Jump to content


  • Forum psychologiczne

    • Znasz dokładny POWÓD rozstania/ rozwodu partnerki z byłym mężem? Niezgodność charakterów to tylko jeden z kilku jaki mógłby byc. Jeśli jest uczciwa wobec Ciebie to bez przeszkód wyzna prawdę. Dziewczyna najwidoczniej nie wie czego chce a Ty nie musisz nic na siłę, tym bardziej żebrać o lojalność czy szczere uczucia. Dobrze, ze jestescie w wolnym związku z możliwością „odetchnięcia” czy przemyśleń w innych miejscach. Twoja partnerka musi czuć uzależnienie od byłego męża. Nie masz pewności jak wyglądają ich rozmowy czy spotkania i czego dokładnie dotyczą, ale czas je uciąć. Masz prawo by tego wymagać, przecież małżeństwo się dawno skonczylo i każde z nich poszło w inną stronę. Chyba, ze pochopnie podjęli decyzje o rozstaniu. Na Twoim miejscu    raz a dobrze podjęłabym rozmowę z partnerką. Jeśli nie czujesz jej przekonania do siebie, ona wraca pamięcią do tego co było i z kim była, to nie uda Ci się zbudować zdrowej relacji. Smutne, wiem, ale nie pozwól sobą manipulować. 
    • Eltoro, a czy nie sądzisz ze Tobie tez się coś należy? Czytam i czytam Twoje wpisy jak i odpowiedzi zwrotne i  brakuje mi tutaj Ciebie.Jeśli ten związek ma się ku upadkowi pod względem zaufania czy obaw przed kolejną zdradą męża to zmień przede wszystkim swój sposób codzienności. Twoja codziennosc jest mdła i szara, zmagasz się z chorobami, nie czujesz wsparcia, w głowie nieustanne myśli o zdradzie męża, nie czujesz Jego lojalności … pomyśl o sobie i wyjdź z tego smutnego domu z podniesioną głową. Przecież masz znajomych, a jeśli nie, to odśwież relacje a nawet zacznij poznawać. Nie sugeruje wprost grona męskiego, ale jeśli Twój małżonek ma odwagę spotykać się z koleżankami to dlaczego Ty nie mozesz? Twoje córki widzą smutek na Twojej twarzy, oschłą komunikację między rodzicami, uczą się złych nawyków, które mogą i w swoim życiu powielić. Żadna matka czy dobry ojciec tego by nie chciał. Jestem w podobnej sytuacji, ale sama zadbałam o siebie. Bez pomocy terapeuty choć nie ukrywam, ze niekiedy mam chęć poprosic o taką pomoc ze względu na inne czynniki. Ty masz wsparcie córek, nie musisz o nie walczyć bo są blisko. Połącz ten dobry, nowy czas nawet z nimi. Jeśli nie wspólnie to z każdą z osobna. Raźniej to lepiej, bedziesz czuć potrzebę zrobienia czegoś nowego. Postaw na wyzwania. Kobieta ma szeroki wachlarz pomysłów. Pomyśl proszę gdzie czułabyś się najlepiej i w jakim miejscu? 
    • Ostatni raz to Ci napisze OCAL SIEBIE i kończ to! Odwróć sytuacje i sie zastanów, czy ona by tolerowała gdybyś to Ty zastanawiał się być z nią czy wracać do byłej? Gwarantuje ze  po zakomunikowaniu jej takiej opcji zbieralbyś swoje gacie z wycieraczki przed jej drzwiami. Jej nie pomozesz, sama musi dojsc do ładu ze swoją głową. Ty za to zacznij myśleć głową a nie organem.
    • Fajnie że się uśmiechasz 😀  Nie wiem czy uśpie demony w swojej  głowie....często mam momenty totalnego zniechęcenia do bycia tu i teraz 😥 staram się...i czasem zasypiają i  wtedy czuję ulgę.... Tęsknię za tym stanem spokoju, beztroski...może kiedyś wróci. Zastanowię się nad terapią...jak mi się pogorszy to na pewno będę szukać dobrego terapeuty. Ach....ja jeszcze do kompletu walczę z nałogiem...od 71 dni nie palę 🤪 nie jest źle, ale po 24 latach nałogu męczy nikotynowy potwór👾 Pozdrawiam
    • ...sie uśmiecham, bo gdy to czytam to właśnie wróciłem z basenu. Skąd ja to znam niestety to ulga chwilowa tylko. Może powinnaś pogadać z kimś kto się na tym zna, żeby nie wyszło ala że  jeden alkoholik leczy drugiego bo dobrze wiedzą o czym mówią :)) ważne by sie nie poddawać ale też by nie zgorzknieć.
  • PODCASTY.jpg

     

     

     

  • Blogs

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.