Gdy w społeczności danego kraju lub na świecie pojawiają się informacje w mediach społecznościowych lub mass mediach o zagrożeniu zdrowia i życia ludzkiego u wielu osób następuje silna potrzeba kontroli tych zasłyszanych czy zobaczonych zdarzeń. W ciągu ostatnich trzech lata można już śmiało powiedzieć, że wyłoniła się w psychologii współczesna nowa kategoria diagnostyczna lęku.
Doomscrolling (ang.) czyli ciągłe, kompulsywne przeglądanie telefonu lub komputera i czytanie, słuchanie negatywnych wiadomości.
Przecież jeżeli docierają do Ciebie z różnych miejsc, czy relacji negatywne, niepewne informacje, to z racjonalnego punktu widzenia raczej należy ograniczać ich dostęp do minimum, a nie potęgować ten proces zasiewania tragicznych, dramatycznych wiadomości.
Według niedawnego badania na temat Doomscrollingu, (opublikowanego w Technology, Mind and Behavior) to kompulsywne zjawisko ciągłego wyszukiwania informacji, może początkowo być niewinną czynnością. Jednak istnieje ryzyko szybkiego przekształcenia się w nawykowy, samonapędzający się wzorzec, który kradnie nie tylko czas, ale także radość życia i powoduje nasilenie wielu chorób. Badanie pokazuje, że lęk, niepewność, neurotyzm i utrata samokontroli mogą skłaniać osoby do udziału w tym zachowaniu i pogłębiać aktualny stan.
Przecież jak wiadomo z dziedziny psychologii wpływu społecznego te dane, które podają telewizja i media społecznościowe są bardzo skrupulatnie, dokładnie długo przygotowywane zanim trafią do odbiorcy. Specjaliści perswazji za pomocą wielu technik wywierania wpływu na ludzi podprogowo - czyli poza udziałem Twojej świadomości planują w jaki sposób przekaz ma wzbudzać adekwatne emocje by zwielokrotnić sprzedaż czy oglądalność. Przecież w aktualnych czasach do instytucji zajmujących się środkami masowego przekazu z powodu oglądalności trafiają tryliony dochodów finansowych. To ich praca, nie mam na myśli negacji tego, ale zadaj sobie pytanie właśnie może dziś, czy Tobie to służy?
Jeżeli jesteś osobą nadwrażliwą, ze skłonnością do silnego przeżywania sytuacji i zdarzeń, do bezgranicznego zaufania i wiary w to co zostaje Ci przekazane, jeżeli nie masz zazwyczaj swojego zdania w jakiejś sprawie, lub doświadczasz objawów lęku uogólnionego lub ataków paniki, czy scrollowanie w celu poszukiwania informacji na tematy negatywne pomoże, czy zaszkodzi jeszcze bardziej? Jeżeli Twój niepokój nasila się po zasłyszanej danej informacji, to raczej zaleca się zdrowe „odcięcie” od dopływu większej ilości wiadomości w tej sprawie, a nie pogłębianie procesu i zaczytywanie czy słuchanie kolejnych zagrożeń, niepotwierdzonych faktów.
Czy nie sądzisz, że jeżeli rzeczywiście wydarzy się lub ma się wydarzyć bardzo poważna i zagrażająca Tobie lub bliskim sytuacja, to nie zostaniesz o tym powiadomiony? Na pewno ktoś Cię o tym poinformuje, tak jak poprzez telefonię komórkową przychodzą powiadomienia sms o zmianach pogody, smogu, zagrożeniu wichurą, bądź wirusem i podają po prostu byś najlepiej „pozostał w domu”. To z wielkim prawdopodobieństwem gdyby miała wydarzyć się realna groźba utraty życia to gdziekolwiek nie pójdziesz i z kimkolwiek się nie spotkasz i tak to usłyszysz, czy chcesz, czy nie. Będzie głośno, zostaniesz poinformowany/a. Reszta to tak zwany szum psychologiczny, pobudzenie emocji słuchacza w celach sprzedażowych.
Warto zatem zadać sobie pytanie szczególnie w tych współczesnych czasach, gdzie internet i telewizory wielkości ściany w salonie są tak wszechogarniające, czy to na pewno dobra droga do zdrowia - oglądanie, scrollowanie trudnych, dramatycznych, nieprzyjemnych wiadomości?
Dla osób, które zmagały się już wcześniej z objawami lęku, nerwicy, objawami somatycznymi, nie zaleca się korzystania z mass mediów poza koniecznymi sytuacjami.
Udowodniono bowiem, iż korzystanie z danych dostępnych w sieci i telewizji powoduje pogłębianie się niepokoju, paniki, ogólnego stanu psychofizycznego w ciele. Proponuję raczej przebywanie w miejscach gdzie widzi i obserwuje się dobre zdarzenia, piękne obrazy i widoki, miłe sytuacje, korzystne relacje, słucha przyjemnej kojącej muzyki i pozytywnych wspierających słów od osób prawdziwych, wykwalifikowanych, kompetentnych, służących pomocą bezwarunkowo.
Zaobserwuj siebie już dziś, czy dotyczy Ciebie doomscrolling czyli częste przeglądanie stron internetowych, forum, wiadomości, „apek, fejsbuka, instagrama” itp. w celu poszukiwania informacji na temat konkretnego zdarzenia, sprawy, dyskusji. Jeżeli tak jest, to może dobry czas, by zastąpić tą wdrukowaną już i wyuczoną czynność pozytywnymi chwilami spędzonymi bez telefonu i komputera w życiodajnych miejscach pełnych witalności i dobrych jakości, które dodają siły i energii i uwalniają od poczucia niepewności, napięcia, niewiadomej.
To co wiadomo na pewno to to, że spokojny i niezachwiany umysł o wiele lepiej radzi sobie w sytuacjach zmian społeczno -politycznych i innych czynników zewnętrznych czy losowych.
Wszystkiego dobrego,
mgr Agnieszka Janczewska
psycholog, psychoterapeuta
Recommended Comments
There are no comments to display.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.