Jump to content

Nie chcę być samotna


Oksymoron

Recommended Posts

          Witajcie. Jestem 25-letnią kobietą, mężatką bez dzieci, studentką.

          Jestem introwertyczką. Odkąd pamiętam doskwierała mi samotność z powodu braku relacji. Miałam z tego powodu różne epizody depresyjne, dziwne stany lękowe, z którymi radziłam sobie we własnym zakresie.  Nigdy nie poszłam z tym do specjalisty. Na całe szczęście w moim życiu pojawiło się kilka wartościowych osób, a z częścią z nich udało mi się utrzymać znajomość do dziś. Być może ma to jakieś znaczenie, więc pozwolę sobie to napisać - we wczesnej młodości byłam ofiarą znęcania się i molestowania.

          Dzięki mężowi nauczyłam się rozmawiać z ludźmi, prowadzić swobodne rozmowy i odbierać telefon bez odczuwania lęku. Czasem w żartach mówię, że udało Mu się mnie "naprawić". Jestem Mu za to ogromnie wdzięczna. Dwa lata temu przeszłam poważną operację, po której mam problem ze znalezieniem pracy. Jakiejkolwiek, dlatego by nie marnować tego czasu postanowiłam zacząć studiować w lokalnej uczelni. Wybuch pandemii i kryzys w pewnej, określonej branży spowodował, że mój plan na karierę zawodową stanął pod dużym znakiem zapytania. Właściwie to został zamrożony, bo wszelkie propozycje współprac zniknęły.

          Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że mieszkam w małej miejscowości. 

          Moim problemem jest samotność. W związku z tym, że partner ma na głowie utrzymanie mnie i naszego zwierzęcia jest zmuszony pracować ponad normę. Bardzo często nie ma go w domu, a pieniędzy starcza "na styk".  W weekendy dokształca się. Bliskie mi osoby krótko mówiąc zajęte są swoim codziennym życiem - pracą, ambitnym i wymagającym kierunkiem studiów, milionem obowiązków, albo po prostu mieszkają za daleko i nasz kontakt ogranicza się do rozmów na messengerze. Mimo upływu lat nadal mam problem z nawiązywaniem nowych znajomości. Choć bardzo się starałam, to nie nawiązałam żadnej nowej relacji na uczelni. Gdy podczas pewnego spotkania towarzyskiego zadałam pytanie: Jak poznaje się nowych ludzi? (starałam się obrócić to w żart, nie chciałam by wiedzieli co dokładnie kryje się za tym pytaniem) moi rozmówcy popłakali się ze śmiechu. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię i rozpłaczę równocześnie.

          Żyję z dnia na dzień. Bez celu. Sama. Choć wiem, że mnie kocha czuję się jakby mąż wynajmował w naszym mieszkaniu tylko łóżko. Gdy już jest w domu na troszkę dłużej okazuje się, że jedyna najciekawsza rzecz, którą możemy się zająć to wspólne sprzątanie. Często przysypia w ciągu dnia, ze zmęczenia, bo pracuje fizycznie. Często płaczę przez to jak się czuję. Usilnie staram się wmówić sobie, że nikogo nie potrzebuję. Że to co mam tu i teraz jest dobre, że powinno mi to wystarczyć. Że moje samopoczucie to wina hormonów, które jestem zmuszona brać. Mój mąż nakrzyczał dziś na mnie, że mam zażądać od lekarza zmiany leków, bo to na pewno one są przyczyną mojego "przesadzonego" jak to ujął przeżywania.

          Nudzi mnie oglądanie filmów, nudzą mnie spacery w kółko i wciąż w te same miejsca. Potrzebuję nowych bodźców, wyrwania się z tej stagnacji w której tkwię. Mam marzenia, jak każdy, ale większość z nich jest na starcie przekreślona przez to, że nie ma na to pieniędzy. Miejsce w którym mieszkam nie oferuje mi spędzania czasu w żaden ciekawy sposób. Ani z kimś, ani samej. Już nie mówiąc o tym, żeby było darmowe. Nie oczekuję złotych gór, chciałabym móc spotkać się z kimś od czasu do czasu i porozmawiać, chciałabym podróżować - przynajmniej lokalnie, chciałabym zacząć uprawiać pewien konkretny sport, ale boję się, że osoba z którą się na to umówiłam, na którą liczę wystawi mnie do wiatru. Ostatnio często tak się dzieje. Przez miesiąc nie miałam z nikim kontaktu. Podczas przerwy międzysemestralnej starałam się spotkać z kimkolwiek, ale bezskutecznie. Jestem zmęczona zabieganiem o cudzą uwagę. W chwilach najczarniejszej rozpaczy szukam doraźnego wsparcia różnych czatach online, by choć przez chwilę poczuć, że moja obecność może być dla kogoś ważna. Przeraża mnie przyszłość, boję się, że w pewnym momencie zostanę sama, że przestanę radzić sobie ze swoimi emocjami, a moje plany i nadzieje to tylko mrzonka, która nie ma szansy się spełnić.

          Czy mój stan wymaga konsultacji ze specjalistą? Co zrobić by na nowo poczuć radość z życia i móc skupić się na byciu samej ze sobą i czerpać z tego radość?

Link to comment
Share on other sites

Znalezienie jakiegoś zajęcia zawodowego, może na pół etatu, nawet wolontariat lub ciekawe praktyki mogło by rozwiązać kilka rzeczy. Tak łatwo poznać ludzi. Często lepsze firmy zdają sobie sprawy z tego że ludzie mają dość zamknięcia się domach i same starają się organizować jakieś spotkania. 
Są też związki wyznaniowe np. typu zielonoświątkowcy. To jeżeli jesteście wierzący. 
Co organizuje uczelnia. Nie ma na uczelni jakichś sekcji zainteresowań? Dodatkowych projektów?
Nie napisałaś nic o branży, jakie misato,  twoich ograniczeniach zdrowotnych, obecnych studiach.

W twoim wieku warto znaleźć jakąś dziedzinę która w przyszłości da jakąś możliwość zarobku oraz trochę satysfakcji. Warto aby zdobycie odpowiednich kwalifikacji miało wysoki priorytet, aby móc lepiej planować przyszłość i spędzanie wolnego czasu. 
Jest zimno, jest covid a teraz wojna... ciężko coś planować, oby niedługo było lepiej. 

Link to comment
Share on other sites

Oksymoron, trochę Cię rozumiem jak się czujesz, bo mam podobną sytuację. Tylko że ja mam do tego jeszcze małe dzieci. Męża nie ma wiecznie w domu, a ja sama siedzę z dziećmi. Tak jak Ty czuje się strasznie samotna. Ty chociaż wychodzisz z domu między ludzi, a ja siedzę zamknięta jak w więzieniu.  Też mieszkam na wsi gdzie nie ma nic tylko kościół i szkoła, a do miasta daleko. Ta samo jak Ty szukam jakiegoś kontaktu z ludźmi. Ogólnie to nie mam problemu z nawiązaniem kontaktu tylko w moim przypadku ja nie mam możliwości poznać kogoś w realu. Jak chcesz to możemy popisać. Pozdrawiam.

  • Podoba mi się to 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, thanatos napisał:

Znalezienie jakiegoś zajęcia zawodowego, może na pół etatu, nawet wolontariat lub ciekawe praktyki mogło by rozwiązać kilka rzeczy. Tak łatwo poznać ludzi. Często lepsze firmy zdają sobie sprawy z tego że ludzie mają dość zamknięcia się domach i same starają się organizować jakieś spotkania. 
Są też związki wyznaniowe np. typu zielonoświątkowcy. To jeżeli jesteście wierzący. 
Co organizuje uczelnia. Nie ma na uczelni jakichś sekcji zainteresowań? Dodatkowych projektów?
Nie napisałaś nic o branży, jakie misato,  twoich ograniczeniach zdrowotnych, obecnych studiach.

W twoim wieku warto znaleźć jakąś dziedzinę która w przyszłości da jakąś możliwość zarobku oraz trochę satysfakcji. Warto aby zdobycie odpowiednich kwalifikacji miało wysoki priorytet, aby móc lepiej planować przyszłość i spędzanie wolnego czasu. 
Jest zimno, jest covid a teraz wojna... ciężko coś planować, oby niedługo było lepiej. 

Problem samotności pochłania moje myślenie na tyle, że powoli zaczyna mi to utrudniać codzienne funkcjonowanie. Swego czasu byłam stosunkowo aktywna, angażowałam się w różne projekty i brałam udział w konkursach, które często udawało mi się wygrywać. Myślę, że gdy w moim życiu pojawią się inni ludzie łatwiej będzie mi zadbać o inne dziedziny życia, które z powodu złego samopoczucia odeszły na dalszy plan. 

Wykłady na uczelni mam od rana do wieczora, w pozostałe dni robocze chodzę na obowiązkowe praktyki. Zaczynam pracę nad licencjatem. Ciężko byłoby mi podjąć się dodatkowych zajęć w postaci wspomnianego wyżej wolontariatu, czy koła zainteresowań. Zresztą moja szkoła to malutka filia w niewielkim mieście. Nie ma do zaoferowania zbyt wiele. Być może po zakończeniu semestru mogłabym pomyśleć o czymś dodatkowym. 

Moje dolegliwości dotyczą kręgosłupa i nogi, która przez Niego ucierpiała. W sezonie wiosenno-letnim uprawiałam pewien niezbyt wyczynowy sport, z którym wiązałam moją przyszłość zawodową. Liczę, że gdy pandemia się skończy znów będę mogła do tego wrócić. 

Dziękuję za odpowiedź i chęć pomocy. To dla mnie ważne. Cieszę się, że poświęciłeś dla mnie swój czas :)

Link to comment
Share on other sites

Doskonale rozumiem to, co opisujesz. Przez ileśnaście lat miałam podobne poczucie do ciebie. Mogę wymienić parę rzeczy, które mi pomogły:

– warto zapytać tych, którzy mimo wszystko mieli z tobą jakieś relacje albo nawet nie mieli, co robisz nie tak, jakie wrażenie wywierasz na zewnątrz. Może możesz spytać ludzi, czemu się śmiali, kiedy zadałaś swoje pytanie?

– uświadomiłam sobie, że nie ma większego zabijacza kontaktów międzyludzkich co sztywność. Czasem widziałam to w mężczyznach, z którymi chodziłam na randki. Było niby ok, niby nic nie dało się im zarzucić, ale jednocześnie nie było też fajnie. Nie śmialiśmy się razem, nie bawiliśmy, rozmowa przypominała rozmowę kwalifikacyjną. A powodem było to, że oni byli tak ostrożni, tak bali się, żeby nie popełnić błędu, nie powiedzieć niczego głupiego, że nie było szans na zabawę. Bo dobra atmosfera tworzy się wtedy, kiedy ludzie są swobodni, nie myślą ciągle o tym, jak wypadają i nie obchodzą się z drugą osobą jak z jajkiem. Dopiero wtedy pojawia się jakakolwiek możliwość więzi, chęci ponownego spotkania. 

– Porzuć myśli "oni mnie nie polubią"/"nie da się mnie lubić". Takie myśli tworzą strach. Nie biczuj się, nie katuj się powtarzaniem sobie jaka to jesteś do niczego w kontaktach itd. Jeśli coś ci nie wychodzi, to tym bardziej potrzebujesz sama siebie wesprzeć jakimś dobrym słowem.

– Jeśli chcesz podróżować itd., to polecam strony do nauki języków (np. interpals). Tam zawsze można z kimś porozmawiać, zawsze ktoś jest online. W ogóle łatwiej ci będzie znaleźć kontakt z ludźmi przy okazji robienia czegoś, rozwijania jakiegoś hobby. Wtedy będziesz skupiona na tym hobby a nie na swoich negatywnych myślach. 

– Polecam też kanał na yt: 'carisma on command'. Koleś tam omawia mnóstwo przydatnych rzeczy, ale to po angielsku.

– Ja sama trochę jakby sabotowałam swoje relacje. Na przykład… ludzie bardzo rzadko do mnie pisali, ale kiedy już pisali często nie odpisywałam na wiadomości albo odpisywałam dopiero na kolejny dzień. Nie rób tak. Bądź wdzięczna za te relacje, rozmowy i kontakty, które mimo wszystko udaje ci się nawiązać.

– Miłość do siebie. Ale taka prawdziwa. Samoakceptacja. To pomaga. No i oczywiście praktyka. Poznawanie ludzi choćby online jest spoko. Tylko licz się z tym, że kontakty online często się urywają i to nie będzie twoja wina. Na pewno im pomożesz poprzez podtrzymywanie ich.

 

  • Jestem za to wdzięczny 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Muzyka może działać kojąco. W trakcie słuchania wybrzmieć mogą zduszone emocje. Potrafi też pełnić funkcję informacyjną - w charakterystyczny sposób dostarcza wiedzy. Oto kilka piosenek o trudnych przejściach mężczyzny w toksycznym związku oraz o gniewie, a także o tym, jak stanąć na nogi. Może to ułatwić zrozumienie, co dzieje się we wnętrzu człowieka zranionego, jakie bywają motywy toksycznych ludzi, i jak można uporać się ze złością, która czasem aż buzuje w ofierze. 
       
       
       
       
      Frazy kluczowe:
      Piosenka pop trap o toksycznej kobiecie Utwór o manipulacji i zemście Popowa piosenka o traumie i zemście Toksyczna miłość w rytmie pop i trap Piosenka o kobiecie po przejściach Miłosna pułapka w piosence pop-trap Teledysk pop trap o trudnych emocjach Kobieta z przeszłością w muzyce pop Trapowy klimat o manipulacji i zemście Słowa kluczowe:
      pop trap toksyczna kobieta manipulacja i zemsta miłosna pułapka emocje i trauma piosenka o trudnej miłości teledysk pop trap kobieta po przejściach ciemna strona miłości zemsta za zranienie tekst piosenki pop toksyczna relacja piosenka o emocjach gra manipulacji pop trap o mrocznej stronie
    • 0 comments
      Warto bronić się przed manipulacją, ponieważ pozwala to zachować niezależność myślenia i podejmować decyzje zgodne z własnymi wartościami. Umiejętność rozpoznawania manipulacji pomaga chronić granice osobiste i zapobiega wywieraniu niechcianego wpływu na nasze działania czy emocje. Obrona przed manipulacją zwiększa pewność siebie, ponieważ daje poczucie kontroli nad własnym życiem i zachowaniem. Dzięki wiedzy o manipulacyjnych technikach i chronieniu się przed nimi, łatwiej jest budować autentyczne relacje, oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Zrozumienie, jak działa manipulacja, pozwala również rozwijać umiejętności asertywnej komunikacji, które wspierają zdrową wymianę w relacjach międzyludzkich.
       
       
    • 0 comments
      W ostatnich latach media społecznościowe stały się integralną częścią naszej codzienności, wpływając na szereg aspektów funkcjonowania psychicznego. Chociaż ułatwiają utrzymywanie kontaktów, dzielenie się doświadczeniami i zdobywanie informacji, mają również mroczną stronę, która wpływa na zdrowie psychiczne. Nadmiarowe używanie portali społecznościowych często prowadzi do porównywania się z innymi, co potrafi obniżać samoocenę i wywoływać frustrację, przykrą zazdrość a nawet zawiść. Warto zauważyć, że wirtualna rzeczywistość jest zazwyczaj wykreowana i przedstawia wyidealizowany obraz życia. Trudno go osiągnąć naprawdę, co zwiększa presję i niezadowolenie z siebie.
      Badania dowodzą, że nadmierne (powyżej 30 minut dziennie) korzystanie z mediów społecznościowych może prowadzić do problemów takich jak depresja, lęk, problemy ze snem, a także zwiększone poczucie izolacji społecznej, mimo kontaktu z innymi ludźmi online (raczej dla mózgu ma on charakter wybrakowany, bo nie odbywa się face to face). Należy zatem zachowywać balans i umieć korzystać z tych narzędzi w sposób świadomy, przemyślany, zdroworozsądkowy. W praktyce oznacza to wyznaczanie granic czasowych, świadome kontrolowanie treści, które konsumujemy, oraz unikanie kompulsywnego sprawdzania powiadomień (np. wyciszenie ich gdy nie są absolutnie niezbędne).
       

      Ważnym krokiem w kierunku zdrowego korzystania z mediów społecznościowych jest tzw. cyfrowy detoks – ograniczenie czasu spędzanego na portalach społecznościowych lub okresowe całkowite wylogowanie się. Warto również zadbać o jakość interakcji online, wybierając wartościowe treści, które inspirują, edukują lub relaksują, zamiast wywoływać negatywne emocje.
      Mądre korzystanie z mediów społecznościowych może przyczynić się do budowania pozytywnych relacji, rozwijania pasji i zdobywania wiedzy. Trzeba jednak mieć na uwadze wpływ, jaki mają one na nasz nastrój i zdrowie psychiczne. Lekceważenie tej kwestii może być groźne.
      Jeśli czujesz, że media społecznościowe mają negatywny wpływ na Twoje samopoczucie lub funkcjonowanie na co dzień, np. okrada Cię z cennego czasu który mógłby być poświęcony na coś pożytecznego i zdrowego, warto rozważyć kontakt z psychologiem online. Specjalista może pomóc w wypracowaniu zdrowych nawyków, nauczeniu się wyznaczania granic oraz radzeniu sobie z emocjami i presją społeczną związaną z cyfrową rzeczywistością.
    • 0 comments
      Przekonania to głęboko zakorzenione myśli i przekonania, które kształtują nasze postrzeganie siebie, innych ludzi i otaczającego świata. Wpływają na to, jak reagujemy na sytuacje, jakie podejmujemy decyzje oraz jakie mamy emocje. Przekonania mogą być zarówno adaptacyjne, wspierając nasze cele i rozwój, jak i dezadaptacyjne, ograniczając nas oraz obniżając poczucie własnej wartości i prowadząc do nadmiernego stresu oraz frustracji. Negatywne przekonania często powstają na bazie doświadczeń z przeszłości, takich jak krytyka, porażki czy trudne relacje.
      Zmienianie negatywnych myśli na bardziej konstruktywne jest kluczowym elementem pracy nad sobą, a jednym ze sposobów jest identyfikacja tych przekonań. Warto zwrócić uwagę na to, jakie myśli pojawiają się w trudnych sytuacjach – czy są one automatycznie negatywne i pełne krytyki wobec siebie lub innych? Rozpoznanie tych schematów jest pierwszym krokiem do zmiany. Przykładem może być przekonanie „Nigdy mi się nie uda” lub „Nie zasługuję na sukces”. Często takie myśli są zbyt ogólne i nie odzwierciedlają rzeczywistości, obarczone są zniekształceniami poznawczymi (specyficznymi usterkami w rozumowaniu).
       

      Następny krok to próba zakwestionowania tych przekonań. Warto zadać sobie pytania, czy dane przekonanie jest prawdziwe, czy zawsze jest takie samo, czy istnieją dowody, które mogłyby je podważyć. Tego typu pytania pomagają spojrzeć na własne myśli bardziej obiektywnie i z dystansem. Kolejną techniką jest zastąpienie negatywnych przekonań bardziej konstruktywnymi myślami – np. zamiast „Nigdy mi się nie uda”, można pomyśleć „Mam szansę spróbować i nauczyć się czegoś nowego”.
      W pracy nad przekonaniami warto rozwijać umiejętność uważności (mindfulness), która pomaga w rozpoznawaniu i akceptowaniu negatywnych myśli bez utożsamiania się z nimi. To pozwala zmniejszyć ich wpływ na emocje i zachowanie.
      Psycholog online może być wsparciem w pracy nad przekonaniami, pomagając zidentyfikować te, które są destrukcyjne, oraz ucząc technik ich zmiany. Pomoc psychologiczna, która skupia się na relacji między myślami, emocjami i postępowaniem, jest skuteczna w modyfikowaniu negatywnych wzorców myślowych i budowaniu zdrowszych, bardziej adaptacyjnych przekonań. Prowadzi to do poprawy jakości życia, zwiększenia pewności siebie i większej satysfakcji z codziennych doświadczeń.
       
       
    • 0 comments
      Szczęście jest kluczowym elementem dobrego samopoczucia i zdrowia psychicznego, wpływając pozytywnie na nasze relacje, pracę oraz ogólne zadowolenie z życia. Dążenie do szczęścia pozwala lepiej zrozumieć własne potrzeby, pragnienia i wartości, co przekłada się na bardziej autentyczne i spełnione życie. Szczęście nie jest jedynie chwilową emocją, ale także stanem umysłu, który można kształtować przez rozwijanie pozytywnych nawyków myślowych, wdzięczności i uważności. Wartość szczęścia polega również na jego zdolności do zwiększania odporności na stres i trudności, co umożliwia lepsze radzenie sobie z wyzwaniami dnia codziennego. Jako psycholog podkreślam, że dążenie do szczęścia to proces, który wymaga świadomego działania, ale przynosi długotrwałe korzyści dla jakości życia. Jak poczuć się szczęśliwszym? Temat omawiam w podcaście:
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.