Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Karolina099

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Karolina099's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Mam 24 lata. 9 miesiecy temu zakończyłam związek z 10 lat starszym mężczyzną. Byliśmy razem przez 2 lata. Związek układał się bardzo dobrze, oboje się kochaliśmy do szaleństwa i szanowaliśmy. Rozstaliśmy się przez to, że ja chcę mieć dzieci i życie rodzinne, a on woli być wolnym duchem i dzieci mieć nie planuje/ nie chce ( podejrzewa, że nie może). Powiedział, że mnie kocha i chcę mi dać szansę na spełnienie moich marzeń. Ja stanęłam przed dylematem, czy chce być z osobą, którą kocham ponad wszystko, czy spróbować z kimś innym. Wybór między miłością, a największym marzeniem i celem życia. Poszłam za głosem rozsądku i się rozstaliśmy. Żadne z nas nie umiało i nie chciało zerwać całkiem kontaktu. Stopniowo go ograniczaliśmy. Probowałam calkiem się odciąć, ale w pewnym momencie nie wytrzymałam. Bolało za bardzo. Pracujemy zdalnie w jednej firmie, więc czasem i tak musilismy się widywać choćby przez kamerkę. Od 3 miesięcy postanowiłam odsunąć się nieco bardziej i pozwolić zbliżyć się innym. Ograniczyłam nasze zbliżenia seksualne do zera, spotykamy sie czasami na stopie przyjaciół. Poznałam fajnego chłopaka i nim się obejrzałam wylądowałam w początkowej fazie związku. On wie, że mam kontakt z byłym. Do nowego partnera nie czuję tak wiele jak do byłego, mimo, że obiektywnie ten byłby dla mnie dużo lepszy. Mam problem z libido, które w poprzednim zwiazku było niemal nieskończone i muszę zmuszać się do zbliżeń. Równocześnie złapałam sie na tym, że tesknie za seksem z byłym. Czasem wyganiam partnera, bo czuję, że musze być sama lub złoszczę się na niego bez powodu. Staram się trzymać to w środku, czekając aż minie. Ale zastanawiam się, czy kiedykolwiek minie. On jest dla mnie cudowny i bardzo chcę, żeby nam wyszło, ale nie umiem nic poradzić na to, co czuję. A przede wszystkim nie chce go skrzywdzić. Wiem, że dawny partner tęskni i dalej mnie kocha. Chcę mi się płakać na myśl, że czuję się samotny. Ja czuję to samo, mimo, że momentami udaje mi się o tym zapomnieć. Zależy mi na nowym partnerze, ale nie czuję iskier i motylków w brzuchu, jakie czułam do poprzedniego partnera od samego niemal początku. Czy mam próbować dalej? Starać się myśleć o byłym tylko jako o przyjacielu i rozwijać nowy związek? Czy powinnam poczekać aż uczucia całkiem miną, mimo że nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.