Skocz do zawartości
  • psycholog Rafał Marcin Olszak
    psycholog Rafał Marcin Olszak

    Ustawa o zawodzie psychologa kontra Ustawa o zawodzie psychoterapeuty

    Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, głosi w Art. 6, że niedozwolone jest ograniczanie dostępu do rynku lub eliminowanie z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem. Wprowadzenie ustawy o zawodzie psychoterapeuty grozi monopolizacją rynku szkoleń psychoterapeutycznych i tym samym nieograniczonym wzrostem ich cen oraz, w efekcie, cen usług psychoterapeutycznych. Ceny szkoleń mogłyby rosnąć bez umiaru, bez jakiegokolwiek hamulca. Monopolizacja rynku szkoleń psychoterapeutycznych spowodować może również utratę pracy w przypadku części aktywnych zawodowo psychologów pracujących w zgodzie z obowiązującą ustawą o zawodzie psychologa. Ograniczenie wolnorynkowej konkurencji spowodowałoby też zastopowanie rozwoju metod psychoterapeutycznych innych, niż promowane przez obecnie istniejące, samozwańcze szkoły.

    Aktualnie obowiązująca Ustawa o zawodzie psychologa określa kompetencje zawodowe tej profesji - wśród nich jest psychoterapia. Ludzie, którzy przez lata kształcili się by zdobyć zawód psychologa, a później korzystali z różnych szkoleń, nagle mogą zostać pozbawieni możliwości korzystania z jednej z kluczowych kompetencji zawodowych swojej profesji, jaką jest prowadzenie psychoterapii. Zmiana porządku prawnego godziłaby w interesy ludzi, którzy zdobywali zawód biorąc pod uwagę brzmienie dotychczas istniejącej i, podkreślmy, wciąż obowiązującej Ustawy o zawodzie psychologa.

    Wielu psychologów czuje, że próbuje się im, przepraszam za kolokwializm, „podebrać” kompetencje zawodowe, które gwarantuje im Ustawa o zawodzie psychologa. Inwestowali środki i czas w edukację na rzecz zawodu, który ma się okazać czymś innym, niż przez wiele lat utrzymywano. Ni stąd, ni zowąd podmioty, które dotychczas prowadziły nieobligatoryjne kursy, zyskają znacznie wyższą rangę, ponieważ trzeba będzie korzystać z ich usług szkoleniowych, aby móc robić to, co dotychczas było prawem psychologa (i pozostaje nim w świetle obowiązującej ustawy).

    Wywierana na ustawodawcę presja ze strony garstki specjalistów (nieliczne grono na tle wszystkich psychologów) usiłujących przejąć, zawłaszczyć kompetencje zawodu psychologa nie powinna zostać uprawomocniona. Psycholodzy, którzy zdobyli zawód w świetle obowiązującej ustawy i szkolili się na wybranych kursach dodatkowych, nie powinni zostać „na lodzie”.

    Dotychczas obowiązywała swoboda wyboru szkoleń. Tymczasem szkoły psychoterapeutyczne próbują narzucić jedyny słuszny model nauczania. Należy odnotować, że szkoły te kształcą pod tym kątem nawet niepsychologów. Ludzie pozbawieni wykształcenia psychologicznego nie powinni prowadzić psychoterapii, którą definiuje się jako zbiór metod oddziaływania psychologicznego. Niepsycholodzy nie powinni leczyć psychoterpeutycznie zaburzeń psychicznych. 

    Ustawa o zawodzie psychoterapeuty to niepotrzebne mnożenie bytów - jest już ustawa, która wskazuje grupę zawodową mogącą prowadzić psychoterapię. Jej brzmienie jest dobre, ponieważ specjaliści mogą sami decydować o tym, jakie kursy psychoterapeutyczne chcą kończyć nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami (nie wszystkie nurty psychoterapeutyczne mają swoją reprezentację na polskim rynku szkoleń, a poziom kształcenia zagranicą może w niektórych wypadkach być wyższy i to przy niższych cenach). 

    Grupa interesów zorganizowała się i usiłuje przeforsować tyleż kuriozalny, co niebezpieczny plan. Polega on na oddzieleniu psychoterapii od wsparcia psychologicznego. Mydli się nam oczy, głosząc, że certyfikat uzyskany w samozwańczej szkole, jest wyznacznikiem najlepszych kwalifikacji do pomagania – nawet, jeśli wsparcia udzielałby człowiek, który nie jest dyplomowanym psychologiem. To tak, jakby farmaceuta, zamiast lekarza, wypisywał recepty. Na pewno nie ma z tym nic wspólnego cennik we wspomnianych placówkach. Za dziesiątki tysięcy złotych oferuje się proces certyfikacyjny, czyli nauczanie protokołów terapeutycznych w przeważającej większości opracowanych 40, 50 lub nawet 60 lat temu! Jeśli ktoś ma podejrzenie, że one znacznie ewoluowały, warto byłoby sięgnąć do podręczników psychoterapeutycznych, aby ten pogląd prędko obalić. To nie jest wiedza tajemna, a wielu psychologów przyswajało ją na studiach i innych szkoleniach, co może nie być możliwe, gdy zapanuje monopol samozwańczych placówek. "Wyniki badań nad efektami psychoterapii wyjaśnianymi wariancją czynników terapeutycznych pokazują, że zmienne związane z pacjentem wyjaśniają 30% całkowitej zmienności wyników psychoterapii, relacja terapeutyczna – 12%, zmienne dotyczące psychoterapeuty – 7%. Należy zwrócić uwagę, że jedynie 8% zmienności jest związana z modalnością/szkołą psychoterapii." [Norcross J.C., Lambert M.J. (2011)]

    Warto też zwrócić uwagę na polityczny aspekt tej sytuacji. Ideologie takie jak feminizm są zarazem tymi, do których publicznie przyznaje się wiele psychoterapeutek. Przytłaczająca większość psychoterapeutów to kobiety. Kto będzie udzielał wsparcia mężczyznom, którzy już dzisiaj popełniają samobójstwa osiem raz częściej niż panie? Osoby, które prowadzą psychoterapię feministyczną? To nie żart, autentycznie istnieje taka forma psychoterapii. Czy ludzie, których cechuje neutralność światopoglądowa, będą jeszcze mieli coś do powiedzenia, czy mają zostać zepchnięci na margines, ocenzurowani, bo trzeba będzie formować ludzkie umysły według określonej linii ideologicznej? Dokąd to wszystko zmierza? Do czego to prowadzi? 

    Nasuwa się też pytanie o to, jakie będą dalsze losy różnych podejść w psychoterapii, jeśli nastąpi unifikacja ograniczająca ją do definicji postulowanych przez niedużą pulę podmiotów nauczających określonych modalności. Jako mało prawdopodobne należy ocenić, że inne, potencjalnie lepsze podejścia będą optymalnie rozwijane, skoro premiowane byłyby tylko określone nurty myślenia o psychoterapii.

    Podsumowując, ustawa o zawodzie psychoterapeuty nie powinna być wprowadzona, a ustawa o zawodzie psychologa powinna zostać utrzymana w obecnym brzmieniu. Postulowane zmiany godziłyby w ważne interesy społeczne – grupy zawodowej jaką są psycholodzy, a także społeczeństwa, które byłoby narażone na utrudniony, bo dalece ograniczony i droższy dostęp do pomocy. Nie wolno też pomijać aspektu politycznego, a konkretnie o godzących w fundamentalne dla demokracji wartości, zagrożeniach dla pluralizmu w nauce i zapatrywaniach światopoglądowych. "Jedną z kluczowych przyczyn kryzysu współczesnego świata akademickiego są tendencje cenzorskie, stawiające poza nawias debaty każdy pogląd sprzeczny z mainstreamowym paradygmatem. Taka skłonność do „anulowania” niewygodnych poglądów nosi miano „cancel culture” i stanowi poważne zagrożenie dla wolności nauki." - prof. Jacek Bartyzel

    Ustawa o zawodzie psychoterapeuty nie powinna być wprowadzona! 

    Odpowiadając na zadawane niekiedy pytania, nie poprzestałem na publikacji tego artykułu. Czynnie sprzeciwiam się koncepcji wspomnianej ustawy kontaktując się z instytucjami, które mogą zapobiec jej wdrożeniu. Dziękuję za słowa poparcia i otuchy kolegom oraz koleżankom po fachu, jak również pozostałym osobom. 

     

    SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>




    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia.



    Join the conversation

    You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

    Gość
    Dodaj komentarz...

    ×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

      Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

    ×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

    ×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


  • Kto jest online?   0 użytkowników, 0 anonimowych, 6 gości (Zobacz pełną listę)

    • Brak zalogowanych użytkowników
  • Psycholog online

  • Polski psycholog online - Psychoterapia przez Skype Wielka Brytania, Norwegia, Niemcy, Hiszpania

  • Psycholog przez Skype  |  Darmowa porada przez forum
    Gabinet Ocal Siebie to internetowa klinika psychologiczna, w której panuje ciepła, rodzinna atmosfera. Więcej... 

    psycholog Rafał Marcin Olszak



  • Forum psychologiczne

    • Hej, moim zdaniem nikt nie ma racji. Ty nie powinnaś się oburzać, bo nie jesteś małym dzieckiem, a on nie powinien ignorować czy zapominać o Twoim skromnym prezentowym marzeniu. Urodziny masz w sobotę, może to tylko taka okrutna gra z jego strony i tak naprawdę ma przygotowane te klocki co trzeba i wtedy je dostaniesz. Czy to do niego nie podobne? Rozumiem jednak Twoje rozczarowanie, bo Ty dbasz o ciekawe prezenty na jego urodziny, w zamian nie dostając (prawdopodobnie) tego, co sugerowałaś. W ubiegłych latach jego prezenty były satysfakcjonujące, bardziej się do nich przykładał? Pewnie tak, skoro jesteście dopiero 3 lata razem. Na początku emocje są dużo silniejsze i bardziej angażujące do okazywania miłości. 
    • Hej, jesteśmy w trzy letnim związku. Już narzeczeństwo od roku, w przyszłym roku ślub. Ja zawsze dbam i pamiętam o ważnych datach. Może to nie najważniejsze, ale nie zarabiamy mało. Prezenty ode mnie są zawsze dopracowane, przemyślane pod jego gusta. Płyty gramofonowe limitowane, koncerty, bilety na F1. W sobotę moje urodziny. Niby podpytywał co chce dostać bo sam oczywiście nie mial pomysłu. Jako że kocham Harrego Pottera pokazałam 2 zestawy LEGO takiego dla dorosłych. Oczywiście zapomniał i nie zamówił. Dziś poszedł do Auchan i kupił jakieś lego kat. 8 lat. Konewka czy coś. Nie rozumie mojego oburzenia. Kto z nas ma racje?
    • Witaj Robkon, To co piszesz nie jest mi obce. Huśtawka emocjonalna. Raz lepiej, raz gorzej. Niby żyje się normalnie, ale nie przestaję się zadręczać, nie cieszę się też w pełni daną chwilą. Wolałabym, żeby to, co miało miejsce w przeszłości w ogóle się nie wydarzyło. Wtedy dopiero poczułabym ulgę. Ale niestety, nie jest to możliwe i ta bezsilność jest najtrudniejsza. Zostaje tylko akceptacja. Ale jak zaakceptować coś, czego nie chce się przyjąć? Przyznam, że różne myśli chodzą mi czasem po głowie, włącznie z odwetem, a później myślę, że to bez sensu, bo nie chciałabym tak. Ale myśli, jak piszę, przychodzą różne. Życzę Wam i sobie dużo sił!
  •  

  • Szkolenia dla firm

    Gabinet Ocal Siebie oferuje szkolenia dla firm poświęcone higienie psychicznej pracowników. Oferta przygotowywana jest indywidualnie w zależności od liczby uczestników, zakresu szkolenia oraz budżetu. Nasz zespół proponuje szeroki wachlarz rozwiązań. Skontaktuj się z nami poprzez e-mail, aby otrzymać więcej informacji.

  • Blogi

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.