Jump to content
  • psycholog-online-skype-16.jpg.jpg


Megan

Recommended Posts

Cześć, tak jak w tytule coraz częściej myślę żeby po prostu zniknąć. Jestem aktualnie załamana moja sytuacja. Mam 26 lat, nadal mieszkam z rodzicami i niestety ale jest to poważny problem. Mój ojciec jest alkoholikiem, pomimo tego że jestem już dawno pełnoletnia strasznie mnie to dołuje, zdarza się że on źle mnie traktuje - odzywa się do mnie w sposób kompletnie pozbawiony szacunku co bardzo mnie boli. Wciąż czuje się jak mała dziewczynka znoszaca jego pijaństwo i później płacząca w samotności w swoim pokoju z psychicznego bólu i nieszczęścia. Ogólnie rzecz biorąc czuje ze go nienawidzę a zarazem kocham, nienawidzę też siebie za to że mam względem niego takie uczucia i że nasza relacja jest taka jaka jest. Obecnie jestem w takiej sytuacji gdzie czuje się skrajnie nieszczęśliwa bo nie mogę żyć swoim życiem tylko ciągle żyje problemami moich rodziców, ciągłymi klotniami i pijanstwem mojego ojca. Gdy zostaje na noc u znajomych żeby nie wracać do domu to mam wyrzuty sumienia... To wszystko powoduje że coraz częściej myślę o samobójstwie bo nie umiem sobie poradzić z bólem ktory czasami odczuwam wręcz fizycznie. Jeśli tak ma wyglądać moje życie to chyba wolałabym zniknąć. Nie wiem co mam robić, jestem w kompletnie kropce i jestem załamana... 

Link to comment
Share on other sites

Hej,

Byłam w podobnej sytuacji i jeśli oni nie chcą twojej pomocy to choć byś nie wiem co robiła, jak się starała, to nic nie da... Piszesz, że jesteś pełnoletnia. Jeśli pracujesz to myślę, że najlepszym wyjściem dla Ciebie będzie wyprowadzka z domu. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na wynajem mieszkania to choć na pokój można się zdecydować. Wracając do domu przynajmniej nie będziesz musiała się codziennie zastanawiać co dzisiaj się wydarzy w domu. Będziesz mogła żyć swoim życiem. Mi najgorzej było zostawić mamę... W zasadzie w moim przypadku dzięki wyprowadzce znacznie poprawiły się moje relacje z rodzicami. Jeśli można to tak nazwać. Nadal mało rozmawiamy, ale jest dużo spokojniej. Przychodzę tylko na kawę, więc też inaczej, jak bym miała zostać np. na weekend to zapewne było by już inaczej... Od czasu wyprowadzki cieszę się nawet z codziennych drobiazgów, np. że gotuję obiad, albo że mogę po pracy spędzić czas jak Ja chce. Z początku będzie Ci na pewno ciężko, bo tak jak piszesz, że masz często wyrzuty sumienia. Pomyśl o swojej przyszłości, czy chcesz, żeby twoje życie wyglądało tak za np 5 lat? Wiem, że to jest ciężka decyzja... Myślę, że mogła byś przedyskutować całą sytuację z przyjaciółką, czy może jest jakieś inne wyjście. W moim przypadku nie było... szukanie innego wyjścia zajęło mi parę lat, ale tak jak już pisałam na początku. Jeśli ktoś nie chce przyjąć twojej pomocy to nie dasz rady mu pomóc. Trzymaj się :). Zastanów się poważnie nad swoim życiem, czego TY byś chciała.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź, dużo dla mnie znaczy że ktoś mnie rozumie. 

Wyprowadzka jest w planach jednak nie w tym i pewnie nie w kolejnym miesiącu ze względów finansowych muszę poczekać i zastanawiam się jak to przetrwać... Mieszkałam sama przez pół roku za granicą i to był dla mnie bardzo szczęśliwy czas, po powrocie totalnie się załamałam bliskim i nagłym powrotem do domowej rzeczywistości. Też właśnie szkoda mi mojej mamy najbardziej... Uwierz ze rozmawiałam o mojej sytuacji z przyjaciółką ale ona nie jest w stanie mnie zrozumieć, nie może zrozumieć tego co ja czuję bo nigdy czegoś takiego nie doświadczyła. 

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i gratuluję Ci tego że odwazylas się zawalczyć o siebie! ❤️

Link to comment
Share on other sites

Mysle,ze duzo jest takich osob. Poprostu większość nie chce opowiadac o sobie w takich przypadkach. Ja sama od niedawna potrafie o tym mowic. Przed wyprowadzka mi jedyna nadzieje dawalo to, ze wiedziałam, ze wyprowadze sie za 2 tyg. Myslalam, tylko przetrwać ten czas i później juz będzie tylko lepiej. Pisalas, ze mieszkalas sama za granica. Wiec mysle, ze dasz rade :-). Tylko jakas w miare stala praca, zeby nie bylo takiej sytuacji ze musisz tam wrocic... Co do zrozumienia przez innych, mnie tez kolezanki nie rozumieja do tej pory w tych sprawach. Nie pochodza z tego typu rodziny, wiec nie wiedza jak tam jest. Dasz rade. Jeszcze trochę wytrzymaj :-).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy na wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • ksiazka.jpg

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.