Coraz więcej osób od kilku lat jest bardziej świadomych, czyta, słucha, poszukuje odpowiedzi na tematy związane z jakością zdrowia psychicznego, emocjonalnego. To bardzo dobra wiadomość i raduje się moje serce jako psychoterapeuty, jak widzę, że ludzie pragną dążyć do poprawy jakości swojego życia i zdrowia. Aktualne czasy niepokoju i niestabilności skłaniają tych bardziej uważnych do zatrzymania się na chwilę i zastanowienia nad sensem swojego życia. Czy na pewno ma ono dalej tak wyglądać, chcą znaleźć rozwiązania sytuacji problemowych, lub po prostu sposobów na to by czuć się dobrze, a przede wszystkim żyć w zdrowiu.
Tego typu „moda” na szczęście jest prozdrowotną ścieżką i jeżeli się nią będzie podążać wytrwale, to może przynieść tylko same korzyści. Należy zatem jak najbardziej kontynuować zdobywanie wiedzy i umiejętności psychologicznych do tego, „by stawać się jak najlepszą wersją siebie” i wieść upragnione życie. Trzeba jednak też podkreślić jeden bardzo ważny aspekt, który może jest często pomijany przy rozwoju osobistym.
Praca wewnętrzną nad sobą, by czuć się dobrze, zdrowo i szczęśliwie koncentruje się głównie na emocjach, uczuciach – czyli umiejętności radzenia sobie w każdej sytuacji życiowej, uzyskaniu poczucia spełnienia i zdrowia. Zanim to jednak nastąpi nie wiele osób wie, że należy zacząć od „korzeni” by zbudować cokolwiek stabilnego. To znaczy nie tylko umysł jest istotny, ale i ciało. Razem ze sobą współdziałają i zawiadują wszystkimi czynnościami.
Nic w organizmie, ciele ludzkim nie dzieje się bez udziału umysłu (mózgu). Ciało i umysł tylko razem jako całość w równowadze i harmonii mogą prawidłowo funkcjonować i zarządzać systemem ludzkich jakości. Nie wystarczy zatem skupiać się wyłącznie na pogłębianiu swojego procesu mentalnego (psychicznego), ale wziąć trzeba pod uwagę również procesy fizjologiczne.
W literaturze występuje cała historia badań fizjologicznych w kontekście psychologicznym, psychiatrycznym. Co to znaczy? Tylko tyle, że to w jaki sposób przebiegają procesy fizjologiczne w naszym ciele ma ogromny wpływ na kondycję i zdrowie psychiczne oraz stan emocjonalny.
Po pierwsze ilość i jakość snu oddziałuje na pobudzenie emocjonalne, ciśnienie tętnicze, poczucie spokoju i regeneracji, odporność organizmu oraz regulację hormonów, neurologiczny stan ośrodkowego układu nerwowego czyli mózgu. Zauważ zatem jaka jest jakość Twojego snu, czyli w jakich porach kładziesz się spać, ile godzin śpisz, czy sen jest przerywany, ciągły, głęboki, płytki, czy potrzebujesz spokojnej atmosfery, czy hałas Ci nie przeszkadza. To wszystko są jakości, które opisują Twój aktualny stan emocjonalny. Ponieważ jeżeli któraś z tych zmiennych nie do końca funkcjonuje prawidłowo, to w ciele zajdzie proces nierównowagi, który to również w następstwie wpłynie na Twój stan umysłu czyli emocjonalny, psychologiczny.
Na przykład, gdy śpisz mało godzin, np. 4,5, kładziesz się spać o 12 w nocy to z wyników badań nad snem wiadomo, że organizm nie ma możliwości pełnej fazy odprężenia i uwolnienia z silnych emocji, odczuć. W konsekwencji może pojawiać się silne napięcie w ciągu dnia, często powierzchownie nie mające konkretnego podłoża, podwyższone ciśnienie krwi, ogólne zmęczenie, osłabienie, co wzmaga stany depresyjne, lękowe, psychosomatyczne. Zbadaj samodzielnie jakość swojego snu, być może wymaga zmian i dostosowania do potrzeb Twojego ciała i umysłu.
Kolejna ważna kwestia, to sposób spędzania czasu. Ciało i umysł do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje świeżego powietrza. Zadaj sobie pytanie ile razy dziennie, lub w tygodniu, miesiącu przebywasz tam, gdzie jest dostęp do podstawowej energii życiowej czyli tlenu. Jeżeli prowadzisz aktywny i pełny dzień pracy, postaraj się w miarę możliwości jak najczęściej przebywać na zewnątrz budynków. Oddychaj powietrzem lasu, wody, miejsc uzdrowiskowych. To w co zaopatrujemy poprzez codzienny oddech ciało ma duże znaczenie dla zdrowia emocji i uczuć. Umysł wyciszony i spokojny, zrelaksowany i wypoczęty po nawet pół godzinnym spacerze funkcjonuje o wiele wydajniej i zdrowiej, zwalnia się praca serca, napięcie z ciała zostaje uwolnione, następuje odczucie większej witalności.
Istotnym aspektem w rozwoju wewnętrznym jest również sposób i jakość odżywiania się. Nie bez powodu mówi się, że jesteś tym co jesz. Dokładnie jest to pełnia prawdy. Są dostępne badania, które pokazują ilościowo i precyzyjnie, który produkt – pokarm oddziałuje na wybraną część ciała, mózgu. To jest nieprawdopodobne jak to co jemy ma wpływ na nasz stan psychofizyczny i samopoczucie, zdrowie psychosomatyczne.
Zajrzyj na chwilę do swojej „emocjonalnej lodówki” i pomyśl jakie produkty spożywasz najczęściej i czy na pewno one pogłębiają Twój stan, czy pomagają obniżyć na przykład poziom stresu. Z całą pewnością cukier i przetworzone produkty, to te od których trzeba by było zacząć rozmyślania, czy na pewno są pożyteczne w stanach problemów i sytuacji życiowych. Jak wiadomo, nasilają stan niepokoju, smutku i podwyższają wszystkie parametry psychologiczne w ciele takie jak ciśnienie krwi, temperaturę ciała, tętno, przyspieszone bicie serca, poczucie zmęczenia, niepokój.
Ważne zatem jest to, by do świadomego stylu życia wprowadzać oprócz koncentracji na aspektach uczuciowych, emocjonalnych, również te wskaźniki fizjologiczne, które mają wielki wpływ na poprawę stanu zdrowia psychofizycznego.
Warto pamiętać, że jeśli chcesz się zająć swoim stanem emocjonalnym, rozwiązać problem należy także zadbać o fizjologię ciała. Jeżeli czujesz taką gotowość i chęć, to zadbaj o siebie i swoje zdrowie holistycznie, czyli całościowo, a na pewno odwdzięczy Ci się w pełni.
Recommended Comments
There are no comments to display.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.