Skocz do zawartości

Rodzice mnie nie rozumieją


denrys12

Polecane posty

Witam,
Jestem mężczyzną mam 22 lata i od dłuższego czasu jestem w szczęśliwym związku z innym mężczyzną. Niestety, sytuacja związana z koronawirusem negatywnie wpływała na moją psychikę i w końcu coś we mnie pękło i powiedziałem rodzicom o swojej orientacji (pragnę zaznaczyć, że wciąż mieszkam z nimi).
Niestety, nie przyjęli tego dobrze, a wręcz bardzo źle. Matka cały czas płacze. Ojciec skomentował to słowami "zastanów się i przemyśl to, że życie bez założenia rodziny nie będzie szczęsliwe, ze nigdy nie będę szczęśliwy w takim związku, że przecież jak się chce to można się zakochać w kimkolwiek, że mi przejdzie, że nigdy się wnuków nie doczekają"
Jak powiedziałem matce, że to chyba nie zmienia faktu, że wciąż jestem jej synem, i nie zmienia tego jakim człowiekiem jestem, to wykrzyczała mi, że syna rodzi i chowa się po to, żeby założył normalną rodzinę, że poświęciła mi wszystko a ja jej mówię takie coś, że ona i ojciec wierzą, że jestem pogubiony i mi przejdzie. 
Z jednej strony nie chcę ich ranić, i boję się o ich zdrowie psychicznie, a z drugiej mam dość życia w kłamstwie i pod ich dyktando, pragnę mieć własne życie, a ciągle czułem się, jakbym wypełniał ich plan na idealnego syna, bałem się im postawić, i wciąż boje się jasno im powiedzieć, że jestem gejem kocham mojego chłopaka i nic tego nie zmieni. 
Jeżeli nie zmienią swojego podejścia, obawiam się, że niestety będę musiał urwać z nimi kontakt i się wyprowadzić, bo psychicznie przestaję sobie dawać z tym wszystkim radę, boję się, że popadnę w depresję albo będzie jeszcze gorzej.
Bardzo proszę o jakąś poradę, bo nie wiem już co robić, boję się nawet z pokoju wyjść, boję się wszystkiego w chwili obecnej. Pragnę dodać, że o swojej orientacji powiedzialem im wczoraj.
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.04.2020 o 20:34, denrys12 napisał:

Witam,
Jestem mężczyzną mam 22 lata i od dłuższego czasu jestem w szczęśliwym związku z innym mężczyzną. Niestety, sytuacja związana z koronawirusem negatywnie wpływała na moją psychikę i w końcu coś we mnie pękło i powiedziałem rodzicom o swojej orientacji (pragnę zaznaczyć, że wciąż mieszkam z nimi).
Niestety, nie przyjęli tego dobrze, a wręcz bardzo źle. Matka cały czas płacze. Ojciec skomentował to słowami "zastanów się i przemyśl to, że życie bez założenia rodziny nie będzie szczęsliwe, ze nigdy nie będę szczęśliwy w takim związku, że przecież jak się chce to można się zakochać w kimkolwiek, że mi przejdzie, że nigdy się wnuków nie doczekają"
Jak powiedziałem matce, że to chyba nie zmienia faktu, że wciąż jestem jej synem, i nie zmienia tego jakim człowiekiem jestem, to wykrzyczała mi, że syna rodzi i chowa się po to, żeby założył normalną rodzinę, że poświęciła mi wszystko a ja jej mówię takie coś, że ona i ojciec wierzą, że jestem pogubiony i mi przejdzie. 
Z jednej strony nie chcę ich ranić, i boję się o ich zdrowie psychicznie, a z drugiej mam dość życia w kłamstwie i pod ich dyktando, pragnę mieć własne życie, a ciągle czułem się, jakbym wypełniał ich plan na idealnego syna, bałem się im postawić, i wciąż boje się jasno im powiedzieć, że jestem gejem kocham mojego chłopaka i nic tego nie zmieni. 
Jeżeli nie zmienią swojego podejścia, obawiam się, że niestety będę musiał urwać z nimi kontakt i się wyprowadzić, bo psychicznie przestaję sobie dawać z tym wszystkim radę, boję się, że popadnę w depresję albo będzie jeszcze gorzej.
Bardzo proszę o jakąś poradę, bo nie wiem już co robić, boję się nawet z pokoju wyjść, boję się wszystkiego w chwili obecnej. Pragnę dodać, że o swojej orientacji powiedzialem im wczoraj.
 

Poczekaj. Są w szoku. Są wychowani według innych wartosci - dawniej było inaczej. Kiedyś ludzie o innej orientacji raczej się ukrywali , nie było to tak rozpowszechnione jak teraz ,aczkolwiek tacy ludzie istnieli od zawsze. Aktualnie różne rzeczy mówią o osobach homoseksualnych , tak naprawdę Twoi rodzice nie wiedzą co myśleć. Jestem matką i chociaż moje dziecko jest malutkie to wiem , że nie ważne czy przyprowadzi do domu chłopaka czy dziewczynę i tak bardzo go będę kochać i trzymać kciuki za to żeby było szczęśliwe. Poznałam kilka gejów w swoim życiu i pokochałam ich od razu . To wspaniali ludzie. Może Twoi rodzice powinni oswoić się z tematem , poznać Twojego chłopaka i wtedy zobaczą , że to nic złego , że jesteś szczęśliwy. Myślę ,że Cię kochają , tylko nie wiedzą co mają zrobić z wiedzą , którą im przekazales. Rozmawiaj z nimi , pokaż , że to co powiedziałeś nie jest Twoim wybrykiem , fanaberią. Pokaż , że jesteś w pełni odpowiedzialnym facetem i wiesz co mówisz. Daj im czas kochają Cię i na pewno zaakceptują 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że im powiedziałeś świadczy o tym, że było Ci z tym ciężko samemu, potrzebowałeś się podzielić. Mimo obecnej sytuacji w domu odczuwasz ulgę, że im powiedziałeś? 

Jak już wcześniej pisano myślę, że potrzebują chwilę by się oswoić z informacją, której pewnie się nie spodziewali. Nie zmienia to faktu, że wypowiadane przez nich słowa ranią. 

Piszesz o swoich obawach w związku ze stanem psychicznym. Przebywanie teraz z rodzicami 24/h na pewno nie pomaga. Jeśli masz możliwość to jak najwięcej kontaktuj się z osobami, które w tej sytuacji są dla Ciebie wsparciem. 

Trzymam kciuki ! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.