Dziewięć lat temu zostawiłam chłopaka po roku związku dla innego faceta- 25 lat starszego.
Byłam totalnie zakochana a on wydawał się być ideałem. Od kilku lat nie mieszkał już z żoną, po jakimś czasie wzięli rozwód i wtedy mogliśmy zacząć nasze wspólne życie.
Po 4 latach oświadczył mi się przy mojej rodzinie. Wszystko było idealnie. Byłam taka szczęśliwa. Cały wolny czas poświęcałam na oglądanie sukni ślubnych, kwiatów, i całej weselnej reszty. Po Pół roku dotarło do mnie, że jego rola zakończyła się na oświadczynach. On wcale nie zaczynał tematu ślubu. Nie zrobił tego ani razu. Pok