Czy to może być fobia społeczna ?

[marcepan95]

Witam jestem bezrobotną matką 26 lat .

W wieku 18 lat (8 lat temu ) zdiagnozowano u mnie depresję i stany lękowe (lekarz przypuszcza że mam je od dziecka) Od 3 lat mam problem by rozmawiać z ludźmi twarzą w twarz,próbuje uciskać przed ludźmi (nie wychodząc z domu) ,jak już wychodzę z domu to muszę słuchać muzyki by nie myśleć o tym że jestem w śród obcych ludzi. Jak nie mam słuchawek to mam wrażenie że ludzie się na mnie patrzą (czuje się obserwowana ) . Przez ten lęk mam problemy ze znalezieniem pracy . Nie radzę sobie z tym problemem .Bardzo rzadko wychodzę z domu (prawie wcale) . 

Co to może być ? 

Czy to jest uleczalne ?

Jak poradzić sobie z tym problemem ?

 

[Kolezanka.]

Czesc, moze powinnas zglosic sie do psychologa lub psychiatry? Nir wiem ktory z lekarzy sie tym zajmuje, ale skoro juz mialas takie.problemy i teraz wracaja, to trzeba znow sie.leczyc?  Pamietasz jakie sposoby mieli.lekarze te 8.lat temu? 

[marcepan95]

Ja na depresję się leczę tylko nie mogę sobie poradzić z problemem który zaczął się 3 lata temu . Nie wiem jak pozbyć się uczucia że ktoś mnie obserwuje to mi sprawia problem ,a nie depresja . 

[Kolezanka.]

To proponuje powiedziec to swojemu.lekarzowi, mysle, ze to bedzie rozsadne. Bedzie wiedzial, jak Ci.pomoc. 

[turkuć_podjadek]

Hej

Dnia 22.04.2021 o 19:05, marcepan95 napisał:

Co to może być ?

To może być fobia społeczna wyrośnięta/wyrosła z depresji.

Dnia 22.04.2021 o 19:05, marcepan95 napisał:

Czy to jest uleczalne ?

Tak

Dnia 22.04.2021 o 19:05, marcepan95 napisał:

Jak poradzić sobie z tym problemem ?

Proponuję zmienić lekarza albo zacząć z nim szczerze rozmawiać, jeśli jeszcze tego nie robiłaś. Czy to jest lekarz, który tylko wypisuje recepty?

[marcepan95]

38 minut temu, turkuć_podjadek napisał:

Hej

To może być fobia społeczna wyrośnięta/wyrosła z depresji.

Tak

Proponuję zmienić lekarza albo zacząć z nim szczerze rozmawiać, jeśli jeszcze tego nie robiłaś. Czy to jest lekarz, który tylko wypisuje recepty?

Ten lekarz jest psychiatrą ,zawsze szczerze mówiłam z jakimi problemami przychodzę . Przepisał mi lek na depresję Cital (doraźnie) oraz lek Alpragen na stany lękowe też doraźnie . Na ostatniej wizycie u psychiatry gdy poruszyłam temat  terapii grupowej powiedziała mi lekarka że jak chce iść na terapię to żebym szukała na własną rękę ,0 wsparcia . Jeszcze się mnie zapytała ta lekarka czy ma mi wypisać leki . Nie wiem co mam o tym myśleć ,ale podejście tej pani dr niezbyt mi się podoba .

[turkuć_podjadek]

Taki lekarz psychiatra mógłby być przydatny w przypadkach załamania nerwowego, gdy ktoś nie daje rady ogarniać rzeczywistości. Wtedy prochy z apteki pomogą wrócić na właściwe tory. Jeśli stosujesz leki tylko doraźnie i czujesz, że są bardzo pomocne, to nie zaszkodzi z nich skorzystać, ale poza wspomagającą terapią farmakologiczną potrzebna jest jeszcze terapia zasadnicza - terapia humanistyczna, psychoterapia, terapia grupowa albo inna forma terapeutycznej relacji z drugą osobą. NFZ funduje jakąś psychoterapię, ale tam jest więcej czekania niż terapii. Kobieta chyba dobrze powiedziała, musisz szukać na własną rękę