Skocz do zawartości

Ataki bliskich po urodzeniu dziecka


Polecane posty

.
Piszę do Was z problemem który pojawił się w moim życiu po urodzeniu dziecka. Mam 29 lat , jestem mamą 9 miesięcznej Amelki. W ciąży wykryto u mnie cukrzycę ciążową i nadciśnienie. Moja ciąża była zagrożona. Na szczęście urodziłam zdrową córeczkę i jestem szczęśliwą mamą. Cieszę się z macierzyństwa.
Mój problem polega na tym że po urodzeniu dziecka zaczęłam być atakowana głównie przez moją rodzinę i i rodzinę mojego męża za mój wygląd.
W ciąży przytyłam 28 kg. To naprawdę dużo. Cukrzyca dała mi po palić. W tej chwili również lecze się na cukrzycę bo  cukrzyca została ze mną na stałe. :(
Ataki że strony mojej teściowej i mojej szwagierki zaczęły się już zaraz po zakończeniu połogu.
Potrafiły mi wprost wytykać mi moje "fałdy tłuszczu" czy obwisły brzuch po 3 cc.
Moja teściowa w bardzo nieprzyjemny sposób potrafiła w obecności mojego męża powiedzieć że jestem grubasem   i że się wstydzi mieć taką synową... byłam w szoku. Myślałam że jako również matka zrozumie mnie że  niekomfortowo czuję się po urodzeniu dziecka ze swoją nadwagą że jest mi cieżko z samoakceptacją swojego wyglądu. Liczyłam na jej wsparcie i zrozumienie.
Moi dziadkowie podczas świat też nie zachowali się w porządku. Babcia zwracała mi uwagę przy śniadaniu wielkanocnym żebym mniej wkładała na talerz. Mój dziadek przy wszystkich naśmiewał się "że teraz jestem okrągła i roztyłam się w biodrach".
Niby żarty z jego strony ale bardzo było mi głupio jak inni przy stole zaczęli mowić: " no faktycznie , zaniedbałaś się Małgosia" ehhhh....
Babcia w środę nawet zadzwoniła do mnie i powiedziała że znalazła dla mnie w gazecie magiczne plastry na odchudzanie.......
Nie wiem co mam robić. Jak się bronić od takich uwag docinków   i ataków. W szczególności że nie jest to bezpośrednio skierowane do mnie , ale zawsze jest to poruszane w szerokim gronie rodziny np podczas obiadu w niedziele u teściów czy świąt.
Doradzcie mi co mam zrobić. To dla mnie bardzo przykre.
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukrzyca to przykra choroba, i każdego może spotkać, w niespodziewanie. Skoro twoja rodzina zachowuje się w ten sposób, przestań się pojawiać u nich, zniknij na jakiś czas przynajmniej. Ja bym tak zrobił. Sami zatęsknią  za Twoją osobą. Dla mnie tacy ludzie to troglodyci, i nie warto szarpać się z nimi. 

  • Podoba mi się to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jak Ty się czujesz w swoim nowym ciele. Jeśli i Tobie ono przeszkadza to może da się to zmienić? Dieta która nie będzie kolidować z lekami na cukrzyce, troche ruchu na pewno doda Ci energii i poczujesz się lepiej przy okazji zmieniając swój wygląd na lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, nie ma to jak wsparcie rodziny... teściowa to już w ogóle zabłysnęła jak spalona żarówka.. 

Może myślą, że zmotywuje Cię to do zrzucenia wagi.. no i z jednej strony mogłoby - wyobraź sobie że schudłaś i teraz Ty każdemu z osobna wytykasz niedociągnięcia ciała.. 😉

A tak na poważnie pomijając już te docinki rodziny, bo tego aż się komentować nie chce... ale cukrzyca została z Tobą właśnie z powodu tych nadprogramowych kilogramów. Tutaj już nie tyle o wygląd co o powrót do zdrowia chodzi, więc warto zacząć wprowadzać po trochu zmiany w żywieniu i w codziennej aktywności. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.