Skocz do zawartości

Lęk w pracy- co robić


tomciono

Polecane posty

 

Hej
Mam 32 lata i od 11 lat zmagam się z nerwicą i atakami paniki. Los chciał że od dwóch lat zatrudniłem się w biurze rachunkowym. Na początku wydawało mi się że znajdę spokój w tym zawodzie. Od początku mojej relacji z szefową byłem szczery. Owszem skończyłem studia licencjackie na kierunku finanse i rachunkowość ale nigdy nie pracowałem w zawodzie. Można by powiedzieć że poza podstawami rachunkowośći które znałem, byłem "zielony".

Szefowa zapewniała mnie że wszystkiego mnie nauczy. Zgodziłem się pracować półtora roku za najniższa krajową, zostawać za darmo po godzinach bo uznałem że skoro ona dała mi szanse to też chcę pokazać że mi zależy. 

Jednak szybko okazało się że obiecana "nauka" polegała na wytykaniu mi błędów, krzyku, wysmiewaniu. 

Wielokrotnie sugerowałem aby mnie zwolniła lub sam chciałem odejść ale poziom jej agresji mnie paraliżuje. Nie wyobrażam sobie ze składam wypowiedzenie i przez miesiąc dzień w dzień przeżywam ten koszmar. 

Już teraz nie pójdę do pracy jeśli nie wezmę leków uspokajających. 

Szefowa notorycznie zarzuca mi że jestem miękki i histeryzuje. Bo jak ona to mówi "chłop powinien mieć jaja" a nie trząść się jak baba krzyczy. 

Szefowa tworzy atmosferę nagonki, obgaduje mnie lub innych do pozostałych pracowników. A ja nic nie mogę zrobić. Niejednokrotnie publicznie wysmiewala mój ubiór lub życie prywatne. Publicznie pozwala sobie na docinki dotyczące mojej rodziny- niby w formie żartów. 

Prze 8 godzin w pracy, na dźwięk telefonu na moim biurku serce podchodzi mi do gardła bo wiem że prawdopodobnie szefowa wezwie mnie do siebie i będzie krzyczeć i mi ubliżać. Czuję się wtedy jak kompletne zero.

W mojej nerwicy i zerowym poczuciu własnej wartości nie umiem się postawic. A będąc pod ostrzałem jej krzyków i wyrzutów czuje jak robi mi się niedobrze, serce wali mi jak szalone i nie mogę wyobyc z siebie słowa. Ataki paniki mam praktycznie codziennie w pracy. 

Zjadę sobie sprawę że zapewne mnóstwo osób pisze o podobnych problemach ale chciałem prosić o poradę. Co robić? Jak zakończyć ten koszmar tak abym mógł zacząć odbudowywać swoje zdrowie psychiczne.
 

Edytowano przez tomciono
Pomyłka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Ty powinieneś postąpić, ale ja na Twoim miejscu po 1.  poinformował o tym żonę lub inne najbliższe osoby 2. złożył jednak to wypowiedzenie na lekach uspokajających, chyba że chcesz ciągnąć to w nieskończoność i liczyć, że "szefowa się zmieni" 3. zainteresował się, jaka jest sytuacja prawna w takiej sytuacji i ewentualnie domagał się odszkodowania za mobbing 

 

Tak w ogóle, masz możliwość znalezienia innej pracy? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mozliwosc. Wiadomo że przy nerwicy boimy się zmian ale naprawdę jestem wykończony psychicznie. Widziałem jak ona traktuje osoby które odchodziły. Cały okres wypowiedzenia się wydziera, zrzuca na resztę zespołu więcej obowiązków mówiąc że to wina odchodzącej osoby. Ja nie mam na to sily żeby miesiąc przez to przechodzić.... psychiatra chciał mi dać l4 ale boję się że jak tak zrobię to będzie się mściła na mnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie na pewno powinieneś pracować nad swoim poczuciem wartości. "Zgodziłem się pracować półtora roku za najniższa krajową, zostawać za darmo po godzinach" 

Myślę, że już wtedy szefowa mogła uznać, że może Cię tak traktować. Praca to nie miejsce na akty dobrej woli (chyba że ma taki charakter), trzeba tutaj walczyć o swoje, negocjować. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.