Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

psycholog Rafał Marcin Olszak

Administrator
  • Zawartość

    1186
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    117

Wpisy blogu napisane przez psycholog Rafał Marcin Olszak

  1. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Bywa, że ktoś z naszego życia odchodzi, ale nie znika. Skrajnym tego przykładem nie jest wbrew pozorom zawód miłosny, lecz nagła śmierć ukochanej osoby. Jak w filmie, duchem pozostaje z nami, choć fizycznie już obok nas nie przebywa. Towarzyszy wtenczas człowiekowi osobliwy stan, jak wtedy, gdy ma do czynienia ze zjawiskiem bez reszty niepojętym. Symboliczny koniec żałoby nie oznacza, że zostaje ona oddelegowana z serca na stałe. Powraca jak źle zaadresowana korespondencja, która zamiast do spokoju, trafia do biblioteki ze wspomnieniami, więc zwrotka przychodzi z przejmującym załącznikiem przeszłości. Umysł nie jest już czystą kartą albowiem z marginesów spoglądają dygresje. Można siłować się ze zjawą bez końca pozostając z nią w zapaśniczym uścisku. Da się też powierzyć jej klucze do tego, co jest mentalnym odpowiednikiem domu, i zachęcać do wizyt bez zaproszenia. Oba rozwiązania zatrzaskiwałyby nas w tym, czego nie ma, więc i nas mogłoby bez ukochanej osoby poniekąd ubywać. Przeszłość nie opuszcza nas póki my jej nie opuszczamy. Kiedy spada na nas doświadczenie wymagające heroicznej gorliwości w koncentrowaniu się na życiu takim, jakie nam zostało, grunt to nie ustawać w staraniach. Rany opatrywać, kiedy krwawią, blizny nosić dumnie, zaś o nowe jutro walczyć bez wytchnienia wszak demony przeszłości nie zadzierają ze zwycięzcami.
  2. psycholog Rafał Marcin Olszak

    Główna
    Najmniej mnie rusza to, co mnie nie dotyka, a nie dotyka mnie to, czego nie biorę do siebie. Nie oznacza to zbywania rzeczywistości milczeniem i odwracania wzroku od tego, co na mnie w niej czyha. Jest to tylko wybór, by zapatrywać się na sprawy z pozycji siły – zamiast z pozycji ofiary. Wybór trafny, bo w większości przypadków możemy tylko wzruszyć ramionami i wywrócić oczami, gdy los strzela w nas tak, jak strzelają do siebie w filmach z cyklu „zabili go i uciekł”, czyli posyła długie serie ślepakami. Taka postawa bywa nazywana stoicyzmem, a ten styl – radykalną akceptacją, choć podobnież starożytni samurajowie okrzyknęli to beką z życia. Jakąż lepszą osłoną, jakimże bezpieczniejszym okopem na tym poligonie łez, dysponujemy, aniżeli absurdyzm? Tyleż on usłużny – i to na każde wezwanie – co pożyteczny, ilekroć przychodzi nam robić słodką lemoniadę z kwaśnych cytryn, bo do niczego innego niektóre doświadczenia nadać się nie zdołają. Ktoś mógłby zarzucić, że to śmiech przez łzy, ale uważam, że lepiej zanosić się śmiechem, niż nosić ze sobą ciężki bagaż gnijących cytrusów. Może to jednak wynikać z mojej niemodnej słabości do poezji, zwłaszcza, że rzekł kiedyś jeden z jej twórców: „brałbym życie na poważnie, gdyby świat nie był żartem”. Tak czy inaczej, pokrzepiający jest fakt, że terapia śmiechem jest dostępna od ręki i za darmo, choć bywa bezcenna.
    Warto zobaczyć:
     
  3. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Psychomanipulacja to proces, w którym jedna osoba lub grupa osób z rozmysłem wykorzystuje techniki manipulacyjne w celu wpływania na myśli, uczucia, zachowania lub decyzje innych ludzi. Jest to forma manipulacji, która wykorzystuje wiedzę na temat psychologii człowieka i mechanizmów wpływu na umysł.
    Psychomanipulacja stosowana przez polityków zwykle sięga po propagandę
    Propaganda może być używana jako narzędzie do wpływania na opinię publiczną, kształtowania narracji i manipulowania informacją z zamiarem osiągnięcia określonych celów politycznych. Chociaż propaganda może wpływać na sytuację polityczną w danym państwie, należy podkreślić, że jest to podejście kontrowersyjne i niezgodne z zasadami demokracji i poszanowania praw człowieka. Przyjrzyjmy się temu, jak odbywa się propaganda.
    Dezinformacja: Propaganda może polegać na celowym rozpowszechnianiu fałszywych informacji, dezinformacji lub manipulacji informacją w celu wprowadzenia zamieszania, dezorientacji lub manipulacji opinią publiczną. Może to obejmować rozpowszechnianie kłamstw, zniekształcanie faktów, wykorzystywanie nastrojów społecznych lub podsycać konflikty.
      Manipulacja emocjami: Propaganda często wykorzystuje emocje takie jak strach, gniew, nienawiść lub pozytywne emocje, aby wpływać na postawy i działania ludzi. Wykorzystuje się przy tym różne środki, takie jak propagowanie destrukcyjnej narracji, kreowanie wewnętrznego wroga, wykorzystywanie symboli i sloganów, które mają wywołać określone emocje.
      Kontrola mediów: Propaganda często polega na kontrolowaniu mediów i kształtowaniu informacji w taki sposób, aby służyć określonym interesom politycznym. Może to obejmować cenzurę, manipulację treściami medialnymi, kreowanie pozytywnego wizerunku rządu bądź jego opozycji albo dyskredytowanie krytycznych głosów.
      Propagowanie ideologii: Propaganda może być wykorzystywana do propagowania określonej ideologii lub politycznego światopoglądu. Wykorzystuje się do tego celebrytów, liderów opinii, organizacje społeczne lub kanały komunikacji społecznej w celu szerzenia przekazu zgodnego z daną ideologią i wywoływania sympatii lub poparcia.
      Skłócenie kobiet i mężczyzn: Propaganda może tworzyć napięcia społeczne i osłabić spójność społeczeństwa. Skutecznym sposobem jest skonfliktowanie płci, w wyniku czego rodzi się coraz mniej dzieci, a przez to naród słabnie.
      Kreowanie i wysługiwanie się celebrytami: Działania propagandowe mogą koncentrować się na kreowaniu osób wpływowych, które będą popularyzowały określoną narrację czy ideologię.  Czy obce media nam służą?
    Media utrzymywane przez obcy kraj mogą być wykorzystywane do propagandy w innym kraju w celu osłabienia go. Media są potężnym narzędziem wpływu na opinię publiczną, kształtowania narracji i manipulowania informacją. Gdy obcy kraj kontroluje lub finansuje media w innym kraju, może to prowadzić do rozpowszechniania określonej narracji lub przekazu zgodnego z interesami tego, który chce osłabić swojego rywala. Przykłady działań propagandowych utrzymywanych przez obce kraje mogą obejmować poniższe działania.
    Dezinformacja i manipulacja informacją: Media mogą rozpowszechniać dezinformację, kłamstwa, zniekształcone informacje lub manipulować faktami w celu wprowadzenia zamieszania, dezorientacji lub manipulacji opinią publiczną. Może to obejmować skierowanie przekazu przeciwko danemu krajowi, wyolbrzymianie problemów lub podważanie legitymacji władz.
      Kreowanie konfliktów: Media utrzymywane przez obcy kraj mogą podsycać lub wzmacniać istniejące konflikty w kraju, co prowadzi do destabilizacji społecznej i osłabienia politycznego. Poprzez podkreślanie podziałów, promowanie nienawiści i zwiększanie napięć, propagandowe media mogą pogłębiać istniejące podziały i wpływać na spójność społeczeństwa.
      Kontrola narracji i cenzura: Obcy kraj może wykorzystywać swoje wpływy na media w innym kraju w celu kontrolowania narracji i cenzurowania informacji, które nie służą jego interesom. Manipulacja przekazem, ukrywanie niekorzystnych informacji lub wykluczanie głosów opozycji może prowadzić do jednostronnego obrazu sytuacji i wpływać na opinie publiczną.
      Sianie chaosu społecznego poprzez skłócanie społeczeństwa, promowanie szkodliwych postaw, orientowanie kobiet w opozycji do mężczyzn, promowanie egoizmu czy demoralizacji.  W interesie Polaków jest troska o to, by społeczeństwo było chronione przed psychomanipulacją w rękach polityków innych krajów, a kultura narodowa była otoczona należytą opieką - społeczeństwo pozbawione właściwej ochrony może nie być bezpieczne. 
  4. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Kultura anulowania, poprzez swoje działania i postawy, dąży do pewnego rodzaju zmiany przeszłości. Można uzasadnić tę tezę na kilka sposobów.
    Kultura anulowania często skupia się na prześladowaniu i wykluczaniu osób, które w przeszłości popełniły błędy lub wyraziły kontrowersyjne poglądy. Zamiast postrzegać przeszłość jako czas, w którym popełniono określone czyny czy wypowiedzi, kultura anulowania dąży do ich przedstawiania jako stałych, nieusuwalnych wad jednostki. W ten sposób, poprzez odrzucenie i potępienie osoby za przeszłe czyny, kultura anulowania próbuje zmieniać sposób, w jaki społeczeństwo patrzy na tę osobę i ocenia jej całą tożsamość.
    Kultura anulowania często prowadzi do prób zacierania historii lub korygowania faktów z przeszłości. Na przykład, niektóre grupy starają się wymazać postacie historyczne lub wydarzenia, które są uważane za kontrowersyjne lub niezgodne z obecnymi wartościami. Poprzez usuwanie tych elementów z przeszłości, kultura anulowania usiłuje zmienić narrację historyczną i skonstruować alternatywną wizję przeszłości, która jest zgodna z jej własnymi przekonaniami i wartościami.
    Kultura anulowania może wpływać na cenzurę i ograniczanie wolności słowa. Kiedy osoby obawiają się, że ich słowa czy działania mogą być wykorzystane przeciw nim, stają się bardziej skłonne do autocenzury lub całkowitego unikania kontrowersyjnych tematów. To prowadzi do ograniczenia swobody wyrażania opinii i debaty, co z kolei wpływa negatywnie demokratyczne rozwiązania - otwartą dyskusję i wymianę różnych poglądów.
    Podsumowując, kultura anulowania, poprzez swoje działania i postawy, dąży do pewnej formy zmiany przeszłości. Poprzez prześladowanie, wykluczenie, wymazywanie historii i ograniczanie wolności słowa, kultura anulowania stara się wpływać na to, jak społeczeństwo postrzega przeszłość i jakie wartości i przekonania są akceptowalne. Jednakże, należy zwrócić uwagę, że takie próby zmiany przeszłości mogą prowadzić do negatywnych skutków, takich jak ograniczenie wolności i uniemożliwienie refleksji nad błędami czy nieprawidłowościami historycznymi. Istotne jest, aby zamiast anulowania czy wymazywania przeszłości, skupić się na edukacji, otwartej dyskusji i konstruktywnym dialogu, który umożliwia zrozumienie kontekstu historycznego, uczenie się na błędach i dążenie do postępu społecznego. Przeszłość powinna być traktowana jako źródło nauki i wskazówka dla budowania lepszej przyszłości, a nie jako obiekt do całkowitego zmazywania czy manipulowania.
  5. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Tak zwany syndrom DDA to zespół różnych problemów, które nierzadko współwystępują u osób, które wywodzą się z domu z problemem alkoholowym, z rodziny dysfunkcyjnej. Jest to pojemna kategoria wielu zróżnicowanych trudności i nie stanowi w ścisłym rozumieniu tego słowa zaburzenia psychicznego, nie jest jednostką chorobową.
    Tzw. syndrom DDA i czym się objawia
    Faktem jest jednak, że w stopniu częstym, Dorosłe Dzieci Alkoholików (DDA) doświadczają problemów utrudniających normalne funkcjonowanie. Jednym z nich bywa zaburzenie znane jako zespół stresu pourazowego (PTSD) związany z traumatycznymi przeżyciami z młodości i wczesnej dorosłości, zwłaszcza mającymi miejsce w domu rodzinnym. 
    Zespół stresu pourazowego PTSD - objawy, leczenie
    PTSD (zespół stresu pourazowego) to zaburzenie, które może wystąpić po przeżyciu traumatycznego wydarzenia lub serii wydarzeń, skrajnie trudnego doświadczenia rozciągniętego w czasie. Może to obejmować:
    sytuacje takie jak wojna, gwałt i molestowanie, katastrofy naturalne, przemoc domowa, chroniczne narażenie na złe traktowanie, długotrwała deprywacja najważniejszych potrzeb (poczucie bezpieczeństwa, miłość rodzicielska, zdrowie), inne doświadczenia traumatyczne. Objawy PTSD mogą obejmować nawracające koszmary (nawet wybudzające w nocy), natrętne wspomnienia traumatycznych wydarzeń, wybuchy gniewu z byle powodu, wycofanie społeczne oraz izolacja, zaburzenia snu (niemożność normalnego zaśnięcia, budzenie się przedwcześnie), nadmierną pobudliwość i impulsywność oraz inne kłopotliwe reakcje emocjonalne i fizyczne (roztrzęsienie, uderzenia zimna lub gorąc, łzy stające w oczach w sytuacjach kojarzących się z traumą), duże ryzyko szkodliwego łagodzenia przykrych emocji poprzez sięganie po alkohol i inne substancje, wysokie prawdopodobieństwo występowania niskiego poczucia własnej wartości, a także wchodzenia w toksyczne związki.
    DDA a PTSD
    W przeciwieństwie do DDA, PTSD jest uznawane za oficjalne zaburzenie psychiczne i jest klasyfikowane w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) i Kryteriach Zaburzeń Psychicznych (DSM). Osoby cierpiące na PTSD zwykle potrzebują profesjonalnej pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej w celu zarządzania swoimi objawami i przystosowania się do życia po traumatycznym doświadczeniu.
    NA MARGINESIE: Dołącz na Facebooku:
    DDA - grupa psychologiczna OcalSiebie.pl prowadzi psycholog Rafał Olszak, autor tego tekstu
    https://www.facebook.com/groups/1210223780527193 
    Podsumowując, warto by DDA doznając życiowych trudności skorzystały z konsultacji psychologicznej. Diagnoza pozwoliłaby ustalić, czy i w jakiej części wynikają one z takich bądź innych następstw wychowywania się w rodzinie z problemem alkoholowym. Elementem diagnostyki jest także przyjrzenie się temu, czy osoba zmaga się z PTSD. Jeśli tak, wskazana byłaby psychoterapia, a niekiedy kontakt z lekarzem psychiatrą. 
    - psycholog Rafał Marcin Olszak

     
  6. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Wygląda na to, że współczesny świat nam nie służy. World Health Organisation’s World Mental Health Survey przeanalizowała dane zbierane w latach 2001-2022, pochodzące od 150 tys. osób pochodzących z 29 krajów. Wnioski? Prognozuje się, że wkrótce co drugi człowiek będzie cierpiał na zaburzenia psychiczne (z depresją na czele). Niedługo zamiast pytać na przywitanie „jak samopoczucie?” będziemy pytać „jaka jest twoja bieżąca diagnoza?”. Nie ma się gdzie przed tym schować, nie ma dokąd przed tym uciec, ale warto poszukiwać zdrowych odskoczni.
    Warto zobaczyć:
     
  7. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Rzucenie palenia to znakomita decyzja dla zdrowia i ogólnego samopoczucia. Oto kilka porad, które mogą pomóc.
    Znajdź motywację: Zastanów się, dlaczego chcesz rzucić palenie. Czy to dla zdrowia, oszczędności finansowych, czy też dla dobrej kondycji fizycznej? Znalezienie mocnego powodu może pomóc utrzymać cię na właściwej ścieżce.
      Stwórz plan: Opracuj plan rzucania palenia. Wybierz datę, od której zaczniesz, i określ, jakie kroki podejmiesz, aby osiągnąć swój cel. Możesz rozważyć stopniowe zmniejszanie liczby palonych papierosów lub natychmiastowe zaprzestanie.
      Unikaj pokus: Usuń wszelkie przedmioty związane z paleniem, takie jak zapalniczki, popielniczki czy papierosy. Unikaj miejsc, gdzie palenie jest powszechne, szczególnie w pierwszych dniach po rzuceniu palenia.
      Znajdź wsparcie: Poproś bliskich, przyjaciół lub rodzinę o wsparcie w tym procesie. Mogą ci pomóc utrzymać się na dobrej drodze i oferować wsparcie emocjonalne w trudnych chwilach.
      Znajdź zdrowe zamienniki: Kiedy odczujesz pragnienie sięgnąć po papierosa, spróbuj skierować swoją uwagę na coś innego. Możesz sięgnąć po niektóre przekąski, jak marchewki, lub zająć się aktywnością fizyczną, która odwróci twoją uwagę.
      Wprowadź zmiany w stylu życia: Czasami palenie jest powiązane z określonymi sytuacjami lub nawykami. Spróbuj wprowadzić zmiany w swoim stylu życia, które będą niekompatybilne z paleniem. Na przykład, jeśli zwykłeś zapalać papierosa po jedzeniu, spróbuj po posiłku zrobić krótki spacer.
      Szukaj pomocy profesjonalistów: Jeśli czujesz, że potrzebujesz dodatkowej pomocy, możesz skonsultować się z lekarzem lub zapisać się na program rzucania palenia. Istnieją również różne aplikacje mobilne i strony internetowe, które oferują wsparcie w procesie rzucania palenia.
      Porozmawiaj z farmaceutą: Farmaceuta może polecić preparaty ułatwiające rzucenie tytoniu. Pamiętaj, że rzucenie palenia może być trudne i czasami mogą wystąpić nawroty. Nie zrażaj się i staraj się być wytrwały. Jeśli raz nie uda ci się powstrzymać od sięgnięcia po papierosa, nie oznacza to porażki. 
  8. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Serce, to nie tylko narząd biologiczny, który bije w naszej klatce piersiowej. To także metafora dla czegoś głębszego, co niesie ze sobą siłę i znaczenie. Serce jest symbolem życia, miłości, pasji i przynależności. Dlatego też można powiedzieć: "serce moim domem".
    Serce, jako centrum naszych uczuć, jest miejscem, w którym odkrywamy tożsamość i zapoznajemy się z naszymi pragnieniami. To z tego miejsca wyłaniają się marzenia, aspiracje i cele. Serce jest przewodnikiem, który prowadzi nas po drodze życia.
    "Serce moim domem" oznacza, że to właśnie tam, w głębi nas samych, znajduje się nasze prawdziwe miejsce przynależności. To jest tam, gdzie czujemy się bezpieczni, akceptowani i kochani. Serce mój dom to miejsce, w którym czujemy się autentyczni i prawdziwi, gdzie możemy być sobą bez żadnych ograniczeń.
    Kiedy serce staje się domem, oznacza to, że wewnętrznie doświadczamy harmonii i równowagi. To jest miejsce, w którym odnajdujemy spokój i siłę do radzenia sobie z trudnościami. To z sercem jako domem, jesteśmy w stanie tworzyć głębokie relacje z innymi ludźmi, okazywać empatię i kochać bezwarunkowo.
    Nasz "dom serca" nie zawsze jest stabilny. Czasem musimy zająć się ranami, które tam powstały, naprawić zniszczenia i odzyskać utraconą równowagę. Jednak z odwagą i determinacją możemy przywrócić harmonię i zbudować zdrowy, silny dom serca. Będzie on dla nas bezpiecznych schronieniem, do którego zawsze możemy wrócić - także w trakcie największych burz.
    Każdy dom potrzebuje dozorcy - w przypadku serca jest nim rozum, który dba o to, by nie popadło w ruinę. 
    Pamiętajmy, że "serce moim domem" to również wezwanie do troszczenia się o nasze emocje i relacje. To zaproszenie do budowania więzi opartych na miłości, zrozumieniu i szacunku. To wyzwanie, abyśmy w pełni wykorzystali moc naszego serca, aby wpływać na świat wokół nas i tworzyć lepsze jutro.
    Warto pielęgnować nasz "dom serca" i dbać o niego każdego dnia. To właśnie tam, w sercu, tkwi nasza siła i autentyczność. To jest miejsce, w którym jesteśmy najbliżej siebie samych. "Serce moim domem" - niech ta fraza przypomina nam o naszym wewnętrznym potencjale i o sile spokoju, którą nosimy w sobie.
  9. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Popularność programów takich jak "Rolnik szuka żony" i "Ślub od pierwszego wejrzenia" wynika z różnych względów.
    Ciekawy i nietypowy format
    Oba programy wprowadzają nietypowe i interesujące koncepcje, które przyciągają uwagę widzów. "Rolnik szuka żony" skupia się na rolnikach szukających partnerki życiowej spośród zainteresowanych kandydatów, podczas gdy "Ślub od pierwszego wejrzenia" wprowadza pomysł aranżowania ślubu między dwoma osobami, które nigdy wcześniej się nie spotkały.
    Silne emocje i dramatyzm
    Oba programy są pełne emocji, dramatyzmu i napięcia. Widzowie są zainteresowani obserwowaniem, jak uczestnicy radzą sobie z unikalnymi sytuacjami, takimi jak randki z nieznajomymi czy "małżeństwa od pierwszego wejrzenia". To generuje silne reakcje emocjonalne i utrzymuje uwagę widzów.
    Relacja z bohaterami, autentyczność
    Programy te budują silną relację między widzami a bohaterami. Widzowie mogą śledzić uczestników w ich poszukiwaniach miłości i oglądać, jak radzą sobie z trudnościami i emocjami. Ponadto śledzą ich losy po emisji programów, obserwując profile w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Instagramie. Tworzy to poczucie bliskości u widzów, którzy stają się zaangażowani podczas przyglądania się historiom bohaterów - prawdziwych ludzi, a nie wykreowanych postaci filmowych.
    Rozrywka i eskapizm
    Programy tego typu są formą rozrywki, która pozwala widzom oderwać się od codziennych trosk i problemów. Oglądanie takich programów może być dla wielu ludzi przyjemną formą relaksu i rozrywki, która daje im chwilę oderwania od codzienności, pozwala na swoisty eskapizm.
    Społeczne komentarze i dyskusje
    Programy takie jak "Rolnik szuka żony" i "Ślub od pierwszego wejrzenia" generują wiele dyskusji społecznych. Ludzie często komentują wydarzenia, zachowania uczestników i ich decyzje, co prowadzi do debaty na temat programów i ich bohaterów. To z kolei wywołuje jeszcze większe zainteresowanie i wpływa na popularność tych formatów.
    Zagwozdki, kontrowersje, skandale
    Nie brakuje osób, które są zainteresowane spoilerami oraz kulisami powstawania programów czy skandalami z udziałem uczestników. Widzowie zwracają uwagę na różne doniesienia mediów na ten temat, które bywają niezrozumiałe, sprzeczne. Bywa to intrygujące, przyczynia się do snucia różnych teorii na temat tego, co dzieje się za kulisami. Wszelkie ciekawostki bywają przez fanów programów dociekliwie analizowane. Ludzie bywają też zaciekawieni tym, jak rozmaite ideologie wpływają na krajobraz związków. 
    Warto zauważyć, że popularność tych programów może się różnić w zależności od kraju i kultury, ponieważ preferencje i zainteresowania widzów mogą nie być jednorodne.
  10. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Kultura anulowania wstępuje na coraz wyższy poziom obłędu i cenzury ideologicznej. Kolejny raz podejmuje się działania na rzecz oddzielenia autora od jego dzieła. Autorka książki została wykasowana z wystawy o Harrym Potterze z amerykańskiego Muzeum Popkultury w Seattle. Kierownik projektu Chris Moore, który jest osobą transpłciową, wyjaśnił we wpisie na stronie instytucji, że autorka serii książek została usunięta z uwagi na jej (jego zdaniem) „supernienawistne i wykluczające poglądy”. Muzeum skrytykowało również wykreowany przez pisarkę świat Harry’ego Pottera, w którym występują wyłącznie biali bohaterowie. 
     


    Dwukrotny laureat Oscara, Tom Hanks oznajmił swego czasu, że zbojkotowałby książki, które są przepisywane, aby nie urazić „nowoczesnej wrażliwości”. Aktor został zapytany podczas wywiadu radiowego, czy popiera cenzurę problematycznego języka w utworach Roalda Dahla i Agathy Christie. 
    Jak zwraca uwagę portal ilgiornale.it, w swoim "obserwatorium szaleństwa poprawności politycznej" - "oczywiście nikt nie uważa, że walki o prawa obywatelskie są złe, ale mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Rezultatami kultury anulowania są cenzura, autocenzura, ograniczenie wolności wypowiedzi i wykładniczy wzrost aroganckiej ignorancji."


     
    Przypomnijmy, że niedawno „Królowa Kleopatra”, film (ponoć) dokumentalny od Netflixa, wzbudzał kontrowersje. Najwyższa Rada Starożytności otwarcie określiła nowy dokument mianem rażącego błędu historycznego, oskarżyła twórców o próbę zakłamywania dziedzictwa historycznego Egiptu. Powód? Anulowano jeden wizerunek Kleopatry i zastąpiono go innym, przystającym do ideologicznego ducha naszych czasów.
    Czy nam się to podoba, czy nie, wszyscy musimy być gotowi na to, że cokolwiek zrobimy, stworzymy, możemy później być świadkami oddzielania autora od dzieła lub modyfikowania tego pod kątem linii ideologicznej. To nie jest scenariusz filmu science fiction, lecz coś, co rozgrywa się na naszych oczach - nasza twórczość a nawet historia nie są bezpieczne. Podobnie jak wolność słowa, poglądów. Zagrożenie jest realne i strach pomyśleć, do czego to może doprowadzić, jeśli nie zostanie zduszone w zarodku. Pozostawianie tylko tego, co przystaje do ideologii, z anulowaniem i cenzurą reszty, godzi w wartości demokratyczne, ale uchodzi płazem podmiotom, które to stosują, bo rzekomo walczą o dobro podobnież marginalizowanych grup.
    Na koniec cytat: "Czym jest cancel (unieważnienie) z perspektywy osób, które stały się jego celem? Jest to niezwykle trudne doświadczenie wykluczenia, stygmatyzacji, osamotnienia, zastraszenia i utraty poczucia bezpieczeństwa. Nazwałabym je zupełnie nieludzkim, gdyby nie fakt, że to ludzie – ci krzyczący o prawach człowieka – zgotowali je innym ludziom. W imię swoich szczytnych idei, w zemście, w przekonaniu o własnej słuszności i wierząc, że nie tylko można, a nawet czasem trzeba krzywdzić – wojownicy sprawiedliwości społecznej (ang. Social Justice Warriors, w skrócie SJW) oddają się ekstazie wspólnego palenia na stosie wyznaczonych do usunięcia celów." - Kaya Szulczewska


  11. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Natknąłem się na artykuł, straszący tym, że w kosmosie mogą być co najmniej cztery cywilizacje, które mogłyby chcieć nas unicestwić. Podczas lektury takich doniesień, zwykle przypomina mi się pewna z założenia rozrywkowa ankieta uliczna. Ludzi pytano, czy użyliby „czerwonego przycisku” do zlikwidowania ludzkości. Raczej były głosy w stylu „fajnie byłoby mieć taki przycisk” z różnych powodów – dla władzy, pieniędzy, szantażu... Zdarzały się jednak również odpowiedzi twierdzące. Podobnież odpowiadała tak mniej więcej jedna osoba na sto. Ktoś mógłby powiedzieć, że to mało, ale biorąc pod uwagę, że na Ziemi żyje około osiem miliardów ludzi, jeden procent tej populacji to spora grupa. Oby nigdy nie skrzyknęli się, bo nastąpiłaby apokalipsa i to bez udziału ufoludków. Miejmy też nadzieję, że żadnej obcej cywilizacji nie będzie chciało się docierać do naszej prowincji kosmosu z intencjami innymi, niż szlachetne. Zwłaszcza, że wielkimi krokami nadciąga weekend, a mam fajne plany. Ufam, że wy też. A skoro mowa o nadziei, nagrałem na jej temat podcast. Udanego weekendu. 🙃
     
     
  12. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Istnieje wiele czynników, które przyczyniają się do spadku popularności instytucji małżeństwa w ostatnich latach. 
    W ciągu ostatnich kilku dekad nastąpiły znaczące zmiany w kulturze, w tym zmiany w sposobie myślenia o małżeństwie. Wiele osób obecnie bardziej skupia się na karierze i indywidualnym rozwoju niż na życiu rodzinnym, w małżeństwie. Dodatkowo, zachodzące zmiany kulturowe również wpływają na to, że dokonują się przemiany w postrzeganiu ról płciowych. Wiele kobiet teraz chce być niezależnych finansowo oraz nie chce podporządkowywać się tradycyjnej roli żony i matki. Ponadto, współcześnie coraz więcej ludzi decyduje się na życie w innych formach związku, takich jak konkubinaty czy relacje partnerskie. Ludzie wybierają te formy związków ze względu na większą swobodę i brak konieczności formalizowania relacji. Co więcej, dawniej małżeństwo było uważane za niemalże obowiązek, a w niektórych krajach nawet było postrzegano jako coś nieodzownego, koniecznego. Obecnie normy te uległy zmianie i coraz mniej osób czuje presję ze strony społeczeństwa, aby zawrzeć związek małżeński, więc małżeństw jest mniej. Godnym odnotowania jest też to, że w ciągu ostatnich dziesięcioleci znacznie wzrosła liczba rozwodów, co sprawia, że instytucja małżeństwa wydaje się mniej stabilna i mniej pożądana, jest obdarzana mniejszym zaufaniem. Odstraszająco działają także komplikacje, które wiążą się z rozwodem. Co więcej, wzrost liczby samotnych rodziców, którzy wychowują dzieci bez partnera, również przyczynił się do spadku popularności małżeństwa, ponieważ ludzie widzą, że taka formuła też funkcjonuje. Można także zauważyć, że niegdyś religia odgrywała ważną rolę w promowaniu małżeństwa, ale w wielu krajach zmniejsza się wpływ religii na życie społeczne.
    Warto jednak pamiętać, że popularność instytucji małżeństwa wciąż nie jest mała, a wiele osób nadal decyduje się na zawarcie związku małżeńskiego, założenie rodziny właśnie w ten sposób.
    Mój Instagram, mój YouTube.
  13. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Długo oczekiwana gra wideo, Starfield, w końcu ma trafić na rynek, dostarczając graczom niesamowitej rozrywki. Tytuł, opracowany przez Bethesda Game Studios, obiecuje przykuć uwagę graczy na długo, oferując epickie przygody w przestrzeni kosmicznej i na wielu zróżnicowanych planetach. Gra Starfield przenosi graczy w odległą przyszłość, gdzie będą mogli eksplorować odległe zakątki kosmosu, odkrywać tajemnice różnych planet i prowadzić własne statki kosmiczne. To z pewnością wciągająca przygoda dla fanów science fiction i gier RPG.
    Przy okazji premiery tak wielkiej i długo wyczekiwanej produkcji, warto jednak zatrzymać się na chwilę i pochylić nad kwestią tego, w jakim stylu korzysta się z gier wideo. Mogą cieszyć jeszcze bardziej, gdy odbywa się to odpowiedzialnie, bez szkody dla ważnych sfer codziennego funkcjonowania. W miarę jak coraz więcej osób spędza długie godziny przed ekranem komputera lub konsoli, coraz ważniejszym tematem jest kwestia rozsądnego stylu rozgrywki i użytkowania konsol czy komputerów osobistych. Grajmy i bawmy się dobrze, ale miejmy na względzie własną higienę psychiczną i zachowujmy zdrowy balans między multimedialną zabawą a resztą codziennych aktywności.
    Eksperci ostrzegają, że nadmierne granie w gry wideo może negatywnie wpłynąć na zdrowie psychiczne i fizyczne. Uzależnienie od gier może prowadzić do izolacji społecznej, spadku wyników w szkole lub pracy, a nawet prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak otyłość czy problemy z oczami.
    Dobrze jest pamiętać, że rozsądne podejście do grania w gry wideo jest kluczowe. Warto by granie było formą rozrywki i relaksu nie zaś główną aktywnością życiową przyćmiewającą ważne aspekty codziennego funkcjonowania. Rodziny i przyjaciele mogą monitorować czas spędzany przez swoich bliskich przed ekranem oraz rozmawiać z nimi na temat potencjalnych negatywnych skutków nadmiernego grania.
    Starfield może być niezwykle wciągającą grą wideo, ale zawsze pamiętajmy o zachowaniu umiaru i dbaniu o nasze zdrowie, co dotyczy także wszelkich innych gier komputerowych i konsolowych. Opiekunowie, rodzice powinni także mieć na względzie, że gra Starfield uzyskała ocenę PEGI 18 czyli jest dla dorosłego gracza m.in. ze względu na przemoc, wulgaryzmy. Grajmy, bawmy się odpowiedzialnie, rozsądnie.
    Cytat ze strony na temat klasyfikacji gier, odnoszący się do PEGI 18: "Za gry dla dorosłych uznaje się gry zawierające poziom przemocy, który należy uznać za daleko posuniętą przemoc, zabijanie bez oczywistego motywu lub przemoc wobec bezbronnych postaci.  Do tej kategorii zalicza się również gry gloryfikujące zażywanie narkotyków i dosłowne sceny seksualne." źródło
  14. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Istnieją różne problematyczne przekonania, które mogą wpłynąć negatywnie na relację lub wręcz stanowić istotny czynnik powodujący, że związek stanie się toksyczny. Oto kilka przykładów.
    Destrukcyjne przekonanie, że "miłość to cierpienie, które uszlachetnia", jest szkodliwe i może prowadzić do toksycznych związków, w których osoby uważają, że cierpienie jest nieuniknione i stanowi nieodłączną częścią miłości. Miłość to uczucie, które ma przynosić radość, wzajemne wsparcie, zrozumienie i wzrost emocjonalny dla obu partnerów. Cierpienie w związku nie jest koniecznym elementem miłości, a raczej oznaką problemów w relacji bądź sygnałem, że dzieje się coś niedobrego, czym ludzie są przejęci, zaniepokojeni. Wierzenie, że cierpienie w związku jest uszlachetniające lub pozytywne, może prowadzić do tolerowania niewłaściwych zachowań, takich jak zdrada, manipulacja i przemoc. Dlatego ważne jest, aby podejść do miłości w sposób zdrowy i uważny, aby unikać toksycznych związków, które mogą powodować cierpienie i szkodliwe skutki emocjonalne dla wszystkich zaangażowanych osób. Nawet jeśli cierpimy z tęsknot lub obawy o partnera przechodzącego ciężkie chwile, nie należy przyjmować, iż jest to celem, sednem bądź sensem miłości - jest nim wsparcie, okazywanie troski i podejmowanie działań na rzecz jak najlepszego funkcjonowania osób tworzących relację, a nie dyskomfort sam w sobie.
    Destrukcyjne przekonanie, że "znoszenie upokorzeń jest w porządku, o ile to ocali związek" jest niebezpieczne dla osób uczestniczących w związku. Nie ma żadnej sytuacji, w której upokarzające zachowanie ze strony partnera jest dobre i można to uzasadnić ocaleniem związku. Związek powinien być oparty na wzajemnym szacunku i zaufaniu, a upokorzenie jest sprzeczne z tymi wartościami. Jeśli jedno z partnerów traktuje drugie bez szacunku, to związek może przestać być zdrowy i trwały, nawet jeśli jedna strona decyduje się tolerować to zachowanie. Tolerowanie upokorzeń może prowadzić do eskalacji i zwiększenia agresji ze strony partnera, co może skutkować wzmagającą się i powtarzającą się przemocą. Osoba, która toleruje upokorzenia, może również cierpieć na pogłębiające się niskie poczucie własnej wartości i poczucie winy oraz wstyd, co może prowadzić do dalszej dezintegracji relacji. Należy stawiać granice i konsekwentnie je egzekwować w przypadku upokarzającego zachowania partnera. Jeśli partner nie jest w stanie szanować tych granic, może to być sygnał, że związek nie jest zdrowy i warto rozważyć jego zakończenie.
    Destrukcyjne przekonanie, że "mszcząc się za niewłaściwe zachowanie partnera można najlepiej pokazać mu, że coś nas zraniło" jest nie tylko szkodliwe, ale także nieefektywne. Mściwość w związku może prowadzić do eskalacji konfliktów, spirali agresji i pogorszenia relacji między partnerami, zamiast rozwiązywać problemy. Mściwość jest często oznaką niskiego poziomu empatii i braku szacunku dla partnera. W związku z tym, zamiast skupiać się na rozwiązaniu problemu, mściciel koncentruje się na odwecie i krzywdzeniu. Takie zachowanie nie przyczynia się do budowania zdrowych i trwałych związków, a raczej do ich destrukcji. Ważne jest, aby w związku skupić się na szacunku, empatii i rozwiązywaniu problemów poprzez konstruktywną, asertywną komunikację bez przemocy. W przypadku, gdy partner wyrządził krzywdę, warto skoncentrować się na komunikacji i wyrażeniu swojego zdania. Można to zrobić poprzez jasne i konkretne wyjaśnienie, co nas zraniło oraz jakie są nasze potrzeby i oczekiwania w związku. Współpraca i wyjście naprzeciw potrzebom partnera, a także wzajemne uszanowanie granic, to kluczowe elementy zdrowego i trwałego związku.
    Destrukcyjne przekonanie, że "najlepszym sposobem na zmienienie zachowania partnera jest manipulowanie nim albo emocjonalny szantaż" może prowadzić do negatywnych skutków zarówno dla partnera, jak i dla związku. Manipulowanie partnerem i stosowanie emocjonalnego szantażu są oznaką braku szacunku i empatii. Takie zachowanie może skutkować utratą zaufania i respektu wobec partnera, a w efekcie powiększającym się dystansem, osłabieniem bądź w końcu zerwaniem więzi. Ponadto, manipulowanie partnerem lub stosowanie emocjonalnego szantażu zamiast skupiania się na budowaniu relacji i zdrowej komunikacji, może zwiększać liczbę problemów w relacji. Manipulacja i szantaż emocjonalny mogą doprowadzać do wzajemnego braku zrozumienia i niechęci, a także do eskalacji konfliktów. Jeśli chcemy zmienić zachowanie partnera, najlepszym sposobem na to jest konstruktywna komunikacja i wspólna praca nad rozwiązaniem problemów. Współpraca i wzajemne zrozumienie są kluczowe dla budowania zdrowych i trwałych relacji. Ważne jest, aby szanować partnera i nie próbować narzucać mu swojej woli poprzez manipulację lub emocjonalny szantaż.
    Więcej informacji o budowaniu zdrowych związków można znaleźć w książce, która jest do ściągnięcia w formie pliku PDF za darmo w sekcji Do pobrania. Praktyczne ćwiczenia można znaleźć w sekcji premium portalu.
    Podcast związany z tematem:
     
  15. psycholog Rafał Marcin Olszak
    To że nieliczne grono ludzi dla własnych korzyści manipuluje masami usytuowanymi znacznie niżej w hierarchii, to historia stara jak świat. Rodzaj gry, którą usiłują wygrać za wszelką cenę. Pomówmy dzisiaj o sposobach, które da się wyróżnić. 
    1. Masowe unieważnianie 
    Jeśli osoba czuje się jak nikt, niczego nie zdziała. Różnymi metodami podsyca się w ludziach niskie poczucie własnej wartości, wrażenie wybrakowania, niedecyzyjność, brak samodzielności myślenia, a nawet stara się ich formatować tak, by zatracali swoją tożsamość. Nie różni się to wiele od działania sekt. Ludzie wątpiący w siebie zdają się na tych, którzy uchodzą za pewniejszych. 
    2. Fałszywe autorytety 
    Kreuje się autorytety, do których ludzie chcą upodabniać się, choć te rzekomo wyjątkowe postaci to żywe nośniki głęboko wadliwych postulatów na temat tego, jak żyć. Jeśli jednak takie osoby są wystarczająco popularne, pociągają za sobą tłumy. Inni mają czuć się gorsi, mniej ważni z uwagi na to, że nie są tacy jak oni... Że nie mają takiego statusu i poziomu życia. Stają się więc naśladowcami fałszywych autorytetów, by tylko mieć szansę zaznać takiego losu, jak ich. Jeśli ktoś elitom nie odpowiada, bo nie promuje właściwych postulatów, jest bezwzględnie wykluczany, więc w miarę możliwości niszczy się każdego, kto byłby niezależny i mógł wpływać na innych w niepożądany sposób. Nagradza się, awansuje natomiast klakierów, którzy wychwalają pod niebiosa każde dzieło elit.
    3. Przestarzałe i wadliwe szkolnictwo
    Szkoły nie mogą kształcić za dobrze. Wybitnie wykwalifikowani ludzie w zbyt dużej liczbie stanowiliby zagrożenie. Mogliby skrzyknąć się, odłączyć od stada baranów i zaprowadzić nowe porządki. Aby temu zapobiec, szkolnictwo ma być przestarzałe, skoncentrowane w dużej mierze na rzeczach na ogół nieprzydatnych lub całkowicie zbędnych. Proces edukacji ma natomiast być jak najbardziej mozolny, zniechęcający i rozwleczony w czasie. Sfrustrowanymi i pozbawionymi ważnej wiedzy ludźmi o wiele łatwiej manipuluje się. 
    4. Dławienie przedsiębiorczości
    Przedsiębiorczość jest dla elit niebezpieczna. Ktoś mógłby wybić się na szczyt i stanowić dla nich konkurencję. Dlatego wszelkimi dostępnymi sposobami utrudnia się to, komplikuje, spowalnia, na różne osobliwe sposoby jak najdotkliwiej opodatkowuje. Krótko mówiąc przedsiębiorcom podstawia się nogę, podcina skrzydła, utrudnia życie. Doskonałym do tego narzędziem jest gigantyczna machina biurokratyczna, która przy okazji pochłania mnóstwo społecznego budżetu.
    5. Dezinformacja i mieszanie w głowach
    Gdy społeczeństwo jest przebodźcowane, otrzymuje sprzeczne sygnały, bywa wpuszczane w maliny przy pomocy takich bądź innych ideologii, jest bardziej podatne na sugestię, bo ma mętlik w głowie. Jednocześnie zaczyna skupiać się na drobiazgach, zamiast na sprawach zasadniczych, co stanowi dla elit doskonałą osłonę dymną. Chaos informacyjny sprzyja działaniom ukrytym, manipulanckim. 
    6. Złudzenie decyzyjności
    Stwarza się pozory i wywołuje wrażenie, że społeczeństwo ma coś do powiedzenia. W praktyce większość ważkich spraw rozgrywa się bez jego udziału, a nawet bez świadomości tego, na co się zanosi. Ludzie powierzają swój los grupom, nie mając bladego pojęcia na co piszą się i nie posiadając skutecznych instrumentów do wyegzekwowania otrzymanych obietnic. Ludzie cieszą się fałszywą swobodą wyboru uczestnicząc w wielkiej mistyfikacji pozorującej wolność.
    7. Skłócanie 
    Łatwiej manipulować tymi, którzy są zwaśnieni. Społeczeństwo raczej zgodne, mimo braku jednorodności skłonne do kompromisów, byłoby zdolne do samoobrony przed elitami. Społeczeństwo skłócone będzie na tyle zajęte walką, że nie zdoła uchronić się przed tym, co naprawdę stanowi dla niego zagrożenie. 
    8. Trzymanie na głodzie 
    Stałe podsycanie w ludziach poczucia deficytu przy jednoczesnym mobilizowaniu do zaharowywania się na rzecz ratunku przed nim, pozwala trzymać masy w zagrodach. Bez przerwy wzbudza się apetyt na więcej, na coś nowego lub modniejszego. Elity potrzebują taniej siły roboczej, której będzie wydawać się, że ma los lepszy od niewolnika. Metropolie to miejsca, które symulują raj, a w rzeczywistości dla przytłaczającej większości mieszkańców stanowią coś w rodzaju wielkomiejskiego obozu pracy. Ludzie zażynają się przez dziesięciolecia pracując na celę w betonowym pudle i to w coraz większym tempie, na coraz wyższych obrotach. To więzienie, za które muszą płacić. 
    9. Odwracanie uwagi i dekoncentrowanie
    Masy mogłyby zacząć protestować i buntować się, gdyby nie przeżywały też pozytywnych emocji. Pozwala im się zatem strzelać salwami śmiechu. Daje niskich lotów rozrywkę. Zabawia głupotami, byle tylko nie myślały wystarczająco długo i we właściwym skupieniu o sprawach poważnych. Grupę łatwiej wyzyskać, gdy nie dopuszcza do siebie frustracji, złości, i nie ma czasu na zrozumienie, co jest tego przyczyną. 
    10. Zarządzanie strachem
    Gdy ludzie są zlęknieni, zestresowani, wręcz straumatyzowani, żyją w strachu, bardziej skłonni są robić to, co im się każe. Elity starają się więc, by masom towarzyszyły obawy, rozterki, ciągły niepokój lub wręcz przerażenie. Rzekomo wolne media, a w praktyce będące w garści elit tuby propagandowe często bezkarnie kłamiące, przydają się do realizacji tego celu. Realne, ale nieduże zagrożenie wystarczy podkoloryzować by wydawało się straszniejsze, można też spopularyzować ideę jakiegoś urojonego wroga, jakiejś nieuchwytnej formy czyhającego rzekomo niebezpieczeństwa. Tak czy inaczej, elitom łatwiej będzie trzymać społeczeństwo na mentalnej smyczy, jeśli boi się o swój los.  
    11. Zaburzanie
    Społeczeństwo niezdrowe psychicznie ma większą tolerancję na dysfunkcyjne postępowanie elit, mniej sprzeciwia się, na więcej godzi. Nadwątlanie kondycji psychicznej poprzez dawanie przyzwolenia na patologię lub wręcz promowanie patologicznych postaw to klucz do władania w sposób, który pozostawia wiele do życzenia. Alternatywną metodą, praktykowaną raczej przez elity w państwach totalitarnych, jest uznawanie za potologiczne tego, co normalne, w wyniku czego ludzie nie są w stanie zdrowo funkcjonować. Efekt jest ten sam – pociąganie za sznurki tak, jak się elitom żywnie podoba. Przy okazji następuje psucie kręgosłupów moralnych – ludzie bez honoru są idealnymi marionetkami, bo za choćby mglistą perspektywę uzyskania wątpliwych przywilejów, skłonni są do działań niegodziwych. 
    12. Niszczenie inteligencji 
    Elity nie tylko starają się o ignorancję mas, ale także dręczą inteligencję, której nie da się w taki czy inny sposób przekupić. Nie ma większego wroga dla rządzących niż ludzie, którzy ich przejrzeli i mogą skutecznie wypunktować wszelkie potknięcia elit. Inteligent, który ośmiela się to robić, natychmiast trafia na celownik. Stara się go zakneblować, poniżyć w oczach opinii publicznej lub w jakiś sposób wykluczyć, anulować. 
    13. Zakłamywanie rzeczywistości
    Łatwiej sterować tym, co odpowiednio elastyczne. Zmiękcza się społeczeństwo poprzez relatywizowanie wszystkiego. Pozbawione kodeksu, zdane jest na dowolne ruchy elit. Trudno o skuteczniejszą metodę manipulowania masami, niż zakłamywanie rzeczywistości, mamienie ludzi bujdami, iście kuglarskie sztuczki służące wabieniu lub odwracaniu uwagi. Owce stratowałyby wilka, gdyby nie uchodził za tak mądrego i groźnego. Zwłaszcza, jeśli za pagórkiem czyha podobnież coś o wiele gorszego – nawet, jeśli niczego takiego tam nie ma. 
    Tekst w formie podcastu:
     
    Artykuł przypadł do gustu i przydał się?
    Wesprzyj autora, stawiając mu kawę.
  16. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Radykalizm to zjawisko, które występuje w różnych sferach życia społecznego i politycznego, i może dotyczyć różnych ideologii czy poglądów. Może to prowadzić do polaryzacji, eskalacji napięć społecznych i utrudniać konstruktywną dyskusję.
    Istnieje wiele przyczyn tego zjawiska, a niektóre z nich mogą obejmować:
    Globalne zróżnicowanie poglądów: W erze internetu i mediów społecznościowych, informacje i opinie mogą się rozprzestrzeniać błyskawicznie. To zwiększa dostęp do różnorodnych perspektyw i ideologii, ale również sprzyja tworzeniu i wzmocnieniu ekstremalnych stanowisk.
    Echo chambers (komory echa): W środowiskach online, gdzie ludzie są często otoczeni osobami o podobnych poglądach, tworzą się tzw. echo chambers. W takich grupach ludzie wzajemnie utwierdzają się w swoich przekonaniach, a to może prowadzić do wzrostu ekstremimu, radykalizacji poglądów.
    Polityczne podziały: Wiele krajów doświadcza głębokich podziałów politycznych, które często prowadzą do skrajnych stanowisk i braku porozumienia. Tego rodzaju podziały mogą mieć wpływ na debatę publiczną i umacniać radykalizm.
    W obliczu tej sytuacji ważne jest promowanie otwartej i konstruktywnej debaty, w której różne perspektywy są wysłuchiwane i szanowane. Niezbędne jest także krytyczne myślenie i umiejętność rozpoznawania manipulacji informacyjnej oraz dezinformacji. Edukacja, dialog międzygrupowy i współpraca są kluczowe dla stworzenia bardziej spójnego i zrównoważonego społeczeństwa.
    Ważne jest również, aby politycy, liderzy społeczni i media odgrywali odpowiedzialną rolę w kształtowaniu debaty publicznej, unikając podsycającej emocje retoryki i promując poszukiwanie kompromisów oraz rozwiązań opartych na faktach i dowodach.
    Jako społeczeństwo mamy wpływ na to, jakie treści konsumujemy i jak reagujemy na radykalizm. Wybierajmy mądrze.
  17. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Podczas jednego z koncertów, muzyk Carlos Santana wygłosił takie słowa: „Kiedy Bóg stworzył ciebie i mnie, zanim wyszliśmy z łona, wiedziałeś, kim jesteś i czym jesteś. Później, kiedy z tego wyrośniesz, zaczniesz widzieć rzeczy i zaczniesz wierzyć, że możesz być kimś, co dobrze brzmi, ale wiesz, że coś tu nie gra. Bo kobieta jest kobietą, a mężczyzna mężczyzną. Otóż to. Cokolwiek chcesz robić w ukryciu, to twoja sprawa. Nie przeszkadza mi to”.
    I tym sposobem naraził się wyznawcom "woke" (wybudzenie). Społeczność LGBTQ+ zareagowała w Internecie błyskawicznie. Wygląda na to, że nikt, nawet artysta czyli wolnomyśliciel z definicji, nie może mówić, co sądzi, bez ryzykowania, że spotka go za to nagonka lub kultura anulowania. Co z wolnością słowa i poglądów? Do czego takie ograniczanie swobody wypowiedzi i ujednolicanie perspektyw doprowadzi? Czy dyskurs będzie jeszcze możliwy, czy groźba zakrzyczenia powodować będzie większą autocenzurę? Czas pokaże.
     
     
  18. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Niedawno transpłciowa modelka została miss Holandii. Uznano też w nieodległej przeszłości, że tylko biologiczne kobiety będą mogły otrzymać tytuł miss Włoch, ponieważ organizator konkursu wykluczył udział osób transpłciowych. Natomiast transpłciowa kobieta wygrała trzy tenisowe mistrzostwa Stanów Zjednoczonych, co nie spodobało się niektórym sportowcom domagającym się zawodów tylko dla kobiet od urodzenia. Wywołało to liczne dyskusje, a zwłaszcza powrót do pierwotnego, aktualnie kwestionowanego m.in. przez feminizm pojęcia płci. Czyżby obowiązujący od tysięcy lat standard nie był taki zły? 
    Nie wiem czy jest znany Wam termin „transrasowość”, ale to zjawisko także może doprowadzić do interesujących rozmów, ponieważ polega na tym, że na przykład osoba mająca białych biologicznych rodziców (przepraszam, rodzica A i rodzica B, bo tak zdaje się należy dzisiaj o tym mówić, aby nie napytać sobie biedy), uważa się za człowieka rasy niebiałej. 
    Istnieje też termin „transabled” odnoszący się do osób, które są zdrowe, a identyfikują się jako ludzie z niepełnosprawością. Krzywo na to patrzą niektóre osoby faktycznie poruszające się na wózku, bo inaczej nie są w stanie. 
    Zastanawiam się, czy środowiska propagujące pewne punkty widzenia i tym samym pojęcia, zastanawiają się nad ich konsekwencjami. Obawiam się, że czasami więcej osób cierpi, doświadcza niesprawiedliwości i ma poczucie krzywdy, niż cierpiałoby wówczas, gdyby niektórych wizji jednak nie urzeczywistniać, a tak zwana walka z wykluczeniem paradoksalnie prowadzi do wykluczania, ale niech każdy podda to własnej refleksji.
  19. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Podobno popularność w aplikacjach randkowych zyskuje opis prezentowany w kobiecych profilach, o treści: „I am looking for a bad boy with good heart”. Tu i tam bywam pytany o zdanie na ten temat – zwłaszcza przez panów, którzy nie widzą w tym logiki, dopatrują się niekonsekwencji i próby połączenia cech wykluczających się. Czy te wymagania są sprzeczne? I tak i nie, to zależy jak na to spojrzeć. Jung głosił, że wskazane jest, aby człowiek zintegrował swój cień czyli ciemną stronę osobowości. Wyhodował sobie kły. Bez tego osoba może być bezbronna w obliczu zagrożeń, które czyhają na nas w świecie. Być może cytowane hasło wyraża też tęsknotę za samcem niedającym sobie w kaszę dmuchać. O takiego dzisiaj coraz trudniej, bo na masową skale mężczyźni miękną bezustannie zachęcani do przestrajania swojej emocjonalności na kobiecą, co tylko przysparza im problemów, gdyż przestają być spójni i w zgodzie ze sobą. Z drugiej strony, faktycznie jest w tym trochę niekonsekwencji, która może wyrażać naiwność. Łobuz niby kocha najbardziej, ale czy rzeczywiście? Siebie na pewno. A innych? Możliwe, że też, ale czy jest to tylko jedna kobieta zamiast wianuszka pań? Niech każdy oceni sam, czy omawiane pragnienie jest realistyczne czy raczej stanowi rodzaj fantazji o najlepszym gladiatorze, który ma taki myk, że choć roznosi go testosteron, kocha tylko jedną damę. Tak czy inaczej, każdemu życzę takiego jednorożca, na jakiego zasługuje.
    Warto zobaczyć:
     
  20. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Ilu ludzi trzeba, aby zmienić żarówkę? To popularne pytanie, które często jest używane w kontekście żartów, ale istnieje również poważniejsze podejście psychologiczne do tego pytania. W psychologii społecznej istnieje koncepcja znana jako "efekt widowni" (ang. bystander effect). Obejmuje ona sytuację, w której im więcej osób jest obecnych, tym mniejsza szansa, że ktoś zareaguje na potrzebę pomocy.
    To zjawisko zostało zauważone po tragicznym zdarzeniu w 1964 roku, kiedy Kitty Genovese była brutalnie napadnięta i zamordowana na ulicy w Nowym Jorku, a liczne osoby były świadkami tego ataku, ale nikt nie interweniował ani nie wezwał pomocy. Psychologowie społeczni zaczęli analizować, dlaczego ludzie w grupie mogą wykazywać mniejszą skłonność do udzielania pomocy niż w sytuacji, gdy są sami.
    Jednym z wyjaśnień jest tzw. "rozproszenie odpowiedzialności" – w grupie każdy może zakładać, że ktoś inny już dzwoni po pomoc, co prowadzi do zjawiska bierności. To zjawisko jest ważnym obszarem badań w psychologii społecznej i przypomina nam, jak istotne jest zrozumienie, jak ludzie reagują na sytuacje wymagające pomocy społecznej.
    "Susan Catherine Genovese (ur. 7 lipca 1935, zm. 13 marca 1964; powszechnie znana jako Kitty Genovese) – mieszkanka Nowego Jorku, która została brutalnie zamordowana pod swoim domem w Kew Gardens, dzielnicy Queens w Nowym Jorku. Dwa tygodnie po pierwszej wzmiance o wydarzeniu w kronice policyjnej, The New York Times opublikował na jego temat reportaż, według którego 37–38 świadków było świadomych toczącej się pod ich oknami zbrodni, i nie zareagowało ani nie wezwało policji." - Wikipedia
  21. psycholog Rafał Marcin Olszak
    „Mięsień nieużywany zanika” - mawiają niektórzy w sytuacji, gdy warto podkreślić znaczenie takiego bądź innego treningu. Jeśli nie podejmujemy świadomych wysiłków, aby rozwijało się coś, na czym nam zależy, trudno spodziewać się, że nastąpi progres. Dotyczy to nie tylko ćwiczeń na siłowni, ale także tak zwanej siły spokoju, stoickiej postawy w obliczu przeciwności losu i życiowych zawirowań. Mówiąc kolokwialnie, to trzymanie gardy, by nie trafił nas szlag od tego, co ma miejsce. Odnajdowanie w sobie pokory pozwalającej na niezwruszoność w okolicznościach, które mogą nami wstrząsnąć, to umiejętność. Jest ona ściśle związana z radykalną akceptacją czyli wybieraniem takiego podejścia do sprawy, które sprzyja zachowaniu harmonii, utrzymaniu się na nogach, kiedy lądujemy w klatce i niczym wojownik MMA konfrontujemy się z mocnymi zawodnikami takimi jak niefortunne okoliczności, ludzka perfidia czy presja, jaką narzucają nam nasze własne zakłócone przez silne emocje zapatrywania. Radykalne akceptowanie nie wyklucza wykorzystania wpływu, który mamy, ale pozwala znosić lepiej to, czego kontrolować nie zdołamy. Jeśliby kogoś te zagadnienia interesowały, zachęcam do zapoznania się z moim podcastem, który jest im poświęcony:
     
     
  22. psycholog Rafał Marcin Olszak
    Wśród wielu mamideł współczesnego świata, wybitnie upiornym jest reklama alkoholu. Przedstawia się nam go jako niezastąpionego towarzysza najlepszych zabaw. Jako lekarstwo na smutki. Jako doktora leczącego złamane serce. 
    Te i inne iluzje trzymają człowieka na mentalnej smyczy. Nic dziwnego, że tylu ludzi jest w szponach nałogu. Pod wpływem choroby, która pozbawia dzieci kochających rodziców, dewastuje ich dzieciństwa, rozbija małżeństwa, rujnuje rodziny, powoduje fatalne wypadki pozbawiające kogoś osób najdroższych, ogółem przyczynia się do niezliczonych tragedii i traum. 
    Nie jest alkohol niewinną igraszką, lecz kroplą z oka samego diabła, która spłynęła po jego licu wtenczas, gdy śmiał się do łez na myśl o nadchodzącym upadku człowieka. 
  23. psycholog Rafał Marcin Olszak
    O ile brak dobrych wzorców może być kłopotliwy, o tyle wielkim problemem są złe wzorce, które mogą powodować traumatyczny chaos. Nie bez powodu mawia się, że ryba psuje się od głowy. Podczas gdy psycholodzy w codziennej praktyce pomagają ludziom wyplątywać się z toksycznych związków romantycznych, toksyczne relacje polityków i tak zwanych elit z resztą społeczeństwa pozostają nietykalne. Wszystko to, co można obserwować w dysfunkcyjnych relacjach par, na dużą skalę występuje też w interakcjach między rządzącymi i podporządkowanymi. Co gorsza, prym wiodą ci, którzy są szczególnie efektywni w graniu na emocjach.  
    Kłamcy często wygrywają z prawdomównymi, bo kłamstwa wywołują silne emocje, więc nadaj się do szybkiej i skutecznej manipulacji, ponadto produkuje się je tanio, a obala drogo i długo. Nierzadko nie ma też jak pociągnąć kłamców do odpowiedzialności. Nic dziwnego, że żyjemy w kulturze kłamstwa: zakłamywania rzeczywistości, powszechnego manipulowania opinią publiczną, kłamliwych narracji i gry pozorów.
    W dobie Internetu i popularności środków masowego przekazu przybiera to postać pandemii fałszu.
    Tragizm tej sytuacji polega na tym, że nie tylko jesteśmy na nią skazani, ale nawet niespecjalnie mamy jak się przed tym bronić, nie mówiąc już o próbach zmiany tego stanu rzeczy. Prawo prasowe jest tak dalece niedoskonałe, że kłamiącym mediom na ogół uchodzi to na sucho. Kontrola nad politykami jest znikoma, więc nie ma absolutnie żadnej pewności, czy spełnią wyborcze obietnice. Instytucje, które teoretycznie miałyby chronić społeczeństwo przed nadużyciami, mają bardzo ograniczone możliwości. 
    Trudno normalnie funkcjonować znajdując się w nienormalnym położeniu, gdy notorycznie robi się z człowieka wariata, stosuje się na nim gaslighting czyli przemoc psychiczną polegającą na mieszaniu w głowie.
    Zaufanie to na gruncie filozofii przekonanie, że wierzymy temu, od kogo oczekujemy dobra. Mamy tyle do czegoś lub kogoś zaufania, ile jesteśmy w stanie zaryzykować. Dla psychologii zaufanie jest oczekiwaniem jednostek lub grup, że obietnice innych jednostek lub grup będą dotrzymane. Jest to także stan wyrażany przez pozytywne oczekiwania co do motywów postępowania innych osób. Kultura zaufania sprzyja zdrowemu funkcjonowaniu społeczeństwa. Tymczasem kultura nieufności i cynizmu oznacza w praktyce anomię. Anomia to chaos, brak jasnych norm czy regulacji, wobec których adresaci naszego zaufania byliby odpowiedzialni i które wymuszałyby ich wiarygodność. Trudno mówić o tym, by panująca w tym kraju sytuacja była godna zaufania, a podmioty, które mają na to największy wpływ, dążyły do poprawy tego stanu rzeczy. 
    "Anomia – niespójność wewnątrz systemu normatywnego, poczucie niepewności i bezcelowości w społeczeństwie w wyniku nagłych zmian społecznych i załamania się porządku społecznego." - Wikipedia
    Nie dziwią zatem pogarszające się statystyki częstotliwości występowania zaburzeń psychicznych. Narastają też niepokoje społeczne. Niewątpliwie potrzebny jest reset systemu, który zapętlił się do poziomu absurdu. Mając nadzieję, że ten reset nie będzie nazywał się „Wojna”, starajmy się zachować zdrowe zmysły poprzez stronienie od tego, co miałoby zaburzać naszą równowagę ponad miarę. Grawitujmy też ku temu, co nas regeneruje, uspokaja, chroni przed nadmiarem bodźców. Połowa sukcesu to nie pogarszać sprawy. 
    Żyjąc w świecie pełnym fałszu, kłamstwa i manipulacji, istotne jest, aby być rozsądnym i trzeźwo myślącym. Oto kilka zasad, które mogą pomóc w utrzymaniu jasnego umysłu w takiej rzeczywistości. Zawsze zachowuj zdrową dawkę sceptycyzmu wobec informacji i twierdzeń, które słyszysz lub czytasz. Zadawaj pytania, szukaj dowodów i staraj się zweryfikować fakty. Sprawdzaj wiarygodność źródeł informacji, zanim zaakceptujesz je jako prawdziwe. Unikaj opierania się na jednym źródle i poszukuj informacji z różnych perspektyw. Nie ufaj ślepo autorytetom czy opinii większości. Analizuj informacje samodzielnie i wypracowuje własne wnioski. Zrozumienie perspektywy innych ludzi może pomóc w wykryciu manipulacji czy fałszu. Kiedy pojmuje się motywy innych ludzi, łatwiej uchronić się przed ich manipulacją. Podejmuj wysiłek, aby stale poszerzać swoją wiedzę i umiejętności. Im więcej wiesz, tym łatwiej będzie ci zrozumieć świat i uniknąć manipulacji. Manipulatorzy często wykorzystują grę na emocjach do wywierania wpływu, wręcz presji na innych - uważaj na "bomby emocjonalne" czyli takie komunikaty, które powodują silne odczucia. Bądź świadomy swoich uczuć i staraj się zachować spokój w sytuacjach stresowych lub konfliktowych. Regularnie zastanawiaj się nad własnymi przekonaniami, postawami i działaniami. Bądź gotowy zmieniać swoje poglądy w oparciu o nowe informacje i doświadczenia. Trzymaj się moralnych zasad i wartości, nawet jeśli inni próbują cię przekonać do czegoś innego. Lojalność wobec swoich wartości może chronić przed manipulacją ze strony tych, dla których cel uświęca środki.
     ➡️ Lubisz czytać? Więcej do poczytania znajdziesz tutaj.
    Polecam też:
     
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.