Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Konrados

Użytkownik
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Konrados

  1. Czesc, Z wlasnego doswiadczenia wiem ze tylko terapia pomoze w takim przypadku. Jak sama chodzisz to namow go tez. Nie mialem az takich hardkorowych przezyc jak on ale byl alkoholizm, leki i przemoc. Po kilku latach swiadomej pracy nad soba doszedlem do wniosku ze bez terapii sie nie obejdzie. To jest za duzy ciezar dla jednego czelowieka zeby to udzwignac.
  2. Akurat w kwestii uzależnień i nudy zachodzi pewna korelacja. Facet musi mieć jakis cel życiu i wartości którymi się kieruje. Jeśli tego nie ma to zaczną pojawiać sie wyrzuty sumienia które z reguły sie ucisza sposobami które wymieniłeś wyżej. Nie jest to nic niezwykłego więc przede wszystkim nie obwiniaj się. Przygotuj się na długi proces pracy nad sobą jesli chcesz to zmienić. To by było za proste jeśli dałoby się wyjść nałogów w jeden dzień. Poszukaj wewnątrz siebie jakie sytuacje do tego doprowadzily i postaraj sie to przepracować.
  3. To czy nie zdradzil cie to nie bylbym taki pewien. Wiele osob daje sobie do tego prawo z racji bycia samemu zdradzonym.(to tak na marginesie) Kiedys tak mialem ze moja dziewczyna widziala ze cos jest ze mna nie tak i chciala ode mnie cos wyciagnac a ja nie bylem jej w stanie nic powiedziec bo sam nie zdawalem sobie wtedy sprawy dlaczego tak sie czuje. Mezczyzni maja tendencje do zamykania sie w sobie jesli nie maja nic klarownego do powiedzenia wiec nie jest tez to nic niezwyklego, jednak jesli to odbija sie na jego zdrowiu to faktycznie musi byc to cos powaznego. Jako facet chcialbym zeby kobieta na pewno na mnie nie naciskala i dala do zrozumienia ze w razie potrzeby jest przy mnie. Prosty przekaz dziala najlepiej. Jesli sytuacja sie nie zmienia po jakims czasie no to jest faktyczny problem. Nie znamy dokladnie twojej sytuacji wiec ciezko tutaj cos konkretnego powiedziec. Wyglada to troche jak stany depresyjne albo jakies zalamanie. Jesli sie martwisz i sama nie mozesz tak funkcjonowac to mu powiedz jak sie czujesz i czego oczekujesz.
  4. Czesc, Z tego co mowisz to i tak calkiem sporo udalo ci sie zrobic. Masz jakies zainteresowania studia i prace. Wyglada ,ze masz troche duze oczekiwania mimo mlodego wieku. Pamietaj ze strach jest naturalny. Pamietam kiedys wywiad po pojedunku dwoch zawodnikow w UFC. Wygrany powiedzial cos w rodzaju "Stary przed walka balem sie z tobia pojedynkowac ale nie ma odwagi bez strachu". Jak widac nawet twardy zawodnik UFC zdaje sobie sprawe czym jest strach. W twojej kwestii pozostaje czy mu sie poddasz czy go przezwyciezysz. Moze zbyt gloryfikujesz obraz swojego ojca. Boisz sie ze mu nigdy nie dorownasz bo masz jego jakis przesadzwony obraz. Sam mialem podobnie. Widzialem w moim ojcu jakiegos silnego i charakternego goscia mimo ze mnie bil i naduzywal alkoholu. Po latach zrozumialem ze to byla tylko moja imaginacja a tak naprawde to byl bardzo slaby pogubiony gosc ktory nie potrafil wziac odpowiedzialnosci za swojego syna. Charakter sie buduje latami po przez radzenie sobie wlasnie z takimi problemami jak tu opisujesz. Nie stawiaj sobie za duzych oczekiwan ale staraj sie malymi krokami zmieniac to co ci sie nie podoba. Nie bedzie to latwa droga ale ja spojrzysz na sibie po killku latach zrozumiesz ze bylo warto. Wartosci wewnetrzne sa wiecej warte niz pieniadze praca i ladna kobieta ktora sie mozesz pochwalic przed kolegami. Dasz rade!
  5. Czesc, Od 5 lat mieszkam w Anglii. Mam tu calkiem stabilne zycie. Po 1,5 roku terapii zdecydowalem sie ze warto byloby stworzyc blizsza relacje z kobieta w nadzeji na wspolne i ciekawe zycie. Z racji ,ze mam 32 lata i troche boomerskie podejscie ciezko mi nawiazac relacje poprzez aplikacje randkowe. Pisze w wiekszosci do Polek z racji tego ze chcialbym jednak wrocic do ojczyzny za kilka lat. Jednak odzew i reakcje mnie troche szkoduja. Od bardzo dawna nawet gdy nie mieszkalem w UK slyszalem ze Polkom troche odbija po wyjezdzie za granice widziac jakie jest wokol nich zainteresowanie. Od paczatku rozmowy sa albo jakies wyrzuty w stosunku do facetow albo oczekiwanie nadzwyczajnego traktowania. W jakich miejscach i w jaki sposob najlepiej kogos poznac? Jesli ktos byl w podobnej sytuacji a jednak udalo mu sie kogos spotkac albo tak jak ja probuje, bylbym bardzo wdzieczny za rady i sugestie.
  6. Witam ostatnich ocalalych ( ;D ) Mam na imie Konrad. Jako jeden z pierwszych widzow tego wspanialego kanalu zdecydowalem sie sprawdzic forum sympatykow. Widze ,ze nie ma tu jakiegos duzego ruch ale jednak cos sie dzieje. Bede czasami tu zagladal i staral sie poprowadzic jakies ciekawe rozmowy. Duze podziekowania dla Rafala Olszaka za tresc ktora udostepnia. Pomogla mi ona wydostac sie z naprawde ciezkiego okresu w moim zyciu. Mam nadzieje ze wam rowniez skutecznie pomaga/pomogl. Trzymajcie sie cieplo
  7. Czesc, Przykro sie to czyta. Nie zazdroszcze ci przezyc. Wydaje mi sie ze dobrym rozwiazaniem bylo by przy jakims spotkaniu opowiedziec o twoich przezyciach i czego oczekujesz po danej znajomosci. To moze odstraszyc wiekszosc kobiet ale w taki sposob odsiejesz te ktore moga cie potraktowac zle. Arogancja w relacjach damsko-meskich przybiera na sile w ostatnich czasach i ciezko sie na to patrzy. Ja sam nie narzekalem nigdy na zainteresowanie ze strony kobiet. Mam ponad 30 lat, dobra prace, samochod i zyje bez wiekszych kompleksow a i tak czesto spotykaja mnie podobne sytuacje jak ciebie. Probuj dalej, staraj sie byc bardziej asertywny i nie daj sie wykorzystywac tylko dlatego ze tobie bardziej zalezy niz drugiej osobie. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.