Skocz do zawartości

Mój partner nie akceptuje sytuacji, w których przebywam w męskim towarzystwie


Polecane posty

Witam, byłabym wdzięczna za jakieś porady lub sugestie odnośnie komunikacji z partnerem.

Mam 27 lat, a on 34. Jesteśmy razem od prawie 8 lat, on jest obcokrajowcem, większość czasu żyjemy w związku na odległość. W ostatnim czasie zaczęliśmy zbliżać się do znalezienia rozwiązania, aby w końcu zamieszkać razem. Byliśmy rozdzieleni przez pandemię przez prawie 2 lata.. Mój partner często bywał podejrzliwy i zazdrosny, lecz dotychczas sprzeczki kończyły się porozumieniem.

W ostatnim czasie po zaistnieniu różnych sytuacji, które przekraczają jego granice i są czymś czego on nie może zaakceptować padły słowa, że jeśli pójdę na spotkanie to to będzie koniec związku. Chodzi o spotkanie w gronie moich przyjaciół z dzieciństwa. Los chciał, że troje z nich to mężczyźni i jedna kobieta. Z żadnym z nich nigdy nie byłam w związku, są dla mnie jak bracia. Dwóch z nich ma stałe partnerki, lecz jeden woli życie singla. Zazwyczaj spotykamy się w domu jednego z nas i po prostu rozmawiamy przy lampce wina i kolacji. Mój partner oznajmił mi jednak, że nie ufa nikomu, a takie sytuacje są dla niego nie do zaakceptowania. Uważa, że nie powinnam uczestniczyć w spotkaniach, w których jest równa liczba kobiet i mężczyzn lub mężczyzn jest więcej. Uważa, że to oczywiste.

Oczywiście w sytuacji, w której mój partner jest za granicą, a jeden z moich znajomych jest singlem lub gdy któryś przyjdzie na spotkanie bez partnerki to automatycznie nie powinnam na spotkanie iść. Od dziecka jednak świętujemy razem urodziny itp. Jest to dość istotna część mojego życia. O ile jestem w stanie iść na kompromisy i nawet wysyłać wiadomości czy wychodzić ze spotkania o 22 (co jest dla mojego partnera tolerowaną godziną), tak niemożliwość spotkania w ogóle dopóki on nie wróci do Polski jest bardzo trudna. Przyznaję, że jest mi też trochę wstyd przed znajomymi, że są tak postrzegani przez mojego partnera, ale też jest mi przykro, gdy go krytykują lub sugerują że powinnam się z nim rozstać.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mój partner niejednokrotnie stosował wobec mnie nieodpowiednie zagrywki. Wyczuwałam z jego strony szantaż emocjonalny,  a jego szczere komentarze bywały bolesne.

Doszedł on jednak ostatnio do wniosku, że próbował coś z tym zrobić i to zaakceptować, ale nie daje rady i jest to dla nas obojga wyniszczające. Moje propozycje znalezienia kompromisu spotykają się z oskarżeniem o zbytnie kalkulowanie sytuacji i stwierdzeniem, że moje wczesne powroty i wysyłanie do niego wiadomości nie powstrzymają jego złego samopoczucia. Różnica czasu między nami to 8 godzin, co sprawia, że on śpi, gdy ja spotykam się ze znajomymi..

Miewał przez to już ataki paniki po przebudzeniu. Wiem czym są bo sama ich doświadczałam, ale dzięki terapii radzę sobie z nimi.

Partner nie wierzy w terapię ani w to, że przeszłość i jego dzieciństwo mogą mieć wpływ na jego brak zaufania do innych, a zwłaszcza do kobiet. W jego otoczeniu nie ma żadnych kobiet, a więc ja nie mam praktycznie powodów do zmartwień.

Ja czasami w pracy również muszę brać udział w spotkaniach, gdzie jest więcej mężczyzn i niejednokrotnie odbywają sie one podczas lunchów. Próbuję się z nich wykręcać, ale nie zawsze tak się da. Wtedy również kłócimy się z partnerem.

Bardzo go kocham i sądzę, że on mnie również. Choć ostatnio podjął decyzję o rozstaniu i planował po prostu zniknąć z mojego życia, to ostatecznie zdecydował się na rozmowę telefoniczną, w której przeprosił mnie i podziękował za wspólne lata. Byłam załamana, ponieważ rozstanie w sytuacji, w której nie zrobiłam nic złego wbrew naszej relacji wydało mi się po prostu bez sensu. Jestem osobą, która stara się ratować to, co cenne za wszelką cenę. Wiem, że to bywa słabością, ale naprawdę nie sądziłam, że ta kwestia okaże się niemożliwa do przeskoczenia.

Ja wiem jak wyglądają moje spotkania ze znajomymi, lecz on nie może być pewien prawdy, dlatego staram się zrozumieć jego lęki i chciałabym tę sytuację przepracować. Nie wiem jednak jak się z nim komunikować. Gdy wspominam, że niedługo może być pewna sytuacja, która może być dla niego niepokojąca, to odpowiada złością, że skoro wiem, że to go rani to czemu w ogóle pytam, co mogę zrobić żeby mu pomóc skoro jedyną rzeczą, która w pełni pomoże jest to żebym na spotkanie nie poszła. Na tym próby dialogu i kompromisu się kończą. Partner podsumowuje, że się nie zmieni i tego nie zaakceptuje. W kółko każda strona powtarza swoje racje. Oboje jesteśmy rozmową wykończeni i zapłakani dochodzimy do wniosku, że nie potrafimy bez siebie żyć. Jednocześnie mamy zastanowić się nad wyjściem z sytuacji, co nigdy nam się nie udaje..

Nadmienię jeszcze, że on mówi, że nie chce mnie ograniczać i odbierać mi rzeczy, na których mi zależy, i wie, że jego reakcje ranią także mnie, czego on nienawidzi. Mówi, że niecierpi gdy ktoś przez niego cierpi lub jest smutny już od dziecka. Nie chcąc sprawiać mi dalej bólu, ani zmuszać mnie do rezygnacji ze stylu życia, proponował rozstanie, choć z cierpieniem na twarzy i łzami w oczach. Na tej podstawie wiem, że on też szczerze mnie kocha, ale coś przeszkadza nam w znalezieniu rozwiązania tej sytuacji.

Chciałabym wiedzieć, jak ocalić ten związek. Czy powinnam zmienić podejście do znajomych? Przecież jeżeli są mi tak bliscy to zrozumieją, gdy parę razy na spotkaniach się nie pojawię. Nie chcę jednak by myśleli, że jestem ofiarą jakiejś przemocy.. Jednocześnie jeśli partner zauważy, że mnie to unieszczęśliwia to znienawidzi siebie jeszcze bardziej. Ja nie czuję jakiejś wielkiej potrzeby spotykania się z męską częścią naszej grupy. Najważniejsza jest moja przyjaciółka, z którą widuję się częściej. Jednak miło jest spędzać czasami czas w tej paczce z dzieciństwa i raz na kilka miesięcy chciałabym to robić.

Starałam się napisać najważniejsze punkty naszej historii, choć nie sposób zawrzeć tutaj wszystko. Dziękuję za przeczytanie i prosiłamym o wsparcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak ocalić związek? Spełniaj oczekiwania swojego chorobliwie zazdrosnego, nieufnego i niechcącego się z tego wyleczyć partnera. Poświęć część swojej wolności i ukrywaj niezadowolenie z tego wynikające, aby tylko on był szczęśliwy. Tańcz jak Ci zagra, ciesz się z tego i tłumacz sobie, że to wszystko z miłości. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej chodzi mi o to, jak mogę komunikować się z partenerem, aby pomimo swej zawziętości zechciał w ogóle podjąć temat znalezienia rozwiązania i kompromisu. Jak stworzyć atmosferę do takie rozmowy, jakich słów użyć, by brzmieć zdecydowanie, a jednocześnie zagwarantować poczucie bezpieczeństwa i otwartości.

Nie potrzebuję takich porad i sformuowań, jak powyżej. Zdaję sobie sprawę, jak to wygląda z boku i choć wiem, że jestem osobą podatną na manipulację, to wiem też, jak złe jest takie zachowanie na dłuższą metę i znam jego konsekwencje. W skrócie: taki układ pozostawia sporne kwestie nierozwiązane, a związek dalej trwa aż do kolejnej awantury o to samo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wątku dodam jeszcze, że gdy staram się spokojnie rozmawiać o jego obawach i tym, jak mogę mu pomóc je przezwyciężyć nie reaguje on dobrze. Twierdzi, że używam takich wyrażeń tylko po to, aby zdobyć jego akceptację dla takich sytuacji. Mówi, że czuje, że ja bardzo chcę brać udział w różnych spotkaniach, a chcę jego zgody żeby swobodnie nimi się cieszyć, a nie dręczyć jego złym samopoczuciem z tego powodu. Gdy przyznaję, że czasami chcę się ze znajmymi bardzo spotkać i to prawda, że z jego akceptacją wszystko byłoby proste, ale jednocześnie chcę wypracować kompromis, tj. wracać ze spotkania wcześniej, pisać do niego w trakcie itp., to on mówi, że po prostu nie jest w stanie tego znieść, że ja w ogóle chcę brać udział w czymś takim jak spotkanie w męskim gronie.. dla niego to oczywiste, że w jego kraju kobiety nigdy by na coś takiego nie wpadły. (Nie jest to kraj restrykcyjny, ale generalnie kobiety i mężczyźni mają tam swoje odrębne światy, a przyjaźnie damsko-męskie prawie wcale nie funkcjonują).

Domyślam się, że to nie ja jestem problemem bo w większości związków tak to nie działa, ale jednocześnie mam poczucie, że każdy związek jest inny, a ludzie mają inne obawy i potrzeby.

Gdy wyobrażam sobie zamianę ról, wiem że też by mi to nie odpowiadało. Na pewno nie byłabym tak radykalna, jak on, ale zapewne chciałabym jakiś wiadomości w trakcie spotkania. 

Wiem też, że nie jestem od tego, aby go naprawiać i zbawiać. Znam go jednak dobrze i jego historię i zwyczajnie wiem, jak dobrym jest człowiekiem. Mam wrażenie, że jakieś lęki stawiają przed nim bariery nie do przeskoczenia. Mówił, że próbował, ale nie może i ja mu wierzę, że próbował. Pytanie, jakie formy rozmowy, może podobne do technik terapeutycznych, mogłyby pomóc, aby dostrzegł, że jeśli się chce to się da?

Edytowano przez Annabelle11
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy doświadcza się chorobliwej zazdrości, wręcz zaborczości partnera, należy zdystansować się od takiej osoby i wyznaczyć sztywną granicę: albo idziesz do psychologa i zaczynasz normalnie funkcjonować albo już się nie zejdziemy. Tolerowanie sytuacji byłoby dawaniem zielonego światła dalszym nadużyciom i przyzwalaniem na złe traktowanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Rafale. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jak powinnam się zachować w sytuacji, gdy partner na moje zdynstansowanie się i próby przekonania do terapii lub pracy nad zmianą podejścia dla dobra związku, reaguje wchodzeniem w rolę "męczennika" i stwierdzeniem, że mnie unieszczęśliwia, niszczy mi życie i skoro te rzeczy, których on nie akceptuje są dla mnie aż tak ważne to dla mojego dobra powinniśmy się rozstać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       
    • 0 komentarzy
      Nie mam czasu na niemiłość, a ty? To nie są dobre czasy dla związków. Socjolodzy mówią o epidemii samotności. Psycholodzy alarmują, że żyjemy w kulturze narcyzmu i tym samym toksycznych relacji, w których królują nadużycia, egoizm, kłamstwa i manipulacje. Sytuację pogarsza fakt, że różne środowiska obwiniają się wzajemnie. Jak znaleźć miłość we współczesnym zagmatwanym, zagonionym świecie, w dobie szalejących zmian społecznych - na rynku towarzyskim popsutym przez aplikacje randkowe? Dowiedz się w kursie online: https://ocalsiebie.pl/kurs/ 
       

      Sprawdź kurs online - jak znaleźć miłość: https://ocalsiebie.pl/kurs/
       
      Cierpliwość w poszukiwaniu miłości jest kluczem do znalezienia prawdziwej, głębokiej więzi z drugą osobą. W życiu pełnym pośpiechu i natłoku bodźców łatwo stracić z oczu istotę budowania trwałych relacji. Szukając partnera, który będzie naszym dopełnieniem, warto dać sobie czas na poznanie różnych osób i odkrycie ich prawdziwych wartości. Czasem miłość przychodzi, gdy najmniej się tego spodziewamy, dlatego warto zachować otwarty umysł i serce na każdym etapie tego fascynującego procesu.
      Znalezienie odpowiedniego partnera do związku to nie tylko kwestia przypodobania się komuś czy podobnych zainteresowań. To także zdolność do wzajemnego zrozumienia, akceptacji i wsparcia w trudnych chwilach. Wybierając swojego towarzysza życiowego, warto kierować się nie tylko emocjami, ale także refleksją nad tym, czy nasze wartości, cele i plany życiowe są zgodne. Dobrze dobrany partner potrafi nie tylko uświetnić nasze najlepsze momenty, ale także być oparciem w ciężkich sytuacjach, co czyni naszą relację jeszcze bardziej wartościową.
      Kluczową kwestią w budowaniu udanej relacji jest troska o to każdego dnia. Niezależnie od tego, czy jesteśmy razem od kilku miesięcy czy kilkudziesięciu lat, ważne jest, aby stale pielęgnować więź, rozwijać się razem i szanować potrzeby partnera. Komunikacja, empatia i gotowość do kompromisu to fundamenty trwałego związku, który przetrwa nawet największe burze życiowe. Inwestowanie czasu i wysiłku w budowanie dobrej relacji z partnerem przynosi nie tylko wzajemną satysfakcję, ale także owoce w postaci głębokiej więzi i wspólnego szczęścia dzięki zaspokojeniu ważnych potrzeb psychologicznych. 
       
      Słowa kluczowe: jak stworzyć związek, dobór partnerski, relacje, związki, związek uczuciowy, relacja, gdzie i jak znaleźć partnera, jakiego szukać partnera, jak znaleźć mężczyznę do związku, w jaki sposób znaleźć kobietę do związku, kryteria doboru partnera, poszukiwanie miłości, małżeństwo, narzeczeństwo, relacja partnerka, miłość z prawdziwego zdarzenia, wysokojakościowa relacja, psychologia doboru partnerskiego, psychologia relacji, porady psychologiczne, psycholog online, porady psychologa.
    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.