Skocz do zawartości

Zgoda na romans


kaspa00

Polecane posty

Dzień dobry, 

Zwracam się do Was z prośbą, czy ktoś był w podobnej sytuacji i sobie z nią poradził. 
W dużym skrócie:
Małżeństwo 10 letnie z rewelacyjną komunikacją, celami, bliskością i intymnością. 
Pojawiła się trzecia osoba, w drodze terapii indywidualnej i par jako przyczyna wyszła kwestia braku przepracowania dzieciństwa i relacji z matką u małżonki, brak możliwości bycia nastolatkiem i potrzeby fascynacji, który właśnie odbija się czkawką. 
Rozwiązania są dwa albo się rozstać, ze względu na konieczność przepracowania tego dzieciństwa (zrealizowania potrzeby uwagi, fascynacji) albo wg terapeutów wyrażenia świadomej zgody na przeżycie fascynacji przez okres 2-3 lat (zdanie terapeutów), czyli de facto chodzi i zgodę na wspólne wyjazdy, randki i wszystko co się z tym wiąże. 

Czy ktoś może posiada doświadczenie w podobnej sytuacji i z perspektywy czasu jest w stanie powiedzieć, czy cokolwiek udało się przepracować i wrócić na prawidłowe tory oraz jak sobie radzić w tak trudnym okresie. 

Będę wdzięczny za odpowiedzi jak i również zwykłą rozmowę, bo ciężko znaleźć osobę z którą oprócz psychologa można porozmawiać o takim temacie. 

Miłego dnia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, no sytuacja nie fajna. Kto ma taką potrzebę by spróbować z kimś innym - małżonka, czy Ty, bo nie mówisz tego jasno?

Mogę powiedzieć, że miałam bardzo wiele lat chłopaka, który nagle na jednym wydarzeniu zakochał się w innej.. więc trochę rozumiem jak się czuje osoba "zaskoczona". Ja byłam pierwszą dziewczyną mojego chłopaka i niestety to mu nie wystarczyło do szczęścia ...

Musiał sobie sprawdzić jak to jest z kimś innym, po części rozumiem, bo każdy chce mieć jakieś doświadczenia ale bardzo mnie skrzywdził bo on też był moim pierwszym chłopakiem i wcale nie miałam takiej potrzeby, bo ja go bardzo kochałam i nie musiałam sprawdzać mimo, że ciekawość się pojawia...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Ja swoje czasy młodzieńcze wykorzystałem świetnie, moja małżonka niestety nie miała takiego szczęścia. M.in  to nam właśnie wyszło w postaci romansu i dalszej potrzeby realizacji fascynacji i emocji. Nie jest łatwo, bo oboje cenimy wysoko część wspólna naszej relacji.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli już doszło do romansu tak?

 Byłeś wcześniej zazdrosny o żonę? Jak myślisz jak znosiłbyś takie randki, wyjazdy?

No tu jest kwestia akceptacji braku lojalności i dzielenia się uczuciami z innymi. To jest bardzo odważny eksperyment, który może za równo ocucić żonę albo oddalić Cię, bo nowość i fascynacja da jej to czego jej pewnie brakuje, zachwyt jej osobą, adoracja, pożądanie.  Nie wiadomo jakie ta osoba 3 ma zamiary do niej ...

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dwa lata temu. Ucięliśmy to, poprawiliśmy wiele, ale okazuje się że "ocean dalej wola" i to trzeba przepracować, dojrzec nie umiem dokonać nazwać, coś na zasadzie powinno się robić to co ludzie robią na studiach. Moja Żona przegapiła dzieciństwo. 

Ja oczywiście jestem strasznie zazdrosny, ale o zaangażowanie emocjonalne i cielesność. Taniec, wyjście na kawę to nie problem. Ale intymność to już coś czego nie ogarniam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha no to normalne kochasz żonę i nie chcesz żeby ktoś Ci ją odebrał :)

Kiedyś jak byłam młoda i głupia to chciałam się rozstać z moim chłopakiem tym pierwszym właśnie też żeby zaszaleć. Ale chiałam aby to było zgodne z szacunkiem i lojalnością. Wydawało mi się wtedy, że ja nic nie wiem nawet o innych facetach... a nóż... a może ktoś inny jest dla mnie skoro i tak tyle się kłóciliśmy z ówczesnym... No i zerwaliśmy na około miesiąc każdy mógł robić co chciał i ja szalałam wtedy spotykałam się z 2 chłopakami całowałam się z nimi. Po 3 tygodniach chciałam wrócić z podkulonym ogonem, bo z żadnym nie czułam się tak dobrze w rozmowach i tak komfortowo, jak z ex no i tęskniłam jednak a on też miał wolną rękę więc szybko interweniowałam i przekonałam że jego kocham i wracam ;) Więc czasami takie doświadczenie może tylko spowodować, że utwierdzimy się w przekonaniu, że jednak nie chcemy niczego fresh niczego nowego. U mnie tak to zadziałało. Może u Twojej lubej też by tak wyszło.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale takie układy są krzywdzące dla Ciebie i dla osoby "4". Jak już chce się coś takiego próbować to moim zdaniem na czystym koncie, a nie kosztem innych osób, które się na to nie godziły wchodząc w związek.

Coś kosztem czegoś.

Czy rozważyliście separacje?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się obawiam o siebie. Teraz już jestem zdecydowanie monogamiczny i wydaje mi się, że szybko ulokuje swój ból i zazdrość gdzie indziej, a później to i tak mi zamknie drogę do powrotu. To że moja małżonka będzie chciała wrócic, to wiem na 100%, bo z osobą trzecią nie jest w stanie zbudować bezpiecznej i komunikatywnej relacji. Tamta relacja, jest fascynująca i z możliwościami. Chodzi o jakiś czas...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to zmienia postać rzeczy.  Już raz żona Cię zdradziła to i tak kosztowało Cię cierpienie i nadwyrężenie zaufania że jej wybaczyłeś... każdy zasługuje na drugą szansę i jej ją dałeś, a teraz chce znowu łamać granice.. No coś kosztem czegoś... Jeśli Cię kocha to wg mnie powinna opamiętać się i swoje żądze, a jeśli coś jej w małżeństwie brakuje to przecież nie będziesz mógł jej przez całe wspólne życie zagwarantować, że będziesz uległy na jej wyskoki w bok...

Może tak być, że poszłoby Ci to nawet w obojętność ale w głębi serca będziesz myślał, że nie takiego małżeństwa chciałeś. Będziesz pewnie rozczarowany.

Myślę że tu żona powinna przemyśleć wiele i przewartościować pewne sprawy,  ponieważ już raz spróbowała i już wie jak to jest i albo woli doświadczać fascynacji albo stabilność i bezpieczeństwo no wg. mnie stanowczo nie powinieneś się zgadzać na takie układy.

Małżeństwo to jednak dojrzałość i świadomość.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję, za tą wypowiedź. Porusza aspekty, które mnie dręczą i których obawiam się, że długoterminowo nie przepracuje. 

Właśnie ta dojrzałość... I świadomość wyboru i rozwijania tego co można rozwinąć. 

Nigdy nie myślałem, że pomimo dobrego środka relacji, każdy ma ta część swoją, która uniemożliwia funkcjonowanie w ten sposób.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.