Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Radosław

Użytkownik
  • Zawartość

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Radosław wygrał w ostatnim dniu 18 Maj 2023

Radosław ma najbardziej lubianą zawartość!

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Radosław's Achievements

Zaawansowany forumowicz

Zaawansowany forumowicz (3/14)

  • Reacting Well Rare
  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad rok Rare
  • Jest tu ponad tydzień
  • 10 Wpisów Rare

Recent Badges

8

Reputacja

  1. https://michalxl600.blogspot.com/2018/01/sztuka-bycia-zona-olga-waliajewa.html https://michalxl600.blogspot.com/2017/12/zapomniaysmy-moje-drogie-zapomniaysmy.html https://michalxl600.blogspot.com/2017/12/10-przykazan-harmonijnego-mazenstwa.html https://michalxl600.blogspot.com/2017/12/co-sprawia-ze-mezczyzna-staje-sie.html https://michalxl600.blogspot.com/2017/12/wielki-czowiek-w-zyciu-kobiety.html
  2. Zibi, pokochaj siebie! Naucz się akceptować siebie, taką jaką jesteś. Popełniłaś błędy, ale to właśnie błędy kształtują nas, nasz charakter. Wybacz sobie, wyciągnij wnioski. Nikt nie przekreśla Cię za to jaka jesteś, na pewno jesteś świadomą i dzielną istotą, tylko trochę się pogubiłaś w życiu jak każdy. Masz przynajmniej świadomość, że jest coś nie tak, że chcesz zmian. Inni mają swoje problemy, które też chcieli by zrzucić, ale nie potrafią, przywdziewają maski i żyją oszukując siebie i innych. Mój wujek był kryptogejem miał rodzinę, dzieci i kochanka na boku, tzw dobry kolega ze szkoły. Wiesz jak on się męczył? Wiesz jak on wszystkich oszukiwał? Dopiero po śmierci, jego kochanek uświadomił ciocię. Chorobą tego świata jest brak miłości, a wręcz odrzucenie jej na rzecz innych wartości. Wszystko i tak przemija, a miłość co najwyżej rośnie w siłę, umacnia się. Wiem, że to trudne zrzucić maskę, ale tak trzeba. Masz męża, możesz go nie lubieć, ale on widzi w Tobie tą Zibi prawdziwą i pewnie wierzy w Twoją przemianę, wierzy, że się zmienisz. Może i chłop nie wie co ma zrobić, ale jest przy Tobie, chce byście spróbowali. Kurde sama nie dasz rady, ale może właśnie Twój mąż Cię przytuli, pocieszy wyrwie z marazmu. Facetowi trzeba dać jasny komunikat, powiedz mu: mężu proszę Cię zorganizuj jakiś wypad w niedzielę, pomóż mi poczuć się lepiej itd. mężczyzna potrzebuje zadań, facet spełnia się w działaniu. Możecie iść na spacer, lody gdziekolwiek. I nie dąsaj się. Jak Ci się nie podoba miejsce to mu zasugeruje zmianę, ale bez krytyki. Powiedz mężowi, że na razie nie masz ochoty z Nim na seks, ale potrzebujesz jego obecności, jego inicjatywy, żeby poczuć się lepiej samej ze sobą. Z kochankiem może i jest moc, ale to mąż jest przy Tobie i angażuje się w pomoc, daje wsparcie. Kochanków to przerasta, wiem, bo mam brata, który bajerzy mężatki. Spróbuj napisać do niego list, myślę o Twoim mężu i napisz mu wszysko o tym co się z Tobą dzieję, co przeżywasz, co było w domu itd o zdradzie też. Tak jak tu nam, plus to,o czym my nie wiemy, jak mu powiesz, to raz, że w emocjach połowe zapomnisz, a dwa, że on tego nie ogarnie, a tak to będzie sobie czytał i rozmyślał, może nawet pójdzie do specjalisty, żeby mu ktoś to dosadnie wyjaśnił. Jeżeli wasze małżeństwo oparte jest na miłości, to przez to przejdziecie, razem! i to jest właśnie kwintesencja bycia z kimś: wielkie wyzwanie i wspólne ciągnięcie się za uszy. Poszukam co mówią Wedy słowiańskie o roli kobiety i mężczyzny i tutaj wkleje. Nie trzeba w takie rzeczy wierzyć, ale warto się zastanowić, czy aby nie ma w tym sensu.
  3. Nagły rozpad rodziny- powiedzmy, że Twój uporządkowany świat się w jednej chwili poprostu rozpadł na kawałki i wytrącił Cię z równowagi. Rodzina jest ważna, szczególnie dla młodego człowieka, tam się kształtują wzorce zachowań i inne mechanizmy. Powiedzmy, że było wszystko poukładane i nagle okazało się iluzją i właśnie zrozumiałeś, że Cię oszukano. Tak, właśnie oszukano, więc pora na znalezienie stabilnego fundamentu, a jest nim Twoje ja. Ja i mój świat, kiedy nadciągnie kataklizm i mój świat zniknie, pozostanę Ja i stworzę nowy świat, ale inny niż poprzedni. Dobrym fundamentem jest miłość do siebie samego, akceptacja własnych błędów, zaufanie do swoich możliwości itd. piszesz o innych studiach, a skąd wiesz czy za x lat twoje kompetencje nie będą akurat porządane? 20 lat temu robiłem studia techniczne i nie żałuje, bo dały mi większe spektrum możliwości.
  4. Zostałaś skrzywdzona przez silnego mężczyznę, więc jak się trafił, ktoś słabszy tj. bardziej empatyczny to całą złošć wyładowywałaś na nim, druga sprawa, że miłość z dzieciństwa kojarzy Ci się z czymś przykrym, więc zadziałał mechanizm obronny w postaci agresji. Odwiedź specjalistę i poproś o pracę z wew. dzieckiem.
  5. Małgorzato bardzo pięknie to napisałaś. Zibi twój mąż musi Cię naprawdę kochać. Chyba warto zaryzykować terapie, skoro On jest przy Tobie, to musi mu zależeć i na Tobie i na dziecku i na rodzinie, myślę, że i te zdradę Ci wybaczy jak mu wyłożysz kawę na ławę, czyli podasz argumenty dla których to zrobiłaś. Na początek praca z wewnętrznym dzieckiem, potem reszta wyprostuje się sama z pomocą specjalisty. Życzę wytrwałości i sukcesu.
  6. Tym razem ja przyznaje rację Małgorzacie- celna uwaga, przedstawia Ci żeński pkt widzenia, a ja męski. Pytanie zacznijmyod tego, co się stało, że mąż zaczął zdradzać? Nie ważne czy flirt internetowy, czy fizycznie. Pytanie czego mu brakowało w związku? Jak już wspomniałem mężczyzna potrzebuje kogoś, kto nim delikatnie pokieruje. Przykład: żona mówi: kochanie załóż tę koszule w paski, tak ładnie w niej wyglądasz. I facet nosi z dumą koszule, bo żona mu powiedziała, że w niej ładnie wygląda. Drobna sprawa, a podnosi męską samoocene itd. Najgorsze co może być w związku to gdy żona zaczyna gderać: sąsiad ma nowe auto, a ty co? Itd. tak zaczyna się kastracja. Skoro oboje macie coś na sumieniu, to szczera spowiedź między sobą powinna rozpocząć zmiany. Mąż opowie o swoich zdradach, a ty o swoich, a potem wybierzecie drogę. Nie widzę innego sensownego rozwiązania. Pewnie oboje lepiej się podczas spowiedzi poznacie. Ucinanie, to dobre przed ślubem, gdy zaczyna się nowy rozdział, a nie w trakcie.
  7. Zibi jest taki blog "Słowiańska kultura" pomijając ezobajki znajdziesz tam informacje o roli kobiety i mężczyzny oraz co to jest związek. Warto poczytać, bo nikt Ameryki nie odkrył, ale tak było i jest. Mężczyzna włada energią i odpowiada za działanie, a kobieta jest tą co go wspiera, przytuli, pocieszy, poradzi jak matka, kobieta tworzy dom, a raczej atmosferę. Facet jak mu dobrze to nie szuka gdzie indziej, nie stołuje się na mieście i nie zagląda do cudzych łóżek. Odpychanie męża spowoduje katastrofę, poprostu przestanie się starać, polecą finanse, pojawią się choroby itd. a dzieci dostaną rykoszetem. Warto mieć to na uwadze. Bądz dobrą żoną, a mąż Ci świat do stup przyniesie. Zacznij doceniać małe gesty, facet nie będzie pisał poematów, wierszy w uniesieniu, chociaż się zdarza, ale naoliwi drzwi, naprawi coś w domu, zmieni pracę, samochód itd. taki jest facet, a po to by jego bogini czuła się lepiej. Na zachodzie Niemcy szukają kobiet ze wschodu na żony, bo nie są tak próżne i pyskate jak Niemki.
  8. Zibi, spotkań się że specjalistą, który pomoże Ci się otworzyć, a potem porozmawiaj z mężem, albo napisz do niego list i powiedz mu o wszystkim, a przede wszystkim o uczuciach. Jeżeli Cię zrozumie to znaczy, że coś dla niego znaczysz i podejmie wyzwanie i to będzie początek waszej drogi. Mężczyźni lubią wyzwania. Rolą kobiety jest wspieranie mężczyzny, dawanie mu poczucia bezpieczeństwa, wówczas mężczyzna podejmuje się potężnych wyzwań. Relacje damsko-męskie to trudny temat, dlatego mięczaki są singlami, albo idą w kapłaństwo gdzie słabości przypisuje się magicznemu działaniu Szatana. To, że byliście młodzi nie ma znaczenia, czasem ten pierdołowaty mąż potrafi zadziwić swoją żonę postawą niż kochanek, który łowi mężatki, bo się boi odpowiedzialności za kogoś itd. Mój brat jest singlem, który czuje się wolnym człowiekiem, a tak naprawdę boi się wziąść odpowiedzialność za kogoś i za swoje życie. Zapoznaj się z tematem wewnętrznego dziecka, bo jego krzywda jest odpowiedzią na twoje frustrację.
  9. Droga Małgorzato, zastanawiam się co chce Zibi osiągnąć na forum, wydaje mi się,że szuka usprawiedliwienia i męczy ją to, że zdradziła. Kochanek był cudowny a idylla trwała np godzinę, a potem powrót do rzeczywistości i wyrzuty sumienia. Czasem w stresie zjem całą czekoladę, aż mnie zamuli. Jest chwilą ulgi w cierpieniu, wiadomo czekolada to narkotyk, a potem są wyrzuty sumienia, że uległem, że się źle czuje itd. ale to utrzymujący się stres spowodował, że zapomniałem się na chwilę i chciałem wejść choć na chwilę w inną rzeczywistość, złamać schemat. I na tym przykładzie tak działa ten mechanizm, a to tylko ucieczka przed stresem. Gdybam, że Zibi uciekła przed sytuacją domową w ramiona kochanka, poprostu chciała spróbować złamać schemat. Jeżeli mam wyrazić swoje zdanie to: spróbować podjąć wyzwanie, a jak przerośnie to się rozejść. U mnie w rodzinie było podobnie i żadne nie chciało rozwiązać tego problemu, aż w końcu nie wytrzymałem i jako dorosły wyraziłem swoje zdanie. Efekt: ojciec się obraził i kazał wynosić z domu, a matka stwierdziła, że mi ktoś w głowie namieszał. Od 20 lat się nie widzimy i każdy żyje po swojemu, ja naprawiam ich błedy, a oni siedzą w gównie i udają, że nie śmierdzi.
  10. Małgorzato, nie krytykuje Zibi, że jest matką jaką jest. Chodzi mi o to, że jako dorosła osoba bierze odpowiedzialność za własne decyzje. Zibi napisała, że dała się namówić do małżeństwa, więc na jakiejś podstawie przekonała się do swojego męża. Weszła w rolę żony, matki i kochanki. Więc skąd, to rozczarowanie? Mam pewien trop, a mianowicie Zibi pragnęła z kimś być, więc jest, a że jest niezadowolona to znaczy, że wzorce są nie określone czego tak naprawdę chce, albo wyniosła z domu nieprawidłowe wzorce zachowań te od rodziców. Jest jednak wyjście z sytuacji, a mianowicie rozmowa z mężem. Duży plus,że on chce zacząć od początku, ale każde musi określić czego oczekuje. Tak jak w umowie biznesowej. Dobrze by było gdyby obydwoje opowiedzieli sobie dlaczego się pogubili w życiu. To ważne. Dlaczego mąż oszukiwał i dlaczego, czego się bał, jakie ma kompleksy itd. Zibi też musi opowiedzieć dlaczego był kochanek, czego jej brakowało w związku itd. jak na spowiedzi. Podczas takiej terapii zobaczycie jak w lustrze własne cienie, a potem zacznijcie pomalutku usuwać błędy, może nawet przy pomocy specjalisty. Zapewniam, że po trudach, płaczach, gniewach, oczyścicie się z tego co was gnębi od środka, a będą to rany zadane przez własnych rodziców. U męża Zibi podejrzewam zachwiany wzorzec męskości stąd próba dowiedzenia sobie, że jest się facetem np. nacisk na technikę w seksie itd. a u Zibi podejrzewam brak poczucia bycia kobietą stąd pojawia się kochanek. Z drugiej strony zawsze można zaplanować urlop lub wypad we dwoje i cieszyć się sobą, a dzieci podrzucić do dziadków. Kiedy poznałem moją żonę na którymś spotkaniu porozmawialiśmy szczerze o nas jako nas. Odciągając emocje, jasno ustaliliśmy cel dalszej wędrówki, a potem poszliśmy do urzędu po papier. Dzisiaj mierzymy się z własnymi problemami, o których wiemy tylko my i uczymy cieszyć się właśnie tym, że jak trzeba przytulić i pocieszyć to to robimy, a jak zwrócić uwagę, to zwracamy itd. Łatwo nie jest, ale warto, bo jest postęp. Dzieci nie mamy, żeby nie powieliły naszych niedoskonałości.
  11. Ciekawa dyskusja, jest jedno ale, a mianowicie Wasze dzieci, które są świadkami dziwnej sytuacji w domu. Wcześniej czy później przyjdzie im się zmierzyć z podobnym problemem, no chyba, że rodzice dadzą im przykład jak wyjść z kryzysu. Po męsku mogę doradzić tak: dzieci do dziadków i robicie z mężem: "kominek szczerości" czyli siadacie przy stole i szczerze rozmawiacie o wszystkim, o zdradach, uczuciach itd, potem każde z Was rzuca propozycje jak ten problem rozwiązać. Chyba, że wolicie udawać, że wszystko jest ok. Małżeństwo, to ciężka praca nad sobą, tutaj się widzi swoje wady i zalety, tutaj się uczy kochać i nie ranić.
  12. Czy warto być dobrym? Kwestia i wybór osobisty. Każda istota ma zapisane: co? ile komu? i dlaczego? A potem jeden dostaje wszystko, a inny nie ma nic. Zauważ, że ten co pomaga z serca nie szuka poklasku, taki kolekcjonuje doświadczenia. Jak to mówią tyle jesteśmy warci w oczach innych, na ile nas sprawdzono. A kotek, opowie w schronisku, że zna takiego szlachetnego człowieka, co pomógł w potrzebie i jak ty będziesz w potrzebie to też Ci ktoś pomoże. I tak to działa.
  13. Z Twojego opisu wynika, że kontakt matka dziecko jest zaburzony, dziecko nie czuje się bezpieczne w twojej obecności. A jaka jest relacja między ojciec-mama i ojciec-dziecko? A jak wygląda komunikacja z dzieckiem? Czy podnosisz na niego głos? Czy nakrzyczałaś na syna? itd. Proszę porozmawiać ze specjalistą. Dzieci czują więcej niż dorośli, to, że nie potrafią nazwać rzeczy po imieniu, nie oznacza, że nie czują co się dzieje. Dzieci znają tylko dwa pojęcia: bezpiecznie oraz zagrożenie i dopasowują się do sytuacji.
  14. Proponuję badania pod kątem zawartości witamin, pierwiastków oraz badanie hormonów, pasożytów. Zrobisz to w laboratorium, trochę kosztuje, ale to warto, bo może się okazać, że niedobory wpływają na procesy biologiczne mózgu. Jeżeli były problemy natury emocjonalnej w dzieciństwie to najlepiej porozmawiać, że specjalistą od psychiki.
  15. Odpowiadając na Twoje pytanie, proszę przyjrzyj się tematowi: Wewnętrzne dziecko, bo wydaje mi się, że tam jest źròdło Twojego cierpienia. Malutkie dziecko, któremu poskąpiono uczuć. Kiedy uzdrowisz małego siebie poczujesz, że źródłem szczęścia jesteś ty sam. Kot jest bardzo dobrym terapeutą, bo on poprostu kocha i nic nie chce w zamian, są takie koty, które też chcą być kochane, ale nie manipulują tak jak ludzie. Kot wie kiedy ma rozładować Twoje wewnętrzne napięcia, taki ma radar i mu w tym nie należy przeszkadzać. Sam miałem kotkę, która pomogła mi zagłębić się w sobie i uzdrowić zranione emocjonalnie wew. Dziecko. A relacje, to poprostu deale na zasadzie, będziemy razem i ja Ci pomogę osiągnąć Twoje życiowe cele, a Ty mi. A miłość,to stan wewnętrznej równowagi, czysta energia. Kiedy jesteś w równowadze,czyli wierzysz w swoją moc sprawczą i siłę, która pokonuje przeszkody, poszukujesz osób z którymi wspólnie będziesz cieszył się chwilą. Jest jeszcze taka zasada: zasada lustra, chodzi w niej o to, że nasze otoczenie jest odwzorowaniem naszego wnętrza, czyli świat w którym egzystujemy to suma składowych naszych pragnień, marzeń, doświadczeń, lęków itd. każda osoba z która współtworzymy nasz świat posiada pewne cechy, często nieuświadomione, które i my posiadamy. My ludzie lubimy coś co znamy i gdzie potrafimy się poruszać, a to co nieznane budzi w nas lęk i niechętnie wyskakujemy ze strefy komfortu. Życze pomyślności w podróży w głąb siebie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.