Wiele badań dotyczących relacji partnerskich oraz doświadczenie w klinicznej psychologicznej pracy zawodowej pokazuje, iż to w jaki sposób myślimy o sobie odzwierciedla jakość naszych relacji z innymi, szczególnie w przypadku związków partnerskich. Jak to się dzieje? Wielokrotnie społecznie używa się stwierdzenia, że przeciwieństwa się przyciągają.
Na ogół w gabinetach terapeutycznych obserwuje się, że ludzie raczej dobierają się na zasadzie znanego już słowa „odbicia lustrzanego” Co to znaczy? Jeżeli jesteś osobą o niskim poczuciu własnej wartości, jakby przyciągasz do siebie osobę o prawie identycznym zdaniu na swój temat. Tak podają rzetelne i fachowe statystyki oraz doświadczenie kliniczne.
Jak to się ma do rzeczywistości. Obydwie osoby czują się ze sobą dobrze w zbliżonym poczuciu mniemania na swój temat, dlatego od początku zawierają związek, znajomość, relację. Rzadko bardzo się zdarza, by osoby o skrajnym poczuciu własnej wartości były w stanie wejść razem w związek.
Czyli osoba, która uważa siebie za mało wartościową prawdopodobnie nigdy nie zwiąże się z tą która uważa siebie za bardzo wartościową osobę. Przecież żadna z tych osób nie chce być wzajemnym „ciężarem” dla siebie, ponieważ to co myślimy na swój temat przekłada się na jakość i długość danej relacji. Nie jest celem bycia w związku to, by osoba „dowartościowana” miała wspierać przez większość czasu tą, która jest „niedowartościowana”. Wtedy ten związek traci energię na jakby leczenie tej drugiej osoby, a to z zasady nie jest celem bycia w związku.
A zatem jeżeli chcesz stworzyć zdrową, dłuższą relację z zaangażowaniem należy zacząć pracę wewnętrzną od siebie. To jak Ty widzisz siebie, tak widzą Ciebie inne osoby i adekwatnie do tego jakie jest Twoje poczucie wartości z podobnymi osobami zawierasz związki. W początkowej fazie znajomości kilkumiesięcznej może to nie być takie oczywiste i widoczne, a z dłuższą perspektywą czasu pojawia się to realne widzenie.
Dlatego tak ważne jest by mieć zdrowe i zrównoważone poczucie własnej wartości, ponieważ wtedy osoba którą spotkamy lub z którą jesteśmy w związku będzie adekwatnie do tego również się zmieniać, czy oddziaływać na tą relację. Natomiast przykładowo, gdy spotkają się osoby, które myślą o sobie negatywnie jako indywidualne osoby, to w tej parze raczej będzie więcej negatywności niż pozytywności. A zatem, by czuć się dobrze ze sobą i innymi szczególnie w bliskich relacjach partnerskich zawsze trzeba zaczynać od siebie, od pracy nad swoją samooceną i postrzeganiem.
To jak odnosimy się w stosunku do siebie, tak też będą odnosić się osoby z zewnątrz. To w jaki sposób traktujesz siebie, jesteś lub będziesz też traktowany przez bliską Ci osobę. Wiele problemów w relacjach wynika z niskiej samooceny. Zatem świadome podwyższanie jej i praca wewnętrzna psychologiczna nad wzmacnianiem poczucia siebie wydaje się być priorytetowa.
To co czujesz w stosunku do siebie, jak o sobie mówisz, jak się zachowujesz to Twój partner to odbiera i adekwatnie odpowiada. Zatem należy koncentrować się na budowaniu zdrowego i dobrego myślenia o sobie jeżeli chcesz być usatysfakcjonowany/a z relacji z innymi.
Pracę nad relacją z innymi zawsze zaczynamy od pracy nad sobą. Oczywiście artykuł pomija kwestie związane z formami nieprawidłowych relacji w których jest uzależnienie, przemoc, itd. tego typu relacje omawiane w tym miejscu nie są. Podsumowując, jeżeli czujesz, że chcesz poprawić jakość swojego związku z innymi, partnerem to zacznij uważniej obserwować siebie i jakość myśli na swój temat. Pamiętaj zawsze, że każdy jest całkowicie unikalny i nie ma drugiej takiej samej osoby na świecie, warto dobrze myśleć o sobie.
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.