W przypadku depresji możemy mówić o błędnym kole, które z czasem zaczyna przypominać wprost spiralę. Jak to działa?
Wczesne doświadczenia kształtują w człowieku pewne przekonania, które jednakże w sprzyjających okolicznościach drastycznie nie utrudniają funkcjonowania, pozostają niejako w uśpieniu, bez dużego znaczenia. Niekiedy jednak w życiu osoby pojawiają się sytuacje, które wybudzają owe przekonania. Zwykle są to powodujące smutek: trudne przeżycia, utrata kogoś ważnego lub cenionej wartości, długotrwały stres. Wtedy ponure przekonania przekładają się na określony sposób myślenia: negatywne zapatrywania na temat własnej osoby, świata i innych ludzi, swojej przyszłości.
Można to w skrócie wyrazić następująco:
Znaczny smutek zapoczątkowuje pogrążające postępowanie (depresyjny sposób myślenia obarczony zniekształceniami poznawczymi, przytłaczająca mowa wewnętrzna, wycofanie z życia towarzyskiego, spadek aktywności, ograniczenie stymulacji i przyjemności postrzeganych jako nieatrakcyjne lub bezcelowe, brak zadaniowego podejścia do problemów), które wzmaga przygnębienie. W odpowiedzi pojawia się jeszcze bardziej pogrążające postępowanie i człowiek popada w głębszy smutek. Błędne koło w końcu doprowadza do zaburzenia nastroju (depresja) i coraz bardziej ponurych myśli aż do rozważań nad śmiercią samobójczą bądź nawet do targnięcia się na własne życie. Nie należy lekceważyć sygnałów i w porę zareagować na objawy depresji zanim sytuacja pogorszy się krańcowo. Im szybciej zahamuje się spiralę depresji i zacznie nad nią pracować, tym lepiej.
Niekiedy bardzo trudno jest wydostać się z pułapki błędnego koła depresji samodzielnie. Rozwiązaniem w takim wypadku jest psychoterapia, a niekiedy również przyjmowanie leków przeciwdepresyjnych przepisanych przez lekarza psychiatrę.
Recommended Comments
There are no comments to display.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.