Skocz do zawartości

Brak chęci do życia


Iwka90

Polecane posty

Witam, 

Mam 30 lat, dobrze płatna pracę, dom i dziecko. Niby z zewnątrz wszystko jest dobrze ale ja czuje ze nie potrafię tak żyć. Mój dzień rozpoczyna się o 5 a kończy ok północy. Po pracy pomagam rodzicom i mężowi w prowadzonej dzialalnoscj. Mimo tego że sie staram ciągle słyszę ze coś jest nie tak, albo że czegoś nie zrobiłam lub zrobiłam za późno. Mam wrażenie że otaczająca mnie rodzina widzi we mnie tylko problem. Już nie pamiętam kiedy usłyszałam coś miłego. Jest to tak bardzo przykre. Nie mam z kim o tym porozmawiać. Próbowałam poruszyc ten temat z rodzina ale uważają ze to mój wymysl i najwidoczniej szukam sobie problemów. 

Edytowano przez Iwka90
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby nie za dużo wzięłaś na swoje barki? Nie piszesz nic o pracy zawodowej i czym się dokładnie zajmujesz. Obojętnie czy to praca fizyczna czy umysłowa, ale każda wymaga wkładu i wysiłku. W dodatku spoczywa na Tobie opieka nad dzieckiem bo zapewne mąż w pracy albo po jej zakończeniu nie ma chęci lub siły by Cię wesprzeć albo po prostu z czegoś wyręczyć. Na Twoim miejscu porozmawiałabym najpierw z mężem a później z rodzicami. Nie jesteś robocikiem by każdego dnia od poniedziałku do piątku byc na nogach 11 godzin. Gdzie czas na odpoczynek przy pięciogodzinnym śnie? Rodzice powinni mieć tez dystans do Twojej pomocy. Byc może porównują swoje życie z Twoim a to nie tak powinno wyglądać. Rodzina powinna się na wzajemnie wspierać a nie napędzać dla rodzinnego biznesu. Zdrowie ma się tylko jedno i jego nie kupisz za zarobione pieniądze, ale jedynie podratujesz a to nie to samo. Spróbuj poszukać czegoś dla siebie (może wspólne kobiece zajęcia fitnesu, może kurs który rozwinie Twoje ukryte zainteresowania np kuchnia chińska, tajska, szydełkowanie, krawiectwo, basen, kluby młodych mam i trochę by się nazbierało gdyby tak dobrze pomyśleć. Efekt końcowy zaskoczy nie tylko rodziców, ale i męża (pod warunkiem ze któreś z nich potrafi docenić zmianę albo Twój wkład własny). Początki mogą byc trudne bo przecież jako jedyna i najmłodsza buntujesz się, ale masz do tego prawo tym bardziej, ze masz własną rodzinę i dom na głowie (sprzątanie, pranie, prasowanie, gotowanie, dziecko które wymaga opieki mamy). Zdobądź się na odwagę a jeśli potrzebujesz dodatkowych wskazówek napisz, wspólnie z innymi użytkownikami podpowiemy bo tutaj każdy jest bogaty we własne doświadczenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Odpuść trochę,bo organizm musi się zregenerować. Zamiast pomagać w biznesie,pobaw się z dzieckiem, albo pójdźcie na spacer, na plac zabaw,albo po prostu posiedzcie w domu. Dziecko nacieszy się Twoją obecnością,a Ty odpoczniesz. Pracujesz zawodowo , więc masz swój wkład w rodzinny(Twój i męża) budżet. Nie jesteś niczym zobowiązana do pomagania rodzicom w firmie. Każda rodzina ma swoje życie,one mogą się ze sobą przeplatać,ale  nie są już jednym. Jeśli mąż pracuje w jednej firmie z rodzicami to jest to jego praca, nie Twoja. Poza tym uważam, że oboje powinniście mieć jeszcze czas dla siebie. I to jest kwestia zorganizowania. Porozmawiaj z mężem o tym. On też nie jest ze stali a macie dziecko, które Was potrzebuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.