Agresja żony

[mordsvin]

Witam państwa. Przedstawię swoją sytuację. Mam 31 lat a żona 24 mamy 3 letnią córkę. Małżeństwem jesteśmy od 3 lat. Żona miewa ataki złości krzyczy wyzywa obraża:"debilu, grubasie, pojeban** itp" z byle powodu. Raz była sytuacja w nerwach miała noz bo robiła kanapki i mi groziła. Poza tym w nerwach popycha bije zabiera telefon klucze dokumenty chowa. Bo nie chce żebym wychodził z domu jak jest agresywna. Co robić proszę o pomoc. Raz już była policja ale było słowo przeciwko słowu.

[biglebowski]

Jeśli nie chcesz skończyć z nożem w brzuchu to zgłoś się z nią do specjalisty. Niech oceni jej stan i możliwość dalszego życia wspólnie.

Chyba był taki przypadek, że mąż córki sławnego polskiego reżysera potknął się i wielokrotnie nadział na nóż. Taki nieszczęśliwy wypadek.

[turkuć_podjadek]

Witam Pana. Fajnie by było, ale nie wydaje mi się, aby agresywna żona chciała korzystać z pomocy psychologicznej. Oczywiście nie da się z nią normalnie, rzeczowo porozmawiać, od razu zaczyna ziać ogniem? Proponowałeś wizytę u specjalisty?

Ciekawi mnie to zatrzymywanie w domu podczas ataków gniewu. Normalnie spodziewałbym się raczej wyrzucania w domu. Widocznie jesteś jej potrzebny i gdybyś wyszedł z domu, poczułaby się jeszcze gorzej. Jesteś chyba dla niej jednocześnie opiekunem i zastępczym obiektem do wyładowywania złości z przeszłości. Gdybyś opisał jej dzieciństwo i okres dojrzewania z perspektywy problemów rodzinnych, zapewne okazałoby się, że była w jakiś sposób krzywdzona przez bliskie osoby. Czy tak?

Chętnie bym się też dowiedział jak Ty na to wszystko reagujesz; jaką przyjmujesz postawę wobec jej ataków; kulisz ogon i dajesz sobą pomiatać czy wręcz przeciwnie, nie dajesz sobie w kaszę dmuchać i twardo się stawiasz? Jak się czujesz, gdy jesteś tak traktowany? Jakąś rolę w tym wszystkim odgrywasz, można nad nią popracować.

Do przyszłych konfrontacji przy policji (albo w sądzie) przygotuj sobie materiał dowodowy - potajemne nagrania jej wybuchów. Jeśli nie zgodzi się na terapię, a życie z nią będzie nie do zniesienia, dowody będą bardzo przydatne.

[mordsvin]

Nie chce iść do specjalisty temat drążony od jakiegoś czasu. Dokładnie proszę pana jak próbuje nawiązać temat zaczyna rzucać słowami i ziać ogniem. Moja postawa jest taka że chce odejść mówię jej o rozwodzie ale mamy małe dziecko i nie jest łatwo. Na jej ataki reaguje różnie zazwyczaj patrzę na nią i myślę kogo ja poślubiłem a później mówię że mnie obraża i jest agresywna. Później kilka godzin w domu cisza. Małe dziecko to wszystko widzi. W domu jak powiem jej o rozwodzie chodzi po domu z telefonem i mnie nagrywa dyktafon normalnie czasami kabaret. Nie mam już siły na to wszystko. Najgorsze jak odejdę będzie sytuacja że 250km odemnie zostanie ona z dzieckiem.

[turkuć_podjadek]

Rozumiem, że sprawa jest już przesądzona. Co robić dalej? Chyba najlepiej skontaktować się z prawnikiem rozwodowym, a jeśli cała sytuacja jest emocjonalnie trudna do zniesienia, to także z psychoterapeutą. No bo jakiej pomocy oczekujesz na forum?

[Kolezanka.]

Trzeba nagrac jej ataki zlosci, szkoda dziecka, zeby patrzylo na taka sytuacje. Zmus ja do.leczenia, inaczej w koncu zaatakuje Ciebie albo nie daj Boze dziecko. 

[Joanna Conrad]

Hej Mordsvin, pogadaj szczerze z tą żona, bez emocji i wsłuchaj sie w to co jej na watrobie leży. A potem  na spokojnie powiedz co usłyszałeś i sprawdź czy ona to samo komunikowala. Po tej eskapadzie powiedz jej co Tobie na watrobie ciązy i zweryfikuj to, jak ona Ciebie zrozumiała. Następnie przedyskutujcie że sobą, jak rozwiązać aspekty problematyczne lub wyzwania. A najważniejsze, wygoogluj porozumienie bez przemocy. 🥰

[Sun.flower]

Czy dziecko jest w przedszkolu, żłobku? Czy ta kobieta przed ślubem i przed zajściem w ciąże pracowała?

Czy miało robione badanie hormonów? Może po ciąży na rozregulowane hormony i coś dzieję się z tarczycą?

Jaki tryp życia prowadziła wcześniej? Czy każda że stron na początku znajomości rozmawiałą o swoim oczekiwaniach, co oferuje i co oczekuje, czy to oczekiwania były reale?

Warto aby dwie strony się zabezpieczały przed ewentualna kolejną ciąża