. A wiem, ze.przeze mnie chyba nie chcialby byc "odpytywany" o nasza relacje. Ja wiem, ze to wszysztko.glupio brzmi. Poprostu chyba juz taka jestem, ze sie.przejmuje za bardzo wszytskim. To.wlasnie slyszalam od przyjaciol.na uczelni. "Za.bardzo sie przejmujesz wszystkim". To jest.latwe tak.powiedziec, trudno wykonac. Zwlaszcza, ze w tamtym czasie mialam ogrom stresu.
  7. @Marcin12345 Ksiadz to byla.moja.pierwsza mysl, bo targaly.mna ogromne wyrzuty sumienia. Nie jest.psychologiem, ale ma wieksze.pojecie o.psychologii niz przecietny czlowiek. Cos tam jednak sie tego uczy w seminarium. I nie.powiem, pomoglo mi ale resztki.zostaly i.musze sama to jakos.ogarnac. (jesli.jestes wierzacy, polecam.i zycze Ci odpowiedniego.ksiedza). To nie jest tak, ze.nie.doceniam.meza. Jest naprawde dobrym mezem. Ta sprawe jesnak oddzielam calkowicie od malzenstwa. Kiedy dostalam tego."olsnienia" ze tak.powiem, zauwazyl ze cos jest.nie tak, cos mu tam opowiedzialam. Wiecej wiedziec nie chce, a ja nie bede go tym zadreczac. Nie ma.sie co.oszukiwac, to.tak jakbym.ja powiedziala, ze kiedys prawie 10.lat temu moj.pierwszy chlopak mnie nie skrzywdzil majac na boku druga.dziewczyne i to.przez.prawie pol.roku. Skrzywdzil.mnie bardzo, tylko ja pozniej poprostu zrozumialam, ze nie bylismy dla siebie. Tak.jak.pisalam wczesniej, maz sie tym nie przejmuje jak ja. I nie daje.mu odczuc, zeby mogl byc jakas opcja.
  8. @nostromo Juz kiedys zamknelam ten.temat, i.bardzo.zaluje ze powrocil. Nie napisalam, ze ostatnio.mecza mnie koszmary senne. To tez doklada swoje 5 groszy. Mysle, ze dam rade jakos zamknac ten rozdzial ponownie, pewnie powoli przestane o tym myslec. Co do.meza - masz troche racji, nie chcialabym byc po drugiej.stronie. Swojego.zachwania z przeszlosci nie zrozumiem a on sie tym tez nie przejmuje raczej.
  9. Te dwa cytaty z Twojej pierwszej wypowiedzi... One tu wszystko mowia. Moze jednak.slub nie byl dobrym.pomyslem, a tak.naprawde nigdy nie kochales swojej zony? I tak, da sie zakochac majac zone. Jesli do.swojej zony nie palalaes nigdy tym prawdziwym uczuciem.
  10. @nostromo Absolutnie nie planuje zadnego romansu, chce zyc dalej. Tylko jak sobie poradzic z myslami? Z wyrzutami.sumienia, ze kogos skrzywdzilam? Zdecydowanie czuje sie lepiej, niz jakis czas temu, jednak te wspomnienia wracaja jak jakies zmory.
  11. Jesli tak dalej pojdzie, bede chyba musiala sie zglosic. Nie chcialam przez te.lata o nim.pamietac i mi sie to udawalo. Jednak teraz jak pomysle, to od reki zaczynam sie bac. Melise czasem popijam, choc nie.wierze w jej cudowna lecznicza moc;) Ten gosc mieszkal ze swoja dziewczyna. Tak, tylko moze i straszyl, a moze nie tylko? Na mnie to dzialalo okropnie. Rozumiem, mial.jakas tam padaczke. Jednak niszczenie komus psychiki nie jest takie super.
  12. Poszlam do spowiedzi, kojarzylam z ktorym ksiedzem moglam w miare swobodnie porozmawiac i nakreslilam.mu to.samo.co tu napisalam. Jesli.chodzi o to, ze sobie przypomnialam, powiedzial, ze moglam wyprzec z siebie wspomnienia z.powodu zlej.diety, tu akurat raczej mialam problem taki ze przestalam jesc, moze brak.odpowiednich witamin w organizmie.to.spowodowal. Jeszcze nie dopisalam, ze czulam, ze zemdleje. Zdarzaly.mi.sie.omdlenia, ale z powodu goraczki czy oslabniecia.w kosciele. Nigdy w takiej sytuacji Rozmowy. Z.mezem nie raz rozmawialam, ale nie tak. Kocham meza, ale nie byl.moim.pierwszym chlopakiem, jest.to jednak.inna.milosc niz ta.pierwsza. Obawiam sie, ze ucieklam poprostu.od.tego.co.mnie stresowalo. Powiedzialam mezowi o tym, ze nagle dostalam oswiecenia. Oprocz o tym chlopaku. Chyba jednak sie.troszke.domyslil. Jednak.moj.maz, to.zupelnie inny czlowiek, przyyulil pocieszyl, ale nic wiecej.nie jest w stanie.zrobic. To.ciezki temat. Chlopak sie.pierwszy raz.zakochal, nie byl zbyt odwazny. Teraz po jakims czasie od powrotu wspomnien, widze, ze nie tylko.ja to.zawalilam. Choc niestety nie.zakonczylam tego tak jak.powinnam, tak.jakbym chciala. Wiedzial o.chorobie.mamy. Wiedzial co.przezywam, ale.nie.rozumial chyba mojego zachowania, zreszta ja sama tego nie rozumialam. Dlaczego.maz sie sprawdzil? Dzownil, pisal, chcial sie spotykac. Z tamtym chlopakiem bylo tak, ze chyba sie bardoz.wstydzil, albo nie wiem sama co.go.powsttzymywalk.przed tym zeby zrobic kolejny.krok. Jednak mnie.to wszystko meczy. Staram sie nie.myslec o tamtych czasach, jednak czasem ciezko jest.nie myslec.
  13. @zlywybor Jesli chcesz o tym porozmawiac, zaloz nowy watek;) I.jesli chces ratowac siebie, malzenstwo.i.dziecko, to.moze.jakas terapia z psychologiem by pomogla?
  14. Dzieci sa.zawsze najwazniejsze. Jednak to wspolne spanie, moze prosze delikatnie zasugerowac partnerowi, zeby ustalil z corka, kiedy mozecie spac we trojke, a kiedy jednak corka powinna spac osobno. Jesli we troje ustalicie zasady, moze Pani poczuje sie lepiej a corka tez nie poczuje sie zaniedbana przez tate? Pozdrawiam:)
  15. @Ciso Czesc, moze chlopak stracil kontakty ze znajomymi, a.moze byl nieszczesliwie zakochany? Nie wiem ile.Ty.masz.lat, ale widzialam juz podobna sytuacje w.moim.bliskim.otoczeniu. Moze zamiast proponowac mu psychologa, sprobuj z nim.spedzic czas? Moze wspolnie zaczniecie uprawiac jakis sport? Wspolnie zagracie w jakas gre? Moze kiedy bedziesz wychodzil na spotkanie ze swoimi.znajomymi, zaproponujesz mu aby poszedl z Toba? Oczywiscie nie wiem, czy to.cos powazniejszego, moze tak byc, ale czemu bys nie.mogl sprobowac?
  16. @Domer Dziendobry, nerwy jednego.wzbudzaja nerwy u drugiego i tak.to sie nakreca. Takie.pytanie, czy do.psychologa dzieciecego chodzi Pani sama z synem, czy moze maz tez Wam towarzyszy?
  17. @nostromo Tak w ogole to dzieki za zainteresowanie tematem. Gdybym moze wtedy pomyslala, nie.mialabym.problemu a i ta nastepna dziewczyna moglaby go uniknac. Ogolnie teraz jestem.na etapie czytania roznych rzeczy w temacie paniki, wyparcia zdarzen z pamieci i depresji. Zastanawiam.sie czy juz wtedy nie zaczelam miec depresyjnych epizodow. Gosc mial status niepelnosprawnego, tak.wiec moze to ich.powstrzymywalo. Po za tym byl jednym z wyzszych gosci i w.miare.dobrze zbudowany.
  18. Przypomnialy mi sie slowa mojej kolezanki z uczelni "szukaj dziewczyno pomocy". I zastanawiam sie dlaczego nie wpadlam na pomysl aby pojsc po ta pomoc. Gdybym jej posluchala, moze moje zycie potoczyloby sie inaczej. Jeszcze wspomne o konkretnym epizodzie, kiedy moj przyjaciel wyznawal.mi milosc, musialam go.poprosic aby zamilk bo czulam ze zemdleje, choc siedzialam w busie. Powtarzalam w kolko ze sie boje, i ze mu nie wierze. Czy to byl atak paniki? Czy.moje zachowanie bylo spowodowane nie tyle zaskoczeniem, co tym, ze juz przez ostatnie kilka zjazdow bylam dreczona przez tego psychola? Uwazasz, ze teraz powinnam sie gdzies zglosic? Czy to juz minelo.i nie wroci? Kiedy bylam w szkole, moze i bylam troszke zawsze ta cicha i spokojna dziewczynka, zawsze otaczalam sie osobami silniejszymi, odwazniejszymi. O tym "koledze", ze tak go nazwe wiedzieli wszyscy na roku. Wszyscy widzieli.co.sie dzieje, mnostwo osob powtarzalo mu w kolko.zeby mnie zostawil w spokoju. Koledzy byli i mieli ochote mu.wybic zeby, ale z racji tego iz widzieli, ze moj.przyjaciel sie we mnie.kochal.i nie kryl tego, uwazali ze to jego dzialka. (A czemu on czegos nie zdzaialam, tego juz nie wiem). Choc nie raz sie rwali do walki, jednak rozsadek wygrywal bo jednak na uczelni trzeba sie jakos zachowac, wszedzie raczej sa kamery i duzo osob. Powiedzialam mu raz ze zglosze to na policje. Pamietam ten moment bardzo dobrze, siedzialysmy we trzy, z czego jedna kolezanka byla.pyskata i nigdy sie go nie bala. I kiedy odpowiedzial, calkoaiecie zmieniajac glos i mine : I TAK MI NIC NIE ZROBISZ BO DO.CIEBIE NIE DZWONIE I.NIE.PISZE, tak zaczelysmy sie go wszystkie bac. A tu chlopak uswiadomil.mi.ze ma.racje, kiedy zalozmy cos potrzebowal, zawsze dzaonil czy pial do.pozostalych dwoch kolezanek. Nigdy do mnie. Nie pomyslalam jednak o tym, ze moglabym to zglosic gdzies na uczelni. Nie cwiczylam sportow walki, cwiczylam fitnes, chodzilam na basen. Z reszta, ten gosx mnie meczyl psychicznie, nigdy nie zdazylo mu.sie zeby mnie zlapal.za reke czy szarpal. Pamietam, ze pozniej juz kiedy tylko.slyszalam jego glos, juz opadalam z sil fizycznie. Poprostu.nie mialam sily.
  19. @bunatiu Hej, na poczatek proponuje: idz.do malego.sklepu, popros pania zalozmy o sok, a za chwile zmien zdanie, przepros i popros jednak o wode;)
  20. Czesc, ile masz lat? Domyslam sie, ze nie jestes najszczuplejsza skoro tak sie zle czujesz? Mnie kiedys, jak.bylam zaraz po.szkole, tez bylo.ciezko, tez siebie nie akceptowalam, a zaznacze- nie bylam wcale gruba, ale przez inne dziewczyny i brak.wiary w siebie w to wierzylam. Przeczytalam gdzies artykul aby stanac przes lustrem i.powiedziec sobie pare milych rzeczy i tal codziennie. I wiesz ze pomoglo? Dzieki temu ze pisalam wtedy na internecie z kims, kto.tez.mial taki.problem, zaczelam cwiczyx. To sie zaczelo na zasadzie : ja iide zrobic 20 przysiadow - a to ja tez ide tak.zrobic.A pozniej juz samo poszlo. Usmiechnij sie do lustra i naprawde powiedz.sobie cos milego:) powodzenia:)
  21. Dodatkowo, przez.to przejmowanie sie wspomnieniami, zaczyna.bolec mnie serce, to.jest zwiazane ogolnie z wszystkim co.sie ze mna dzialo przez te pol.roku, kiedy mialam.problem z psychopata, przyjacielem ktory wyznaaal.mi.milosc a ja wtedy nie.przyjelam tego.do.swiadomosci, choroba matki.i dlugotrwalym stresem. Przez.to wszystko nawet nie potrafie powiedziec, dlaczego rzucilam studia, na ktorych wcale mi zle nie szlo. Zaczelam zyc innym zyciem, a teraz to wszystko wrocilo.
  22. @Klarka3799 Wiem, ze post juz sprzes kilku.miesiexy, ale.moze tu zagladasz? Wreszcie.znalazlam kogos kto.mial.podobny problem.do mojego, jak.sobie poradzilas ze wspomnieniami? Tez.doswiadczylam wyparcia wspomnien i.boje sie, ze.moze.mnie to.spotkac kolejny raz.
  23. @Maline94 Jak.sie czujesz? Pisz tu wszystkie swoje zale:) cwicz ciezko, to przynajmniej pomaga zeby nie.myslec.
  24. @Anonim1995 Widze, ze decyzja podjeta, tak wiec zycze Ci powodzenia i szczescia w zyciu, obys przeszedl czas rozwodu (mam nadzieje, ze szybkiego) na spokojnie. Nie.macie dzieci, dlugo.po.slubie tez nie jestescie, wiec tylko.o jakis.majatek sie bedziecie "bic" . Wczorajsza sytuacja chyba Cie dobila, ale przynajmniej wiesz z kim masz doczynienia. Po.swoje rzeczy jedz, ale kiedy sis uspokoisz Ty i Twoja zona. Z jakiego.powodu niby masz tam wszystko zostawiac . I odnosnie Twojej przykaciolki, jesli jestescie ku sobie, nie.zostawiaj tego ot tak, bo potem bedziesz zalowal cale zycie, a jesli sie kochacie, to.albo skrzywdzicie kolejne osoby z ktorymi.sie.zwiazecie, albo samych siebie. Moze zechce na Ciebie poczekac tam za granica az sie rozwiedziesz? Ponoc warto walczyc o milosc.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.