To tylko opinia użytkownika ale pierwszy krok to nie być z żoną która cię zdradza. Jak jest się lub przebywa z kimś kto cię nie szanuje to problemy z pewnością siebie masz gwarantowane. Myślę też że za dużo ja usprawiedliwiasz. Zdrada na litość? Dobre serce, naiwna? Masz chyba złe soczewki. To już 4 lata temu trzeba było walizki za drzwi wystawiać. Jak ona czuje że ty możesz zdradę zaakceptować to będzie bardziej skłonna zaryzykować. A nic z tym nie robiąc i tak sam doświadczyłeś do czego to prowadzi. Do niczego.