Skocz do zawartości

Wczesna dorosłość - zagubienie


Pokoles

Polecane posty

Dobry wieczór,

Od ukończenia liceum (rocznikowo mam 21 lat) nie potrafię odnaleźć się w nowym okresie zwanym ,,wczesna dorosłość". Nie wiem czy stan zagubienia nie zaczął się od początku 2020 kiedy był covid-19 i nastąpiła masowa alienacja ludzi. Teraz poszedłem na kolejne studia, do których jestem o wiele bardziej przekonany. Podczas przerwy od studiów rozpocząłem swoją ścieżkę zawodową i jest fatalnie. Naprawdę nie wymagam zarobków sięgających 5k netto, ale w poprzednich pracach zawsze była zła atmosfera i czułem się pomiatany, a atmosfera to 3/4 sukcesu. Teraz straciłem kolejną pracę gdzie po miesiącu agencja nic nie powiedziała o nie przedłużeniu umowy i dowiedziałem się z rozmowy, w której koordynatorka robiła mi łaskę, że śmiem dzwonić. Strasznie jestem zagubiony w nowej rzeczywistości człowieka świeżo wkraczającego w dorosłość. Do końca nie wiem co robić dlatego ciągle szukam swojego powołania życiowego. Zazwyczaj czuję się, że błądzę we mgle. W domu od mamy nie słyszę słów wsparcia, a jedynie wiecznie niezadowolenie, ale jej nie da się dogodzić. Naprawdę staram się znaleźć coś stałego, ale nie chciałem siedzieć w miejscach, które mnie wykańczały. Często odnoszę wrażenie, że przez swój stan psychiczny, który jest kiepski nie umiem radzić sobie ze złym szefostwem. Staram się być neutralny (ignorować ich), ale czasami się nie da. Serce mi się łamie kiedy słyszę od mamy, iż udaję szukając pracy (więcej napisałem o tym w moim poprzednim poście na profilu) gdzie chodziłem zdepresjonowany przez 3 odrzucenia podczas rozmów o pracę oraz dziennie wysyłałem kilka CV. Przez to zacząłem coraz bardziej myśleć nad rozwojem i robieniem rzeczy, aby kiedyś iść na swoje albo być w lepszym miejscu (np. freelancerstwo). Mój tata proponował, żebym poszedł do psychologa, ale strasznie wstydzę się brać od niego pieniądze. Taka moja cecha charakteru, że zawsze skręcało mnie kiedy musiałem poprosić o pieniądze. Czuję się wtedy niczym pasożyt, pijawka. Nawet wstydzę się jeździć na rodzinne zloty, żeby nie pytali o prywatne życie. Co im odpowiem? Że znowu jestem bez pracy i szukam, bo kierownictwo minęło się z powołaniem? Szczerze? Chyba nie byłem gotowy na to jaki jest rynek pracy plus mój stan psychiczny nie pomaga. Dzielnie walczę z prokrastynacją, ciągłym stresem (miewam od niego bóle w klatce piersiowej oraz poty w nocy), ogromnym pesymizmem, niską samooceną, zbyt dużym myśleniem oraz myślami, że samobójstwo to nie jest rozwiązanie i trzeba walczyć. Tutaj proszę was o dodanie otuchy, ponieważ z każdym dniem czuję się jakbym coraz mocniej przegrywał życie. Odpowiedzcie mi na bardzo ważne pytania - Czy wy również w moim wieku czuliście się zagubieni życiowo?, Czy wasze początku na rynku pracy również wyglądały nie za ciekawie jak moje? oraz Jakie macie rady?

 

Dziękuję za przeczytanie mojego chaotycznego wywodu

Życzę miłej nocy/ miłego dnia (zależy kiedy czytasz)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając Twój post dochodzę do wniosku, ze jesteś zupełnie sam a rodzice chyba nie bardzo potrafią Ciebie wesprzeć w tym świecie dorosłości. Nie należę do grona, które klepią po plecach i mówią będzie okey, ale bardziej z tych co siada naprzeciw i rozmawia szukając zarazem ścieżki by wesprzeć. Mam w domu młodego buntownika nastoletniego i nie zawsze skuteczne są nasze rozmowy bo zbyt krótkie a i on ma trudny okres. Liczę, ze jak będzie w Twoim wieku to nie raz porozmawiamy jak się należy. Nas dzieli jedno pokolenie i jeśli przytoczę własne doświadczenia i początek w dorosłe życie to uwierz, ze byłoby  bardzo różne od Twojego punktu widzenia. Wy „młodzi” macie teraz więcej możliwości aniżeli my wcześniej. Nie wspominasz nic o gronie znajomych. Zgodzę się z Tobą, ze COVID w dużej mierze przyczynił się do alienacji ludzi, szczególnie dzieci podczas zdalnego nauczania, ale tez i do ograniczeń kontaktów i spotkań wśród młodego społeczeństwa. Gdybys miał kogos bliskiego tuż obok dziewczynę, nawet dobrego kumpla byłoby łatwiej bo swoje smutki i niepowodzenia najszybciej powierzyłbyś właśnie im. A tak jesteś sam i czujesz się jak rzucony na głęboką wodę. Nie wiem w jakiej branży i specjalizacji się poruszales w początkach swojej pracy, ale wiedz jedno ze pośredniczące agencje nie pomogą a wręcz przeciwnie zniechęcą. Dla agencji Ty jesteś jednym z wielu i tam „nie czują” potrzeby tłumaczyć się i wyjaśniać dlaczego umowa nie została przedłużona. Zachęcam Cię by samodzielnie aplikować do danego pracodawcy. Nie wysyłaj swojego cv gdzie popadnie, ale mysl pod kątem czy dana praca spełni Twoje oczekiwania (choć w znacznym stopniu) i nie mam na myśli finansowej ale tej od strony zainteresowania a co więcej przyjemności. Praca to nie łatwe zadanie i nikt nie mówi, ze będzie łatwo. W pracy to tez inni ludzie, inne charaktery i inne priorytety. Duże znaczenie ma wielkość firmy, struktura, stanowiska i podległości. Może, gdy będziesz przeglądał oferty spróbuj połączyć któraś z nich z obecnymi studiami. Dlaczego tak, bo to ułatwi i w pracy i na studiach. Nie piszesz tez nic o zainteresowaniach o wolniejszym czasie i jak go spędzasz. W dobie nauki może nie masz wiele tego wolnego czasu, ale jeśli on jest to spróbuj wyjść do ludzi. Zacznij pojawiać sie tam gdzie jest szansa kogos poznać i nawiązać bliższe relacje. Bedac studentem i mając szczęście na zgraną grupę tez z kimś można wejść w bliższą znajomość. Wspólne wyjścia, może wspólna nauka  mogą wiele wnieść zmian. Zmian na lepsze jutro. Odrzuć złe myśli, tym bardziej te samobójcze bo tego nie pochwalam. Jeśli masz doła idź do taty i spróbuj nawiązać z nim relacje. Spytaj jak on to widział, gdy był w Twoim wieku, co robił i w jaki sposób. Sugestia by skorzystać z psychologia to ostateczność. Męska rozmowa, wprowadzenie w świat dorosłości to jest Ci potrzebne. Z mamą dialog chyba nie wyjdzie bo dałes do zrozumienia, ze często narzeka. A co do zlotow rodzinnych to nie są one takie straszne. Gdy ktos będzie pytał czy dociekał, rzuć kilka słów - przecież ja dopiero zaczynam, szukam i jak dotąd jeszcze nie znalazłem nic interesującego bo mam większe wymagania i ambicje. Ale gdy znajdę to bedziesz ciociu/ babciu/wujku jedną z pierwszych osób, które powiadomię. Jeśli chodzi o mnie to ja jestem dobrej myśli, ze już niebawem wpadniesz na prawidłowy tor i znajdziesz to czego szukasz i na początek choć częściowo poczujesz zadowolenie i satysfakcję. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Powodzenia !  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgorzata _Margo bardzo dobrze Ci radzi. Rzeczywiście zawsze lepiej szukać pracy na własną rękę,niż przez agencje. A ciociom i wujkom możesz powiedzieć " a może Wy mnie komuś polecicie?"   Powiem Ci jeszcze, że dzisiejsze czasy rzeczywiście są trudne. Mało człowieka w ludziach. Ja już mam trochę lat i coraz bardziej sceptycznie podchodzę do nowych znajomości . Ludzie są nastawieni na zyski,mało empatyczni.Jak ja zaczynałam pracę,to było ciężko coś znaleźć ( lata 90), ale mimo to pierwszą pracę to ja porzuciłam. Atmosfera była okropna,dyrektor liczył się tylko sam ze sobą. Odetchnełam z ulgą,jak odeszłam. Coś jest więc w tej atmosferze pracy. Potem miałam jeszcze kilka zakładów pracy,bo zatrudniano na umowy krótkie lub na zastępstwa. Pracowałam trochę w/ g wykształcenia, trochę w innych zawodach. Powolutku znajdziesz swoje miejsce. Nie poddawaj się i nie zrażaj. To nie Twoja wina, że niektórzy ludzie nie potrafią się zachować. W razie potrzeby pisz,to będziemy Cię wspierać.🌞

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, pierwsze primo rodzice Cie kochają i starają sie pomóc tak jak umieją.To ze nie działa lub ze tak to odbierasz to juz inna sprawa. Moze nie rozumieją lub nie działa wasza komunikacja. Nie wiem w jakiej dziedzinie szukasz zajecia byc moze w takiej gdzie nie ma obecnie pracy , masz to rozpoznane? codziennie mijam plakaty ze wojsko szuka, budowy szukają. Moim zdaniem puty nie masz zobowiązań warto zastanowić sie za wyjazdem gdzies dalej to duzo daje. Moze warto zmienic horyzonty myslowe. Trzymaj sie i nie rób głupot, to tylko praca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.