Nie wiem czy dobrze określam temat ale spróbuje.
mam 23 lata. Gdy miałam 19 lat wyprowadziłam się z chłopakiem z domu. Wróciłam do domu ponad pół roku temu po rozstaniu z chłopakiem. Mam dośćz gdy wróciłam cały horror przed którym uciekałam wrocil. Mam młodsza siostrę która ma 18 lat. Obie jesteśmy na wyczerpaniu psychicznym. Do tego mój tata który przestał sobie radzić z tym co wyrabia moja matka, jest ona osoba toksyczna, nie daje żyć innym. Mój tata od pół roku codziennie popija alkohol . Nigdy wcześniej tego nie robił.
kilka zdań o matce - jest to kobieta, która gdy wchodzi do domu to odrazu krzyczy , na wejściu jej coś nie pasuje , ciagle się czepia. Gdy gdzieś chce wyjść słyszę „gdzie idziesz , z kim idziesz , po co idziesz , wymyślasz , szkoda kasy (utrzymuje się sama oczywiście)” - mam 23 lata te pytania mnie wyprowadzają z równowagi. Gdy krzyczy na moja siostrę zWsze się wtrącam i mówię żeby nie krzyczała , ze nie pozwalam na to. Krzyk nic nie da. Moja siostra nie radzi sobie za dobrze w szkole - teraz wiec ja jestem temu winna i matka mówi : „ od kiedy jesteś znowu w tym domu to wprowadzasz nowe zasady przez co emila się nie uczy” - dodam ze emi nigdy nie była asem w szkole. Tata pije - również ja jestem winna bo go nie pilnuje. O wszystko mnie obwinia. Ciagle ja jestem tą złą .slyszalam już ze mnie nie nawidzi, ze żałuje ze mnie i siostrę urodziła , ze dzieci zniszczyły jej życie.....
mimo tych wszystkich okropnych słów nie umiem się uwolnić z tego domu, jakoś przejmuje się jej zdaniem , oczekuje jej akceptacji - choć wiem podświadomie ze to się Nie wydarzy, ze zawsze manie skrytykuje.
malzenstwo moich rodziców to fikcja , tata daje kasę ona się bawi. Szkoda mi go bo jest cudownym człowiekiem. Stracił męskość , jest jak poddany jakiś więzień. Wszystko co powie to ona krytykuje , co nie zrobi to ona wie lepiej i krytykuje . Jesteśmy wszyscy zmęczeni. Mówimy jej o tym to ona odwraca rzeczywistość i mówi swoje wersje wydarzeń które nie są zgodne z rzeczywistością . Bawi się jeździ na wyjazdy , szkolenia , do kina itd a mój tata jak pies pilnuje domu.
ratunku , co powinnam zrobić ? Chce zacząć żyć !!!
mam faceta 20 lat starszego , ukrywam go przed rodzina , tylko siostra wie. Chciałabym zamieszkać już z partnerem bo mam dość tego domu. Boje się matki reakcji , boje się ze tatę przekabaci i tata się odwróci ode mnie.
chcialabym pomoc tacie i siostrze.
ratunku , co robić ? Proszę o odpowiedz , o radę. Jestem zagubiona 😞😞😞