Skocz do zawartości

Wszystko ważniejsze od rodziny


Polecane posty

Witam. Muszę się gdzieś wyżalić, a nie mam kompletnie nikogo z kim mogłabym porozmawiać. Z mężem układa nam się bardzo źle, przyjeżdża tylko na weekendy bo pracuje wyjazdowo. I jak tylko zbliża się weekend od razu jestem bardzo rozdrażniona bo wiem jak to będzie wyglądało. Mamy dwójkę małych dzieci (3latka i rok) a mąż jak wraca praktycznie ciągle leży na kanapie z telefonem, łazi do toalety też zawsze z telefonem jak uzależniony. Nie mogę mu zwrócić uwagi bo od razu awantura. Krzyczy że nie może włączyć telewizora na cały dzień a ja po prostu dbam o to żeby dzieci spędzały czas inaczej niż przed tv. Poświęciłam dla nich wszystko, od początku pierwszej ciąży musiałam leżeć bo ciąża zagrożona. Mieszkamy w nowym mieście od 5 lat, a od prawie 4 lat "jestem w domu" nie mam tutaj znajomych, przyjaciół, nie mam kompletnie nikogo oprócz dwójki wspaniałych dzieci. Kocham je nad życie. Mąż nas wpędza w coraz to większe długi, ledwo wystarcza na życie od 10-tego do 10-tego. Ma pracę, w weekendy chodzi do szkoły zaocznej, na siłownię, wszędzie ma znajomych a ja jak ja pipa siedzę tylko z dziećmi, z dziećmi na spacer, na zakupy. Wszędzie muszę je zabierać. On nie zostanie sam z dziećmi, bo nie chce. Czasami jak musze wyjść do sklepu osiedlowego, ale ledwo wyjdę to już dzwoni że mam wracać bo młodsza córka płaczę. On mnie nie docenia, nie zauważa, nawet jak płaczę przez niego to kompletnie nie reaguje, ma wszystko w nosie. Chciałabym odejść od niego, ale nie mamn gdzie. Mamy wspólny kredyt na mieszkanie, kredyty gotówkowego też brane wspólnie na oczywiście jego zachcianki. Nowy samochód, a to szkoła a to egzaminy, prawo jazdy. Uzbierało się tego dodatkowo 70tys. Mam dość. Często myślę o tym że nie chciała bym już żyć, bo nie chce być tak traktowana. Nie mam gdzie i za co odejść. Ale mam dzieci, muszę dla nich się trzymać, ale ciągle płaczę po kątach. Ostatnio mnie okłamał i to bardzo.lni nawet nie przeprosił, w nosie ma jak ja się czuje z tym... Przepraszam, musiałam gdzieś się wygadać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.   Porozmawiaj poważnie z mężem.Powiedz,że tak dalej być nie może.Określ czego oczekujesz. Na spokojnie. Jeśli to nic nie da,to trzeba inaczej. Trzylatek może iść do przedszkola,a roczne do żłobka. Na dziecko żłobkowe są dofinansowania . Może uda Ci się znaleźć pracę na pół etatu na początek,a może na pełny etat. Wychodź z dziećmi na plac zabaw. Próbuj nawiązać znajomości z innymi matkami. Nie ulegają presji męża, że wracaj,bo dziecko płacze. Po prostu jest ojcem,niech sobie radzi. Dom to nie hotel. Czy jest możliwe jakieś wsparcie od Twoich rodziców czy rodziny,od teściów. Nie zgadzaj się na następne pożyczki.Powiedz, że Was na to nie stać. Załóż swoje konto,tylko swoje,upoważnij do niego osobę, której ufasz, nie męża. Zacznij robić jakieś kursy internetowe,jest dużo darmowych. Spróbuj odświeżyć stare znajomości. Nie wstydź się prosić o pomoc. Dasz radę.I pisz tutaj ile tylko chcesz. Pomożemy ile potrafimy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Mamo2dzieci. 

Z tego co widzę to sytuacja jest trudna i rozumiem,że jest Ci ciężko. Bardzo dobrze,że szukasz pomocy i tutaj napisałaś. Postaramy Cię wesprzeć i  Ci pomóc na tyle ile możemy.

Moim zdaniem masz 3 wyjścia.

• Pierwsze wyjście to rozmowa z mężem i rzadanie zmiany w jego zachowaniu. Albo postraszenie go,że odejdziesz. Można też spróbować pójść na terapie dla par. To jest dobra opcja jeśli nadal go kochasz. 

• Druga opcja to plan ucieczki. Musisz pomału i dokładnie zorganizować i zaplanować małymi kroczkami odejście od męża. Na sam początek warto udać się do psychologa i zadbać o swoje zdrowie psychiczne oraz zwiększyć swoją samoocenę. Potem musisz stać się niezależną kobietą. Dzieci do przedszkola i żłobka ,a Ty szukasz pracy. Dobrze by było jakby ktoś Ci w tym wszystkim pomógł,rodzina lub znajomi. Jak już poczujesz się wystarczająco silna i niezależna,to wtedy odejdź od niego.  Na pewno na początku będzie ciężko,ale potem poczujesz ulgę i zaczniesz żyć.

• Trzecia opcja to pozostanie w tym co jest,czyli najgorsza opcja,bo może doprowadzić Cię do depresji. A życie jest tylko jedno i szkoda go marnować na kogoś kto nie zasługuję na Ciebie i zamiast pomóc ,wesprzeć to tylko ciągnie w dół. 

Jesteś wspaniałą mamą i silną kobietą,popatrz jak dajesz sobie świetnie radę,masz wszystko na głowie i dajesz radę ,tak samo dasz sobie radę bez niego. Tylko musisz wszystko dokładnie przemyśleć ,stworzyć plan i go zrealizować. To tylko tyle,aż tyle. Ja wierzę,że dasz sobie radę. Trzymam kciuki. Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc, AnnaMaja slusznie Ci radzi, ja jednak chcialbym troche z innej perspektywy. Dzieci. Wiek w ktorym teraz sa to absolutnie najwazniejszy moment w ich i Twoim zyciu. Teraz budujesz najsilniejsze relacje, fundamenty wszelkich podstaw. Oczywiscie zeby to dobrze zrobic sama powinnas byc i czuc ze jestes  pod ochrona meza, ojca dzieci. Jak czytamy raczej tak nie jest. Pytanie czy Twoj maz mysli podobnie, czy moze mysli zupelnie o czym innym? Faceci moga tego nie rozumiec gdyz ich naturalna rola nad dziecmi zaczyna sie troche dalej. On nie widzi ze placzesz bo robisz to gdy go nie ma, a moze mu to pokarz. Czy widzi ze Ci zle? czy grasz przed nim ? Nie rozmawiaj, tylko mu pokarz ze tak jest. Idziesz do sklepu, dzieci placza ...a Ty akurat zapomnialas telefonu z domu.Tez masz prawo na weekend isc na kurs szedelkowania.  On musi zobaczyc, poczuc na sobie. Slowa to tylko slowa. Pamietaj tylko zeby w tym balaganie nie pogubic dzieci, one patrzą, czuja i tworza swoje wzorce osobowosci. Macie rodziny, dziadkow ? jak to wyglada?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, zacznę od pewnego stwierdzenia a jednocześnie pytania do Ciebie… bardzo szczerze napisałaś, ze posiadacie z mężem (jak większość małżeństw i młodych par) niemałą kwotę do spłacenia wynikającą z zaciągniętych kredytów/pożyczek. Nowy samochód , szkoła męża  (czy ona ma mu pomóc uzyskać nowe kwalifikacje, które wykorzysta w obecnej/ innej pracy czy to był jakiś kaprys by zacząć np studia aby uwolnić się z domu od żony dzieci i obowiązków)? Samochód - czemu i komu on służy? Stoi w garażu, mąż sam nim jeździ a nie wykorzystujecie go do wyjazdów np.  do markietu rodzinnych przejazdów, wyjazdow na wakacje ? Siłownia, karnety odżywki może i solarium to sobie mąż Twój zapewnia cyklicznie. A co Ty masz zapewnione? Czy wydatki męża związane z edukacją i rzeźbieniem sylwetki są przeznaczane tez na Twoje kobiece potrzeby? Fryzjer, modne ciuchy, książki, czasopisma itd? Jemu się należy bo pracuje a Ty nie pracujesz, gdyż wychowujesz Wasze dzieci i Tobie nie wolno tak? Proponowałabym najpierw samej na spokojnie zrobić zestawienie Waszych miesięcznych wydatków oraz wpływów jakie miesięcznie otrzymujecie (pensja męża, świadczenie wychowawcze jeśli  takowe masz, 500 + i inne wpływy) Wspominasz ze ledwo Wam starcza do 10 następnego miesiąca… Jeśli tak jest to masz argumenty by przedstawić je mężowi aby w końcu był świadomy tego co się dzieje i ze prowadzi w złym kierunku. Gdy tak „krucho” z pieniazkami, bo w znacznej części pokrywają one jego zachcianki, to czas to zmienić i ograniczyć. Gdy bedziesz rozmawiać z mężem poinformuj, ze kwota wydatkowana na niego ma byc przeznaczana tez i na Twoje potrzeby. Jakie dokładnie? Zastanów sie nad szkoleniem, kursem, a może tez szkołą / uczelnią. Mina Twojego męża może byc wtedy bardzo, bardzo zdziwiona. Co do rozszerzenia grona znajomych, których nie masz… Od kilku lat mieszkacie w innym mieście, masz na pewno smartfona i dostęp do mediów w tym Facebooka. Na nim znajdziesz grupy jak np spotted miasta X, tam mozesz anonimowo skierować prośbę ze szukasz np innej mamy z dzieckiem/dziećmi w celu zapoznania i spędzenia dobrego czasu w parku na spacerach czy w miejscach zabaw. Na innych grupach pod innymi nazwami na pewno trafisz na miłych rówieśników. Próbuj tez inwestować w siebie i rozszerzać swoje zainteresowania. Wiem, ze opieka nad dwojka małych dzieci jest trudna, ale zastanów się czy rodzice/ teściowie by nie mogli pomoc. Swoją drogą jeśli im ufasz powierz swoje tajemnice i niepokój związany z zobowiązaniami finansowymi ich syna. Od czasu do czasu, ale zawsze bedziesz mieć dodatkowe wsparcie. Życzę z całego serca odwagi by szczerze porozmawiać z małżonkiem. Jestem dobrej myśli, ze znajdziesz tez przemiłą inną mamę, która wypełni tę pustkę jaka gości w Twoim domu, gdy nie ma męża w domu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.