Skuteczność psychoterapii poznawczo-behawioralnej jest systematycznie sprawdzana.
Badania wykazały, że terapia poznawczo-behawioralna jest skuteczną formą terapii krótkoterminowej dla pacjentów ambulatoryjnych z depresją (Dobson, 1989; Hollon, Najavits, 1988), pacjentów stacjonarnych z depresją (Miller, Norman, Keitner, 1989), a także pacjentów z zespołem lęku napadowego (Salkovskis, Clark, 1991; Sokol, Beck, Greenberg, Wright, Berchick, 1989), z zespołem lęku uogólnionego (Butler, Fennell, Robson, Gelder, 1991) oraz z zaburzeniami odżywiania się (Garner, Bemis, 1982). Ponadto ta forma terapii może być pomocna w kontekście rozwiązywania najróżniejszych problemów, począwszy od trudności w związkach (Beck,1988; Baucom, Epstein, 1990; Dattilio, Padesky, 1990), a skończywszy na schizofrenii (Kingdon, Turkington, 1994) oraz uzależnieniu od heroiny (Woody i in., 1984). W porównaniu ze środkami farmakologicznymi i innymi formami terapii, psychoterapia poznawcza odznacza się niższymi wskaźnikami nawrotu choroby w przypadku depresji (Blackburn, Eunson, Bishop, 1986; Evans i in., 1992; Hollon, Shelton, Loosen, 1991; Shea i in., 1990; Thase, 1994).
Najogólniej wyrażonym generalnym celem psychoterapii jest pomoc pacjentowi w dokonaniu takiej wewnętrznej przemiany, dzięki której: będzie bardziej adekwatnie reagował na bieżące sytuacje działając z korzyścią lub przynajmniej bez szkody dla siebie, optymalnie radził sobie z wyzwaniami zarówno psychologicznymi jak i realnymi, realizował swój potencjał w możliwie najwyższym stopniu. Realizacja tego celu oczywiście skutkuje większym zadowoleniem z życia, a jest możliwa dzięki wyeliminowaniu barier stojących na drodze do realizacji tego przedsięwzięcia – braków umiejętności (np. radzenia sobie ze stresem, asertywności, komunikacyjnych), różnorakich zaburzeń, nierozstrzygniętych konfliktów wewnętrznych, trudności emocjonalnych bądź psychicznych.
Przyjrzyjmy się poszczególnym elementom powyższego celu.
Bywa, że w obliczu trudności, kryzysów, niepokojów wykorzystujemy strategie radzenia sobie, które tylko chwilowo odwracają uwagę od problemu lub koją przykre emocje. Przykładem może być przejadanie się, głodzenie, nadużywanie alkoholu, nadmiarowy seks, uciekanie w fantazje, świat iluzji i pozornych rozwiązań, lub inne niesprzyjające na dłuższą metę zachowania bądź wręcz nałogi. Adekwatnym działaniem z korzyścią dla siebie byłoby zatem zweryfikowanie, co popycha nas do takich działań oraz praca nad tym, by zastąpić je lepszymi w perspektywie długoplanowej. W sformułowaniu „klient będzie reagował z korzyścią lub przynajmniej bez szkody dla siebie” chodzi natomiast o to, że w niektórych sytuacjach, na przykład boleśnie przeżywając żałobę, właściwym rozwiązaniem jest po prostu przejście przez taką okoliczność godnie, bez ryzykownego unikania, wypierania smutku, ale i bez pogrążania się, co grozi depresją.
Psychoterapeuta podczas współpracy z klientem ma stale na względzie, by pomóc mu w doborze najbardziej optymalnych rozstrzygnięć i strategii postępowania. Na przykład u osoby z zaburzeniem osobowości zaczynają dominować pewne przekonania i sposoby oceny oraz przeżywania sytuacji, które w normalnym nasileniu (nie dominując) przytrafiają się czasami nieomal każdemu. W tym wypadku bezpośrednim celem byłoby uelastycznienie odbioru siebie, przeżywania i oceniania otoczenia i osób trzecich. Wszystko po to, by klient zamiast odczuwać trudne, dołujące lub prowadzące do irytacji emocje, odczuwał emocje bardziej adekwatne do rzeczywistej sytuacji i w konsekwencji był w stanie trafniej postąpić, celniej wybrać skuteczne rozwiązanie. Klient mający osobowość zależną może odbierać hałaśliwe zachowanie małżonka jako lekceważenie lub sposób okazania złości, co w efekcie poskutkowałoby dopatrywaniem się winy w sobie i smutkiem, rozżaleniem. Korzystniejszym byłoby dopuszczenie innych możliwości bądź rozmowa z partnerem niż negatywna narracja wpędzająca w trudne uczucia.
Ostatnim elementem celu psychoterapii jest pomoc klientowi w gospodarowaniu swoimi zasobami, umiejętnościami w bardziej skuteczny, sprawczy sposób. Czasem na przeszkodzie staje lęk, który paraliżuje osoby wiedzące jak się zachować, ale niezdolne do podjęcia koniecznych działań np. z powodu obawy przed atakiem paniki. Innym razem przeszkodą jest nieumiejętność wykorzystania teoretycznej wiedzy w praktyce, co mogłoby zostać przezwyciężone przez trening pewnych zachowań w sprzyjających warunkach razem z terapeutą. Bywa że niektóre osoby nawet mimo pragnienia realizacji swojego potencjału, potrzeby relacji z ludźmi czy satysfakcjonujących sukcesów zawodowych, unikają wyzwań z obawy przed oceną innych, stresem, trudnymi emocjami – w takim przypadku zasadnym byłoby wypracowanie stanu, w którym dana osoba jest zdolna robić to, czego pragnie, zamiast wybierać mniej korzystne lub niekorzystne rozwiązania. Barierą na drodze do realizacji potencjału bywają także problemy psychiczne, które chronicznie zawężają pole widzenia, zmniejszając w ten sposób ilość dostępnych opcji. Przykładem może być depresja „okradająca” perspektywę pacjenta z bardziej optymistycznych myśli, a przez to i rozwiązań, które bez pewnej dozy optymizmu i nadziei tracą rację bytu.
Recommended Comments
There are no comments to display.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.