Dialog sokratejski polega na takim prowadzeniu rozmowy poprzez umiejętne drążenie tematów i zadawanie pytań, by wybadać problematyczne obszary w sposobie myślenia pacjenta, ułatwić mu zrozumienie zależności między myślami, emocjami i zachowaniem, uwypuklić pewną tendencyjność rozumowania, a także ułatwić opracowanie nowych, alternatywnych, bardziej adekwatnych do sytuacji zapatrywań. Technika ta nawiązuje do metody Sokratesa – starożytnego filozofa, który poprzez wprawne zadawanie pytań umożliwiał rozmówcy samodzielne podważenie nietrafionych sądów i zastąpienie ich bliższymi prawdzie. Dialog sokratejski to jednak znacznie więcej niż umiejętne zadawanie pytań – to także empatyczne słuchanie, trafione podsumowania oraz synteza uzyskanych informacji i odnoszenie wniosków do bieżącego położenia pacjenta. Ta technika wyraża fundamentalną dla psychoterapii poznawczo-behawioralnej ideę niesienia pomocy poprzez wspieranie pacjenta w jego samodzielnym dochodzeniu do optymalnych rozwiązań – w końcu to on, nie terapeuta, jest ekspertem w dziedzinie własnego życia wewnętrznego; psychoterapeuta jest jedynie osobą naprowadzającą i dającą wsparcie, ale zmianę w sobie, jeśli ma być trwała, każdy musi dokonać sam.
Klaryfikacja pośrednio służy pokazaniu pacjentowi, że terapeuta uważnie go słucha – ta metoda wyraża bowiem skupienie i koncentrację, pewną czujność. Bezpośredni służy natomiast wchodzeniu w świat znaczeń pacjenta – pozwala ustalić jakie jest indywidualne rozumienie określonych pojęć. Terapeuta wyrażając przyjazną dociekliwość zyskuje orientację w sposobie rozumowania pacjenta, by w razie potrzeby interweniować, naprowadzając go na alternatywne opcje. Przykładem klaryfikacji może być próba sprostowania wypowiedzi pacjenta: „Nic nie mogę zrobić”, słowami „Nic – to znaczy?”, „Zaczynam wiele rzeczy i nie kończę…”, „Używa pan określenia wiele rzeczy – co konkretnie ma pan na myśli”.
Sondowanie pozwala natomiast na zgłębienie indywidualnego systemu znaczeń, odkrycie automatycznych myśli oraz różnego rodzaju przekonań (tzw. kluczowych oraz pośredniczących). Terapeuta dowiaduje się, jakie znaczenie określonym faktom przypisuje pacjent. Używana jest podczas rozmów o sytuacjach wywołujących trudne, negatywne emocje, popychających do niepożądanych zachowań, związanych z cierpieniem.
Skalowanie służy określaniu intensywności emocji lub jakiegoś przekonania, ale także ułatwia mierzenie siły zniekształceń poznawczych (powikłane z negatywnymi emocjami myśli z błędami logicznymi). Metoda ta pozwala też monitorować zmiany na przestrzeni czasu. Pacjent może być na przykład poproszony o to, by powiedział jak intensywny smutek przeżywał w trakcie jakiejś sytuacji, i aby wyraził to na skali od 1 do 10. Skalowanie ma wiele różnych wariantów i sporo zastosowań – pozwala uporządkować pewne przeżycia, ułatwia rozróżnienie stanów, przydaje się na przykład niekiedy do podważenia poglądu pacjenta z depresją jakoby stale przeżywał identyczny, skrajnie natężony smutek, poprzez wskazanie, że bywają przecież lepsze momenty, a szczególnie przykre odczucia pojawiają się tylko w określonych okolicznościach.
Interesującą i użyteczną metodą jest weryfikowanie zasadności pewnych przeświadczeń (w żargonie terapeutycznym nazywane poszukiwaniem dowodu prawdziwości sądu). Poza tym, że stymuluje do autorefleksji, sprawdza się podczas modyfikacji automatycznych myśli (pojawiających się bez namysłu i przyjmowanych bezkrytycznie). Ogranicza także mechanizmy funkcjonujące u niektórych pacjentów, pomijających ważkie informacje i przyjmujących tylko wyselekcjonowane treści. Bywa że pacjent podtrzymuje pewne opinie wykorzystując w tym celu nielogiczne przesłanki lub jawnie dalekie od rzeczywistości przekonania, które nasuwają mu się samoczynnie, automatycznie. Umiejętne drążenie takich tematów przy pomocy opisywanej tu metody prowadzi u pacjenta do refleksji i odczuć, że bazowanie na pewnych przemyśleniach jest bezzasadne, nieprawomocne. Wyzwolenie się z takich obarczających fałszywych sądów umożliwia bardziej adekwatne i trafione odnoszenie się do różnych wątków, a poza tym bardzo często skutkuje zmianą nastroju, jest formą wyzwolenia się ze skrajnie dołujących wizji i przemyśleń na własny, otoczenia i swojej przyszłości temat.
Dekatastrofizacja zasadniczo służy modyfikowaniu takich przemyśleń, które są formą ponurego przewidywania przyszłości. W gruncie rzeczy ta metoda również jest pewną formą badania zasadności określonego wnioskowania. Skrajnie katastroficzne przewidywania utrzymują napięcie, negatywny nastrój, są więc wyjątkowo kłopotliwe – trudno jest prawidłowo funkcjonować i mieć siłę do działania, gdy jest się zdominowanym przez fatalną wizję przyszłości. Pewną formą dekatastrofizacja, która niekiedy dobrze sprawdza się w przypadku osób będących pod destrukcyjnym wpływem krańcowo pesymistycznych zapatrywań na przyszłość, jest tzw. „wehikuł czasu”. Metoda ta polega na tym, że terapeuta pyta o konsekwencje danego wydarzenia, ale nie zaraz po jego nastąpieniu, lecz konsekwencje mające wpływ na to, jak będzie wyglądało życie pacjenta za 5, 10 lat. Pyta o to, jakie zmiany w życiu pacjenta mogą nastąpić, ale nie w chwili wystąpienia danej sytuacji, lecz z perspektywy czasu – na przykład oceniając okoliczności po okresie roku. Taka zmiana perspektywy i ujęcie problemu w kontekście czasu pozwala zminimalizować negatywizm oceny i zmienić znaczenie danej sytuacji, lokując ja na wystarczająco rozległej osi, na której pojawia się przecież w ciągu życia człowieka mnóstwo różnorakich okoliczności, przez które przechodzi, by iść dalej.
Skuteczną metodą bywa umiejętne wykorzystanie idei paradoksu lub dobrze wkomponowana w rozmowę przesada. Obie te techniki stosowane są do modyfikacji zniekształceń poznawczych w sposób raczej bezceremonialny, a niekiedy wręcz prowokacyjny. Oczywiście może być stosowana tylko gdy między pacjentem a terapeutą jest już pewna więź, dobra znajomość swojego stylu bycia i wzajemne zrozumienie poczucia humoru. Tylko w takim wypadku w odpowiedzi na słowa „Jestem do niczego. Nie jestem w stanie nic zrobić” terapeuta może sobie pozwolić na dosadne „Nic, zupełnie nic? W takim razie kto pana dzisiaj ubrał i dostarczył na sesję?”.
Szczególnie owocną techniką poznawczą w psychoterapii, możliwą do wykorzystania zarówno podczas sesji w gabinecie, jak i w ramach pracy osobistej, są zapisy myśli automatycznych i różnorakich stanów będących przedmiotem terapii. Pacjent we wskazanych odstępach czasu odnosi się do sytuacji ze swojego życia opisując je pokrótce oraz wskazując, jakie myśli i emocje im towarzyszyły. Taki materiał jest bazą do dalszej pracy – weryfikacji pojawiających się przeświadczeń, występujących sposobów myślenia i oceny stanu emocjonalnego po przyjęciu nowych, bardziej adekwatnych i zrównoważonych założeń. W ten sposób pacjent nabywa kompetencję radzenia sobie z pojawiającymi się negatywnymi myślami i stopniowo uczy zastępować je bardziej realistycznymi zapatrywaniami, co korzystnie wpływa na jego samopoczucie.
Powyższa lista poznawczych technik psychoterapii nie wyczerpuje tematu, ale spełnia dwa zadania: akcentuje kluczowe metody pracy oraz ukazuje od bardziej praktycznej strony istotę tego rodzaju terapii.
Recommended Comments
There are no comments to display.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.