Pomocy, moja mama oszalała, proszę o szybką pomoc

[janinax]

Witam, mam 18 lat i pochodzę z małego miasteczka. Dzisiaj przeżyłam szok ponieważ wczoraj poszłam do koleżanki na domówkę, moja mama wiedziała o tym od tygodnia. Trochę dziwnie się rano czułam więc postanowiłam pójść do domu. Kiedy weszłam do domu to zobaczyłam bałagan, wino, szpilki na podłodze w salonie i niestety ubrania, wtedy mocno się wystraszyłam, kiedy weszłam na górę to na korytarzu był materac z pokoju obok. Jak szybko weszłam do sypialni to widziałam tylko mamę jak śpi. Mówiłam jej że wrócę po południu albo wieczorem. Może to moja wina. Nie wiem z kim moja mama była bo chyba nikogo nie ma. Nie wiem co robić, jak będzie chciała pogadać o tym nie cierpię jej.

[fela]

Hej. Spokojnie, może to tylko tak wyglądało strasznie,bo się tego nie spodziewałaś. Czy Twoja mama jest samotna( bez męża,partnera)? Może spotkała się z kimś,a może sama gdzieś wyszła,a może z koleżankami,a potem zwyczajnie zrobiła bałagan,bo może ciut za dużo wypiła. Najlepiej porozmawiaj z nią i pamiętaj, że jest dorosłą osobą,kocha Cię,ale zwyczajnie potrzebuje czasami towarzystwa innych osób.  Ona na pewno będzie czuła się ciut niezręcznie,właśnie dlatego,że nie chciała, abyś ją widziała może pijaną, może z kimś,a może po prostu taką imprezową. Jest tylko człowiekiem.Porozmawiajcie i wyjaśnijcie sobie wszystko,tylko na spokojnie,bez krzyków. Pozdrawiam.

[Małgorzata_Margo]

A ja zadam Tobie jedno podstawowe pytanie - czym Twoja mama zasłużyła sobie, ze jej nie cierpisz? Tak szybko oceniasz ludzi (tutaj najbliższą osobę bo mamę) bo zachowały się niestosownie? Mieszkacie razem, uprzedziłaś mamę, ze idziesz do koleżanki i kiedy mniej więcej wrócisz. Tak było prawda? Może i mogła również poinformować Ciebie, ze ktos do niej przyjdzie w tym czasie z wizytą, ale … moga to być wizyta niezapowiedziana. Twoja mama ma prawo by spotykać się i udzielać towarzysko, zreszta podobnie jak Ty. Cokolwiek ją spotkało w życiu ma prawo żyć, śmiać się i czuć zadowolenie. Jeśli jest sama to ma tez prawo by spotkać się z mężczyzną. To nic złego przecież. Szukamy w życiu szczęścia. Poza tym niektóre sprawy przytłaczają nas dorosłych, i potrzeba jest odreagowania. Zresztą Ty dopiero wkroczyłaś w etap dorosłości i przed Tobą jeszcze wiele wiele życiowych doświadczeń. Nie oceniaj zbyt pochopnie swojej mamy. Jeśli nie miałyście jeszcze okazji porozmawiać o tym co zastałaś po powrocie, czas przejąć inicjatywę i na spokojnie porozmawiać, zapytać jak spędziła wieczór, kim byli jej goście itd. Szczera rozmowa a przede wszystkim zaufanie    wiele wniosą i rozwieją Twoje watpliwości (jeśli takowe się pojawiły). Kto jak kto, ale mama i córka mogą porozumieć się najszybciej. Nie dopuszczasz takiego stwierdzenia teraz, ale kiedyś docenisz - wiem co piszę. Twoja mama tez kiedyś miała tyle lat co Ty, a Ty będziesz pewnego dnia w takim samym wieku jak Ona teraz. Pamiętaj, rozmowa i jeszcze raz rozmowa a nie osąd. Odwagi 😉