Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Mama32

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mama32

  1. Witam, mam 32 lata, jestem mamą chłopca w wieku 7 miesięcy. Moje problemy ze sobą, z poczuciem wartości, z nastrojem zaczęły się w momencie kiedy urodził się mój syn i tydzień później syn mojej siostry. Cały czas słyszę od rodziców, siostry, że tamto dziecko jest cudowne, grzeczne, śmieje się, w ogóle nie płacze, uśmiecha się, zagaduje innych, zaczepia do zabawy. Natomiast moje to niegrzeczne,rozpuszczone dziecko, które ciągle płacze,jest grube,msza dużą głowę (a wcale niemanadwagi,wygląda jak przeciętny bobas,nie jest ani za chudy ani za gruby,głowy też nie ma za dużej, ma po prostu burze długich włosów). Ciągle czuję się też ja strofowana jako matka, że nie umiem go uspokoić, że Siostra jak tylko weźmie dziecko na ręce to tamto jest spokojne i szczęśliwe. Przez to mam wiecznie obniżony nastrój, ciągle mi się chce płakać, mam koszmary senne,w których kłócę się z moją rodziną, muszę bronić syna, bo oni źle się o nim wypowiadają. Fakt, moje dziecko nie jest najłatwiejsze, wymaga ciągłej obecności. Jestem przemęczona opieką nad nim, bo mąż wraca do domu późnym wieczorem. Kładąc się spać codziennie wyobrażam sobie moją śmierć, myślę czy dałabym radę odejść, zabić się żeby już trochę odpocząć. Potrzebuje pomocy! Muszę z kimś porozmawiać, znaleźć jakieś narzędzia w sobie aby umieć żyć z tymi słowami że mam złe,niegrzeczne i ruchliwe dziecko. Aby się tym.nie przejmować. Bo ja.jiz nie mam siły tego wciąż przeżywać w sobie. Mama32
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.