Skocz do zawartości

Lawenda

Polecane posty

Witam.

Jakiś czas temu pisałam o trudnych przejściach z mężem (przechodził załamanie nerwowe) . Mija prawie rok, mam wrażenie,  że jest z nim już dobrze. Obawiam się,  że tamte przejścia spowodowały,  że...

Gorzej jest poprostu ze mną...

Od tamtej pory nie wiem co się dzieje.  Mam zmiany nastroju, po kątach płaczę, często się denerwuje , wręcz wybucham. Problemy z pamięcią,  brak koncentracji.  Myśli samobójcze również były, mam 2 cudownych dzieci i dla nich o siebie próbuje walczyć. Gdyby nie dzieci to bym w ogóle z łóżka nie wstała.

Jestem na tabletkach uspokajających...

Mąż jest człowiekiem specyficznym. Doprowadza odkąd pamiętam do kłótni, nie potrafi wyciągnąć ręki żeby przeprosić.  Często "karze" mnie ciszą. Ja go wysłuchuje,  zawsze wspieram. Od pewnego czasu chcialam się wziąć za siebie . Robię kursy z ksiegowosci . Cieszę się z tego, ale dzieląc się tym szczęściem z mężem słyszę jedynie- a nie rozumiem tego. Też potrzebowałabym takiej rozmowy podnoszącej na duchu,  chociaż by glupie "jestem z ciebie dumny" , "ale w domu czystko". 

Zdążyło się , że powiedział do mnie , że jeśli mi się nie podoba to mam wypierdalać. Nie raz po alkoholu się ze mnie nabijał do znajomych, a gdy zwróciłam się do niego , żeby tak nie robił to się obrazil i czekał,  aż do niego pierwsza podejdę..

On nie jest złym człowiekiem,  zawsze go bronie. Mam wrażenie,  że to ze mną jest coś nie tak. 

Moja samoocena jest poniżej krytyki, z mało jakich rzeczy potrafię się cieszyć. Dom, dzieci , ogrod - wszystko na mojej głowie. Mąż pracuje za granicą 3 tygodnie na 3 tygodnie, ja pracuje na 1/5 etatu a od września chce pójść do innej pracy (mam dwójkę dzieci, w tym jedno małe). Gdy wraca do domu to nie robi nic. Ja go rozumiem , bo ma też prawo odpocząć.

Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć,  chciałabym żeby było dobrze , nawet pisząc to to płaczę. 

Mam wrażenie,  że jestem złą matką,  złą żoną...

Daje z siebie 200% , ale i tak to za mało... a najgorsze , że moje samopoczucie i problemy jakie w sobie widzę się chyba coraz bardziej pogłębiają...

Z porady specjalistycznej nie chce korzystać,  wstydzę się. Wstydzę się też z kimś o tym porozmawiać. Nie daje po sobie poznać , że jest coś ze mną nie tak. Uśmiecham się - ale ile dam radę tą maskę nakładać?

Mam nadzieję,  że trafie na forum na kogoś,  kto może przechodził taki okres i podpowie mi co robić. Anonimowo łatwiej...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli bardzo.sie wstydzisz, w dodatku masz mysli.samobojcze i nie.masz.ochoty wstawac z lozka.. To.objawy depresji. Idz.do.specjalisty, a jesli nie przekonamy Ciebie tutaj do tego, moze sprobuj opcji psychoterapii.przez e-mail? 

Dajesz z siebie 200%, a czy 100 nie wystarczy? Moze.poprpstu.masz za duzo na glowie? Dzieci, ogrod, dom plus.jeszcze kursy.ktore.lekkie.nie sa. Sprobuj sobie troszke odpuscic, jestes swietna matka i niedoceniona zona. Spojrz na to z drugiej strony. Dzieci sa szczesliwe dzieki.Tobie, dom blyszczy dzieki Tobie, ogrod.jest.piekny.dzieki.Twojej pracy:) popatrz na to i.pomysl. sobie " dalam rade to.ogarnac i jeszccze tak.pieknie.to wyglada". :)

Dobrze, ze bierzesz te tabletki, ale.jesli nie pojdziesz.do.lekarza, warto aby chociaz pani w aptece cos doradzila? 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.