Skocz do zawartości
  • Redakcja
    Redakcja

    Niegotowi do roli rodziców – dlaczego Polacy rezygnują z potomstwa?

    Niektórzy postrzegają posiadanie dzieci jako obowiązek społeczny, z którego powinna wywiązać się każda para. Ten temat budzi ogromne emocje i często bywa podejmowany nie tylko przez krewnych, ale też polityków, którym zależy na wysokim przyroście naturalnym. Zapewnia on bowiem zastępowalność pokoleń. W sytuacji, gdy liczba zgonów przeważa nad liczbą urodzeń, demografowie biją na alarm. Z punktu widzenia funkcjonowania państwa ten trend można uznać za niebezpieczny, gdyż społeczeństwo starzeje się. Wiele osób pobiera świadczenia emerytalne, a grupa w wieku produkcyjnym, która płaci składki, kurczy się. Niektórzy jednak decydują się na świadomą bezdzietność. Jakie argumenty stoją za rezygnacją z potomstwa?

    Jak antykoncepcja zrewolucjonizowała życie społeczne?

    Przez wieki kobiety nie mogły kontrolować swojej płodności. Antykoncepcja stanowi stosunkowo nowy wynalazek, pierwsze tabletki zapobiegające nieplanowanej ciąży trafiły na rynek w latach 60. ubiegłego wieku. Zrewolucjonizowały one świat, gdyż zapewniły wolność wyboru. Kobiety mogą dziś świadomie sterować swoją płodnością. Przyjmując pigułki antykoncepcyjne lub korzystając z prezerwatyw, same decydują o tym, kiedy zajdą w ciążę i czy w ogóle macierzyństwo wpisuje się w ich plan na życie.

    Czy Polacy postrzegają posiadanie dzieci jako cel życia?

    Posiadanie dzieci wciąż wiele osób traktuje jako cel swojego dorosłego życia. Nie każda para decyduje się na potomstwo w młodym wieku, niektóre najpierw chcą zapewnić rodzinie stabilność i bezpieczeństwo finansowe. Większość kobiet ma plany macierzyńskie, jednak nie zawsze może je zrealizować. Liczna grupa młodych ludzi boryka się z niepłodnością. Niektórzy tak bardzo pragną mieć własne dzieci, iż wydają kilkadziesiąt tysięcy złotych na kolejne zabiegi in vitro. Kiedy te okazują się zawodne, w grę wchodzi wyłącznie adopcja. Na przeciwnym biegunie znajdują się osoby, które wybrały świadomą bezdzietność. Co nimi kieruje?

    Dlaczego nie należy pytać o plany macierzyńskie?

    Istnieje silna presja społeczna związana z posiadaniem dzieci. W pewnym momencie każda para musi zmierzyć się z pytaniem: „kiedy pojawi się maluszek?”. Powraca ono nie tylko podczas spotkań rodzinnych, ale też rozmów z przyjaciółmi i znajomymi. Coraz częściej zwraca się uwagę na jego niestosowność, gdyż poruszanie tak intymnych kwestii stanowi faux pas i może ranić osoby bezskutecznie starające się o potomstwo.

    Świadoma bezdzietność – co za nią stoi?

    Dlaczego niektóre osoby rezygnują z potomstwa, mimo licznych przekazów społecznych nawołujących do prokreacji? Za decyzją części z nich stoi chęć samorealizacji. Nie każdy widzi siebie w roli matki czy ojca, gdyż czuje, że ma do spełnienia inne zadanie. Niektórzy swoją pracę traktują jako misję. Kobiety, które ukończyły medycynę lub prowadzą badania naukowe, często chcą skoncentrować swoją uwagę na karierze zawodowej. Nie wyobrażają sobie tego, iż mogłyby wypaść z obiegu, korzystając z urlopu macierzyńskiego. Inni ludzie spełniają się, podróżując po całym świecie. Pojawienie się dziecka zmusiłoby ich do zrewidowania dotychczasowego stylu życia, który im odpowiada.

     ➡️ Lubisz czytać? Więcej do poczytania znajdziesz tutaj.

    Nie wszyscy ludzie czują, że są na tyle dojrzali emocjonalnie, aby sprostać roli matki czy ojca. Posiadanie dzieci to ogromna odpowiedzialność. Trzeba zaspokoić nie tylko ich potrzeby fizjologiczne, ale też emocjonalne. Młody człowiek jest całkowicie niezdolny do samodzielnej egzystencji, dlatego potrzebuje ogromnej uwagi ze strony rodziców. Świadoma bezdzietność w omawianym przypadku stanowi przejaw troski i samoświadomości. Niedojrzali do rodzicielstwa nie powołują nowego życia na świat, aby zaspokoić oczekiwania społeczne i zyskać aprobatę znajomych.

    Jak brak dobrych wzorców przekłada się na chęć posiadania dzieci?

    Niektórzy rezygnują z posiadania dzieci, gdyż nie posiadają dobrych wzorców związanych z opieką nad młodym człowiekiem. Sami wychowali się w dysfunkcyjnej rodzinie, w której zabrakło uwagi, troski i miłości. Obawiają się, że deficyty z dzieciństwa odbiją się negatywnie na ich rodzicielstwie. Niektórzy czują wręcz smutek, żal i zazdrość, gdy widzą, jak inni troskliwie opiekują się niemowlęciem. Zdają sobie sprawę, że nie będą potrafili dać własnemu potomstwu tego, czego zabrakło w ich domach.

    Jak kwestie ekonomiczne przekładają się na niski przyrost naturalny?

    Czasem świadoma bezdzietność wynika z sytuacji, w jakiej znajduje się dana osoba.  Jeśli kobieta nie ma partnera, który nadaje się na ojca, może zrezygnować z planów macierzyńskich.  U źródeł niektórych decyzji znajdują się kwestie finansowe. Pary, które nie posiadają własnego mieszkania, nie zarabiają na tyle dużo, aby pozwolić sobie na kredyt hipoteczny, nie czują się gotowe na powitanie dziecka. Często przemawia przez nie odpowiedzialność.

    Jak katastrofa ekologiczna zmieniła postrzeganie macierzyństwa?

    Katastrofa ekologiczna nie tylko rodzi depresję, ale też studzi plany macierzyńskie. Kobiety nie chcą powoływać na świat dzieci, które będą zmagały się ze skutkami nieodpowiedzialnych decyzji swoich przodków. Ocieplenie klimatu przyczyni się do ogromnej migracji ludności. Może to skutkować zmniejszeniem się areału uprawnego i klęską głodu. Zanieczyszczone środowisko negatywnie oddziałuje na organizm człowieka. Pyły zawieszone w powietrzu mogą powodować choroby płuc, natomiast żywność zawierająca mikroplastik w dłuższej perspektywie prawdopodobnie przyczyni się do wzrostu zapadalności na nowotwory. Osoby, które są świadome katastrofy ekologicznej i jej skutków, często dostrzegają, że świat uległ przeludnieniu. Posiadanie dzieci w tak trudnych warunkach postrzegają jako wyraz egoizmu i nieodpowiedzialności.

    Kiedy choroby genetyczne przyczyniają się do decyzji o braku potomstwa?

    Świadoma bezdzietność jest często wybierana przez osoby, w których rodzinach zdiagnozowano choroby genetyczne. Tacy ludzie świadomie rezygnują z biologicznego potomstwa, gdyż boją się, że może przyjść on na świat obciążone poważnymi wadami. Niekiedy decydują się na adopcję i w ten sposób  zaspokajają swój instynkt rodzicielski.

    Bezdzietne pary – jak radzą sobie z presją społeczną?

    Za rezygnacją z potomstwa stoją różne argumenty. Niestety, większość z nich nie spotyka się ze zrozumieniem i akceptacją społeczną. Wciąż można dostrzec silną presję, z którą radzą sobie tylko osoby asertywne o mocno ugruntowanym poczuciu własnej wartości. Tacy ludzie są wewnątrzsterowni. Kierują się własnymi przekonaniami i swoim dobrem. Nie czują potrzeby dostosowywania się do oczekiwań społecznych i nie zabiegają o aprobatę otoczenia. Świadoma bezdzietność, choć postrzega się ją negatywnie, przynosi korzyści społeczne, gdyż opiera się na autorefleksji. Najlepiej, aby dzieci przychodziły na świat w tych rodzinach, w których są mile widziane i oczekiwane. Dzięki temu ich potrzeby emocjonalne zostaną zaspokojone, a w przyszłości wyrosną na szczęśliwych ludzi.

    Autorka tekstu: Magdalena Kukurowska

     

    SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

    • Podoba mi się to 1



    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia.



    Join the conversation

    You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

    Gość
    Dodaj komentarz...

    ×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

      Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

    ×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

    ×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


  • Kto jest online?   0 użytkowników, 0 anonimowych, 40 gości (Zobacz pełną listę)

    • Brak zalogowanych użytkowników
  • Psycholog online

  • Polski psycholog online - Psychoterapia przez Skype Wielka Brytania, Norwegia, Niemcy, Hiszpania

  • Psycholog przez Skype  |  Darmowa porada przez forum
    Gabinet Ocal Siebie to internetowa klinika psychologiczna, w której panuje ciepła, rodzinna atmosfera. Więcej... 

    psycholog Rafał Marcin Olszak



  • Forum psychologiczne

    • Ogólnie trudne. Usamodzielnienie się szczególnie, że relacja w domu jest toksyczna. Najważniejsze  chcesz i tu można coś z tym zrobić. Najpierw odkrycie tych dobrych stron i praca nad słabymi. Ograniczenie do minimum toksycznej relacji matką, możesz stopniowo ograniczyć rozmowy. Jest wiele prac które nie wymagają bycia nie wiadomo jak zaangażowaną. Da to pewną możliwość bycia bardziej pewną siebie i zaradną. Napisz jak Tobie idzie ?
    • Nie jestem specem także z wielkim dystansem to co napiszę bo tu możesz nie doczekać się żadnej odpowiedzi. Podobno zdrada zawsze gdzieś tkwi a takie związki nie są i nie będą takie jak przedtem. Jest ten uraz, prawdopodobnie pracował nad tym żebyś wybaczyła i nadal w tym jesteś. Nie wiem czy czas to zmieni to takie czekanie na bycie gotowym do czegoś, które nigdy nie jest najlepsze. Myślę, że istnieją zwykłe urazy, nieporozumienia, i krzywdy oraz te które wywracają tkwią i nie pozwalają zrobić kroku a ta druga osoba zupełnie nie wyjaśnia swojego zachowania. Widać, że bardzo chcesz być w związku masz pewne oczekiwania i jeśli nie ma tego (a jak piszesz mówisz o tym) to czujesz się sfrustrowana mimo tego przez lata w tym jesteś. Może to być z tej potrzeby wspólnotowej chyba mam coś podobnego i chcę coś zrobić z niepasujących ludzi którzy jeśli nie chcą to się nie zmienią. Nawet jak im największą prawdę objawię. Trudna sytuacja też jestem wypaczony przez takie coś. Nie krzywdź ludzi. Ale jak oni mnie krzywdzą to co mam zrobić? Ci niby najbliżsi. Nie zna polskiego? Jest Niemcem? Rozmawiacie po niemiecku? Wspólne dziecko to i wspólne zaangażowanie a nie tylko obiecywanie. Nie wiem jaki on ma problem także ciężko powiedzieć o jego zachowaniu. Ogólnie ubłagiwanie a później robienie tego samego jest toksyczne. "Nie ważne co zrobię ona i tak zmięknie".  Toksyczne jest to, że Ty teraz chcesz ślub a on nie chce. Robi to albo w odwecie na twoje zachowanie albo nie będzie miał haka na ciebie. Bo już Cię nie ubłaga, że chce się z tobą ożenić a wie że tobie zależy na tym. Oboje jesteście jakoś zaangażowani In Vitro itd. Ludzie raczej się nie zmieniają tak na zawołanie. Także on jest inny niż ty, macie inne potrzeby i oczekiwania w związku. Ale 14 lat to mega żeby się poznać. Nawet na odległość. Sądzę to była aktywna relacja, a nie od święta czy urlopu. ? Przeprowadzka i zmiana jest trudna ogólnie i aklimatyzacja trwa dla każdego. Jeśli byłaś aktywna w swojej społeczności i masz kogoś do wsparcia to faktycznie może lepiej pozostać z nimi? Jeśli to praca zdalna ? może wykonywać ją w Polsce. A jeśli jego zachowanie jest inne gorsze niż zanim byłaś w ciąży przedtem to też bardzo dziwne. Także taka moja perspektywa na tą sprawę. Nic nie każę i niczego nie wróżę. Nie ubłaguję i nie obiecuję.  Powodzenia
    • Jeśli chodzi tylko o kontekst relacyjny między Tobą i Matką. Zachowanie co komu na czym zależy, zrozumienie nawzajem, wspólne dobro. Znam z autopsji coś podobnego. Też tego nie rozumiem. Zmarnowałem (bo zrozumienia nie było) mnóstwo czasu na dogadanie się, perspektywy, dyskusje, tłumaczenie, po czasie i tak to było odrzucone. Nawet jak coś niby było zrozumiane to za jakiś czas znowu to samo. Nie wiem co to jest jakie to zaburzenie ale mega toksyczne. Próbujesz i myślę będziesz próbować. Myślę że takie osoby funkcjonują w jakiś własnym świecie, męczą się we własnych myślach a pomocy czy zmiany nie chcą tylko czegoś swojego i wypierają to co ktoś im mówi. Może Tobie nie wierzy a ten wizerunek rodzinny jest tak dla niej ważny, że będzie wypierać nawet rzeczy które widzi. Chyba wyjściem jest odpuszczenie oczekiwań co do Matki że zmieni myślenie, albo 'usłyszy' ciebie.  Wielu ludzi nie dąży do prawdy wolą wygodne kłamstwo i nie potrafią znieść, że coś może być inaczej.  Co do molestowania jeśli to coś co wykracza poza jakieś uprzykrzanie? a podchodzi pod paragraf zgłoś to. Szczególnie jak takich osób było więcej. Uratujesz innych. Toksyczne relacje są toksycznymi i jak rozmowy nie pomagają. Trzeba działać innymi dostępnymi sposobami.   
  •  

  • Szkolenia dla firm

    Gabinet Ocal Siebie oferuje szkolenia dla firm poświęcone higienie psychicznej pracowników. Oferta przygotowywana jest indywidualnie w zależności od liczby uczestników, zakresu szkolenia oraz budżetu. Nasz zespół proponuje szeroki wachlarz rozwiązań. Skontaktuj się z nami poprzez e-mail, aby otrzymać więcej informacji.

  • Blogi

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.