Przede wszystkim przygotuj się jak do normalnej pracy wśród ludzi. Trudno będzie ci się zmobilizować jeśli zasiądziesz do komputera w piżamie, nie ścieląc łóżka, pominąwszy wybudzający prysznic i ogółem poranny rytuał budzenia się do życia.
Zatroszcz się o porządek w miejscu pracy. Bałagan po prostu rozprasza, nie sprzyja koncentracji, a czasem prowadzi do irytacji, gdy nie można znaleźć czegoś, co jest akurat potrzebne – to zaś wytrąca z rytmu. Nadto mamy skłonność do zabierania się za porządkowanie rzeczy właśnie w takich chwilach, gdy jest ważna, acz żmudna praca do wykonania. Kiedy coś nas męczy lub nurzy, szukamy wymówek, by zająć się czymś innym – nieład bywa jedną z nich, niestety.
Podkreślmy dodatkowo: unikaj rozpraszaczy. Ustal kiedy masz przerwę i wówczas zajmij się przez określony czas relaksem. W trakcie pracy nie wykonuj czynności, które odwlekają realizację – jeśli coś ci się przypomni, na przykład, że musisz sprawdzić pocztę e-mail, zapisz to na kartce jako zadanie do wykonania w odpowiednim czasie. Póki pracujesz, trzymaj się tego, co robisz. Rzuć nałóg bezsensownego szperania w Internecie, bo to zamiast odprężać, zwiększa napięcie, gdyż pracy bynajmniej nie ubywa, a czasu owszem. Warto także mierzyć siły na zamiary – jeżeli nie podołasz wyzwaniu w formie bezustannej, wytężonej pracy przez kilka godzin, zaplanuj częstsze, ale krótsze pauzy.
Zadbaj o warunki do pracy. Jeśli musisz się skoncentrować, wygospodaruj miejsce, w którym nikt ci nie będzie przeszkadzał. Jeśli nie jest to możliwe, zrób wszystko by zbliżyć się do ideału pod względem warunków. Na przykład kup w aptece stopery do uszu jeśli potrzebujesz ciszy, zaplanuj pracę w czasie, gdy w mieszkaniu jest najmniej domowników. Odrębną kwestią jest atmosfera – jeżeli na przykład w chwilach odpoczynku preferujesz słuchanie skeczy kabaretowych, zastanów się, czy robienie tego w czasie pracy nie rozleniwia cię i nie wyluzowuje nadmiernie, w oczywisty sposób utrudniając sprężenie się i zmniejszając wydajność. Czasem taki „demotywujący zapalnik” może być zupełnie błachy – może to być naprawdę cokolwiek, co jest typowe dla chwil wolnych od pracy, więc gdy występuje w trakcie wykonywania obowiązków poniekąd zakłóca ten proces niejako z ukrycia.
Zwróć uwagę na aspekt odpowiedniego oświetlenia i napowietrzenia miejsca pracy – „kisząc się” w słabo oświetlonym pomieszeniu bez odpowiedniej wentylacji stosunkowo szybko staniesz się zmęczony i senny. Kolejną kwestią jest przerwa na rozruszanie – warto raz na godzinę lub dwie wstać od biurka i po prostu trochę się porozciągać, lekko pogimnastykować, zrobić kilkanaście przysiadów. Korzystnie wpłynie to na krążenie i twoje samopoczucie oraz koncentrację, a dzięki temu praca będzie przebiegać sprawniej.
Podejdź do pracy w sposób zadaniowy. Realistycznie zaplanuj swoje cele do wykonania na określony dzień, by konkretnie wiedzieć, co jest do zrobienia i móc się po dniu pracy z tego rozliczyć. Brak planu i celów może poskutkować marnotrawieniem czasu na różnorakie „ruchy pozorowane”, dreptanie w miejscu, zbędne wydłużanie czynności mniej istotnych kosztem tych naprawdę ważnych. Jeśli natomiast będziesz wiedział, co konkretnie jest do zrobienia i jakie są priorytety na dany dzień, będzie możliwe takie rozłożenie zaangażowania w określone czynności, by podołać wyzwaniu bez konieczności specjalnego motywowania się do działania właśnie wtedy, gdy jest się już myślami z dala od obowiązków.
Nie eksploatuj się za wszelką cenę chcąc wykonać totalne maksimum swoich możliwości. Da się to zrobić nawet kilka razy z rzędu, ale w dłuższej perspektywie to nieefektywna strategia. Po pierwsze z powodu zmęczenia, stresu, przeciążenia nabierzesz negatywnego stosunku do pracy. Po drugie nadmierne eksploatowanie się poprzez wysiłek ponad normę może w końcu doprowadzić do wypalenia. Nadto mylne przeświadczenie, że lenistwo da się po jakimś czasie nadrobić poprzez ekstremalną pracę działa generalnie demotywująco – wizja, jakoby dało się „bezkarnie” odpracować zmarnotrawiony czas, jest tylko iluzją. Maratony wypalają, są formą przymusu i rygoru, wyższej konieczności gdy gonią terminy, a takie podejście do pracy obrzydza ją i w sensie ogólnym negatywnie wpływa na motywację, naraża na chroniczny stres.
Pracuj w określonych porach, przez zaplanowany czas. To bardzo ważne by przestrzegać elementarnej higieny pracy – wykonywać swoje zadania w zorganizowanych okresach czasu. Jeśli nie przestrzega się tej zasady nagle praca zaczyna dominować – myśli się o niej ilekroć zasiada do komputera, ma się wyrzuty sumienia, gdy odpoczywa lub robi co innego zamiast wykonywać zadania (co obrzydza chwile relaksu). Perspektywa końca dnia pracy jest też mobilizująca w tym sensie, że istnieje wyznaczony czas do którego mamy wykonać zaplanowane działania. Wiemy zatem, jakie jest potrzebne tempo i jaki jest konieczny wysiłek – dzięki temu nie stresujemy się abstrakcyjnymi, niewyznaczonymi terminami i towarzyszącymi im wyobrażonymi poślizgami, opóźnieniami.
Jeśli masz trudności w organizacji sobie pracy, zainteresuj się tematem „małych kroków”, dzieleniem dużych zadań na mniejsze, zdobądź konieczne kompetencje w tym zakresie poprzez lekturę odpowiednich treści w Internecie, książek bądź udział w warsztatach z tym związanych.
Jeśli dostrzegasz u siebie problem związany z chronicznym odwlekaniem ważnych zadań na później, zważ, że może to być zjawisko o nazwie prokrastynacja. W takim wypadku warto skonsultować się z psychoterapeutą.
Recommended Comments
There are no comments to display.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.