Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Marc

Użytkownik
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Marc

  1. warto nauczyc sie technik relaxacyjnych i cwiczyc pozytywne myslenie, mozesz zapisac sie na yoga to leczy cialo i umysl. z wiekiem hormony ulegaja rozregulowaniu co wplywa na nastroj i prace mozgu, rowniez pierwiastki i mikroelementy potrzebne do pracy mozgu trzeba uzupelniac, jezeli sie to bardzo zaniedba to moze doprowadzic do stanow depresyjnych a nawet chorob psychicznych jezeli zylas w stresie dosc dlugo zapewnie pierwiastki i mikroelementy sa ponizej normy a to wymaga czasu i trzeba to robic codzien.... Nadmiar prolaktyny brak równowagi estrogenowo-progesteronowej i zaburzenia pracy tarczycy mogą się również objawiać drażliwością, nerwowością, łatwym wpadaniem w złość, a nawet depresją. Dzieje się tak w czasie menopauzy, kiedy dochodzi do spadku poziomu estrogenów. zwroc uwage na swoja diete, jedz duzo warzyw i owocow, orzechy, mieso 3x w tyg, dieta veg 4x w tyg dieta na mozg powinna zawierac: kwasy omega-3, witamina B12, kwas foliowy, witamina D, cynk, tryptofan na pocieszenie dodam....nie jestes jedyna, wiekszosc kobiet tak ma.... z mojego doswiadczenia, moja ostatnia partnerka tez robila awantury o bzdety...po rozsatniu poczulem sie bardziej zrelaxowany i radosny co pare lat jade do polski....z moja mama i 2 siostry moge wytrzymac tylko 48h i uciekac.... a pozniej tylko czekac jak wybuchnie jakas awatura o jakies bzdety albo o rzeczy z przeszlosci.... kiedys nie zwracalem na to uwagi....a teraz mieszkam sam i jestem zrelaxowany i wyciszony..... dlatego ciezko by mi by bylo widziec ich codzien.... przykre ale prawdziwe mezczyzni ktorzy zyja dlugo z partnerkami maja na to swojej patenty...np jezdza w delegacje i nie ma ich w domu, lub siedza cicho , albo wiedzac kiedy bedzie nastepna awantura i wtedy moga gdzies wyjsc przed awantura.... czesto tez maja swoje hobby i do domu wracaja na noc podczas pandemi covid19 ludzie musieli siedziec razem domu, dlatego bylo bardzo duzo rozwodow...malzenstwa nie mogly ze soba wytrzymac razem w jednym domu na wszystko znajdzie sie sposob......
  2. Przepraszam bardzo jezeli spowodowalem w tobie negatywne emocje tym co napisalem.... niestety prawda o nas samych/swiecie/polityce jest czesto bolesna....nie kazdy czlowiek moze ta prawde zaakceptowac, tak naprawde ludzie boja sie prawdy...wola zyc w matrix i sie z tym meczyc.....wychodza z tego matrix.... i wracaja z powrotem do klatki bo nie wiedza co robic ci co nami rzada znaja doskonale prawde i patrza na nas ze zdumieniem jak probujemy zyc w modelu ktory nam stworzyli a sami nie przestrzegaja jego zasad w zyciu wszystko jest tymczasowe, zaczyna sie trwa i konczy.... taki jest wszechswiat..... dlatego Carpe Diem..... wszystko jest dyplomacja.... wiec wykaz sie dobra dyplomacja.... 1.wiesz ze nie jest tak jak powinno byc.bo cierpisz.. dobry znak na szukanie zmian 2. znalezienie przyczyn problemu po obu stronach 3. szukanie wielu rozwiazan problemu.... musisz ty i partner wykazac sie otwartoscia na nowe rzeczy 4. negocjacje/rozmowy ktore powinny trwac pare dni tak zeby bylo wiadomo ze to jest wazne, moze zorganizujesz gdzies spotkanie ze swoim mezem(poza domem) i wreczysz mu list ktory powiniem przeczytac na glos napisze mu jak zle sie czujesz psychicznie i fizycznie.... jak zle to odbija sie na twoim zdrowiu samoczuciu i zyciu... i przyszlosci napisz jakie masz marzenia.... i czego pragniesz.... zapytaj jak bardzo mu na tobie zalezy.... napisz jak bys chciala zeby wasze zycie wygladalo...... zobacz jego rekcje i niech on tez napisze taki list. ktory ty tez przeczyasz na glos nastepnego dnia .... jezeli bedziecie pracowac nad tym rozwiazaniem pare dni.... napewno wam sie uda... wszystko powinno byc ..... poza domem... jak business meeting w miejscu nowym co podkresli powage sytuacji powodzenia
  3. istota zycia czlowieka rozwinietego i wspolczesnego jest doswiadczanie roznorodnosci w kazdej dziedzinie zycia... dotyczy to jak zyjemy, co jemy, w co sie ubieramy, czego/kogo sluchamy, gdzie mieszkamy.... i tak kazdy wspolczesny rozwiniety czowiek marzy o obfitosci doswiadczen, nowe nieznane jest celem kazdego dnia nawet jedzac najlepsza potrawe od najlepszego kucharza kazdego dnia....znudzi nam sie... poniewaz stalo sie to monotonne zyjemy w czasach "double standards" kiedy oficjalnie mowi sie jak powinno byc a kiedy nikt nie widzi robi sie co innego, podobnie jest w swerze zycia rodzinnego, kiedy jestes partnerem i masz dzieci..... od tego momentu pelnisz funkcje spoleczna, jestes wzorem dla innych, ofiarowujesz siebie innym, partnerowi i dzieciom, to staje sie twoja praca.... wlasnie... po jakis czasie przestaje to byc mile....a nawet staje sie meczace... wtedy czlowiek szuka przyjemnosci, czegos nowego, nowego partnera.... kazda zdrowa kobieta powinna miec czesto sex jak tego potrzebuje dla zdrowia psychiczego i fizycznego...z tym ze sex domowy nie jest tak ekscytujacy jak ten w nowych miejscach z nowym parterem jestesmy bombardowani bogactwem, mlodoscia, sexem, wycieczkami, luxusem.... kazda kobeta o tym marzy.... zeby choc troche tego doswiadczyc zanim umrze.... i teraz jak to sie ma do tego szarego zycia.... bez namietnosci, kiedy masz swiadomosci ze mozesz miec wiecej i byc inna mozesz przeprogramowac swoj mozg i zrezygnowac z radosci i przejmnosci nowych doswiadczen...i skupic sie tylko na mezu i dzieciach... ofiarowac im siebie.... nie myslac o sobie ale czy bedziesz zdrowa bez radosci/namietnego sexu... psychicznie i fizycznie... przyklad Joanna Kulig.... zamezna.... urodzila dziecko..... jej kariera nabrala tempa i film zimna wojna dostal oskara... i wlasnie.... kiedy przegladalem aplikacje randkowe w londynie.... natrafilem na jej profil i zdjecie....zdziwilem sie... szuka pewnie kogos nowego ciekawszego niz jej maz.... chce doswiadczyc czego nowego.... moze trafi jej sie jakis rezyser/producent albo multimilioner?? gdyby to robila w polsce to pewnie ludzie by ja za to zjedli.... natomiast w londynie jej kariera w polskim filmie nie bedzie nikogo specjalnie obchodzic.... kiedy chodzilem w polsce do szkoly sredniej miala fajna nauczycielkie, jej slynne powiedzenie to: nie wazne kto z kim spi wazne zeby dzieci ojca mialy..... i to oznacza ze mozna sobie uzywac ale zeby nie robic szkody sobie i swoje rodzinie... maz powinien sam to zrozumiec ze w sexie tez potrzebna jest roznorodnosc... niech zabierze ciebie na super kolacje i spedzcie noc w hotelu spa/massage... a dziecko do babci ludzie szukaja sobie innych par i sie wymieniaja partnerami.... kazdy jest zdowolony a zycie rodzinne toczy sie dalej musisz sie sama w tym jakosc znalesc zeby zaspokoic swoje potrzeby i nie szkodzic rodzinie.... uzyj swojej inteligecji powiedz co ci trzeba i porozmawiaj z mezem
  4. Bardzo ciekawy artykul... pokazujacy tylko czesc tego co czeka zachodni model spoleczny w niedalkiej przyszlosci...totalna katastrofa jak widac polski model rodziny i monogamia powoli umiera od czasu upadku USSR, a obecne przyspieszyla po przyjeciu zachodniego modelu zycia w Polsce model kultur wschodnich wspiera tradycyjny model rodziny, monogami i malzenstwa.... do 1990r Polska byla w tym systemie od 2004r Polska przechodzi stopniowo do modelu zachodniego rodziny w zachodnich spoleczenstwach nastapily takie zmiany ze malzestwa nie maja racji bytu, lub nie trwaja dlugo.... bardzo duzo mlodych ludzi zyje samotnie.... za to latwo stworzyc jest pare homosexualna, MM czy FF z adoptowanymi/invitro dziecmi nowy model rodziny wpierany przez rzady zachodnie, a jezeli ubywa populacji przywozi sie ludzi z rodzinami z krajow 3go swiata i daje darmowe zycie Juz w 1968 roku John Calhoun w National Institute of Mental Health w Maryland przeprowadzil experyment na myszach, stworzyl im warunki podobne jake obecnie maja ludzie w krajach zachodnich.... myszy dostaly jedzenie ile chcialy kazdego dnia, dostaly wlasne miejsca(apartmenty)dobry climat do zycia, myszy dostaly tez opieke medyczna, ich zycie nie bylo niczym zagrozone, zadnych drapieznikow, teoretycznie kazda mysz mogla miec tyle dzieci ile chciala, zyc dlugo z dala od niebezpieczenstwa i chorob.... pierwsza partia 8 myszy zostala wprowadzona do rozpoczecia experymentu po 3 mies urodzily sie pierwsze myszy a co 55dni populacja podwajala sie w ciagu 19mies populacja mysz osiagnela max 2200 osobnikow...od tego momentu zaczely sie problemy i myszy zaczely same siebie niszczyc, myszy zatracily chec posiadania potomstwa, calkowity zanik instynktu maciezynskiego u samic.... niewielka ilosc narodzonych mysz byla slaba a wiele z nich zdechlo bardzo szybko...od 21mies experymentu populacja mysz zaczela spadac....na wiosne 1973roku eksperyment zakonczyl sie calkowita klesa populacja z 2200 spadala do 0, eksperyment uznano za zakonczony...Jonh Calhoun powiedzial: "Powinienem mowic o myszach ale moje mysli skupione sa na ludziach" Ten eksperyment dokladnie pokazuje jak blisko obecne zachodnie spoleczenstwo jest do upadku, ci ktorzy tym kieruja widza ze daleko juz nie mozna jechac z tym spoleczenstwem co maja.... jezeli nie beda dzialac w pore to zachodnie spoleczenstwo zdegeneruje sie i umrze smiercia naturalna W niedlugim czasie ci to tym kieruja moga zniszczyc duza ilosc ludzi w europie i ameryce polnocnej wywolujac sztuczny konflikt i majac pretekst wymorduja duzo ilosc ludzi.... a na ich miejsce przywioza nowych ludzi z krajow 3go swiata ze zdrowymi genami i wiara w tradycyjny model rodziny.... i tak powstanie nowa kolonia ludzi w europie i ameryce polnocnej
  5. Jestes mloda osoba uczysz sie zycia przez wlasne doswaidczenia.... zadaj sobie pytanie dlaczego jestes w obecnej sytuacji??? nasze zycie jest wycieczka kosmiczna ktora trwa okolo 35,000 obrotow ziemi podlegamy nieustannym zmianom.... zmiany, ewolucja i rewolucja jest czescia naszego zycia tutaj.... jezeli tego nie zrobisz zostaniesz stad zabrana.... twoja wycieczka ulegnie skroceniu gdzie jest twoj blad??? nie wprowadzalas zmian w swoim zyciu, jechalas dlugo na auto-pilot...bez celu, radosci... Great-Architect-of-Universe jest bardzo okrutny dla tych ktorzy nie wprowadzaja zmian do swojego zycia i nie podarzaja do przodu.... moga nawet utracic zycie sam zaplacilem cene za swoja glupote i bezcelowe zycie .... tez kiedys mialem 1x-2x lat... w szkole sredniej mialem angielski nie chcialo mi sie uczyc... mialem slabe oceny z angielskiego... mowilem tak: na cholere mi ten angielski, jak mieszkam w polsce i nie bede uzywal tego jezyka... ani nie bede mieszkal w anglii.... Great-Architect-of-Universe mnie za to ukaral..... po studiach na politechnice.... kiedy polski kapitalizm byl niedorozwiniety.... dostalem prace, zupelnie nie w swoim zawodzie.... sales executive w warszawie dla vendora microsoft, sprzedaz licencji corporate.... i co sie okazalo.... ze bede dzwonil do irlandii i przeba mowic plynie po angielsku.... a moj ang byl do doopy..... mysle sobie "O Qrva... co ja teraz zrobie"....siedzialem po nocach i uczylem sie ang... dalem rade..... nawet szlo mi super....zaczalem mowic dosc dobrze po ang i rozmawiac przez tel z irlandia Jednak Great-Architect-of-Universe mnie stad wywalil....dopiero teraz wiem dlaczego po tylu latach po jakim czasie musialem odejsc z pracy poniewaz przeczytalem pewien dokument...wiedzialem za duzo i tak.... mieszkalem w 4 roznych miastach w polsce.... rozne zawody wykonywalem....na koncu pracowalem razem z ludzmi z zarzadu jednej ze spolek.... wyjazdy, alkohol...dziewczyny... az w koncy wyladowalem w Londynie.... i teraz ang jest moim glownym jezykiem.... i kupilem tu swoje pierwsze mieszkanie... tak oto zostalem ukarany za: na cholere mi ten angielski, jak mieszkam w polsce i nie bede uzywal tego jezyka... ani nie bede mieszkal w anglii.... i tutaj tez wykonywalem rozne zawody... z roznymi ludzmi i kulturami.... dalo mi to super wiedze ogolna i umiem sie wszedzie odnalesc i porozmawiac z kazdym nie wazne kad jest i skad pochodzi... zawsze bedzie wspolny temat udalo mi sie dostac super prace, w centrum londynu... trzeba bylo byc elegancko ubranym.... ogromny stress... za to co piatek.... szef mojego zespolu, bral nas do nocnych klubow.... piekne nagie dziewczyny.... super zabawa... i za moja przyjemnosc placila firma.... niestety wytrzymalem tylko 6mies.... ze wzgledu na stress, stalem sie bardzo agresywny... nie dawalem sobie z tym rady...nie biore ie bralem narkotykow...gdybym bral narkotyki pewnie bym tam dlugo pracowal.... bez drags nie da pracowac w takich firmach.... bardzo mi szkoda bylo stamtad odejsc... ale musialem ze wzgl na zdrowie... zmienilem sobie na prace mniej platna i latwa.... 10lat temu moj mozg sie sam zresetowal.... mialem dziwne stany i obrazy, mrugajace swiatelka, migajace trojkaty ktore nakladaly sie z obrazami ktore widzialem za dnia jak na filmie...musielm zamykac 1 oko... w nocy widzialem mocne swiatlo kiedy spalem otwieram oczy i bylo ciemno.... na koncu przez caly miesiac non stop bolala mnie silnie glowa... myslalem ze mam raka mozgu i umieram poszedlem sam do szpitala na emergency, wymusilem na lekarzach magnetyczny rezonans mozgu... juz myslalem ze to juz koniec... scan pokaze raka.... i bede meczyl sie.... albo zrobie bombe i wysadze sie w powietrze lekarz dal mi tabletki na zbicie...cisnienia... i zmniejsze bolu mozgu... bylem pare dni na obserwacji.... po jakism czasie dostalem rezonans mozgu... wyniki byly za pare dni.... przez te pare dni... bardzo sie martwilem i spodziewalem najgorszego w dzien kiedy mialem miec wizyte i neurologa.... nie spalem cala noc.... poprosilem o pokazanie moich skanow i wytlumacznie mi wszytkiego..... wynik... moj mozg jest w porzadku i jestem zdrowy.... bylem w szoku.... czulem sie jakbym zostal orzywiony ponownie, nowe zycie mimo tego... dalej mialem, mrugajace swiatelka, morgajace trojkaty w moich oczach.... mocne swiatlo kiedy spalem ktore mnie budzilo.... wiedzialem ze jestem zdorwy.... wiec poszukalem na internecie yoga video .... i ja cwiczylem sam wziolnilem sobie wolne z pracy na 8mies zyjac z wlasnych oszczednosci...w tym czasie calkowicie odizolowalem sie od ludzi... czas poswiecilem na leczenie przez yoga i medytacje.... zdrowe jedzenie i dlugi sen... park i przebywanie w naturze.... dalem rade.... sam, bez psychologow, terapi... trabletek.... i to pomoglo.... po 8 mies wrocilem do pracy.... obecnie od czasu do czasu widze mrugajace trojkaty i swietlne punkciki nakladajace sie na obraz rzeczywisty.... ale to juz mi nie przeszkada....nawet to polubilem wniosek... tak naprawde nie znamy potencjalu wlasnego mozgu.... jestesmy calkowicie zablokowani i cierpimy obecnie jestem zadowolny ze swojego zycia, mam super cel do ktorego zmierzam kazdego dnia.... wiele dobrego przede mna duzo rzeczy nie wiem.... chcialbym je poznac w ciagu 14,000 dni zanim moja wycieczka na ziemie sie skonczy Rada dla ciebie: miej cel w zyciu....podazaj za nim kochaj siebie cwicz yoga, medytuj....w tym czasie popros o wskazowke i otrzymasz jak za pare dni przypadkiem zostan Kapitanem wlasnego statku, plyn przez wlasne zycie wedlug ustalonego kursu Great-Architect-of-Universe daje ci czas na wprowadzenie zmian w zyciu, jezeli tego nie zrobisz zostaniesz ukarana Powodzenia!!!
  6. Tak niestety nie ma w prawdziwym swiecie... istnieja klasy spoleczne i grupy ktore ze soba rywalizuja...walcza jedni zyja kosztem innych... oto cala filozofia nowoczesnego swiata trzeba to zrozumiec i znalesc sobie w tym jakies miejsce
  7. Tyle było dni, do utraty sił Do utraty tchu, tyle było chwil Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic Jedno warto znać, jedno tylko wiedz Że ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł Choć majątek prysł, on nie stoczył się Wytłumaczyć umiał sobie wtedy, właśnie, że Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy? Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych? Jak oddzielić nagle serce od rozumu? Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu? Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy? Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych? Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję? Odpowiedzi szukaj, czasu jest nie wiele Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy
  8. niezly post.... o tym tez mowil Andrew Tate.... i za to go aresztowali.... takie sa standardy krajow zachodnich ze kobiety sa lepiej traktowane.... a nawet nie musza ciezko pracowac zeby dobrze zarobic, moga pracowac z domu... albo siedziec w biurze i nic nie robic... i tez dostana wyplate... to wszystko o czym piszesz mozesz obejsc bardzo prosto..... tak jak to zrobil Andrew Tate.... mimo ze tak jedzie po kobietach... ma wsrod nich wiele zwolenniczek gotowych zrobic co powie 90% kobiet szuka mezczyzn z grupy 10% reszta 90% mezczyzn nie moze znalesc partnerki.....bo jest ich tylko 10% to co zostalo typowa piramida hierachi w krajach kapitalistycznych, wystepuje w wielu dziedzinach i w finansach tez...10% ludzi kontroluje 90% zasobow.... 90% ludzi ma 10% zasobow do podzialow.... z kobietami jest podobnie.... staly sie towarem wartosciwym tak jak zloto, gas i ropa tam gdzie sa duze pieniadze tam tez sa ladne kobiety..... mozna brac ile sie chce.... do wyboru do koloru mozesz miec mnostwo kochanek.... pomysl jak znalesc sie w grupie tych 10%....
  9. Skoro juz bylas kiedys leczona w szpitalu.... rozsadek podpowiada ze potrzebny jest kontakt z lekarzem ktory oceni twoj obecny stan i przepisze leki tak zeby twoj mozg sie zabalansowal i uspokoil sie.... dzieki temu bedziesz mogla podejmowac decyzje i isc do przodu twoj mozg bardzo sie buntuje i nie moze sam sie zbalansowac(nieodpowiednia ilosc substancji chemicznych w mozgu)dlatego sa takie napady histerii..... to jest niestety choroba cywilizacyjna krajow zachodnich, ludziom wysiada psychika i uklad nerwowy powinnas poprosic o pomoc specjalistow po to oni sa zeby pomogli powodzenia...
  10. “Self-love is the only antidote to the chaos of existence. And if you don't love and care for yourself and your own needs, you will cause unnecessary suffering both for yourself and others.”
  11. Moze lepiej poszukac gdzies dobrego terapeuty gdzies blisko.... Nie wiem jak jest teraz w polsce, a tu gdzie jestem ludzie wykupuja ubezpieczenia od utraty pracy, dosc czesto maja mental issue, ida to lekarza lekarz wypisuje im wolne z pracy, ubezpieczalnia placi im £££ a oni maja rok na wyleczenie swoich problemow psychicznych... w tym czasie nie pracuja moze powinnas isc do lekarza zeby dal ci zwolnienie z pracy... umowic sie na wizyty z terapeuta, przestac ogladac tv.... zaczac czytac ksiazki do rozwoju osobistego, uczyc sie jezyka obcego moze wyjechac do swojej mamy na troche, zaczac sie dobrze odzywiac i spac min 8h dziennie.... zapisac sie na silownie, cwiczyc jezdzic rowerem wszystkie ograniczenia sa w nas samych, trzeba umiec je pokonac, wtedy swiat staje sie wspanialy i jest jak wielki katalog, wybierasz co chcesz....
  12. Skoro nie jestescie malzenstwem moze robic to samo.... czyli szukac sobie lepszej partnerki.... na dating apps i umawiac sie na randki... nie trac czasu fakt faktem ze kobietom latwiej i szybciej zmienic partnera maja wiekszy wybor mezczyzna tez moze znalesc sobie odpowiednia partnerke ale to moze potrwac znacznie dluzej... trzeba byc tylko cierpliwym Ludzka psychika trzyma czlowieka w potrzasku, nie tylko partnerstwo ale tez i praca, nalogi, rutuna.... telewizja i inne bzdury nic nie dajace w kazdej chwili mozemy z tego wszystkiego wyjsc... a mimo to tego nie robimy??? dlaczego??? chyba malpi-zwierzecy mozg czlowieka nie jest do konca przystosowany do sztucznej rzeczywistosci jaka mamy Wiele osob(tez tak mialem).... bedzie robic wszystko zeby tkwic w starym schemacie, nawet jak on bedzie zly i szkodliwy... i tak marnujemy swoje zycie w starym schemacie..... wiec nie trac czasu szukaj sobie nowej partnerki, jak ja znajdziesz podziekuj swojej lokatorce...
  13. A moze to czas zeby skupic sie calkowicie na sobie, na swoim zdrowiu, swoim umiejetnosciach, przyjzec sie wlasnym zlym nawykom myslowym, zaczac zdrowo jesc, cwiczyc, zaczac uczys sie jezykow obcych, wybrac sobie nowa dziedzine i doskonalic swoje umiejtenosci, zmienic prace, moze wyjechac do innego miasta lub kraju, poczuc sie dobrze z sama soba, stac sie niezaleznym finansowo.... podrozowac i z tej pozycji szukac nowego partnera.... kiedy czujesz sie dobrze sama ze soba.... nie trzeba tyrac od rana do wieczora zeby zarobic troche grosza i szukac kogos zeby ciagle pocieszal?? obecenie mozesz z domu pracowac i zarobic 500-1000$ na tydzien,.... przez komputer/iphone/ipad .... np currency trading(to co ja obecnie robie od 3 lat)...lub social media contect creator..... faceta mozesz tez znalesc latwo przez dating website... z polski luz zagranicy....1000 ofert na dzien... jedynie czas na wybranie wlasciwych...i spotkania warunek jeden sama musisz czuc sie dobrze w swoim zyciu....byc szczesliwa sama ze soba.... i wtedy szukac partnera
  14. Bardzo duzo malzenstw i niezalegalizowanych zwiazkow po pewnym czasie traci ochote na wspolny sex (sam to kiedys tez przechodzilem pierwsze 2lata bylo naprawde super, a po 2 latach bralismy oddzielne lozka na wakacje w hotelu, obecnie jestesmy super przyjaciolmi i juz tak zostanie, slubu i rozwodu nie bylo, dzieci tez nie bylo) w polsce nie ma takich opcji zeby zona lub maz mial kochanka i zeby to robili wszyscy razem, natomiast na zachodzie to staje sie norma obecnie widze duzo ogloszen od par ktore poszukuja 3ciej osoby do sexu, M lub F lub tez innej pary i sie wymieniaja, rozumiem osoby starsze ale widze tez pary majace 20pare lat co mnie bardzo szokuje, sa tez ogloszenia w j.ang od par pochodzacych z polski a mieszkajacych zagranica....jak widac polacy czuja sie bardziej otwarci zagranica, w polsce raczej taka para by takiego ogloszenia nie dala ze wstydu przed sasiadami i rodzina jak widac po tym wpisie, ludzie w polsce maja spore problemy kiedy sa malzenstwem i stracili ochote na sex.... bycie razem to cos wiecej niz sex.... ludzie na zachodzie ludzie doszli do wniosku ze lepiej pozwolic zeby ktos zaspokoil zone czy meza ich potrzeby fizjologiczne, poniewaz zycie rodziny wspolny majatek dzieci....znajomi, jest o wiele wazniejsze niz sex... wiec nie ma sensu sie rozstawac z powodu braku sexu w polsce jest to nie do pomyslenia.... przynajmniej teraz to dotyczy malzenstw ktore maja stabilne fajne zycie, dzieci, znaja i szanuja swoje charaktery.... i sa bardzo tolerancyjni i pozwalaja zaspokajac fantazje sexualne partnera natomiast jezeli takie malzenstwo jest niezgodne, ma nieciekawe zycie... to rozwod jest najlepszy jezeli kochanek lubi duzo kobiet to zapewne nie jest dobrym kandydatem na nowego meza/partnera... bo po jakims czasie bedzie szukal nowej kobiety zeby zaspokoic tylko swoje potrzeby fizjologiczne....
  15. W tej calej dyskusji chodzi o ciebie......i o to czy dasz sobie rade jako partner, maz, rodzic.... nie przez pierwsze lata ale do konca zycia... nie wielu mezczyzn moze wytrwac, bardzo trudne zadanie to czy twoja patnerka bedzie chciala byc ci wierna do konca zycia zalezy tylko od ciebie i tym czy dasz sobie rade w zyciu bedziesz w stanie zapewnie swojej parnterce i waszym dzieciom dobre warunki do zycia, bedziesz mial tyle sily zeby zgromadzic duzo ilosc kapitalu na dobry poziom zycia, wychowac dobrze swoje dzieci, zapewnic im dobra edukacje byc wierny swoje zonie i tylko z nia miec sex?? twoja dziewczyna nie jest prostytutka..... ona jest ofiara tego wszystkiego, poniewaz dala zlapac sie w pulapke nowego swiata(zgnilizna zachodu) ktore zagoscilo w polsce od 1990 zapewno wiekszosc ladnych dziewczyn z jej szkoly zrobilo to samo, zrobily to zeby stracic dziewictwo z kims starszym doswiadczonym w super miejscu zeby to dobrze pamietac jako przygoda zycia prawda jest taka ze kazda dziewczyna z tindera dostaje ponad 1000 wiadomosci dziennie....z tego ponad 100 to platne oferty sex i pewnie sa tez desparaci ktorzy bede oferowac jej slub po tygodniu znajomosci.... taka mamy obecnie rzeczywistosc.... jak 18 letnia kobieta ma sie zachowac?? ktora chce stracic dziewictwo i nigdy tego nie robila.... a jej kolezanki juz to zrobily i zacheca jaj do tego??? wiec szkola prosytutek?? a moze nowe standardy zachowanie kobiet ktore przyszly z zachodu... i szokuja starsze pokolenie jezeli chcesz dowiedziec sie wiecej zapraszam do niemiec, holandii, anglii... tam kobiety mlode i stare ida na calego nawet te juz starsze, w obecnosci swojego meza zabawiaja sie w domu w nieznajomymi facetami...a on sobie na to patrzy twoja partnerka zabladzila i wycofala sie z tego, poniewaz nie ma takiego charakteru zeby to robic swiadomie sama zaluje za swoje grzechy.... gdyby byla tym co nazwales ... dzis nie byla by z toba tylko gdzies np.na yacht na karaibach lub pieknych miejscach turystycznych ze swoim 2 lub 3x starszym sponsorem w 5 gwiazdkowym hotelu wiekszosc kobiet z tindera spotyka sie facetami za kolacje, prezenty...wycieczki... wiec mozna powiedziec ze wszystkie one sa prosytutkami?? takie mamy dzis standardy ze facet bedzie zabiegal o wzgledy kobiet i rowniez placil za wszystko sam kiedys jeszcze mieszkajac w polsce bedac studentem spotykalem sie ze studentkami.... za wszystko placilem ja..... jedzenie prezenty wycieczki....i pieniadze tez im pozyczalem.... na wieczne oddanie sexu za to mialem nie za wiele.... a potrzeby mialem duze... wiec zaczalem chodzic do agencji sporo mnie to kosztowalo na tamte czasy studenckie... ale moi koledzy tez tak robili.... wiec..... nie bylo o co plakac pytanie tylko czy bedziesz w stanie zapewnic swojej rodzinie/zonie/dzieciom dobre warunki do zycia tak zeby ona byla tobie wierna?? czy dasz rade pociagnac to przez 50 lat???
  16. Bardzo ciekawy post, ukazujacy cala prawde o monogami, ludzi i tez zwierzat.... natura stowrzyla sporo organizmow/zwierzat na ziemi do masowej reprodukcji na szeroka skale, z najwieksza liczba partnerow... czujemy sie dobrze kiedy mamy duza ilosc partnerow, nasz mozg dostaje spora dawke roznych substancji jako nagrode za nasze dzialanie.... czujemy sie dobrze niestety jest to w sprzecznosci z nasza cywilizacja, hierarchia spoleczna i modelem rodziny.... mezczyzni posiadajacy duza ilosc partnerek jakos ujdzie, natomast seksualnosc kobiet duza ilosc partnerow jest w wiekszosci kultur zle postrzegana poniewaz stanowi zagrozenie dla naszego modelu spolecznego.... duza ilosc kobiet z gromada dzieci kazde dziecko z innym partnerem byloby ogromnym problemem dla kazdej religii i kultury... spowodowaloby upadek systemu spolecznego i tez krajow(przyklad kraje arabskie ktore boja sie wyzwolonych seksualnie kobiet) wywolanie strachu i poczucie wstydu hamuje dosc skutecznie kobiety przez poligamia.... orgiami seksualnymi ich ogromnymi potrzebami jezeli je odkryja, orgie kobiece wedlug kobiecych fantazji sa bardzo widowiskowe.... Jezeli taka kobieta odkryje przez przypadek swoje ogromne potrzeby seksualne wychodzace poza malzenstwo, musi sie z tym naprawde meczyc poniewaz kobieta nie ma takiego wzorca spolecznego na zachowanie.... jest to zakazane kiedy spotykam nowa mloda kobiete(polowe moich lat) to jest to bardzo ekscytujace i nowe doswiadczenie wspolne igraszki sa bardzo przyjemne calkowite naladownie moich sil witalnych i energii ponad 100%... podazanie za tym jak natura nas stworzyla pierwotnie...nagroda w postaci substancji chemicznych mozgu powodujacych super uczucie jest nie do opisania.... mezczyznom jest latwiej.... natomiast kobiety maja trudniej jezeli chca odkryc swoje pierwotne potrzeby i je zaspokajac..... zyjac w obecnej cywilizacji musimy przestrzegac jej zasad lub robic tak aby to wszystko wygladalo ladnie...
  17. Ja rowniez napisalem autorce postu meski punkt widzenia, kobieta widzi to inaczej a mezczyzna tez to widzi inaczej prawda zawsze jest po srodku..... ....mamy inne mozgi... inaczej to wszystko dziala, zdolnosc rozrodcza kobiet konczy sie szybciej niz meska uwarunkowana hormonalnie dziala to rowniez na mozg i jego prace.. rowniez wiekszosc mezczyzn nie rozumie kobiet....skad taka teza.... a stad ze po honeymoon zaczyna sie prawdziwe zycie.....klotnie, nieporozumienia, zdrady, i tez rozstania.... samotne matki z dziecmi bez mezow ktorzy uciekli bo ich to wszystko przeroslo.... wniknac w umysl drugiego czlowieka-innej plci podarzac za jego emocjami i razem z nim to przezwac i go zrozumiec to jest sztuka.... to jest bardzo ciezka praca umyslowa, wielu facetow wysiada....dlatego napisalem o doktorze psychologii.... dziekuje za uwage.... zrobilem sobie mala mentalna odskocznie od tego co robie na codzien.... dlatego moj post
  18. To chyba raczej opiera sie na zazdrosci... i wybujalej wyobrazni Jedna z moich kolezanek miala kiedys stalego partnera ale spotykala sie ze mna, oprocz rozmow i towarzystwa naprawialem jej komputery.... ona wtedy studiowala grafike wiec mustwo komputerow, jej partner wlamal sie na jej konto mejlowe i wszyskie moje emaile do niej przetlumaczyl sobie na ang bo nie znal polskiego.... oboje mielismy z niego niezly ubaw... poniewaz moje i jej emaile nie zawieraly zadnych podtekstow erotycznych ani zadnych intymnych propozycji.... my tez nie mielismy ze soba zadnym intymnych relacji Pozniej miala innych partnerow i tez sie ze mna spotykala bo mam umiejetnosci... i naprawialem jej rozne rzeczy... i tez po nocach do mnie przyjezdzala w roznych sprawach a pozniej brala mnie do restauracji... kina albo robila mi kolacje.... bardzo milo...i jeszcze dostawalem pieniadze tych partnerow dawno juz nie ma... a ja jestem jej przejacielem... i bardzo ja szanuje ———————— moze bylo by inaczej gdybym trafil na kobiete typ3 nimfomanke.... wtedy pewnie bym sie skusil na igraszki, jak do tej pory nie trafila mi sie taka... moze kiedys taka spotkam?? Kto wie??
  19. Mam akurat taka sama sytuacje, mam dwie takie kolezanki samotne kobiety, ktore ciagle mnie potrzebuja.... ciagle im cos naprawiam, przez 18 lat bylo tego naprawde sporo, robilem rzeczy ktore nawet nie myslalem ze umie zrobic, ale dostawalem naprawde trudne zadanie i szukalem jak to zrobic i wszystko bylo zrobione.... jestem za to naprawde dobrze wynagradzany, za moj czas i moja energie.... restauracje, kina, gotowanie dla mnie, prezenty, wspolne spedzanie czasu..... ale zadnego seksu 0... tylko czysta przyjazn dzieki temu znamy sie tak dlugo i lubimy siebie na wzajem jako przyjaciele, nie wychodze do nich z zadnymi propozycjami intymnymi, moga sie czuc bezpiecznie ze mna.... wiedza ze moje potrzeby sa zaspokojone z mlodszymi nie musze wnikac gleboko w ich psychike bo nie jestesmy partnerami, nie klucimy sie bo jestesmy tylko przyjaciolmi... wszystko jest super dzieki tym naprawom ktore wykonuje kobiety maja pretekst zeby czuc sie w jakis sposob potrzebne i miec faceta blisko siebie ktory pomoze im w codziennym zyciu... jest mi moze latwiej to robic bo zyje samotnie i nikt o mnie nie jest zadrosny dlaczego te sa samotne?? maja ciezke charaktery, wiele zlych doswiadczen z przeszlosci.....zaden facet nie wytrzyma dlugo z nimi.... pobedzie i ucieka znam tez 3cia kobiete, ktora jest moja sasiadka jest dyrektorem planowania w gazecie, ma dosyc facetow... dlatego jej rodzina to 3 koty i 1 pies przyjazn miedzy mezczyzna i kobieta jest mozliwa, poniewaz wiekszosc kobiet nie idzie do lozka z facetem dlatego ze jest sama.... kobieta wybiera sobie mezczyzne i musi czuc milosc zeby sie oddac..... jezeli zrobi to bez uczucia i wyboru to pozniej zle sie z tym czuje.... facet ma o wiele latwiej poniewaz seks to potrzeba fizjologiczna.... nie trzeba kogos kochac zeby miec seks, dobry seks mozna kupic... ale prawdziwej przyjazni juz nie..... sa 3 typy kobiet: 1. mlode 18-30 ktore wchodza w zycie, lubia przygody, seks, pieniadze, luxusowe zycie.... z takimi latwo mozna wystarczy zaplacic, sporo frajdy 2. mlodsze i starsze ktore maja swoje wartosci i zasady, sa wymagajace, dokladnie wybieraja partnera, musza kogos kochac i czuc polaczenie zeby sie oddac, maja tez czeste hustawki nastrojow..... bardzo skomplikowana sprawa dla doktorow psychologii 3. ktore ida na calosc bez zadnych korzysci, mozna je spotkac ale maja dluga kolejke oczekujacych jak na promocji w mediamarkt, czesto to businesswoman, znudzone bogate zony....lubi takie co maja duzy poped i zero hamulcow.... wiekszosc kobiet to typ 2... dlatego mozna z nimi sie super przyjaznic, czego przykladem sa moje znajomosci.... za co jestem wdzieczny natomiast dla seksu to typ 1.... mozliwy typ 3 ale wymaga dlugiego oczekiwania w kolejce
  20. Witaj w ciemnej stronie zycia, nasze zycie nie zawsze jest takie jakie spoleczenstwo chce aby bylo, akurat tobie udalo sie dowiedziec przez przypadek, w obecnej kulturze masowej konsumpcji, luxusu.... vs. mlodego wieku, braku pieniedzy z drugiej strony mlode dziewczyny 18-30lat rozumieja swoja wartosc na rynku, moga to wykorzystac do latwego zarobku i zycia w luxusie czesto takie mlode kobiety sa z dobrych domow super wyksztalcone... znaja wiele jezykow... sa inteligentne, podrozuja Mozesz zobaczyc mlode dziewczyny na instagram z luxusowymi torebkami, na yacht, wakacje na prywatnych wyspach i ferrari i lamborghini...fajne apartmenty wlasnie skad to jest??.... sex for cash ze starymi dziadami pozniej kiedy sa starsze szukaja kandydatow na meza.... skad to wiem... Tak zaczalem moja przygode z kobietami w wieku 20lat i tak to juz trwa ponad 20lat... najpierw w pl a teraz w londynie... jestem starszy a moje kochanki wciaz maja 20lat+....pochodza z roznych krajow.... obecnie lubie z ameryki lacinskiej Kiedys poszedlem na latwizne, spodobalo mi sie...i robie to dalej.... nie potrafie inaczej taka to jest ciemna strona zycia....
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.