Skocz do zawartości

Kochanek stał się kimś więcej...


ania_

Polecane posty

Bardzo to pokrzepiające. Staram się tak myśleć, choć przyznaję mam chwile kiedy jest mi bardzo trudno.

Ze wszystkim czuję się taka samotna. W pracy powiedziałam przełożonej o rozwodzie. Była zaskoczona. Jestem mistrzem udawania, że wszystko jest ok. Ale przy tej rozmowie coś pękło i powiedziałam jak jest. Czuję jej wsparcie i zrozumienie.

Większą część dnia spędzam samotnie gdzieś na łonie natury, wracam, kąpiel i bezsenność. Mimo wszystko wstaję rano i dalej wpadam w wir pracy. Wiem z doświadczenia, że jeżeli usiądę i nie pojadę to znów zmienię się z kocykowe burrito przez telewizorem i już nic mnie nie ruszy. Wczoraj miałam migrenę. Ciężko jest samej sobie z tym radzić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio z każdym dniem jest mi coraz ciężej. Czuję, że nie jestem teraz w dobrej kondycji do rozpoczynania nowego związku i powinnam zerwać relację z partnerem. Nie mam do niego zaufania. Zastanawiam się czy jeszcze kiedyś będę je mieć do kogokolwiek. 

Z drugiej strony on jest w żałobie. Oboje jesteśmy w dziwnych momentach naszych żyć i ciężko jest nam wspierać się nawzajem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to wlasnie takie zachowania i wydarzenia, które obecnie doświadczasz i przezywasz wprost udowodnią czy zbudujesz nową trwałą relację czy dojdziesz do wniosku by być samą. Żadne działanie na siłę, z litości lub z przyzwyczajenia nie będą Tobie przychylne. Lepiej zaufać specjaliście w kwestii zdrowia i kondycji, skupić się na pracy, która zapewnia Ci byt, rozmowom z zaufanymi osobami, odpoczynkowi i sprawiania samej sobie przyjemności (nowa sukienka, kosmetyk, książka, drobna zmiana np. w mieszkaniu, może wypad do kosmetyczki albo do spa, dobre ciasto i kawa z kimś kto wg Ciebie na to zasługuje by wspólnie spędzić wolny czas). Od wątpliwości i zaniku zaufania wiele się zaczyna. Z mężem bedziesz się rozwodzić, ale dużo wskazuje na to, ze łączy Was porozumienie bo rozmawiacie, a to dobry znak. Rozstać się w dobrych stosunkach i z klasą to najlepsze co mozesz zyskać Ty i Twój mąż. Reszta, stopniowo bedzie się układać, wszystko jeszcze przed Tobą. Miej w sobie wiarę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes mloda osoba uczysz sie zycia przez wlasne doswaidczenia....

zadaj sobie pytanie dlaczego jestes w obecnej sytuacji??? 

nasze zycie jest wycieczka kosmiczna ktora trwa okolo 35,000 obrotow ziemi

podlegamy nieustannym zmianom.... zmiany, ewolucja i rewolucja jest czescia naszego zycia tutaj.... jezeli tego nie zrobisz zostaniesz stad zabrana.... twoja wycieczka ulegnie skroceniu

 

gdzie jest twoj blad??? 

nie wprowadzalas zmian w swoim zyciu, jechalas dlugo na auto-pilot...bez celu, radosci... 

Great-Architect-of-Universe jest bardzo okrutny dla tych ktorzy nie wprowadzaja zmian do swojego zycia i nie podarzaja do przodu.... moga nawet utracic zycie

 

sam zaplacilem cene za swoja glupote i bezcelowe zycie

.... tez kiedys mialem 1x-2x lat... w szkole sredniej mialem angielski nie chcialo mi sie uczyc... mialem slabe oceny z angielskiego... mowilem tak: na cholere mi ten angielski, jak mieszkam w polsce i nie bede uzywal tego jezyka... ani nie bede mieszkal w anglii....

Great-Architect-of-Universe mnie za to ukaral..... po studiach na politechnice.... kiedy polski kapitalizm byl niedorozwiniety.... dostalem prace, zupelnie nie w swoim zawodzie.... sales executive w warszawie dla vendora microsoft, sprzedaz licencji corporate....

i co sie okazalo.... ze bede dzwonil do irlandii i przeba mowic plynie po angielsku....

a moj ang byl do doopy..... mysle sobie "O Qrva... co ja teraz zrobie"....siedzialem po nocach i uczylem sie ang...

dalem rade..... nawet szlo mi super....zaczalem mowic dosc dobrze po ang i rozmawiac przez tel z irlandia

Jednak Great-Architect-of-Universe  mnie stad wywalil....dopiero teraz wiem dlaczego po tylu latach

po jakim czasie musialem odejsc z pracy poniewaz przeczytalem pewien dokument...wiedzialem za duzo

i tak.... mieszkalem w 4 roznych miastach w polsce.... rozne zawody wykonywalem....na koncu pracowalem razem z ludzmi z zarzadu jednej ze spolek.... wyjazdy, alkohol...dziewczyny... 

az w koncy wyladowalem w Londynie.... i teraz ang jest moim glownym jezykiem.... i kupilem tu swoje pierwsze mieszkanie... tak oto zostalem ukarany za: na cholere mi ten angielski, jak mieszkam w polsce i nie bede uzywal tego jezyka... ani nie bede mieszkal w anglii....

i tutaj tez wykonywalem rozne zawody... z roznymi ludzmi i kulturami.... dalo mi to super wiedze ogolna i umiem sie wszedzie odnalesc i porozmawiac z kazdym nie wazne kad jest i skad pochodzi... zawsze bedzie wspolny temat

udalo mi sie dostac super prace, w centrum londynu... trzeba bylo byc elegancko ubranym.... ogromny stress...

za to co piatek.... szef mojego zespolu, bral nas do nocnych klubow.... piekne nagie dziewczyny.... super zabawa... i za moja przyjemnosc placila firma....

niestety wytrzymalem tylko 6mies.... ze wzgledu na stress, stalem sie bardzo agresywny... nie dawalem sobie z tym rady...nie biore ie bralem narkotykow...gdybym bral narkotyki pewnie bym tam dlugo pracowal.... bez drags nie da pracowac w takich firmach.... bardzo mi szkoda bylo stamtad odejsc... ale musialem ze wzgl na zdrowie...

zmienilem sobie na prace mniej platna i latwa.... 

10lat temu moj mozg sie sam zresetowal....

mialem dziwne stany i obrazy, mrugajace swiatelka, migajace trojkaty ktore nakladaly sie z obrazami ktore widzialem za dnia jak na filmie...musielm zamykac 1 oko... w nocy widzialem mocne swiatlo kiedy spalem otwieram oczy i bylo ciemno....

na koncu przez caly miesiac non stop bolala mnie silnie glowa... myslalem ze mam raka mozgu i umieram

poszedlem sam do szpitala na emergency, wymusilem na lekarzach magnetyczny rezonans mozgu...

juz myslalem ze to juz koniec... scan pokaze raka.... i bede meczyl sie.... albo zrobie bombe i wysadze sie w powietrze

lekarz dal mi tabletki na zbicie...cisnienia... i zmniejsze bolu mozgu... bylem pare dni na obserwacji....

po jakism czasie dostalem rezonans mozgu...

wyniki byly za pare dni.... przez te pare dni... bardzo sie martwilem i spodziewalem najgorszego 

w dzien kiedy mialem miec wizyte i neurologa.... nie spalem cala noc....

poprosilem o pokazanie moich skanow i wytlumacznie mi wszytkiego..... 

wynik... moj mozg jest w porzadku i jestem zdrowy.... bylem w szoku.... czulem sie jakbym zostal orzywiony ponownie, nowe zycie

mimo tego... dalej mialem, mrugajace swiatelka, morgajace trojkaty w moich oczach.... mocne swiatlo kiedy spalem ktore mnie budzilo....

wiedzialem ze jestem zdorwy.... wiec poszukalem na internecie yoga video .... i ja cwiczylem sam

wziolnilem sobie wolne z pracy na 8mies zyjac z wlasnych oszczednosci...w tym czasie calkowicie odizolowalem sie od ludzi... czas poswiecilem na leczenie przez yoga i medytacje.... zdrowe jedzenie i dlugi sen... park i przebywanie w naturze....

dalem rade.... sam, bez psychologow, terapi... trabletek....

i to pomoglo.... po 8 mies wrocilem do pracy....

obecnie od czasu do czasu widze mrugajace trojkaty i swietlne punkciki nakladajace sie na obraz rzeczywisty.... ale to juz mi nie przeszkada....nawet to polubilem

wniosek... tak naprawde nie znamy potencjalu wlasnego mozgu.... jestesmy calkowicie zablokowani i cierpimy

obecnie jestem zadowolny ze swojego zycia, mam super cel do ktorego zmierzam kazdego dnia.... wiele dobrego przede mna

duzo rzeczy nie wiem.... chcialbym je poznac w ciagu 14,000 dni zanim moja wycieczka na ziemie sie skonczy

 

Rada dla ciebie:

miej cel w zyciu....podazaj za nim

kochaj siebie

cwicz yoga, medytuj....w tym czasie popros o wskazowke i otrzymasz jak za pare dni przypadkiem

zostan Kapitanem wlasnego statku, plyn przez wlasne zycie wedlug ustalonego kursu

Great-Architect-of-Universe daje ci czas na wprowadzenie zmian w zyciu, jezeli tego nie zrobisz zostaniesz ukarana

 

Powodzenia!!!

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.