Skocz do zawartości

Niemoc, zazdrość o to jak traktowane jest dziecko siostry


Mama32

Polecane posty

Witam, mam 32 lata, jestem mamą chłopca w wieku 7 miesięcy. Moje problemy ze sobą, z poczuciem wartości, z nastrojem zaczęły się w momencie kiedy urodził się mój syn i tydzień później syn mojej siostry. Cały czas słyszę od rodziców, siostry, że tamto dziecko jest cudowne, grzeczne, śmieje się, w ogóle nie płacze, uśmiecha się, zagaduje innych, zaczepia do zabawy. Natomiast moje to niegrzeczne,rozpuszczone dziecko, które ciągle płacze,jest grube,msza dużą głowę (a wcale niemanadwagi,wygląda jak przeciętny bobas,nie jest ani za chudy ani za gruby,głowy też nie ma za dużej, ma po prostu burze długich włosów). Ciągle czuję się też ja strofowana jako matka, że nie umiem go uspokoić, że Siostra jak tylko weźmie dziecko na ręce to tamto jest spokojne i szczęśliwe. Przez to mam wiecznie obniżony nastrój, ciągle mi się chce płakać, mam koszmary senne,w których kłócę się z moją rodziną, muszę bronić syna, bo oni źle się o nim wypowiadają. Fakt, moje dziecko nie jest najłatwiejsze, wymaga ciągłej obecności. Jestem przemęczona opieką nad nim, bo mąż wraca do domu późnym wieczorem. Kładąc się spać codziennie wyobrażam sobie moją śmierć, myślę czy dałabym radę odejść, zabić się żeby już trochę odpocząć. 

Potrzebuje pomocy!

Muszę z kimś porozmawiać, znaleźć jakieś narzędzia w sobie aby umieć żyć z tymi słowami że mam złe,niegrzeczne i ruchliwe dziecko. Aby się tym.nie przejmować. Bo ja.jiz nie mam siły tego wciąż przeżywać w sobie. 

Mama32

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga @Mama32,

 urodzenie dziecka to bardzo duża zmiana w całej rodzinie. Ta zmiana, pomimo swojej podniosłości i radości, bywa okupiona również bardzo trudnymi doświadczeniami. Szacuje się, że około 60% kobiet po porodzie doświadcza smutku, tak zwanego baby blues, a nawet 30% w okresie kilku miesięcy po porodzie może doświadczyć epizodu depresyjnego. To, co sprzyja rozwinięciu się zaburzeń, to presja społeczna na bycie "idealną matką" (a przy tym perfekcyjną panią domu, bo przecież "siedzisz w domu z dzieckiem i nic nie masz innego do roboty"), oraz brak wsparcia ze strony najbliższych- wsparcia emocjonalnego, instrumentalnego, czasem również rzeczowego. Opisane przez Panią dolegliwości, a zwłaszcza myśli o śmierci i odejsciu są sygnałem alarmowym, któy mówi "zadbaj o włąsny dobrostan". Kobieta przemęczona, smutna i przekonana o własnej bezsilności i byciu "gorszą" nie będzie mogła czerpać satysfakcji z macierzyństwa. Zachęcam Panią do konsultacji z lekarzem psychiatrą, aby zdiagnozować lub wykluczyć depresję, a w dalszej kolejności podjęcie terapii, która pozwoli Pani: asertywnie stawiać granice rodzinie, uzyskać wsparcie od Partnera i osób bliskich, wzmocnić poczucie własnej wartości i sprawczości. Pani ma prawo być zmęczona tak samo, jak Partner po pracy i jeśli jemu należy się odpoczynek, to Pani tak samo. 

Proszę również pamiętać, że dzieci nie są po to, by zaspokajać potrzeby dorosłych, a nazywanie tak malutkiego dziecka (i dzieci w ogóle) "złym, niegrzecznym, niedobrym, rozpuszczonym" to nic innego jak forma przemocy emocjonalnej. Pani rolą, jako mamy, jest reagowanie na potrzeby dziecka i zaspokajanie ich, zbudowanie bezpiecznego stylu przywiązania, zapewnienie bezpieczeństwa i zaufania do innych ludzi. Ma Pani pełne prawo odmówić kontaktu osobom krzywdzącym dziecko. Każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Pani dziecko ma potrzebę bycia z Panią, dziecko siostry ma inne potrzeby i porównywanie niemowląt, stopnia ich rozwoju, masy ciała jest krzywdzące dla obu dzieci.

Pozdrawiam serdecznie

Mirela Batog

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.