Skocz do zawartości

Dalej kocham byłego partnera


Polecane posty

Mam 24 lata. 9 miesiecy temu zakończyłam związek z 10 lat starszym mężczyzną. Byliśmy razem przez 2 lata.
Związek układał się bardzo dobrze, oboje się kochaliśmy do szaleństwa i szanowaliśmy. Rozstaliśmy się przez to, że ja chcę mieć dzieci i życie rodzinne, a on woli być wolnym duchem i dzieci mieć nie planuje/ nie chce ( podejrzewa, że nie może). Powiedział, że mnie kocha i chcę mi dać szansę na spełnienie moich marzeń. Ja stanęłam przed dylematem, czy chce być z osobą, którą kocham ponad wszystko, czy spróbować z kimś innym. Wybór między miłością, a największym marzeniem i celem życia. Poszłam za głosem rozsądku i się rozstaliśmy. Żadne z nas nie umiało i nie chciało zerwać całkiem kontaktu. Stopniowo go ograniczaliśmy. Probowałam calkiem się odciąć, ale w pewnym momencie nie wytrzymałam. Bolało za bardzo. Pracujemy zdalnie w jednej firmie, więc czasem i tak musilismy się widywać choćby przez kamerkę.
Od 3 miesięcy postanowiłam odsunąć się nieco bardziej i pozwolić zbliżyć się innym. Ograniczyłam nasze zbliżenia seksualne do zera, spotykamy sie czasami na stopie przyjaciół. Poznałam fajnego chłopaka i nim się obejrzałam wylądowałam w początkowej fazie związku.
On wie, że mam kontakt z byłym.
Do nowego partnera nie czuję tak wiele jak do byłego, mimo, że obiektywnie ten byłby dla mnie dużo lepszy. Mam problem z libido, które w poprzednim zwiazku było niemal nieskończone i muszę zmuszać się do zbliżeń. Równocześnie złapałam sie na tym, że tesknie za seksem z byłym.
Czasem wyganiam partnera, bo czuję, że musze być sama lub złoszczę się na niego bez powodu. Staram się trzymać to w środku, czekając aż minie. Ale zastanawiam się, czy kiedykolwiek minie. On jest dla mnie cudowny i bardzo chcę, żeby nam wyszło, ale nie umiem nic poradzić na to, co czuję. A przede wszystkim nie chce go skrzywdzić.
Wiem, że dawny partner tęskni i dalej mnie kocha. Chcę mi się płakać na myśl, że czuję się samotny.
Ja czuję to samo, mimo, że momentami udaje mi się o tym zapomnieć. Zależy mi na nowym partnerze, ale nie czuję iskier i motylków w brzuchu, jakie czułam do poprzedniego partnera od samego niemal początku.
Czy mam próbować dalej? Starać się myśleć o byłym tylko jako o przyjacielu i rozwijać nowy związek?
Czy powinnam poczekać aż uczucia całkiem miną, mimo że nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nie jestem pewny czy tego właśnie w takim razie chcesz. Rozumiem potrzebę posiadania dzieci, ale skoro tak się kochacie czy nie jest ważniejsza twoja poczytalność i szczęście? Spełnienie spełnieniem, można opijać zwycięstwa i sukcesy czy to na polu zawodowym czy rodzinnym, jednak kosztem szczęścia? Mi się to nie kalkuluje. 

Drugą opcją jest zerwanie z nim kontaktu, zajęcie się czymś co pochłonie twoje myśli. Na pewno nie jest dobrym wchodzenie w nowe relacje kiedy nie skończyło się z poprzednią. Tak naprawdę tylko skrzydzisz bogu winnego człowieka. Będzie się obwiniał i szukał problemu, który nie leży po jego stronie. Daj sobie chwilę na odsapnięcie, rozwiń się w jakieś rzeczy i postaraj się zapomnieć. To nie jest łatwe, sam przez to przechodzę, ale jeśli nie chcesz z nim być to chyba konieczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.